Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Czarujesz fotkami, kochana czarownico Pięknie tam u Ciebie, jesień śliczna i kolorowa. Lubię te Twoje foty z widokami ogrodu. Boże, tak niedawno Zuza była pasowana na pierwszaka, a już za chwilę będzie miała komunię, ten czas nieubłagany leci...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko piękną jesień pokazałaś
Zwłaszcza drzewa są urocze jesienią
Miłej soboty
Zwłaszcza drzewa są urocze jesienią
Miłej soboty
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Wiesz,
Dopiero po ostatnich zdjęciach (nie wiem, jak to się stało, przecieź tyle zdjęć już widziałam )dotarła do mnie siła i moc Waszego siedliska Dorota, wcale nie musisz dalej tak usilnie przekształcać go w ogród z rozmaitymi roślinami. To jest jakość sama w sobie. Tyle już zrobiłaś/zrobiliście jest pięknie
Dopiero po ostatnich zdjęciach (nie wiem, jak to się stało, przecieź tyle zdjęć już widziałam )dotarła do mnie siła i moc Waszego siedliska Dorota, wcale nie musisz dalej tak usilnie przekształcać go w ogród z rozmaitymi roślinami. To jest jakość sama w sobie. Tyle już zrobiłaś/zrobiliście jest pięknie
Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Pięknie i nastrojowo w tej waszej jesiennej scenerii. A sesja prywatna niezywkle udana. Dekoracje jesienne pomysłowe i nostalgiczne. Bardzo przyjemnie spędziłam tu dzisiaj z wami czas
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
czarownica.......ale jaka sympatyczna i jaki ma śliczny ogródek.
Droga czarownico czaruj, czaruj, bo u mnie już pustki a u Ciebie jeszcze tyle do obejrzenia.
Droga czarownico czaruj, czaruj, bo u mnie już pustki a u Ciebie jeszcze tyle do obejrzenia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko - posiedziałabym na ławeczce w Twoim jesiennym parku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2802
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorociu dawno mnie nie było ,a tu wielka kumulacja... Ty we własnej osobie- milo Cię zobaczyć Śliczne dziewczynki...fotogeniczne jak mamunia !
Psiurek
Jesień w ogrodzie masz przepiękną I robisz fantastyczne zdjęcia
Psiurek
Jesień w ogrodzie masz przepiękną I robisz fantastyczne zdjęcia
marzenia się spełniają! Dana
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Mnie się tu bardzo u Ciebie podoba, ja tu zostaję
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Witajcie
Aniu- dziękuję trochę lepiej, płucka pooddychały na świeżym powietrzu, (niestety bez pastylek i wentylacji na razie ani rusz- jeszcze kolejny tydzień). Stetryczałaś dobre to ja chyba też . Niestety sama to widzę, brak już cierpliwości do dzieci, a młodsza jest dużo bardziej , jakby tu powiedzieć , zaniedbana. Ze starszą więcej wymyślałam, cudowałam, dogadzałam, uczyłam, bawiłam- a teraz dosłownie mi się nie chce- już wreszcie dorosłam . Staram się trochę wymyślać, jak same widzicie, ale wiem że to już nie to samo. Mam nadzieję, że starsza zacznie przejmować tego typu role ode mnie i młodą się zajmie- widzę dobre zaczątki.
Dorotko- nie twierdzę, że bardziej zaniedbane( no może oprócz tych paznokci , nie na widzę pracy w rękawicach), ale patrząc na zdjęcia z początku działki, fakt to i byłe małe dziecko, to po mnie widać różnicę - ale trzy latka minęły więc co tu się dziwić.
