Ogród Andzi cz.3
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Andzi cz.3
Przepiekne zdjecia szczegolnie to 1 a u mnie mrozu ni ma
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Andzi cz.3
U mnie o 8-ej rano było -8 Takie fotki z oprószonym ogrodem bardzo lubię, nic nie poradzę. Akceptuję zmiany w ogrodzie przez cały rok, chociaż nie zawsze mi się to podoba, cóż, taka uroda takiego klimatu. Szkoda, że oczko zasypałam, tak Twój piesio miałabym małą ślizgawkę.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Andzi cz.3
Witaj Anulka
Zajrzałam i oniemiałam , cudne zimowe , ogrodowe zdjatka
Ja ze wszystkim coś teraz jestem do tyłku.Ale inne rzeczy mam na głowie
Zajrzałam i oniemiałam , cudne zimowe , ogrodowe zdjatka
Ja ze wszystkim coś teraz jestem do tyłku.Ale inne rzeczy mam na głowie
Re: Ogród Andzi cz.3
Mati u mnie dzisiaj +3...pogoda spacerowa...oczko tylko jest zamarznięte.
PEPSI oczko nie jest idealne, ale można posiedzieć i poobserwować, rybki, żaby, ptaki...na kamieniach pokazały się jaszczurki...oczko zaczyna żyć. Wkomponowało się w całość, obok powstał nowy skalniak...jak zarośnie wizualnie powinno być ok. Dużo jest jeszcze do zrobienia, najważniejsze że drzewa liściaste są posadzone, zaczynają rosnąć...będzie tło dla mniejszych roślin.
Aniu teraz ogród odpoczywa, można pobuszować po ogrodach...powspominać, pomyśleć o nowych roślinach.
Na wiosnę i tak będzie co robić, grabienie, zruszanie ziemi...wysiewanie roślin jednorocznych, warzyw...W nasionach może jakieś nowinki się pokażą.
Wspomnienia
Leszczyna turecka.
PEPSI oczko nie jest idealne, ale można posiedzieć i poobserwować, rybki, żaby, ptaki...na kamieniach pokazały się jaszczurki...oczko zaczyna żyć. Wkomponowało się w całość, obok powstał nowy skalniak...jak zarośnie wizualnie powinno być ok. Dużo jest jeszcze do zrobienia, najważniejsze że drzewa liściaste są posadzone, zaczynają rosnąć...będzie tło dla mniejszych roślin.
Aniu teraz ogród odpoczywa, można pobuszować po ogrodach...powspominać, pomyśleć o nowych roślinach.
Na wiosnę i tak będzie co robić, grabienie, zruszanie ziemi...wysiewanie roślin jednorocznych, warzyw...W nasionach może jakieś nowinki się pokażą.
Wspomnienia
Leszczyna turecka.
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Andzi cz.3
Ach ta feeria barw u ciebie tylko 100 dni a nasionka kiedy dojdą ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Andzi cz.3
Aniu, używasz agrowłókniny na rabatach?
Re: Ogród Andzi cz.3
PEPSI z agrowłókniną to jest różnie...w niektórych tylko miejscach jest rozłożona. Nie wszędzie można ją położyć...na dwu kawałkach rosną cebulki lilii, tulipanów i jakiejś drobnicy...konieczne jest plewienie. Pomiędzy wolno rosnącymi iglakami agro jest rozłożona, nic złego się z nimi nie dzieje...jest ok. wszystko normalnie rośnie, nie widać jakichś niepokojących objawów chorobowych. Na rabatach podniesionych, gdzie rosną rośliny skalne agro świetnie zdaje egzamin...chwasty też wyskakują ale te mniejsze bordowa kończyna, mchy...nie ma za to chwastów uciążliwych typu-perz, pokrzywa, komosa. Teren nie jest równy, kawałek rabaty nie można niczym okryć...podczas dłuższych opadów deszczu woda spływa w to miejsca, rośliny są podtopione...więcej było by szkody niż pożytku. Włókninę od góry też trzeba czymś obsypać, nie wychodzi to tanio, kora znika nie wiadomo kiedy...próbowałam ściółkować też trawą z koszenia trawnika...na wiosnę prawie nic nie zostało, rozłożyła się błyskawicznie, żwirek jedynie się sprawdza. Wypraktykuje jeszcze inny sposób agrowłókninę od góry spróbuję obsypać igliwiem sosnowym wymieszanym z korą i szyszkami. Pod Rododendrony taka mieszanka świetnie by pasowała, ziemia zakwaszana była by na bieżąco...no i najważniejsze zatrzymywała by wilgoć.
Myślałam też żeby w taki sposób zabezpieczyć kawałek rabaty z Hostami...zobaczę na bieżąco jak to wyjdzie
Tutaj ostatnio wszystko było poprawiane, agro jest na całym kawałku jakieś 3,5 x 2,5 m obsypane żwirkiem, prawa strona jest jeszcze nie obsypana.
Z docinaniem, przycinaniem jest dłubanina.
Na tym kawałku też jest agro....fotka z ubiegłego roku...wolnego miejsca jest już teraz mniej...brzegi zostały na jesieni poprawione, została dosypana ziemia i kamienienie od nowa ułożone.
Wczorajsza foto...padał śnieg z deszczem.
Myślałam też żeby w taki sposób zabezpieczyć kawałek rabaty z Hostami...zobaczę na bieżąco jak to wyjdzie
Tutaj ostatnio wszystko było poprawiane, agro jest na całym kawałku jakieś 3,5 x 2,5 m obsypane żwirkiem, prawa strona jest jeszcze nie obsypana.
Z docinaniem, przycinaniem jest dłubanina.
