Mój ogród cz. 2

[nemezja]

No i doczekalismy sie na pogode.

[sweetdaisy]

Ten biały rodek z plamka śliczny
U mnie tez pogoda dopisuje, z tym że ja z wężem muszę latać

[Jurek]

Widzę, że też jesteś zadowolona z Calsapa. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że to nieproblematyczna odmiana. Jeśli podobają Ci się białe odmiany, to zapoluj na Cassatę -jest po prostu bajeczny, nie widziałem jeszcze ładniejszej jasnej odmiany.

[nemezja]

Zuza oj ja tez z wezem sie nie rozstaje. Nie liczac 2ostatnich dni gdzie troche popada i pogrzmi.

Jurku bylam na kupnie rododendrona i szukalam odmian. Trafilam w internecie na calsap i wiedzialam ze to nr 1. On u mnie nie jest bialy, lekki roz. Ale najpiekniejsze jest to czarne oczko. Teraz poluje na zobaczony u Ciebie ten lososiowy o trudnej nazwie:). Bo marza mi sie takie duze okazy w roznych kolorach. Na jesien pomysle.Teraz 5min dla Busuki:)

[kogra]

U Ciebie piękne słonko a u mnie leje już tydzień.
Po azaliach i rho mam już tylko wspomnienia.
Ładny ten ostatni czerwony.

[nemezja]

Witajcie. Po przerwie ale jestem. Bylam tu juz kiedys wstawilam zdjecia opisy i internet sie zbuntowal i przepadlo.podejscie drugie po 2tygodniach:).

Grazynko - Pogoda dopisuje, deszcz u mnie przelotny w ulewach bez szkod. Ale rosliny daja rade wiec z podlewaniem na razie nie szaleje.

Rodki powylamywane, teraz czas roz i clemkow. Tarasowe zdobia ogrod przypominajac ze to juz prawie lato a slodki zapach maciejki wieczorami ze juz niedlugo noc swietojanska i wakacje(bo ja jestem nauczycielka:) ). Ostatnia prosta i będę cymi dniami cieszyc sie kwieciem w ogrodzie:).

Pomidory bardzo podrosly. Daleko w tyle jestem sledzac watki pomidorowe bo owoce u mnie jak rodzynki. W tym roku wysialam i wysadzilam pozniej niz zwykle. Pluje sobie w brode:). Mowilam sobie nie szalej bo i tak dogonia a po co ryzykowac i teraz mam. Ale dosc smecenia, kilka zdjec:).

[nemezja]

Tu pnaca odmiana Aloha w pelnym rozkwicie. Wczesniej w paku.















-- Pt 10 cze 2016 08:39 --

[kogra]

A co Ty chcesz od swoich pomidorków ?
Rosną jak należy, moje owoce na pomidorach też są małe.
Tylko fachowcy mają olbrzymie, ale my działkowicze mamy i tak z czego się cieszyć.
Bo to nasze, własne i najsmaczniejsze.

[nemezja]

Grazynko jak sie czlowiek naoglada zdjec u innych to tak marudzi:-).

Jasmina zaczyna popis







Aloha rowniez ma swoje 5min




Fuksja







-- Pn 13 cze 2016 19:00 --

[Renata1962]

Karolino pieknie kwitną kwiaty u Ciebie ale fuksja to balsam dla oczu

[nemezja]

Dziękuję Renatko. Dokupiłam sobie jeszcze dzisiaj trzy małe krzaczki fuksji. Zobaczymy czy dadzą sobie radę. Stwierdziłam, że najwyższa pora wymienić bratki już bardzo wyrośnięte:).

Stwierdziłam, że dawno u mnie nie było rzutów ogólnych. Dziś rano trochę pospacerowałam i oto efekty.
Swój czas mają teraz róże i clematisy. Z tych drugich kwitnie mi Tentel, Mrs Julia Correwon (chyba przekreciłam nazwę:P) i zaczyna dosłownie na razie dwoma kwiatami Błękitny Anioł.
Borówki przesadziłam na nowe miejsce. Sporo ziemi im wybrałam by nasypać kwaśnej. Akurat ten rok kiepski - zero kwiatów i owoców, wiec nic nie tracę.

Chodzi za mną za to od jakiś 3 tygodni róża pnąca Alchemist. Oczarowana jestem nią od 2 lat, kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłam w ogrodzie na żywo. Jeżdżę do pracy trasą, na której mijam 3 egzemplarze. Wiosna lato jesień zima poluje na kogokolwiek z właścicieli żeby zapytać co to za odmiana i gdzie kupiona. Aż po nitce do kłębka w internecie znalazłam co to i już wiem czego tak bardzo chce. Muszę ją mieć!

A teraz szybciutko fotki, idę wrzucić pranie i zasiadam na spacerek po Waszych włościach, bo dawno nie byłam .

[sweetdaisy]

Karolina, szersza perspektywa pokazuje ładny, ciekawie rozplanowany i uporządkowany ogród
Trawę masz super, moja po ostatnich deszczach też na szczęście odżyła
Fuksja w donicy przyciąga wzrok, kupiłaś w tym roku? A zimujesz fuksje?

[nemezja]

Oczywiscie nie Alchemist a Alchymist:). Wybaczcie:).

Zuziu dziekuje. Fuksje kupilam miesiac temu jeszcze nie kwitnaca ale juz spora. Sa tam wsadzone 3sadzonki. W zeszlym roku probowalam przezimowac i owszem zyla ale bardzo marnie puszczala pedy i liscie. I w czasie gdy powinna byc w kwiatach ona ledwo sie budzila wiec zrezygnowalam. Kupuje co rok nowa u tego samego producenta. 30zl kosztuje.