Początki mojego ogrodu
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Początki mojego ogrodu
A szyszki na tym zdjęciu są specjalnie rozsypane? Bo to w gruncie rzeczy fajna alternatywa dla kory
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
clem3 Oj pomyłki każdemu się zdarzają.
Ann_85 Tak, kilka mniejszych rabatek zostało celowo ściółkowane szyszkami. Mama zamiast do lasu na grzyby, chodziła na szyszki
Ann_85 Tak, kilka mniejszych rabatek zostało celowo ściółkowane szyszkami. Mama zamiast do lasu na grzyby, chodziła na szyszki
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
Dzisiaj wstaję rano, a tu co? A tu biało Co prawda dużo śniegu nie było. Ale praktycznie cały dzień, co chwilę sypało.
Ale ja prze pogodę się nie poddaję, sadziłem róże, a z góry sypało białym śnieżkiem
Rano roślinki wyglądały mniej więcej tak:
Tą pałkę z oczka to wyciąć teraz czy wiosną? Czy nic nie ruszać? Ona taka kiepska, bo niedawno wsadzona. Z tego co słyszałem, lepiej zostawić do wosny, to będzie napowietrzać wodę.
Coraz mniej już roślinek do fotografowania. Pogoda coraz bardziej kapryśna. A ja pracy mam jeszcze masę... Po raz enty część drzewek owocowych przesadzić bo są w złym miejscu. Swoją drogą, orientuje się ktoś ile takie drzewa potrzebują miejsca? W sensie jak daleko sadzić je od innych drzewek.
Mowa tu o jabłoniach, gruszach, wiśniach, czereśni, śliwach, moreli i brzoskwini.
Ale ja prze pogodę się nie poddaję, sadziłem róże, a z góry sypało białym śnieżkiem
Rano roślinki wyglądały mniej więcej tak:
Tą pałkę z oczka to wyciąć teraz czy wiosną? Czy nic nie ruszać? Ona taka kiepska, bo niedawno wsadzona. Z tego co słyszałem, lepiej zostawić do wosny, to będzie napowietrzać wodę.
Coraz mniej już roślinek do fotografowania. Pogoda coraz bardziej kapryśna. A ja pracy mam jeszcze masę... Po raz enty część drzewek owocowych przesadzić bo są w złym miejscu. Swoją drogą, orientuje się ktoś ile takie drzewa potrzebują miejsca? W sensie jak daleko sadzić je od innych drzewek.
Mowa tu o jabłoniach, gruszach, wiśniach, czereśni, śliwach, moreli i brzoskwini.
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Początki mojego ogrodu
Mati u mnie jest troszkę więcej śniegu, ale zimno jest okropnie i wieje do tego
Jeżeli chodzi o drzewka owocowe to czereśnie potrzebują więcej miejsca bo ich się nie obcina. Ja osobiście u siebie sadziłem co 2,5 m, może 3 m Planujesz je obcinać czy puścić na żywioł ?
Zdjęcie oczka jest tu w wątku ? Bo nie pamiętam Jak nie ma to wstaw
Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o drzewka owocowe to czereśnie potrzebują więcej miejsca bo ich się nie obcina. Ja osobiście u siebie sadziłem co 2,5 m, może 3 m Planujesz je obcinać czy puścić na żywioł ?
Zdjęcie oczka jest tu w wątku ? Bo nie pamiętam Jak nie ma to wstaw
Pozdrawiam
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
seba1999 Obecnie jestem poza domem. Taki mały wypad. Tutaj też jest biało... Ale w sumie więcej lodu niż śniegu
Tak, to wiem, że czereśnie na pewno potrzebują dużo więcej przestrzeni niż np wiśnie czy śliwki. Całkowicie na żywioł nie puszczę na pewno żadnego drzewka, jednak jedne wymagają większego cięcia inne mniejszego.
Zdjęcia całego oczka jeszcze raczej nie było. Nie gotowe jeszcze, więc nie ma co pokazywać. Na pewno kiedyś pojawi się. Zapewne było kilka "kawałków" oczka. co by nie pokazywać mojego nieładu
Ale tak, oczko było planowane od dawna.Zostało wykonane w lipcu tego roku. Wykonane, mam na myśli wykopane, wyłożone folią, oraz częściowo kamieniami. Troszkę roślin pojawiło się. Jednak to jeszcze nie to. Na razie szukam ładnej taniej lili do oczka. Jak by ktoś coś...
W ogóle to mam zabawną historię o oczku dla was, a raczej o rybce do niego...
Otóż raz będąc na ogrodzie dostałem od Pana dwie rybki do oczka, miał ich mnóstwo. Wiaderko z wodą, do samochodu i są u mnie. Tylko co z nimi zrobić jak nie ma oczka... Pierw co trzymałem ich w wiaderku z wodą. Kupiłem karmę. Trzymałem je tak w domu przez całą jesień, zimę, aż do wiosny. Niestety jedna zaczęła dość szybko pływać do góry brzuchem. Ale druga wytrzymała do czasu aż mamusia wyniosła wiaderko na zewnątrz, jak było już ciepło i co? I rybka z wiaderka znikła... Pozostaje tylko się domyślać, że to kotek Teraz mam już oczko, ale rybek brak
Tak, to wiem, że czereśnie na pewno potrzebują dużo więcej przestrzeni niż np wiśnie czy śliwki. Całkowicie na żywioł nie puszczę na pewno żadnego drzewka, jednak jedne wymagają większego cięcia inne mniejszego.
