Mały ogródek
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Dziś był piękny dzień. Rano praca, a po południu spacerek z córką i Leonkiem po parku.
W ogrodzie mimo upałów ciągle jest mokro i wilgotno.
Boję się kosić mokrą trawę elektryczną kosiarką. Ogród zarasta chwastami. Trudno z nimi walczyć.
Po deszczach zaatakowały ślimaki. Skarmiłam na nich kilogram niebieskich "przysmaków", a i tak wszędzie ich pełno. To jak walka z wiatrakami.
Róża 'Tom Tom', od JagiS, zakwitła wdzięcznymi, różowymi kwiatkami.
Zakwitnie młodziutka hortensja 'Pinky Winky'.
Kotki przeważnie śpią. Kicek znalazł wygodne łóżeczko.
Oczusia na swoim miejscu.
śliczna 'Rocco'
Kasiu Kaniu,
dzięki za miłe słowa. Na piaskach tylko dziewanna dobrze rośnie. Gliniasta gleba chyba nie najgorsza. Liliowce nie mają wygórowanych wymogów glebowych. Wszędzie dobrze rosną. Na moim kwaśnym torfie czują się wyjątkowo dobrze. Irysy syberyjskie także mają tu jak w raju, osiągnęły gigantyczne rozmiary. Nie wiem kto je wykopie.
Mam za dużo różnych roślin, niektóre tłoczą się niemiłosiernie. Dzielę i pomniejszam ilość liliowców. Odmianę 'Baracuda Bay' mam od 5 lat, a dopiero w tym roku dostrzegłam jej wyjątkową urodę. Zachwycam się nim od kilku dni.
liliowiec 'Baracuda Bay' - apetyczny jak marcepanki oprószone cynamonowym pudrem
IzabeloS,
w liliowcach można się zakochać. Jest w nich jakaś magia, która mąci rozum i przekreśla zdrowy rozsadek. Dzielę obecnie niektóre karpy. Mam z tym trochę zabawy = roboty.
'Glacier Bay
'Summer Wine'
'Divine Comedy' - boska komedia
liliowiec 'Night Beacon'
'Black Magic'
'Double Ball'
NN
A to "przebój" sezonu: fasola i ogórki.
W ogrodzie mimo upałów ciągle jest mokro i wilgotno.
Boję się kosić mokrą trawę elektryczną kosiarką. Ogród zarasta chwastami. Trudno z nimi walczyć.
Po deszczach zaatakowały ślimaki. Skarmiłam na nich kilogram niebieskich "przysmaków", a i tak wszędzie ich pełno. To jak walka z wiatrakami.
Róża 'Tom Tom', od JagiS, zakwitła wdzięcznymi, różowymi kwiatkami.
Zakwitnie młodziutka hortensja 'Pinky Winky'.
Kotki przeważnie śpią. Kicek znalazł wygodne łóżeczko.
Oczusia na swoim miejscu.
śliczna 'Rocco'
Kasiu Kaniu,
dzięki za miłe słowa. Na piaskach tylko dziewanna dobrze rośnie. Gliniasta gleba chyba nie najgorsza. Liliowce nie mają wygórowanych wymogów glebowych. Wszędzie dobrze rosną. Na moim kwaśnym torfie czują się wyjątkowo dobrze. Irysy syberyjskie także mają tu jak w raju, osiągnęły gigantyczne rozmiary. Nie wiem kto je wykopie.
Mam za dużo różnych roślin, niektóre tłoczą się niemiłosiernie. Dzielę i pomniejszam ilość liliowców. Odmianę 'Baracuda Bay' mam od 5 lat, a dopiero w tym roku dostrzegłam jej wyjątkową urodę. Zachwycam się nim od kilku dni.
liliowiec 'Baracuda Bay' - apetyczny jak marcepanki oprószone cynamonowym pudrem
IzabeloS,
w liliowcach można się zakochać. Jest w nich jakaś magia, która mąci rozum i przekreśla zdrowy rozsadek. Dzielę obecnie niektóre karpy. Mam z tym trochę zabawy = roboty.