Zazdroszczę, że taka laska z Ciebie i młodzieńcy się oglądają, choć czy starsza ? może troszkę? . Niestety późne macierzyństwo ma swoje wady- jak moje dziewczyny będą miały 20 lat to ja już babcia będę
Dorotko - wiem już gdzie pukać po radę przed zakupami. Scheewitchen ma przewiew , tylko jest w cieniu, pod dużymi drzewami i to może mu szkodzić. Mówisz o szaleństwie - oj chciałabym poszaleć jednak na razie z braków środków małymi kroczkami do przodu, a pomysły to ciągle mi się kłębią po głowie. Kiedyś stworzę to co mam w myślach , tak jak wreszcie mam swój kawałek ziemi o którym marzyłam. Najważniejsze - nie przestawać marzyć.
Jolu - dziękuję kochana. Drzewo te z bliska to nie jest dąb, to drzewo trudne do zidentyfikowania. Podobny do klonu jesionowatego choć też nie do końca , bo nie przejawia kilku cech dla tego gatunku, szukam więc dalej .
Ewo- to już jestem zdezorientowania, a pisali co innego . Trudno - jak przezimuje u mnie - będziemy coś radzić nś tą plamistość.
Alicjo- żeby te brzozy miały choć trochę białej kory , zatrudniłam dziewczynki do zdzierania starej, ściemniałej, bo przecież tam był gęsty las ( dziewczynki miały zajęcie a ja święty spokój ) ale efekt zadowalający
Wiesz z tymi chryzantemami to trochę się zmartwiłam już mam zamówione na wiosnę , ale dobrze, że o tym piszesz będę musiała znaleźć najbardziej bezpieczne dla nich miejsce
Gosiu - a mogłaś tę jesień zobaczyć na własne oczy ale się migałaś .Tak leci.... Zuza to już pannica i zachowanie jak na panienkę przystało , ja to powiedzmy w pieluchach jeszcze siedzę
Jadziu- dziękuję, a wiesz dzięki komu za rok będzie piękniej . Widziałam kolejny wpis- fajnie że wpadasz na ławeczkę- na której było najlepiej pod dębem Leosiem, czy pod jesionowatym na środku, a może pod Siostrami Lipami
Justyko - , naprawdę Twoje słowa są miodem na mym sercu, tylko czy na nie zasłużyłam? . Ale jeśli tak twierdzisz to musi tak być
Wandziu - dziękuję, bardzo mi miło słyszeć, że przyjemnie spędziłaś u nas czas. Zapraszam częściej - postaram się jeszcze czymś zaskoczyć.
Grażynko(Kogra)- czaruję jak mogę, a jak nie mogę to mam dwie małe uczennice czarownice- już też coś potrafią ( to po mamie mają). U Ciebie pustki chyba żartujesz , byłam, widziałam tyle róż, marcinki i takie coś podobne do marcinka białe drobniutkie ale zapytam już jak Cię odwiedzę.
Danusiu- dziękuję że jesteś i dziękuję za miłe słowa, ale gdzie mi do Ciebie . Zapraszam częściej.
Mileno - witam nowego gościa i zostań ile chcesz zapraszam serdecznie.
Aniu- dziękuję trochę lepiej, płucka pooddychały na świeżym powietrzu, (niestety bez pastylek i wentylacji na razie ani rusz- jeszcze kolejny tydzień). Stetryczałaś dobre to ja chyba też . Niestety sama to widzę, brak już cierpliwości do dzieci, a młodsza jest dużo bardziej , jakby tu powiedzieć , zaniedbana. Ze starszą więcej wymyślałam, cudowałam, dogadzałam, uczyłam, bawiłam- a teraz dosłownie mi się nie chce- już wreszcie dorosłam . Staram się trochę wymyślać, jak same widzicie, ale wiem że to już nie to samo. Mam nadzieję, że starsza zacznie przejmować tego typu role ode mnie i młodą się zajmie- widzę dobre zaczątki.
Dorotko- nie twierdzę, że bardziej zaniedbane( no może oprócz tych paznokci , nie na widzę pracy w rękawicach), ale patrząc na zdjęcia z początku działki, fakt to i byłe małe dziecko, to po mnie widać różnicę - ale trzy latka minęły więc co tu się dziwić.
