Po malinowym chruśniaku cz3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Witaj Izo,

Dziękuję za zaproszenie i melduję się w wątku.

"Weekendowa Kaszubka"
Pozdrawiam
Beata
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Cześć Beatko :wit
Taką mamy wiosnę, że mojemu M przy wczorajszym przycinaniu drzewek zmarzły ręce na lód 8-) A takie coś mu się nigdy nie przytrafia. No bo to chyba nie dlatego, że sobie starzeje... :wink:
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Oj rzeczywiście ziąb taki że czapki i rękawiczki potrzebne by wyjść do ogródka. Mimo, że tak przez okno wydaje się ciepło, bo ładnie słonecznie, nawet nasz kot nie chce wyjść z domu.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Witaj Alu, ze mnie taki zmarźlak i cały czas szukam wymówki, że by nie wyjść z domu ;:3 A pracy coraz więcej... żadna niwidzialna ręka ani krasnoludki...
Zamawiasz może coś w BR? już niedługo Renk ale na stronce nie ma informacji czy będą na tych targach. Nie będę się dobrze czuła jak nic nie zamówię ;:65
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Ja też zmarzlak i leniuch. Na działkę patrzę przez okno. Głupio mi bo mama codziennie mimo wieku i dolegliwość jeździ, pracuje. Już po dzikach nie ma śladu. Ale to inne pokolenie, zahartowane przez ciężkie czasy.
Też wybieramy się na Renk 13 V. Nic nie zamówiłam, ale na pewno coś kupię na miejscu. Marzy mi się kolejny rh królewski - może Jadwiga, albo Odnowiciel.
Jutro jedziemy do Wrocławia i do Książa na festiwal kwiatów ;:138
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Ja tam do zmarźlaków nie należę, ale coś Wam powiem: ta zimnica to już totalna przesada.
Po ogrodzie chodzę w polarowej kurtce, a w zeszłą niedzielę na zawodach używałam ten sam zestaw rzeczy, co w lutym.
Dziś pogoda jest piękna, ale noce wciąż bardzo zimne, a w drugiej połowie tygodnia powracają deszcze.
W ramach zaklinania rzeczywistości wyprałam zimową kurtkę, może to pomoże?
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

I co koleżanki, dalej sobie pogadamy o pogodzie? :cry: :evil: :twisted: ;:223
Magdo skoro dziewczyna, której zimowe kąpiele nie są straszne ma dość to co my biedne zmarźlaki mamy powiedzieć.
Pogoda na Renku nigdy nas nie rozpieszcza ale co my tam kupimy skoro taka wiosna późna.
Dobra wiadomość jest taka, że mimo wszystko griil został odpalony. Sobota była całkiem niezła ;:3
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Witaj Izo :wit
Dziewczyny , jeszcze tylko zimni ogrodnicy i zimna zośka i będzie lato a przynajmniej prawdziwa wiosna. :heja
Na Renk wybieram się w piątek. Oby tylko nie padało.
Właściwie nie wiem po co, bo przecież nie mam już gdzie sadzić, ale może coś wymienię na lepszy model ? ;:306
Wszystkim zmarzlakom życzę ciepełka i słońca ;:3
Do zobaczenia na Renku. :wit
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Iza :D co nieco Ci zostawiłyśmy na Renku. :uszy
Mam nadzieję, że do niedzieli wystarczy. :lol:
Były jakieś róże ale chyba lepiej poszukaj w sprawdzonych sklepach internetowych.
Taką , jakiej pragniesz to mogłaby być New Dawn.
Powtarza kwitnienie, jest dość odporna i ma pastelowy różowy kolor kwiatów.
Spróbuj w Floribundzie lub w rosarium.
Przynajmniej masz pewność, że kupisz to, czego chcesz.
Na Renku mieli różne róże. Widziałam też pnące , określone jako czerwona, różowa, biała itp.
Nawet ładnie wyglądały , posadzone w doniczkach, rozpięte na kratkach.
Może coś Ci podpasuje. Ale kwiatki tylko na etykietach.
:wit
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Dziwne to były targi, nie spotkałam żadnej Forumki :roll: Ja wiem, że te targowe spotkania są takie dość nerwowe bo szalejemy w pogoni za cudami do ogrodu ale faknie tak chociaż w locie się spotkać. Byłam z M wsobotę do ok południa. Pogoda dopisała jak mało kiedy. Jeżówki czekały! Wyjątkowo małe ale pięknie przekorzenione. Późna wiosna zrobiła swoje. M poszalał w liliach bo kilka nam zmarzło. Na dokładkę kilka pomidorków a dzisiaj wielka zagadka gdzie to powsadzać ;:3
Strasznie mi się rozlazł podagrycznik :cry: Nie mam pojęcia jak ja go opanuję. Jest wszędzie. Wszystko wkoło przemarzało, strach było wyjść z domu a to dziadostwo rosło w najlepsze.
Awatar użytkownika
alka
200p
200p
Posty: 375
Od: 3 paź 2006, o 23:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Południe Gdańska

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Iza, ja też przegrywam walkę z podagrycznikiem. Pojęcia nie mam, skąd aż tyle się go wzięło w tym roku? Pojawił się nawet w miejscach, gdzie nie było go już od kilku lat. Myślę, że ostatnie suche lata bardzo go osłabiły i uśpiły naszą uwagę. Przyczaił się paskudnik i wylazł z ukrycia - silniejszy i dorodniejszy. Brrr...
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Jak to, ska tyle podagrycznika.
Zimno mu nie straszne, więc rozrastał się wtedy, kiedy inne rośliny nie były w stanie nawet ruszyć i teraz jest go wszędzie pełno.
U mnie też pojawił się w sporych ilościach niczym nie przygłuszony.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku cz3

Post »

Widzę, że mam koleżanki w podagrycznikowej niedoli 8-) Czyli co, zarośnie nas na amen?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”