Ogród H 11
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród H 11
Ale piękna wiosna w H11 Cieszę się, że cebulowe nie ucierpiały, u mnie też przyszedł przymrozek, ale nie taki jak zapowiadali, nic strasznego się nie wydarzyło.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Ogród H 11
Dzień dobry wszystkim Cóż to za majówka, wietrznie, zimno i mokro..a ja kicham i kaszlę.. W sobotę popędziliśmy do ogrodu z silnym postanowieniem nadrobienia wszystkiego i wszędzie To pierwsza majówka od trzech lat, kiedy jesteśmy w tym czasie w domu. Właściwie gdyby nie podłe fatum i mało operatywne biuro podróży, którego nazwy nie wymienię z wrodzonej przyzwoitości, bylibyśmy w jednym z bawarskich zamków Ludwika Szalonego. Tak więc, sobota i niedziela spędzona została w H11. Wiało, padało ale praca postępowała.... Uprzedzając ewentualne pytania wyjaśniam : działałam równie intensywnie co uwidoczniony Małżón
Re: Ogród H 11
Asiu,widzę że wiosna zawitała do twojego ogródka. Szkoda tylko że pogoda taka mało wiosenna. Ślicznie wygląda rabatka z tulipanami przy altance.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród H 11
Uwielbiam podglądać czyjeś warzywniki Wszystkie cebulowe są sliczne, tulipanki i narcyzy, ale mi się najbardziej podoba ten równiutko wytyczony, skopany i zgrabiony warzywnik Co już w nim rośnie, jakaś sałata czy kapustne? A na brzegu to hortensje?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród H 11
No i dzięki fatum podgoniliście robotę ;)
A tak serio to ja podobnie jak Agnieszka uwielbiam oglądać warzywniki. Wasz jest taki czysciutki
A tak serio to ja podobnie jak Agnieszka uwielbiam oglądać warzywniki. Wasz jest taki czysciutki
Re: Ogród H 11
Witajcie !
Na miłe wpisy odpowiem nieco później, teraz zamieszczę kilka zdjęć.
Dziewczyny jestem przez Was mobilizowana do starań
Iwonko, odpisuję z dużym poślizgiem co oznacza, że po cebulowych nie ma już śladu. Rabatką władają teraz irysy i różne zielone chaszczory...w tym chwaszczory. Zasadniczo władają rabatkami ślimaki bezskorupkowe czyli nagie , o których mówię Luzytany paskudne.
Agnieszko , to są hortensje, które mój Małżón z dziwnym upodobaniem kupił i wsadził mimo mych perswazji dotyczących miejsca i warunków sadzenia. Dwie z nich dostały już rykoszetem od dziadka Mroza. Pomału się dźwigają....
Warzywnik jest oczkiem w głowie Małżónka za co mu jestem dozgonnie wdzięczna. Wczoraj dosadzał fasolę bo zniknęła z grządki. Może za sprawą Luzytanów ? Żrą WSZYSTKO! Zjadły mi słoneczniki, sałatę i kilkucentymetrowe pędy kann i mieczyków...
Lemonko dopadamy i podganiamy nieustannie... choć sobotę w ogrodzie "przebujałam" i przejadłam...
Na miłe wpisy odpowiem nieco później, teraz zamieszczę kilka zdjęć.
Dziewczyny jestem przez Was mobilizowana do starań
Iwonko, odpisuję z dużym poślizgiem co oznacza, że po cebulowych nie ma już śladu. Rabatką władają teraz irysy i różne zielone chaszczory...w tym chwaszczory. Zasadniczo władają rabatkami ślimaki bezskorupkowe czyli nagie , o których mówię Luzytany paskudne.
Agnieszko , to są hortensje, które mój Małżón z dziwnym upodobaniem kupił i wsadził mimo mych perswazji dotyczących miejsca i warunków sadzenia. Dwie z nich dostały już rykoszetem od dziadka Mroza. Pomału się dźwigają....
Warzywnik jest oczkiem w głowie Małżónka za co mu jestem dozgonnie wdzięczna. Wczoraj dosadzał fasolę bo zniknęła z grządki. Może za sprawą Luzytanów ? Żrą WSZYSTKO! Zjadły mi słoneczniki, sałatę i kilkucentymetrowe pędy kann i mieczyków...
Lemonko dopadamy i podganiamy nieustannie... choć sobotę w ogrodzie "przebujałam" i przejadłam...
