Maika,dziękuję
Działkę z ROD kupiłam w czerwcu ubiegłego roku.W ub roku walczyłam z chwastami ,które przez cztery lata nie uprawiania działki przez poprzednich właścicieli zadomowiły się na działeczce

Jak pierwszy raz weszłam na działkę to mnie nie było widać z pomiędzy chaszczy

Ale do jesieni uporałam z nimi

Ostał sie tylko podagrycznik...uparciuch
Wcześniej zrobiłam kilka fotek które mam w telefonie ,ale jakoś nie mogę ich wrzucić do kompa

Jak mi się w końcu uda to później wrzucę
A teraz kilka dzisiejszych fotek roślinek którym uratowałam życie
Hosty
Szałwia a w tle malutka hortensja od Wiolamanki
Bodziszek,w rzeczywistości jest niebieściutki
I moje ukochane róże

troszkę chore ale się leczymy