'Glacier Bay
'Summer Wine'
'Divine Comedy' - boska komedia
liliowiec 'Night Beacon'
'Black Magic'
'Double Ball'
NN
A to "przebój" sezonu: fasola i ogórki.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mały ogródek
Witaj Jolu
Pospacerowałam ,powąchałam liliowce i zmykam zerknąć choć na chwilkę do wątków dziewczyn
Pospacerowałam ,powąchałam liliowce i zmykam zerknąć choć na chwilkę do wątków dziewczyn
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mały ogródek
Floksy mają intensywny zapach,pamiętam z dzieciństwa,babcia miała ich pełno w ogródku
Mam jeden niestety kolor nie taki jak zamówiłam
Mam jeden niestety kolor nie taki jak zamówiłam
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mały ogródek
Można powiedzieć, że obejrzałam Twój wątek i ... przysłowiowa 'szczęka' mi opadła . Jak ktoś mi jeszcze kiedyś powie, że mam busz, to odeślę do Ciebie .
Piękny ogród i ogromne rośliny . To jest to, o czym marzę od zawsze, ale glebę mam piaszczystą i z marzeń "nici" .
W tym sezonie z mojego ogrodu wyjechało kilka zapakowanych bagażników z roślinami, a efektu wolnych miejsc dalej nie ma . Nie wiem, ile musiałabyś roślin wykopać, żeby co nie co było widać, bowiem te, które były ściśnięta, po prostu wyprostują się i rozłożą swoje pędy i liście. Tak to widzę .
Ja bym się tym nie martwiła, bo masz mniej do pielenia, bowiem w moich nasadzeniach "żyje" taka właśnie idea; jak najmniej wolnej gleby, żeby zielsko nie mogło urosnąć . Sama wspominasz, że czasu miewasz niewiele .
Tak pięknie rozrośniętych róż dawno nie widziałam, są jak marzenie . Moje pnące tylko mogę z nimi porównać, ale one w genach mają zakodowane bycie wielkimi.
Róż rabatowych i angielek nakupowałam dopiero w ub. roku - prawie 40 szt. Zobaczę, co będzie dalej. Zależy to bowiem od mojego samozaparcia w karmieniu ich w sezonie, bo ja myślałam, że one będą same rosnąć, a ja będę tylko je podziwiać i wąchać - o święta naiwności .
Chęci może i będą, ale z siłami, to jak gra w rosyjską ruletkę - raz są, a raz ich nie ma .
Piękny ogród i ogromne rośliny . To jest to, o czym marzę od zawsze, ale glebę mam piaszczystą i z marzeń "nici" .
W tym sezonie z mojego ogrodu wyjechało kilka zapakowanych bagażników z roślinami, a efektu wolnych miejsc dalej nie ma . Nie wiem, ile musiałabyś roślin wykopać, żeby co nie co było widać, bowiem te, które były ściśnięta, po prostu wyprostują się i rozłożą swoje pędy i liście. Tak to widzę .
Ja bym się tym nie martwiła, bo masz mniej do pielenia, bowiem w moich nasadzeniach "żyje" taka właśnie idea; jak najmniej wolnej gleby, żeby zielsko nie mogło urosnąć . Sama wspominasz, że czasu miewasz niewiele .
Tak pięknie rozrośniętych róż dawno nie widziałam, są jak marzenie . Moje pnące tylko mogę z nimi porównać, ale one w genach mają zakodowane bycie wielkimi.
Róż rabatowych i angielek nakupowałam dopiero w ub. roku - prawie 40 szt. Zobaczę, co będzie dalej. Zależy to bowiem od mojego samozaparcia w karmieniu ich w sezonie, bo ja myślałam, że one będą same rosnąć, a ja będę tylko je podziwiać i wąchać - o święta naiwności .