Zazdroszczę, że taka laska z Ciebie i młodzieńcy się oglądają, choć czy starsza ? może troszkę? . Niestety późne macierzyństwo ma swoje wady- jak moje dziewczyny będą miały 20 lat to ja już babcia będę
Dorotko - wiem już gdzie pukać po radę przed zakupami. Scheewitchen ma przewiew , tylko jest w cieniu, pod dużymi drzewami i to może mu szkodzić. Mówisz o szaleństwie - oj chciałabym poszaleć jednak na razie z braków środków małymi kroczkami do przodu, a pomysły to ciągle mi się kłębią po głowie. Kiedyś stworzę to co mam w myślach , tak jak wreszcie mam swój kawałek ziemi o którym marzyłam. Najważniejsze - nie przestawać marzyć.
Jolu - dziękuję kochana. Drzewo te z bliska to nie jest dąb, to drzewo trudne do zidentyfikowania. Podobny do klonu jesionowatego choć też nie do końca , bo nie przejawia kilku cech dla tego gatunku, szukam więc dalej .
Ewo- to już jestem zdezorientowania, a pisali co innego . Trudno - jak przezimuje u mnie - będziemy coś radzić nś tą plamistość.
Alicjo- żeby te brzozy miały choć trochę białej kory , zatrudniłam dziewczynki do zdzierania starej, ściemniałej, bo przecież tam był gęsty las ( dziewczynki miały zajęcie a ja święty spokój ) ale efekt zadowalający
Wiesz z tymi chryzantemami to trochę się zmartwiłam już mam zamówione na wiosnę , ale dobrze, że o tym piszesz będę musiała znaleźć najbardziej bezpieczne dla nich miejsce
Gosiu - a mogłaś tę jesień zobaczyć na własne oczy ale się migałaś .Tak leci.... Zuza to już pannica i zachowanie jak na panienkę przystało , ja to powiedzmy w pieluchach jeszcze siedzę
Jadziu- dziękuję, a wiesz dzięki komu za rok będzie piękniej . Widziałam kolejny wpis- fajnie że wpadasz na ławeczkę- na której było najlepiej pod dębem Leosiem, czy pod jesionowatym na środku, a może pod Siostrami Lipami
Justyko - , naprawdę Twoje słowa są miodem na mym sercu, tylko czy na nie zasłużyłam? . Ale jeśli tak twierdzisz to musi tak być
Wandziu - dziękuję, bardzo mi miło słyszeć, że przyjemnie spędziłaś u nas czas. Zapraszam częściej - postaram się jeszcze czymś zaskoczyć.
Grażynko(Kogra)- czaruję jak mogę, a jak nie mogę to mam dwie małe uczennice czarownice- już też coś potrafią ( to po mamie mają). U Ciebie pustki chyba żartujesz , byłam, widziałam tyle róż, marcinki i takie coś podobne do marcinka białe drobniutkie ale zapytam już jak Cię odwiedzę.
Danusiu- dziękuję że jesteś i dziękuję za miłe słowa, ale gdzie mi do Ciebie . Zapraszam częściej.
Mileno - witam nowego gościa i zostań ile chcesz zapraszam serdecznie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dobrze dosyć gadania czas na foty.
Nie będzie tego dużo, bo jak pisałam trochę zaniemogłam, więc odpoczywałam ( czytaj: pograbiłam, powywoziłam, ulepiłam 70 pierogów z serem i miętą, potem znowu grabiłam). A Najlepsze z tego wszystkiego jest to , że jak odjeżdżałam to po grabieniu nie było śladu .
To już 3 tydzień grabienia i będzie następny, już się cieszę na samą myśl .
Co pokazać? - ciągle to samo, ale jak nie macie dosyć to zapraszam na spóźniony weekend Pod Bocianie.........
