Mały ogródek
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mały ogródek
Jolu - chciałam się pochwalić, że irysek syberyjski od Ciebie został posadzony nad Leśną Kałużą. Wygląda fajnie i naturalnie tak jakby rósł tam od dawna..
Drugi irys w dużej donicy musi trochę odczekać - w lipcu planuję przesadzić moje irysy bo widzę na nich wyraźne objawy zagłodzenia wtedy znajdzie miejsce pomiędzy odmianami historycznymi.
Jolu potem usunę zdjęcie, żeby nie zaśmiecać Ci wątku.
Drugi irys w dużej donicy musi trochę odczekać - w lipcu planuję przesadzić moje irysy bo widzę na nich wyraźne objawy zagłodzenia wtedy znajdzie miejsce pomiędzy odmianami historycznymi.
Jolu potem usunę zdjęcie, żeby nie zaśmiecać Ci wątku.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mały ogródek
Bujność, wszechogarniająca bujność - przede wszystkim to określenie nasuwa mi się na myśl, gdy oglądam te widoki. A kiedy już się naoglądam, idę płakać nad swomi różami.
I mam jeszcze pytanie: Dlaczegóż, ach dlaczegóż ta niegrzeczna Lisica nie ma tutaj jeszcze swojego wątku? No niedobra jest po prostu. Czyżby to była owa ruda w chusteczce na głowie?
I mam jeszcze pytanie: Dlaczegóż, ach dlaczegóż ta niegrzeczna Lisica nie ma tutaj jeszcze swojego wątku? No niedobra jest po prostu. Czyżby to była owa ruda w chusteczce na głowie?
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Owszem Wandziu, ruda, bo jaka ma być Lisica, jak nie ruda.
Ogród ma przepiękny, wątek Lisicy byłby niewątpliwie ciekawy.
Póki co wspólnie z JagiS opowiadają o ogrodach.
cdn
Ogród ma przepiękny, wątek Lisicy byłby niewątpliwie ciekawy.
Póki co wspólnie z JagiS opowiadają o ogrodach.
cdn
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mały ogródek
Patrzę na zdjęcia sprzed pięciu dni i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że takie widoki u mnie to przeszłość. Słońce, wiatr i czas zrobiły swoje - moje róze pierwsze kwitnienie mają za sobą. Tak mi żal! Fajnie, że są jeszcze miejsca, gdzie można podziwiać takie ogrody. Maria Curie jest ulubioną różą M., na szczęście ta jeszcze ma kilka kwiatów. Szkoda, że jest tak mało rozpowszecniona, bo jest piękna, prawda?
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witajcie,
chociaż ciągle pada, róże nadal pięknie kwitną. Nie jest zbyt ciepło, więc kwiaty utrzymują się dłużej na krzewach.
Ogród zarasta chwastami. Tulipany nie wykopane. Żałuję, że w tak pięknym okresie nie mam dość czasu na hobby.
'Eifelzauber'
Pashmino,
spotkania na żywo są sukcesem naszego Forum. Kontakt wirtualny zmienia się w rzeczywisty, to tryumf naszych działań.
Spotkania są bardzo przyjemne, pozostawiają wrażenia i miłe wspomnienia.
Dobrze, że kupiłaś ASL , to wspaniała róża, będziesz z niej zadowolonwa. U mnie ma 2,5 m wysokości i 2 m szerokości, wielkolud. Faktycznie pąki ma morelowo - rumiane , a kwiat blado różowy.
ASL
Jadziu JAKUCH
Ogród Lisicy nie dość, że w pięknych harmonijnych kolorach, to na dodatek tak zadbany i uporządkowany, że zazdrość trudno powstrzymać. Mój bałagan, przez porównanie, jeszcze bardziej jest dokuczliwy.
Sama jestem zdumiona jak bujnie rosną i kwitną moje róże.
Zakwitły Ascot i Soul, kuzynki od Tantau. Są bardzo do siebie podobne.
'Ascot'
'Soul'
Ewelkacho,
Pastelowa Rabata faktycznie udała się. Choć 'Avalon' w liczbie dwóch, przytłoczone zostały Leonardem i Crocusem.