Chęci może i będą, ale z siłami, to jak gra w rosyjską ruletkę - raz są, a raz ich nie ma .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały ogródek
Witaj Jolu . Przebój sezonu czyli fasola i ogórki wyglądają świetnie . Nawet upały im nie straszne . Ślimaki bywają denerwujące . Ja na szczęści ich teraz nie mam ale wiosną miałam też sporo tych dziadów . Masz sporo ładnych floksów a one teraz mają swój czas . Liliowców u Ciebie jest od groma cudowne są . Pogoda ostatnio bardzo mecząca i najlepiej wychodzić późnym wieczorem . Pozdrawiam i spokojnej końcówki tygodnia życzę .
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mały ogródek
To jeszcze starczyło miejsca na ogóreczki i fasolkę?
Uwielbiam liliowce chętnie je obejrzałam u Ciebie i jeszcze znasz ich nazwy. Szukam czy nie mam podobnych, to bym nazwała moje NN. Rzeczywiście liliowce w większości nie pachną, chociaż gdy pieliłam ostatnio przy takim fioletowym z żółtym środkiem, zaleciał mi delikatny śliczny zapach. Powąchałam pachniał ten liliowiec.
Przyglądam się Twojemu Summer wine, przypomina mi mojego o takim niezwykłym kolorze. Jakbyś rozpoznała jakieś liliowce na moich zdjęciach proszę o sugestie nazw.
Uwielbiam liliowce chętnie je obejrzałam u Ciebie i jeszcze znasz ich nazwy. Szukam czy nie mam podobnych, to bym nazwała moje NN. Rzeczywiście liliowce w większości nie pachną, chociaż gdy pieliłam ostatnio przy takim fioletowym z żółtym środkiem, zaleciał mi delikatny śliczny zapach. Powąchałam pachniał ten liliowiec.
Przyglądam się Twojemu Summer wine, przypomina mi mojego o takim niezwykłym kolorze. Jakbyś rozpoznała jakieś liliowce na moich zdjęciach proszę o sugestie nazw.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mały ogródek
Jak tu się wdepnie to ciężko wyjść Niesamowicie piękna gęstwina. W twoim ogrodzie podobają mi się kolory, których nie znoszę w swoim ogrodzie. To pewnie kwestia dobrze dobranych kompozycji.
W tym roku odkrywam u siebie niecodzienny pociąg do liliowców. 'White Temptation jest piękny, prawdziwa pokusa. A i Vintage Wine też czaruje. Mam jeżówkę o tej nazwie i w podobnych barwach. Ciekawe czy stworzyłyby ładny duet. Vintage Wine tworzy wysoką kępę? Chętnie się rozrasta?
W tym roku odkrywam u siebie niecodzienny pociąg do liliowców. 'White Temptation jest piękny, prawdziwa pokusa. A i Vintage Wine też czaruje. Mam jeżówkę o tej nazwie i w podobnych barwach. Ciekawe czy stworzyłyby ładny duet. Vintage Wine tworzy wysoką kępę? Chętnie się rozrasta?
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Jolu, u Ciebie ogród zalany, a u mnie odwrotnie - sucho jak pieprz, a temperatury od tygodnia po 33-36 stopni w cieniu Lubię ciepełko, ale to już trochę przesada... Przyszły zakupione irysy, ale muszę poczekać, aż kapnie trochę wody, bo w tej chwili nie da się wbić sztychówki do ziemi. Twoje iryski też już przyszły?
Dopiero teraz zauważyłam Twój poprzedni wpis:
Dopiero teraz zauważyłam Twój poprzedni wpis:
Nie wiem, jak mogłam go przegapić Mam taką samą pomyłkę z Flori... Nie reklamowałam, bo nawet mi się podoba. Imienia nie znam, niestety, ale mam poważne podejrzenia, że to La Feuillerie - hodowca Lens. Tylko ta róża z ich oferty jako-tako pasuje. Co myślisz?Na 'Pastelowej' rośnie pomyłka od Floribundy, zatem NN, dość wdzięczna.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Jest ciepło, ale nie upalnie. Pełnia lata to wspaniały okres. Kwiaty kwitną, pszczółki bzykają, fruwają motyle. Jest pięknie.
