Po malinowym chruśniaku cz3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Alu nie mam kiecki i już zaczyna mnie to wkurzać. Są albo dla podlotków albo 'weselne'. A ja nie chcę takiej weselnej...
Ciekawa jestem czy przezimowała Ci krokosmia? U mnie zgniła z kretesem w trzech miejscach. A pamiętasz mój ogromny, ciemny koper? Zawsze miałam duży egzemplarz i siewki do rozdawania. No nie mam ani sieweczki!!!
Alko sadziec faktycznie wyłazi. Wiem, że on późno rusza, ale koło niego było pełno dużych dziur po jakiś zwierzakach i myślałam że go zeżarło. Chodzę jeszcze koło budlei i widzę, że nic nie widzę! Na szczęście w końcu popadało i próbuję parę roślin porozmnażać. Fajnie się grzebie w takiej wilgotnej ziemi a jeszcze jak pachnie bez
Ciekawa jestem czy przezimowała Ci krokosmia? U mnie zgniła z kretesem w trzech miejscach. A pamiętasz mój ogromny, ciemny koper? Zawsze miałam duży egzemplarz i siewki do rozdawania. No nie mam ani sieweczki!!!
Alko sadziec faktycznie wyłazi. Wiem, że on późno rusza, ale koło niego było pełno dużych dziur po jakiś zwierzakach i myślałam że go zeżarło. Chodzę jeszcze koło budlei i widzę, że nic nie widzę! Na szczęście w końcu popadało i próbuję parę roślin porozmnażać. Fajnie się grzebie w takiej wilgotnej ziemi a jeszcze jak pachnie bez
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Nawet nie wiesz Izo, jak bardzo Ci tego "grzebania" w oparach bzu zazdroszczę . Tak otwarcie tylko ogrodnik z ogrodnikiem może pogadać, bo kto inny zrozumie potrzebę "grzebania"? .izaziem pisze:Fajnie się grzebie w takiej wilgotnej ziemi a jeszcze jak pachnie bez
Życzę powodzenia w szukaniu kiecki .
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
W końcu solidnie podlało. Pokażesz nam swoją bylinową megarabatę? Jak tam "nieweselna" sukienka odnaleziona? Może jakieś namiary na pw.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Cześć koleżanki! Nareszcie zaczynam życie po... weselu! Słońce, ogród pięknie podlany, tylko zakasać rękawy i do roboty Tylko dopadła mnie jakaś kontuzja Chyba od tańcowania na obcasach mam zakwasy wzdłuż kręgosłupa i boli przy zginaniu szyi na dół. A że rabatki raczej na dole to jest niefajnie. Nie widziałam, że mam tam mięśnie...
W niedzielę mieliśmy trochę gości poweselnych i zebrałam parę komplementów A sukienka była nieweselna i w skromnym fasonie ale ładna w taka letnia [żółta ]
W niedzielę mieliśmy trochę gości poweselnych i zebrałam parę komplementów A sukienka była nieweselna i w skromnym fasonie ale ładna w taka letnia [żółta ]
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Dodam tylko, że piątkowa pogoda [pomimo radości z deszczu] to napędziła niezłego stracha
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo, pokaż się nam w żółtej sukience .
Czy burza zrobiła Ci jakieś szkody?
Czy burza zrobiła Ci jakieś szkody?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Nawałnice mnie szczęśliwie ominęły. Ale kataklizm jest na różach,,, liście jak sito a na resztkach plamistość. Polnowanie róż to nie jest moja najmocniejsza strona
Zniechęca mnie to. że np brzoskwinia pryskana jak trzeba i tak załapała kędzierzawość. Powód do radości jest taki. że jest podlane
Zniechęca mnie to. że np brzoskwinia pryskana jak trzeba i tak załapała kędzierzawość. Powód do radości jest taki. że jest podlane
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza Ty bajarzu! co Ty nam tu bajarz pokaż zdjęcia ogrodu...no chyba że nie masz aparatu, ale teraz każdy jakiś ma
Domagamy się ilustracji!!!
Domagamy się ilustracji!!!
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Izo, czyli najważniejsza na ten czas rodzinna uroczystość udana.
Nie dziwi mnie kolor sukienki ani fason, ani zachwyty gości nad ogrodem .
Ciekawa jestem tych widoków, nie żałuj małej radości, wklej fotki .
W armagedonie sobotnim wracałam z Potęgowa .
Pozdrawiam wakacyjnie.
Nie dziwi mnie kolor sukienki ani fason, ani zachwyty gości nad ogrodem .
Ciekawa jestem tych widoków, nie żałuj małej radości, wklej fotki .
W armagedonie sobotnim wracałam z Potęgowa .
Pozdrawiam wakacyjnie.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Dziewczyny drogie, robię co jakiś czas fotki ale mi się pozmieniało coś w kompie i nie mam cierpliwości, żeby to ogarnąć Dzieci w domu nie ma, M zapracowany okrutnie i tak leci bezzdjęciowo. Ale najgorszy news jest taki, że dopadły mnie korzonki I to tak podstępnie, powolutku i trzeci dzień nie widać poprawy. No wiadomo to szybko nie przechodzi ale tam czeka zarośnięty, pięknie podlany ogród. A może przejdzie po meczu?
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Iza ,
chyba znowu musimy zrobić Ci nalot na ogród i zrobić mu zdjęcia.
Może zaproś na szkolenie Alicję.
Myślisz, że mecz pomoże na korzonki ?
chyba znowu musimy zrobić Ci nalot na ogród i zrobić mu zdjęcia.
Może zaproś na szkolenie Alicję.
Myślisz, że mecz pomoże na korzonki ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Krysiu, tak sobie myślałam, że euforia mnie uzdrowi i było blisko Na Wasze odwiedziny jestem oczywiście otwarta i zapraszam. To na pewno najprostszy sposób żeby świat nacieszył oko moim ogrodem A jakie szkolenie mała bym zrobić Alicji? Jak tylko korzonki mi odpuszczą to pomyślimy konkretniej A tak nieformalnie i z osobna, to dajcie znać jak macie być w okolicy. Zawsze można spróbować się spotkać spontanicznie
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku cz3
Miałam na myśli, że to Tobie może Alicja zrobiłaby szkolenie i przy okazji porządek z komputerem.
Szkoda, że nie udało się pomóc Twoim korzonkom. Musisz pomyśleć o innej kuracji.
Jedyna pociecha to taka, że już spokojnie można oglądać Euro do końca.
Miłego dnia
Szkoda, że nie udało się pomóc Twoim korzonkom. Musisz pomyśleć o innej kuracji.
Jedyna pociecha to taka, że już spokojnie można oglądać Euro do końca.
Miłego dnia