Zanim kupiłam róże także oglądałam i zapisywałam te najładniejsze. Nie kupuj pochopnie i za dużo, bo potem robi się tłok i nadmiar.
'Avalon' do wydobycia z zarośli.
i 'Pastelowa' na której obecnie 'Chippendale'(też Tantau) się wyróżnia.
Alicjo A_nie
W Twoim wielkim ogrodzie róże krzaczaste są jak najbardziej wskazane. Duże krzewy mogą piękne zaprezentować się na rozległej przestrzeni. Rabatówki są dobrze dla mniejszych ogrodów, takich jak mój.
'Maria Curie' nie jest taka mała . Moja ma 1,2 wysokości i 1,5 szerokości. Jest ładna , aż za ładna, coś mi w niej nie pasuje. Jest nazbyt upudrowana, uszminkowana i do niczego nie pasuje, chyba wolę takie jak 'Andre le Notre', lub 'Tchaikowski'.
'Maria Curie'
'Andre le Notre'
'Andre le Notre'
'Tchaikovski'
Marysiu Ambo,
podarowany irys syberyjski to odmiana 'Shell We Dance' - kwiat duży górne płatki błękitne dolne ciemno niebieskie- chabrowe.
Fotki nie usuwaj, bo i po co, jest ładna.
Widziałam Twoje białe rabatki.
'Artemis' by się tam wkomponował.
albo' Andre le Notre' i 'Sebastian Kneipp'
Wandziu 7,
bujność to właściwe słowo, szkoda tylko, że najbardziej do chwastów się odnosi. Nie panuję nad tą zielonością.
Róże dopisały mi w tym roku. Za rok może być odwrotnie Twoje zaszaleją, a moje podupadną. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Nie mam nowości , raczej róże klasyczne z tradycją.
'Munstead Wood' ciągle piękna.
'Eden Rose' wielkie kwiaty, nasiąknięte deszczem zwiesiły główki w dół.
'Parky' Harknessa ma setki pąków.
'Sommersonne' niezniszczalna
róże na rabatach
moje żurawki
ewko 36jj
U mnie jeszcze pełnia kwitnienia róż. Chociaż niektóre już za chwilę zaczną przekwitać.'Maria Curie ' jest bardzo ładna, ale wypadła z mojego gustu. Jakoś mi coraz bardziej nie pasuje do pozostałych nasadzeń. Zdominowała rabatę i kolorem i wielkością, choć wydaję się piękna. Wolę żółta 'Marselisborg'. Ma kuliste pąki, bordowe liście i cudny kształt kwiatu, nawet żółty, niemodny kolor mi nie przeszkadza.
Marselisborg' Poulsen
chociaż ciągle pada, róże nadal pięknie kwitną. Nie jest zbyt ciepło, więc kwiaty utrzymują się dłużej na krzewach.
Ogród zarasta chwastami. Tulipany nie wykopane. Żałuję, że w tak pięknym okresie nie mam dość czasu na hobby.
'Eifelzauber'
Pashmino,
spotkania na żywo są sukcesem naszego Forum. Kontakt wirtualny zmienia się w rzeczywisty, to tryumf naszych działań.
Spotkania są bardzo przyjemne, pozostawiają wrażenia i miłe wspomnienia.
Dobrze, że kupiłaś ASL , to wspaniała róża, będziesz z niej zadowolonwa. U mnie ma 2,5 m wysokości i 2 m szerokości, wielkolud. Faktycznie pąki ma morelowo - rumiane , a kwiat blado różowy.
ASL
Jadziu JAKUCH
Ogród Lisicy nie dość, że w pięknych harmonijnych kolorach, to na dodatek tak zadbany i uporządkowany, że zazdrość trudno powstrzymać. Mój bałagan, przez porównanie, jeszcze bardziej jest dokuczliwy.
Sama jestem zdumiona jak bujnie rosną i kwitną moje róże.
Zakwitły Ascot i Soul, kuzynki od Tantau. Są bardzo do siebie podobne.
'Ascot'
'Soul'
Ewelkacho,
Pastelowa Rabata faktycznie udała się. Choć 'Avalon' w liczbie dwóch, przytłoczone zostały Leonardem i Crocusem.