Róże się namyślają. Ładnie zakwitła 'Sebastian Kneipp' od JagiS. Krzaczek osiągnął około 1 m wysokości.
Trawa Carex 'Fountains' rozrosła się gigantycznie. Przydusiła różę i floksa.
Asmo
floksy same się rozsiewają, ale tylko te zwykłe, różowe. Odmianowe słabiej rosną i nie mnożą się.
Pulpo 22 Aniu
Dzięki za miłe słowa. Pochwały są na wyrost. Rośliny są ładne ale to ich zasługa. Rabaty nie za bardzo, to już moje beztalencie. No i chwasty, nieład - dyskwalifikacja.
Masz 40 nowych róż, to dużo. Ciekawe czy wszystkie Cię zachwycą. Moje kupowałam w 2014 roku wiosną. Przy nadmiernej wilgoci zaczynają się wykruszać. Zostaną tylko najsilniejsze. Wilgoć powoduje choroby grzybowe - zabójca moich róż.
Maria Antoinette od JagiS, ładne kwiatki , mój ulubiony, kremowy kolor
'Andre le Notre' wypuściła pęd o wysokości 1,5 metra.
'Sebastian Kneipp' niżej wraz z 'Andre le Notre' wyżej
Ewelkacho,
Dziękuję za pozdrowienia.
U nas na północy nie jest tak gorąco. Temperatura od 22 do 24 st C w sam raz. Tylko, że pada co drugi dzień i ciągle jest mokro.
Widziałam Twoje piękne hortensje i trawy, a także jeżówki. Twój ogród wypiękniał w krótkim czasie nie do poznania. Moje jeżówki wszystkie wyginęły. Jedynie na liliowce nie narzekam.
NN
'Higland Lord'
Alicjo a_nie
W liliowcach można się zakochać, szczególnie gdy znajdą w ogrodzie dobre warunki do rozwoju. Widzę, że u Ciebie rosną wspaniale. Wiem, że niektóre pachną, ale nie mam szczęścia - moje bezwonne. Zwróciłam uwagę, tzn obwąchałam i zapachu nie stwierdziłam, za to nos na żółto pyłkiem sobie usmarowałam .
Postaram się zwrócić uwagę na nazwy twoich, ale to nie łatwe zadanie. Jest tyle podobnych odmian.
Poproś specjalistów z wątku "Liliowce" może tam Ci pomogą.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=462
Warzywa i owoce w ogródkach działkowych to stara tradycja. Wiadomo, że tradycja to grunt po którym stąpamy, to korzenie z których się wywodzimy. Zatem szanując tradycję uprawiam fasolkę, ogórki i selery. Sałatę i pietruszkę zjadły ślimaki. Małego warzywniczka bronię jak niepodległości przed inwazją róż, i innych kwitnących. Irysy wdarły się w zeszłym roku i to było złe. Warzywa są także ozdobne. Pięknie wygladają buraczki fioletowe kapusty, a i fasolka z rudbekią, słonecznikiem lub nagietkiem koi wzrok i nerwy. Wiejskie klimaty mi odpowiadają. Czyż nie przyjemnie jest zjeść warzywo lub owoc własnymi, dosłownie, rękami wyhodowane. Jest wiele powodów dla których warto mieć warzywnik. Nie tylko duchem ale i ciałem jesteśmy. Dlatego na metalowej podporze posadziłam w zeszłym roku jeżynę, a nie kolejna różę.
Może z wiekiem robię się praktyczna? Sok z jeżyn dla wnuków mam w planach.
Dla Ciebie motyle, jest ich bardzo dużo w tym roku.
April -Jolu
Dobrze jest mieć określone ściśle upodobania kolorystyczne w ogrodzie i nie wychodzić poza ustalone reguły.
Dysonanse wprowadzają chaos i burzą harmonię. Jednak każdy medal ma dwie strony. Ścisłe zasady ograniczają nowe możliwości. Liliowce i irysy mają kwiaty w tak fantastycznych kolorach, że czasem warto odstąpić od założeń.
'Summer Wine' jest w kolorze czerwonego wina. Spodobał by Ci się purpurowy z cytrynowym gardłem
'Night Beacon'
Elwi
Różyczka bez nazwy z Floribundy to może być 'La Feuillerie'. Wprawdzie moja jest bardzie w pąkach różowo - morelowa niż żółta, ale opis się zgadza, kształt pąków i kwiatów oraz wzrost taki jak w katalogach. Dzięki za wnikliwe oko i uwagę.
Zrobię jej więcej fotek , obecnie nie kwitnie.
Dla Ciebie różowiutki jak landrynka 'Final Touch' - ostanie tknięcie , późny.
Róże się namyślają. Ładnie zakwitła 'Sebastian Kneipp' od JagiS. Krzaczek osiągnął około 1 m wysokości.
Trawa Carex 'Fountains' rozrosła się gigantycznie. Przydusiła różę i floksa.
Asmo
floksy same się rozsiewają, ale tylko te zwykłe, różowe. Odmianowe słabiej rosną i nie mnożą się.
Pulpo 22 Aniu
Dzięki za miłe słowa. Pochwały są na wyrost. Rośliny są ładne ale to ich zasługa. Rabaty nie za bardzo, to już moje beztalencie. No i chwasty, nieład - dyskwalifikacja.
Masz 40 nowych róż, to dużo. Ciekawe czy wszystkie Cię zachwycą. Moje kupowałam w 2014 roku wiosną. Przy nadmiernej wilgoci zaczynają się wykruszać. Zostaną tylko najsilniejsze. Wilgoć powoduje choroby grzybowe - zabójca moich róż.
Maria Antoinette od JagiS, ładne kwiatki , mój ulubiony, kremowy kolor
'Andre le Notre' wypuściła pęd o wysokości 1,5 metra.
'Sebastian Kneipp' niżej wraz z 'Andre le Notre' wyżej
Ewelkacho,
Dziękuję za pozdrowienia.
U nas na północy nie jest tak gorąco. Temperatura od 22 do 24 st C w sam raz. Tylko, że pada co drugi dzień i ciągle jest mokro.
Widziałam Twoje piękne hortensje i trawy, a także jeżówki. Twój ogród wypiękniał w krótkim czasie nie do poznania. Moje jeżówki wszystkie wyginęły. Jedynie na liliowce nie narzekam.
NN
'Higland Lord'
Alicjo a_nie
W liliowcach można się zakochać, szczególnie gdy znajdą w ogrodzie dobre warunki do rozwoju. Widzę, że u Ciebie rosną wspaniale. Wiem, że niektóre pachną, ale nie mam szczęścia - moje bezwonne. Zwróciłam uwagę, tzn obwąchałam i zapachu nie stwierdziłam, za to nos na żółto pyłkiem sobie usmarowałam .
Postaram się zwrócić uwagę na nazwy twoich, ale to nie łatwe zadanie. Jest tyle podobnych odmian.
Poproś specjalistów z wątku "Liliowce" może tam Ci pomogą.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=462
Warzywa i owoce w ogródkach działkowych to stara tradycja. Wiadomo, że tradycja to grunt po którym stąpamy, to korzenie z których się wywodzimy. Zatem szanując tradycję uprawiam fasolkę, ogórki i selery. Sałatę i pietruszkę zjadły ślimaki. Małego warzywniczka bronię jak niepodległości przed inwazją róż, i innych kwitnących. Irysy wdarły się w zeszłym roku i to było złe. Warzywa są także ozdobne. Pięknie wygladają buraczki fioletowe kapusty, a i fasolka z rudbekią, słonecznikiem lub nagietkiem koi wzrok i nerwy. Wiejskie klimaty mi odpowiadają. Czyż nie przyjemnie jest zjeść warzywo lub owoc własnymi, dosłownie, rękami wyhodowane. Jest wiele powodów dla których warto mieć warzywnik. Nie tylko duchem ale i ciałem jesteśmy. Dlatego na metalowej podporze posadziłam w zeszłym roku jeżynę, a nie kolejna różę.