Zdjęcia całego oczka jeszcze raczej nie było. Nie gotowe jeszcze, więc nie ma co pokazywać. Na pewno kiedyś pojawi się. Zapewne było kilka "kawałków" oczka. co by nie pokazywać mojego nieładu
Ale tak, oczko było planowane od dawna.Zostało wykonane w lipcu tego roku. Wykonane, mam na myśli wykopane, wyłożone folią, oraz częściowo kamieniami. Troszkę roślin pojawiło się. Jednak to jeszcze nie to. Na razie szukam ładnej taniej lili do oczka. Jak by ktoś coś...
W ogóle to mam zabawną historię o oczku dla was, a raczej o rybce do niego...
Otóż raz będąc na ogrodzie dostałem od Pana dwie rybki do oczka, miał ich mnóstwo. Wiaderko z wodą, do samochodu i są u mnie. Tylko co z nimi zrobić jak nie ma oczka... Pierw co trzymałem ich w wiaderku z wodą. Kupiłem karmę. Trzymałem je tak w domu przez całą jesień, zimę, aż do wiosny. Niestety jedna zaczęła dość szybko pływać do góry brzuchem. Ale druga wytrzymała do czasu aż mamusia wyniosła wiaderko na zewnątrz, jak było już ciepło i co? I rybka z wiaderka znikła... Pozostaje tylko się domyślać, że to kotek Teraz mam już oczko, ale rybek brak
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Początki mojego ogrodu
Masz racje pałkę zostaw bo tak jak piszesz pozwala napowietrzyć wodę u mnie na młodym sadzie mąż nie sadził drzewek daleko od siebie, na ciągał gałęzie do dołu i je podcina by nie rosły wielkie
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
Kadiula17 niedaleko to pojęcie względne. Ja u siebie też pilnuje od początku drzewka by się zbyt nie rozrosly.
Obecnie nie ma mnie w domu, nie wiem co się dzieje w moim ogródku. Trochę lenistwo mnie bierze...
Obecnie nie ma mnie w domu, nie wiem co się dzieje w moim ogródku. Trochę lenistwo mnie bierze...
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
Wczoraj po tygodniowej nieobecności wreszcie wróciłem do domku. U mnie w ogrodzie trochę biało się zrobiło. Troszkę zimniej. Mam dla was kilka zdjęć z mojej wędrówki po parku pod Bieszczadami.
I na koniec, skrytka Gumisiów
W ogóle to jestem zawiedziony, bo mikołaj o mnie zapomniał
I na koniec, skrytka Gumisiów
W ogóle to jestem zawiedziony, bo mikołaj o mnie zapomniał
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Początki mojego ogrodu
Ale Wam zazdroszczę tych zimowych widoków Mateusz mogę polecić do oczka taką rybkę:
Ani się kot nie zainteresuje, ani karmić jej nie trzeba
Ani się kot nie zainteresuje, ani karmić jej nie trzeba
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
Aguss85 Te widoki to nie u mnie, u mnie dziś to tylko chlapa i ciapa. błoto, szaro buro i ponuro
Rybka fajna Choć ja tam wole te żywe :P Tak jak i roślinki.
Dostałem kilka dyń ozdobnych. Wyciągnąłem z nich nasionka. Pytanie czy jak je zasieję, to wyrosną takie same? Seba, Ty tam powinieneś pewnie coś wiedzieć. Pomożesz?
To moje dynie:
Rybka fajna Choć ja tam wole te żywe :P Tak jak i roślinki.
Dostałem kilka dyń ozdobnych. Wyciągnąłem z nich nasionka. Pytanie czy jak je zasieję, to wyrosną takie same? Seba, Ty tam powinieneś pewnie coś wiedzieć. Pomożesz?
To moje dynie:
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Początki mojego ogrodu
Mati to istna loteria co Ci wyrośnie. Są zapewne z wolnego zapylenia, ale mogą wyjść naprawdę ciekawe owoce. Nawet ja dostałem w tym roku kilka fajnych dyń ozdobnych w różnych kształtach Mogę podesłać Ci nasiona
Pozdrawiam,
Seba
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Początki mojego ogrodu
seba1999 Czyli to niekoniecznie będzie to samo? Ale mniej więcej tych kształtów i rozmiarów? Równie dobrze mogłem nie podpisywać i wymieszać nasiona?
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Początki mojego ogrodu
Mogą urosnąć takie same albo w troszkę innych kształtach. Wiesz może czy przy nich rosły jakieś inne dynie ozdobne ?
Pozdrawiam,
Seba
Pozdrawiam,
Seba