Re: Ogród H 11
Re: Ogród H 11
Upalna pracowita sobota z małym akcentem wypoczynku
Ponieważ dopadamy ogrodu spontanicznie a w okolicach końca roku rzadziej niż on tego pragnie..to mamy dużo pracy do nadrobienia. Chwasty rosną szaleńczo, ślimary zbunkrowały się w każdym cienistym i wilgotnym zakątku. Jest ich chmara W tym roku mam też na roślinach sporo ślimaków skorupkowych.
Deszcze podlały naszą ruinkę, są zacieki na suficie, deski podłogowe też szwankują i tak oceniając stan domku stwierdzamy: czas na NOWY. Tylko powtarzając za małżónem kiedy ? Faktycznie niemal cały urlop poza domem z naciskiem na pobyt z seniorami rodziny a w trakcie roku szkolnego ciężko.
Stan zawieszenia.
Ponieważ dopadamy ogrodu spontanicznie a w okolicach końca roku rzadziej niż on tego pragnie..to mamy dużo pracy do nadrobienia. Chwasty rosną szaleńczo, ślimary zbunkrowały się w każdym cienistym i wilgotnym zakątku. Jest ich chmara W tym roku mam też na roślinach sporo ślimaków skorupkowych.
Deszcze podlały naszą ruinkę, są zacieki na suficie, deski podłogowe też szwankują i tak oceniając stan domku stwierdzamy: czas na NOWY. Tylko powtarzając za małżónem kiedy ? Faktycznie niemal cały urlop poza domem z naciskiem na pobyt z seniorami rodziny a w trakcie roku szkolnego ciężko.
Stan zawieszenia.
Re: Ogród H 11
Ślimaków w tym roku rzeczywiście zatrzęsienie, jako nauczycielka koniec roku szkolnego masz pracowity.
Ciekawa jestem co wymyślicie z domkiem, szkoda starego bo na zdjęciach prezentuje się naprawdę super.
Ale za długo nie zwlekajcie , bo skoro już dach jest w kiepskim stanie,to zimy może nie przeżyć.
Ciekawa jestem co wymyślicie z domkiem, szkoda starego bo na zdjęciach prezentuje się naprawdę super.
Ale za długo nie zwlekajcie , bo skoro już dach jest w kiepskim stanie,to zimy może nie przeżyć.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród H 11
No, ślicznie coraz bardziej Szkoda, że owoce się nie zawiązały w tym roku No, ale za to warzywa będą
Za remont domku trzymam kciuki, kiedyś się za to zabierzecie a potem tylko z górki.
Za remont domku trzymam kciuki, kiedyś się za to zabierzecie a potem tylko z górki.
Re: Ogród H 11
Izo kciuki przydają się bardzo ponieważ w trakcie odnawiania ruderki napotykamy na kolejne niespodzianki...
Pod wykładziną zamieszkały bąki, przeganialiśmy owady ekologicznie czyli tym co w ręce wpadło. Atak był obustronny, efektem zmagań jest olbrzymi rumień na moim brzuchu bo jeden z bączków zaplatał się pod bluzkę i dźgnął
Zmaganiom z podłogą towarzyszyło wietrzenie zawartości domku czyli istna cyganeria
Przyrasta....
Mój tron.........tylko nie mam kiedy na nim siedzieć bo każda wizyta w H11 to pasmo zmagań z naturą
Pod wykładziną zamieszkały bąki, przeganialiśmy owady ekologicznie czyli tym co w ręce wpadło. Atak był obustronny, efektem zmagań jest olbrzymi rumień na moim brzuchu bo jeden z bączków zaplatał się pod bluzkę i dźgnął
Zmaganiom z podłogą towarzyszyło wietrzenie zawartości domku czyli istna cyganeria
Przyrasta....
Mój tron.........tylko nie mam kiedy na nim siedzieć bo każda wizyta w H11 to pasmo zmagań z naturą
Re: Ogród H 11
Od dwóch dni leje bo powiedzieć: pada,
to za mało....pogoda przerwała nam konstruowanie ramki dla fasoli....na szczęście zdążyłam posprzątać ruderkę..
Jeżeli jutro poprawi się pogoda to podjedziemy i przywiążemy sznurki, w przeciwnym razie zrobimy to dopiero po powrocie z Barcelony.
[/url)]
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/a0d12e16329e157a]
to za mało....pogoda przerwała nam konstruowanie ramki dla fasoli....na szczęście zdążyłam posprzątać ruderkę..
Jeżeli jutro poprawi się pogoda to podjedziemy i przywiążemy sznurki, w przeciwnym razie zrobimy to dopiero po powrocie z Barcelony.
[/url)]
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/a0d12e16329e157a]