Ogród Kryski - 1 cz. 2007r
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Kózko - dlaczego podchodzisz do tego tak negatywnie - cytuję - gdyby coś się wydarzyło złego.........
Myśl o życiu a nie śmierci - a gdyby już coś...... to z pewnością rodzina, która zna pieska wzięłaby go do siebie i byłoby mu łatwiej się przyzwyczaić.
Piesek to sama radość, miłość bez warunków no i zdrowie - nie da Ci usiedzieć długo na miejscu. A jak wiadomo ruch to zdrowie i życie. Radość z merdającego ogona, który cieszy się na widok pana lub pańci nie zastąpi żadnej innej.
Czyż choćby dlatego tylko nie warto mieć pieska?
Nie ma wierniejszych przyjaciół od czworonoga zawsze cieszącego się na nasz widok.
Wierzę, że zmienisz zdanie i dasz się namówić na słodką kuleczkę chętną do zabawy i pieszczot o każdej porze.
Trzymam kciuki za odpowiedzialną decyzję na TAK !
Myśl o życiu a nie śmierci - a gdyby już coś...... to z pewnością rodzina, która zna pieska wzięłaby go do siebie i byłoby mu łatwiej się przyzwyczaić.
Piesek to sama radość, miłość bez warunków no i zdrowie - nie da Ci usiedzieć długo na miejscu. A jak wiadomo ruch to zdrowie i życie. Radość z merdającego ogona, który cieszy się na widok pana lub pańci nie zastąpi żadnej innej.
Czyż choćby dlatego tylko nie warto mieć pieska?
Nie ma wierniejszych przyjaciół od czworonoga zawsze cieszącego się na nasz widok.
Wierzę, że zmienisz zdanie i dasz się namówić na słodką kuleczkę chętną do zabawy i pieszczot o każdej porze.
Trzymam kciuki za odpowiedzialną decyzję na TAK !
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Nic już nie dodam tylko dołączę do powyższych życzeń.
Wszystkiego najlepszego Krysiu !
Wszystkiego najlepszego Krysiu !
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Krzysiu, Grażynko bardzo dziękuję za życzenia i wybaczcie, że nie będę indywidualnie każdemu składać życzeń.
Teraz to u mnie jak przy przedświątecznych porządkach. Wszystkie chodniczki, dywany i dywaniczki zostały zdjęte z podłóg , jedna osoba ciągle z mopem w dłoniach czuwa na straży. Doniczki z kwiatami musiały wejść wyżej. To tyle dzisiaj, a jutro trzeba pomyśleć o odgrodzeniu schodów bo już były pierwsze próby ich zdobycia. Jak widzisz Krzysztofie jeden piesek ubył ale pozostałe w takim tempie dorastają, że pracy nie ubyło a nawet wręcz przeciwnie przybyło.
Teraz to u mnie jak przy przedświątecznych porządkach. Wszystkie chodniczki, dywany i dywaniczki zostały zdjęte z podłóg , jedna osoba ciągle z mopem w dłoniach czuwa na straży. Doniczki z kwiatami musiały wejść wyżej. To tyle dzisiaj, a jutro trzeba pomyśleć o odgrodzeniu schodów bo już były pierwsze próby ich zdobycia. Jak widzisz Krzysztofie jeden piesek ubył ale pozostałe w takim tempie dorastają, że pracy nie ubyło a nawet wręcz przeciwnie przybyło.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Krysieńko, ale psinki wydoroślały, Ania też dopiero dzisiaj je zobaczyła i przesyła głaski dla wszystkich.
Fajnie, że maluszek ma już nowy dom.
Fajnie, że maluszek ma już nowy dom.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witaj Krysiu
Czy Twoja sunia już ochłonęła po stracie jednego dziecka? Jak napisałaś, że na drugi dzień była wyjątkowo czujna to aż mnie zakłuło Bidulka
Czy masz już chętnych na następne? Współczuję Ci tej całej pracy przy nich. Zwłaszcza jak widzę, co wyrabia Cezar. Schodów jeszcze nie pokonał, ale wysokość wersalki przestała mu przeszkadzać i konsekwentnie olewa swoją kołderkę w legowisku i śpi na wersalce No i też już wydzieliłam extra mopa z wiaderkiem, tylko dla piesia. Kuweta (za ciasno) i siusianie na zewnątrz (za zimno) to nie dla niego Lecę , bo piszczy
Pozdrawiam
Mirka
Czy Twoja sunia już ochłonęła po stracie jednego dziecka? Jak napisałaś, że na drugi dzień była wyjątkowo czujna to aż mnie zakłuło Bidulka
Czy masz już chętnych na następne? Współczuję Ci tej całej pracy przy nich. Zwłaszcza jak widzę, co wyrabia Cezar. Schodów jeszcze nie pokonał, ale wysokość wersalki przestała mu przeszkadzać i konsekwentnie olewa swoją kołderkę w legowisku i śpi na wersalce No i też już wydzieliłam extra mopa z wiaderkiem, tylko dla piesia. Kuweta (za ciasno) i siusianie na zewnątrz (za zimno) to nie dla niego Lecę , bo piszczy
Pozdrawiam
Mirka
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Guciu dziękuje za odwiedziny, byłam dzisiaj u Ciebie i dowiedziałam sie co sie stało. Jeszcze raz przymnij wyrazy współczucia.
Mirko Karmen tylko na dworze tak pilnuje małe. Dzisiaj, na kilka minut, dwa razy były wynoszone. Od razu biegną "w korę", która podsypane są rośliny i robią kupki. Na pieska i jedna suczkę mam zamówienie. Odbiór ma być po Nowym Roku ale dopóki jeszcze nie odebrane to liczę się z tym, że może ktoś zrezygnować. Ja zrobiłam kuwetę z drewnianej skrzyneczki po owocach. Wyłożyłam ja gazetami i kartonem. Nie zawsze i nie wszystkie tam chodzą ale trzeba próbować, przynajmniej z kupkami. Dzisiaj po powrocie z kościoła chciałam zrobić M zdjęcie jak siedzi w holu z mopem i czeka . Do kościoła chodzimy teraz osobno bo ktoś musi być na warcie w domu. Trzymaj się /mopa/ i aby do rana.
Mirko Karmen tylko na dworze tak pilnuje małe. Dzisiaj, na kilka minut, dwa razy były wynoszone. Od razu biegną "w korę", która podsypane są rośliny i robią kupki. Na pieska i jedna suczkę mam zamówienie. Odbiór ma być po Nowym Roku ale dopóki jeszcze nie odebrane to liczę się z tym, że może ktoś zrezygnować. Ja zrobiłam kuwetę z drewnianej skrzyneczki po owocach. Wyłożyłam ja gazetami i kartonem. Nie zawsze i nie wszystkie tam chodzą ale trzeba próbować, przynajmniej z kupkami. Dzisiaj po powrocie z kościoła chciałam zrobić M zdjęcie jak siedzi w holu z mopem i czeka . Do kościoła chodzimy teraz osobno bo ktoś musi być na warcie w domu. Trzymaj się /mopa/ i aby do rana.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska