Oprócz irysów,jestem też wielbicielką róż,w ubiegłym roku na jesieni założyłam rabatę różaną,gdzie głównym kolorem ma być amarant,fiolet i ,,wściekły,,różowy.

Jest tam 12 krzaków róż i nie wiem czy na tym poprzestanę,poobserwuję,poprzyglądam się i może dokupię te które będą najpiękniejsze a może i inne. Tu zdjęcie The Prince,kolorek amarantowy będzie cudny,chociaż jeszcze w pąku,obiecuje dużo.

A tu Gipsy Boy,czyli cyganek,mam go już 5 lat,razem z "kardynałkiem" i to od nich zaczęło się moje zauroczenie fioletami i "buraczkami"

A to Isaac Pereire,też cudo różowiaste i mocno pachnące