Zanim kupiłam róże także oglądałam i zapisywałam te najładniejsze. Nie kupuj pochopnie i za dużo, bo potem robi się tłok i nadmiar.
'Avalon' do wydobycia z zarośli.
i 'Pastelowa' na której obecnie 'Chippendale'(też Tantau) się wyróżnia.
Alicjo A_nie
W Twoim wielkim ogrodzie róże krzaczaste są jak najbardziej wskazane. Duże krzewy mogą piękne zaprezentować się na rozległej przestrzeni. Rabatówki są dobrze dla mniejszych ogrodów, takich jak mój.
'Maria Curie' nie jest taka mała . Moja ma 1,2 wysokości i 1,5 szerokości. Jest ładna , aż za ładna, coś mi w niej nie pasuje. Jest nazbyt upudrowana, uszminkowana i do niczego nie pasuje, chyba wolę takie jak 'Andre le Notre', lub 'Tchaikowski'.
'Maria Curie'
'Andre le Notre'
'Andre le Notre'
'Tchaikovski'
Marysiu Ambo,
podarowany irys syberyjski to odmiana 'Shell We Dance' - kwiat duży górne płatki błękitne dolne ciemno niebieskie- chabrowe.
Fotki nie usuwaj, bo i po co, jest ładna.
Widziałam Twoje białe rabatki.
'Artemis' by się tam wkomponował.
albo' Andre le Notre' i 'Sebastian Kneipp'
Wandziu 7,
bujność to właściwe słowo, szkoda tylko, że najbardziej do chwastów się odnosi. Nie panuję nad tą zielonością.
Róże dopisały mi w tym roku. Za rok może być odwrotnie Twoje zaszaleją, a moje podupadną. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Nie mam nowości , raczej róże klasyczne z tradycją.
'Munstead Wood' ciągle piękna.
'Eden Rose' wielkie kwiaty, nasiąknięte deszczem zwiesiły główki w dół.
'Parky' Harknessa ma setki pąków.
'Sommersonne' niezniszczalna
róże na rabatach
moje żurawki
ewko 36jj
U mnie jeszcze pełnia kwitnienia róż. Chociaż niektóre już za chwilę zaczną przekwitać.'Maria Curie ' jest bardzo ładna, ale wypadła z mojego gustu. Jakoś mi coraz bardziej nie pasuje do pozostałych nasadzeń. Zdominowała rabatę i kolorem i wielkością, choć wydaję się piękna. Wolę żółta 'Marselisborg'. Ma kuliste pąki, bordowe liście i cudny kształt kwiatu, nawet żółty, niemodny kolor mi nie przeszkadza.
Marselisborg' Poulsen
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Jolu u Ciebie pada, a u mnie gdyby nie woda z kranu róże, by pomarniały tak suchutko .Po różach nawet nie widać ,ze jest mokro widocznie im to pasuje tak cudnie kwitną
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mały ogródek
Witaj, Yoll!
Faktycznie, na logikę biorąc, na małej działce lepsze byłyby rabatówki. Szczególnie biedny jest prześliczny Avalonek, bezlitośnie przywalony różaną kolubryną. Wyjściem byłaby też redukcja ilości róż wielkich, ale wiem, że dla Ciebie to zadanie ponad siły. To może zacznij faktycznie od Marii Curie, bo doceniając w pełni naukowy dorobek uczonej, róża jej nie dorównuje. Natomiast Andre le Notre, Sebastian Kneipp i Eifelzauber to róże o tak subtelnych kolorach, że wszędzie pasują i ze wszystkimi innymi roślinami (szczególnie błękitnymi) świetnie się komponują. Chyba najbardziej takie lubię. Aktualnie mam problem ze zbyt dużą mnogością barw .
Na Twoich zdjęciach te olbrzymie, oblepione kwiatami krzaki autentycznie zachwycają, lecz dla mnie taka ilość kwiecia jest lekko przytłaczająca... . Jak nad nimi zapanować, jak sobie poradzić z obcinaniem przekwitłych kwiatów... .
Czytam, że u Ciebie też solidnie podlało. Róże smętnie wiszą, ale ja się z tej niebiańskiej wody bardzo cieszę.
Miłych chwil z malutkimi chłopczykami i ogrodem.