Ekipa sprzątającą (żeby nie było że dzieci do roboty zmuszam , same chciały pomóc chorej mamie)
w małym światku też liście , więc posprzątać trzeba
Aspirin pięknie wyglądają w kołderce z liści
Liriope całkiem nieźle w tej jesiennej sukience
Zakwitły chryzantemy na dole zdjęcia- Jolu (Jode22) to od Ciebie, miały być żółte?
a te miały być różowe- hura udało się są różowe- zresztą chyba takie same jak te żółte
Nie będzie tego dużo, bo jak pisałam trochę zaniemogłam, więc odpoczywałam ( czytaj: pograbiłam, powywoziłam, ulepiłam 70 pierogów z serem i miętą, potem znowu grabiłam). A Najlepsze z tego wszystkiego jest to , że jak odjeżdżałam to po grabieniu nie było śladu .
To już 3 tydzień grabienia i będzie następny, już się cieszę na samą myśl .
Co pokazać? - ciągle to samo, ale jak nie macie dosyć to zapraszam na spóźniony weekend Pod Bocianie.........
Ekipa sprzątającą (żeby nie było że dzieci do roboty zmuszam , same chciały pomóc chorej mamie)
w małym światku też liście , więc posprzątać trzeba
Aspirin pięknie wyglądają w kołderce z liści
Liriope całkiem nieźle w tej jesiennej sukience
Zakwitły chryzantemy na dole zdjęcia- Jolu (Jode22) to od Ciebie, miały być żółte?
a te miały być różowe- hura udało się są różowe- zresztą chyba takie same jak te żółte
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, Ty nie zazdrość, tylko, jak zerkniesz w lusterko, to zobacz tam tę laskę... Ona tam jest, tylko Twoje oczy jej nie widzą, ja Ci to mówię... Moje metr pięćdziesiąt, grube uda, brak tych na p..., bo dzieciaki karmiłam tylko tym, i to całe trzy... A jednak w tym lustrze staram się widzieć laskę... Jak się postarasz, to zobaczysz, a jak Ty zobaczysz, to inni też zobaczą...
Ogród jesienią jest piękny, a Twój szczególnie... Bo dorodne drzewa robią klimat... I to o każdej porze roku... Zimą musi tam być pięknie...
A Kwiatuszki pomagają mamie, aż radość patrzeć, a Ty się ciesz, bo jak podrosną, to ich z tymi grabiami nie uwidzisz...
Ogród jesienią jest piękny, a Twój szczególnie... Bo dorodne drzewa robią klimat... I to o każdej porze roku... Zimą musi tam być pięknie...
A Kwiatuszki pomagają mamie, aż radość patrzeć, a Ty się ciesz, bo jak podrosną, to ich z tymi grabiami nie uwidzisz...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, cofam to co powiedziałam kiedyś o Twoich liściach. Że mają sobie poleżeć pod kołderką i ziemia je wchłonie. Masz rzeczywiście mnóstwo tego dywanu, nie ukrywam , bardzo malowniczo to wygląda. Tylko mniej przy grabieniu....Ja tylko pod jabłoniami i leszczynami sprzątam, i trochę po liściastych krzewinkach jest, ale moje liściobranie w porównaniu do Twojego....Dziewczynki to fajne pomocnice. Moja takie zamieszanie narobiła przy pomocy w grabieniu, że cała robota moja poszła w ....Pozdrawiam, kuruj się
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Ależ ekipa sprzątająca ......można wynająć ?
Super ogrodniczki Ci rosną.
Widzę mnóstwo liści, ale i cudowny kompost wart całej chemii.
Ja bym Ci z chęcią te liście zakosiła na swój kompostownik.
U mnie Aspirynki też spisały się dzielnie, chociaż straciły prawie wszystkie liście.
Super ogrodniczki Ci rosną.
Widzę mnóstwo liści, ale i cudowny kompost wart całej chemii.
Ja bym Ci z chęcią te liście zakosiła na swój kompostownik.
U mnie Aspirynki też spisały się dzielnie, chociaż straciły prawie wszystkie liście.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki