kubaart to masz tak jak u mnie do wczoraj , bo dzisiaj to już 30 cm sniegu napadało .Będzie dobrze , gdyby było -30 i brak sniegu to juz by mozna było sie martwić .
U mnie na zmianę śnieg, mróz, słońce i roztopy. Chryzantemy przykryłam gałązkami sosny, a część osłoniłam górą plastikowych butelek.
Radzą sobie chyba dobrze, na pewno są większe niż ostatnio
Aniu wszystkie zakwitną w tym roku , chryzantema z małej sadzonki , która wychodzi z ziemi zakiwita jesienia tego samego roku w całej okazałości jak ta poniżej .I za to własnie je kocham ,że jesienia moge podiziwac ich piękno a nie czekać dwwa lub trzy lata bo niecierpliwa jestem bardzo .