Buziaki serdeczne - Jagi
Faktycznie, na logikę biorąc, na małej działce lepsze byłyby rabatówki. Szczególnie biedny jest prześliczny Avalonek, bezlitośnie przywalony różaną kolubryną. Wyjściem byłaby też redukcja ilości róż wielkich, ale wiem, że dla Ciebie to zadanie ponad siły. To może zacznij faktycznie od Marii Curie, bo doceniając w pełni naukowy dorobek uczonej, róża jej nie dorównuje. Natomiast Andre le Notre, Sebastian Kneipp i Eifelzauber to róże o tak subtelnych kolorach, że wszędzie pasują i ze wszystkimi innymi roślinami (szczególnie błękitnymi) świetnie się komponują. Chyba najbardziej takie lubię. Aktualnie mam problem ze zbyt dużą mnogością barw .
Na Twoich zdjęciach te olbrzymie, oblepione kwiatami krzaki autentycznie zachwycają, lecz dla mnie taka ilość kwiecia jest lekko przytłaczająca... . Jak nad nimi zapanować, jak sobie poradzić z obcinaniem przekwitłych kwiatów... .
Czytam, że u Ciebie też solidnie podlało. Róże smętnie wiszą, ale ja się z tej niebiańskiej wody bardzo cieszę.
Miłych chwil z malutkimi chłopczykami i ogrodem.
Buziaki serdeczne - Jagi
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mały ogródek
Jola przepiękny różany pokaz oczu oderwać nie można kwitną niesamowicie i zapach zapewne równie niesamowity się unosi
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mały ogródek
Ładna róża Jolu i taka swojska w delikatnym różu, lecz gdzie jej do angielek Jednak każda z nich ma cos w sobie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Jolu, rabata pastelowa wygląda obłędnie Nic, tylko siąść na leżaczku i gapić się na nią cały dzień
Twój ogród to kwintesencja bujności Tak wielkich, obsypanych kwieciem krzewów, nie widziałam chyba u nikogo Możesz narzekać, że mokro, że irysy nie chcą rosnąć, ale to nie zmienia faktu, że róże wyjątkowo dobrze się u Ciebie czują. Jak w ogrodzie botanicznym
Twój ogród to kwintesencja bujności Tak wielkich, obsypanych kwieciem krzewów, nie widziałam chyba u nikogo Możesz narzekać, że mokro, że irysy nie chcą rosnąć, ale to nie zmienia faktu, że róże wyjątkowo dobrze się u Ciebie czują. Jak w ogrodzie botanicznym
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mały ogródek
Witaj . Kochana jak widać wszędzie wskazany jest umiar. Masz niesamowity i piękny ogród ale faktycznie miejscami róże wchodzą na siebie. Z pewnością odbija się to również na ich zdrowiu. Pomimo,że jest mnóstwo cudnych róż postaram się wziąć Twoje rady do serca . Zastanowię się 10 razy zanim kupię i posadzę jakąś różę . Byliny można zawsze przesadzić a róże gorzej to znoszą , zwłaszcza takie kilkuletnie. Nie mniej uważam, że Twój ogród jest bajeczny i bardzo dziękuję za cenne wskazówki . . Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Kilka ostatnich dni padał deszcz. Wiadomo jak mnie to "cieszy". Wczoraj wyszło słonko. Udało mi się wreszcie skosić trawę na ścieżkach miedzy rabatami. Zaraz ogród lepiej się prezentuje. Ścieżki mam za wąskie, ale już myślę nad ich poszerzaniem, a nie zwężaniem, jak to było kiedyś.
Róże jeszcze kwitną, choć są nieco przyklapnięte i zniszczone deszczem. Po różach przychodzi czas na liliowce, moja kolejna miłość.
Liliowce rosną u mnie jeszcze lepiej niż róże. Tworzą szybko ogromne, bujnie kwitnące kępy. Powinnam zrobić ogród liliowcowy, a nie różany, bo właśnie one są tu u siebie w domu. Róże występują gościnnie, a liliowce to domownicy, irysy- persona non grata. Mam wiele odmian tych kwiatów. Trochę za dużo. Oddałam wiosną znaczną ich część koleżance. Usiłuję rozdać, według mnie, brzydsze odmiany, myślę też o wątku sprzedażowym cenniejszych odmian. Wiem, że są pośród nas miłośnicy tych cudnych roślin.