Na tym kawałku też jest agro....fotka z ubiegłego roku...wolnego miejsca jest już teraz mniej...brzegi zostały na jesieni poprawione, została dosypana ziemia i kamienienie od nowa ułożone.
Wczorajsza foto...padał śnieg z deszczem.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4216
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Andzi cz.3
Aniu czy aby rozłożona agrowłóknina nie jest doskonałym miejscem dla mysz i nornic które bez żadnych przeszkód mogą pod nią harcować, nie mając żadnego zagrożenia z zewnątrz w postaci kotów i ptaków ? ?
Pozdrawiam Zenek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Andzi cz.3
Pytałam o agro, bo na fotkach chwaścika nie uświadczysz. Ja w niektórych miejscach też mam, ale coraz częściej słyszę głosy krytykujące tę formę ochrony przed nadmiernym plewieniem. Dlatego sypię korę, szyszki, igliwie, w warzywniaku trawę skoszoną...taka dola ogrodnika. Fajnie jak śnieg spadnie, od razu jaśniej i przyjemniej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Andzi cz.3
Aniu jakże ten czerwony ognik ci zdobi,nawet teraz,pod śniegiem
Na jaką wysokość przycinasz lawendę ?
Na jaką wysokość przycinasz lawendę ?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Ogród Andzi cz.3
Zenku nornice krety oczywiście że są, tunele są pod włókniną...na części nie przykrytej też buszują. Po dłuższych opadach deszczu ja już nie daję po prostu rady z plewieniem, częściowo aura mnie zmusiła do rozłożenia włókniny.
Zresztą wcale się nie dziwię że gryzonie pchają się do ogrodu... przypadkiem w lecie odkryłam pod kawałkiem konara, wyciągniętego z ziemi ze trzydzieści larw pędraka. Jak w jednym miejscu tyle tego było to na całości też na pewno jest tego zatrzęsienie. Gryzonie przez kilka lat robiły czystkę w cebulkowych, teraz sadzę wszystko do ażurowych koszyczków...straty są mniejsze. Pozostałe rośliny jakoś dają sobie radę Kret też się zakrada, kopce są najczęściej wybudowane na trawniku obok obrzeży z kamieni, zbieram ziemię i wsypuję na rabaty Piszesz o ptakach, wystarczy że kogut z kurami wejdzie na rabaty...ziemia i kora tylko fruwa, grzebią w poszukiwaniu robaków
PEPSI kochana nikt nikomu nigdy nie dogodził, agro jednym pasuje innym nie...wybrać czy nie decyzja nalezy do każdego...jeśli coś będzie nie tak zawsze można agro usunąć. Dostępu do igliwia, kory i szyszek nie mam, w lesie rosną w prawdzie sosny, ale i drzewa liściaste...znajoma wysypała rabatkę szyszkami z takiego lasu...okazało się że w szyszkach by nasiona drzew liściastych...na wiosnę miała młodnik, randapem likwidowała mini drzewka
Mirko lawendę tnę jak najniżej przy ziemi...jeśli nie zostanie przycięta i zdrewnieje, z sezonu na sezon wygląda coraz gorzej...całkiem traci pokrój wygląda jak wiecheć z badyli. Przycięta w czasie gdy kwitnie, odbije i zagęści się ładnie do jesieni.
Ta rosła w dużym zagęszczeniu, wyłysiała od dołu...przycięta była troszkę za wysoko, od dołu zdążyła zdrewnieć...jeśli przytnie się w miejscach zdrewniałych, może nie odbić. Trzeba ją od początku co roku systematycznie przycinać jak najniżej, dopiero teraz o tym wiem
Zresztą wcale się nie dziwię że gryzonie pchają się do ogrodu... przypadkiem w lecie odkryłam pod kawałkiem konara, wyciągniętego z ziemi ze trzydzieści larw pędraka. Jak w jednym miejscu tyle tego było to na całości też na pewno jest tego zatrzęsienie. Gryzonie przez kilka lat robiły czystkę w cebulkowych, teraz sadzę wszystko do ażurowych koszyczków...straty są mniejsze. Pozostałe rośliny jakoś dają sobie radę Kret też się zakrada, kopce są najczęściej wybudowane na trawniku obok obrzeży z kamieni, zbieram ziemię i wsypuję na rabaty Piszesz o ptakach, wystarczy że kogut z kurami wejdzie na rabaty...ziemia i kora tylko fruwa, grzebią w poszukiwaniu robaków
PEPSI kochana nikt nikomu nigdy nie dogodził, agro jednym pasuje innym nie...wybrać czy nie decyzja nalezy do każdego...jeśli coś będzie nie tak zawsze można agro usunąć. Dostępu do igliwia, kory i szyszek nie mam, w lesie rosną w prawdzie sosny, ale i drzewa liściaste...znajoma wysypała rabatkę szyszkami z takiego lasu...okazało się że w szyszkach by nasiona drzew liściastych...na wiosnę miała młodnik, randapem likwidowała mini drzewka
Mirko lawendę tnę jak najniżej przy ziemi...jeśli nie zostanie przycięta i zdrewnieje, z sezonu na sezon wygląda coraz gorzej...całkiem traci pokrój wygląda jak wiecheć z badyli. Przycięta w czasie gdy kwitnie, odbije i zagęści się ładnie do jesieni.
Ta rosła w dużym zagęszczeniu, wyłysiała od dołu...przycięta była troszkę za wysoko, od dołu zdążyła zdrewnieć...jeśli przytnie się w miejscach zdrewniałych, może nie odbić. Trzeba ją od początku co roku systematycznie przycinać jak najniżej, dopiero teraz o tym wiem
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Andzi cz.3
Aniu moja lawenda się rozłożyła,ale ma już kilka lat Jest szansa,że jak ją porządnie przytnę na wiosnę to się zagęści?