Może z wiekiem robię się praktyczna? Sok z jeżyn dla wnuków mam w planach.
Dla Ciebie motyle, jest ich bardzo dużo w tym roku.
April -Jolu
Dobrze jest mieć określone ściśle upodobania kolorystyczne w ogrodzie i nie wychodzić poza ustalone reguły.
Dysonanse wprowadzają chaos i burzą harmonię. Jednak każdy medal ma dwie strony. Ścisłe zasady ograniczają nowe możliwości. Liliowce i irysy mają kwiaty w tak fantastycznych kolorach, że czasem warto odstąpić od założeń.
'Summer Wine' jest w kolorze czerwonego wina. Spodobał by Ci się purpurowy z cytrynowym gardłem
'Night Beacon'
Elwi
Różyczka bez nazwy z Floribundy to może być 'La Feuillerie'. Wprawdzie moja jest bardzie w pąkach różowo - morelowa niż żółta, ale opis się zgadza, kształt pąków i kwiatów oraz wzrost taki jak w katalogach. Dzięki za wnikliwe oko i uwagę.
Zrobię jej więcej fotek , obecnie nie kwitnie.
Dla Ciebie różowiutki jak landrynka 'Final Touch' - ostanie tknięcie , późny.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mały ogródek
Cudne kremowe różyczki-uzupełniają się jak bliźniaczki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mały ogródek
Witaj Jolu:)
Liliowce wyjątkowo mi zakwitły w tym roku,jeden z nich wczoraj otworzył ostatni pąk.Nacieszyłam się ich urodą.
Teraz czekam na hortensje,Bobo w donicy ma ogromne baldachy
Warzywka w swoim ogródku to jest coś Właśnie zerwałam fasolę szparagową po raz pierwszy fioletową odmianę.
Pierwsze pomidorki już mamy,sąsiad zza płotu zawsze je podziwia
Andre Le Notre u mnie stoi po pierwszym kwitnieniu i odpoczywa,a u Ciebie taki pęd ogromny do nieba wypuściła
Kotki
Liliowce wyjątkowo mi zakwitły w tym roku,jeden z nich wczoraj otworzył ostatni pąk.Nacieszyłam się ich urodą.
Teraz czekam na hortensje,Bobo w donicy ma ogromne baldachy
Warzywka w swoim ogródku to jest coś Właśnie zerwałam fasolę szparagową po raz pierwszy fioletową odmianę.
Pierwsze pomidorki już mamy,sąsiad zza płotu zawsze je podziwia
Andre Le Notre u mnie stoi po pierwszym kwitnieniu i odpoczywa,a u Ciebie taki pęd ogromny do nieba wypuściła
Kotki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mały ogródek
Jolu, ale ja nie twierdzę, że moje upodobania kolorystyczne są najlepsze.
Po prostu najbardziej mi pasują. Każdy ma to co lubi i to jest cudowne.
Podziwiam między innymi u Ciebie płomienne barwy.
Są śliczne, ale nie dla mnie. Przy moim szalonym życiu potrzebuję trochę uspokojenia
Współczuje urazu kolana. Mnie dzisiaj dorwała rwa, wiem co to znaczy kiedy nie można się schylić.
Ale ja się nie matrwię, ogród jakoś sobie radzi beze mnie
U Ciebie wygląda przepieknie.
Po prostu najbardziej mi pasują. Każdy ma to co lubi i to jest cudowne.
Podziwiam między innymi u Ciebie płomienne barwy.
Są śliczne, ale nie dla mnie. Przy moim szalonym życiu potrzebuję trochę uspokojenia
Współczuje urazu kolana. Mnie dzisiaj dorwała rwa, wiem co to znaczy kiedy nie można się schylić.
Ale ja się nie matrwię, ogród jakoś sobie radzi beze mnie
U Ciebie wygląda przepieknie.