Ogródek spod kosiarki.
Kicek na swoim miejscu, podczas ulubionej czynności.
JagiS
Moje wysiłki nad eliminacją zbyt dużej ilości wielkich róż są na zadowalającym etapie.
Ogromną Berolinę i purpurową NN zabierze w sierpniu kolega z sąsiedniej działki.
Marię Curie i karminową wielkokwiatową oddam koleżance, także z naszych działek.
Aleksandra of Kent została usunięta. Nieznana choroba wykluczyła ją z ogrodu. Pocięłam ją na kawałeczki i w torbie wyniosłam ją poza ogród , na osiedlowy śmietnik, aby zaraza na kompoście się nie rozgościła. Miejsce po niej opryskałam kaptalem. Zajmie je 'Wiliam Shakespear' tymczasowo rezydujący, o zgrozo , pod płotem.
Avalon 2 sztuki przeniosę na frontową część ogrodu. U stóp 'Eifelzauber' rosnącej pionową będzie jej lepiej.
Wiem, że Twoje róże nie rosną tak bujnie, ale są wystarczająco duże, a piękne niezrównanie. Masz wspaniałe, szlachetne odmiany, w cudnych kolorach. Ogromne, bujne kszaczory nie są nam wcale potrzebne. Patrz moje, po co takie wielkie .
Na potwora rośnie kolejna róża 'Parky' - 2 metry wysokości osiągnęła spokojnie.
'róża 'Parky' - Harkness
'Avalon' biedak do przesadzenia
'Eifelzauber' faktycznie dobra róża. Przedwczesną, niekorzystną oceną trochę ją skrzywdziłam.
cdn wieczorem
Róże jeszcze kwitną, choć są nieco przyklapnięte i zniszczone deszczem. Po różach przychodzi czas na liliowce, moja kolejna miłość.
Liliowce rosną u mnie jeszcze lepiej niż róże. Tworzą szybko ogromne, bujnie kwitnące kępy. Powinnam zrobić ogród liliowcowy, a nie różany, bo właśnie one są tu u siebie w domu. Róże występują gościnnie, a liliowce to domownicy, irysy- persona non grata. Mam wiele odmian tych kwiatów. Trochę za dużo. Oddałam wiosną znaczną ich część koleżance. Usiłuję rozdać, według mnie, brzydsze odmiany, myślę też o wątku sprzedażowym cenniejszych odmian. Wiem, że są pośród nas miłośnicy tych cudnych roślin.
Ogródek spod kosiarki.
Kicek na swoim miejscu, podczas ulubionej czynności.
JagiS
Moje wysiłki nad eliminacją zbyt dużej ilości wielkich róż są na zadowalającym etapie.
Ogromną Berolinę i purpurową NN zabierze w sierpniu kolega z sąsiedniej działki.
Marię Curie i karminową wielkokwiatową oddam koleżance, także z naszych działek.
Aleksandra of Kent została usunięta. Nieznana choroba wykluczyła ją z ogrodu. Pocięłam ją na kawałeczki i w torbie wyniosłam ją poza ogród , na osiedlowy śmietnik, aby zaraza na kompoście się nie rozgościła. Miejsce po niej opryskałam kaptalem. Zajmie je 'Wiliam Shakespear' tymczasowo rezydujący, o zgrozo , pod płotem.
Avalon 2 sztuki przeniosę na frontową część ogrodu. U stóp 'Eifelzauber' rosnącej pionową będzie jej lepiej.
Wiem, że Twoje róże nie rosną tak bujnie, ale są wystarczająco duże, a piękne niezrównanie. Masz wspaniałe, szlachetne odmiany, w cudnych kolorach. Ogromne, bujne kszaczory nie są nam wcale potrzebne. Patrz moje, po co takie wielkie .
Na potwora rośnie kolejna róża 'Parky' - 2 metry wysokości osiągnęła spokojnie.
'róża 'Parky' - Harkness
'Avalon' biedak do przesadzenia
'Eifelzauber' faktycznie dobra róża. Przedwczesną, niekorzystną oceną trochę ją skrzywdziłam.
cdn wieczorem