Ogródek Robaczka cz. 4
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
jejku Kasia......wiesz co sobie właśnie wyobraziłam.........kącik przy altance, lilie no i mięta......która zresztą już tam jest a za którą przepadam
teraz tylko lilie by dokupić, zresztą taki zamiar mam, ale to chyba już wiosną..
teraz tylko lilie by dokupić, zresztą taki zamiar mam, ale to chyba już wiosną..
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Piękne,zapisałam ,może uda mi się gdzieś dostać,chętnie przeczytam. Fajne plany co do wystawy,pamiętaj Kasiu o relacji
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Ogolnie mieszanki ciezkich zapachow z lekkimi sa cacy Czekolada z mieta, albo czekolada z truskawka albo kawa z wisnia och i ach a ostatnio wzielo mnie na pomarancze z mirta albo jakims korzennym-drzewnym. Wlewam pare kropel olejku saunowego do nawilzacza powietrza i pochlaniam ten zapach calym jestestwem
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Martuś, to fajne zestawienie! Już wyczuwam zapach przy altanie
Monia, polecam, ciekawa lekturka
Ja też lubię czekoladę z miętą To coś o pomarańczach dla Ciebie:
Kolor pomarańczowy w rozważaniach autorki: Co może lepiej podkreślić tę barwę niż woń pomarańczy, wydzielana nie tylko przez barwy pomarańczowego drzewka, lecz wiecznie zieloną 'Choisya ternata' oraz liście pelargonii 'Prince of Orange'? Także Tulipan 'General de Wet' ma kolor i woń pomarańczy, podobnie jak sięgające latem do ziemii kwitnące gałązki dlugopędowej róży 'The Garland', którę potrafią całą rabatę wypełnić aromatem słodkich owoców pomarańczy.
Monia, polecam, ciekawa lekturka
Jule, pięknie powiedziane!Jule pisze: (...) i pochlaniam ten zapach calym jestestwem
Ja też lubię czekoladę z miętą To coś o pomarańczach dla Ciebie:
Kolor pomarańczowy w rozważaniach autorki: Co może lepiej podkreślić tę barwę niż woń pomarańczy, wydzielana nie tylko przez barwy pomarańczowego drzewka, lecz wiecznie zieloną 'Choisya ternata' oraz liście pelargonii 'Prince of Orange'? Także Tulipan 'General de Wet' ma kolor i woń pomarańczy, podobnie jak sięgające latem do ziemii kwitnące gałązki dlugopędowej róży 'The Garland', którę potrafią całą rabatę wypełnić aromatem słodkich owoców pomarańczy.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Chciałabym umieć tak pięknie i obrazowo pisać o ogrodzie. Te opisy działają na wszystkie zmysły. Aż czuje się zapach róż i owoców skąpanych w słońcu. Do tego trzeba zdolności poety
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
O tak, cos w tym jest nie wiem czy znasz Forbidden Euphoria CK - to jest takie pomieszanie, mandarynki, brzoskwini, piwoni, jasminu z moszusem i zapachem drzewnym ... cos niesamowitego Nigdy nie przepadalam, za korzennymi zapachami ale te ktore robia teraz z mieszanka swiezo owocowa czy lekko cytrusowa, sa dla mnie nie do pogardzenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Odurzyłam się tymi zapachami i aż mi się zakręciło w głowie a do tego takie smakowite połączenia uwielbiam czekoladę z miętą lub truskawki z czekoladą aż mi się jeść zachciało
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Jeśli chcecie bliższych informacji o Chelsea, to możecie zapytac Izę Tamaryszka. Była tam chyba 2 lata temu.
Ja też bym chętnie pojechała, ale na razie nie mówię na pewno ale może.
Ja też bym chętnie pojechała, ale na razie nie mówię na pewno ale może.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Same ważne i ciekawe informacje
Poczytałam o rh - moje też mają podobne problemy...spróbuję dokarmić je wiosną.
Lektura - cudowna! Prawie czuję te zapachy...
Poczytałam o rh - moje też mają podobne problemy...spróbuję dokarmić je wiosną.
Lektura - cudowna! Prawie czuję te zapachy...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Jako, kolekcjoner w spawie róż rozumiem Cię dobrze. Dopiero teraz uświadamiam sobie, że tworzysz kolekcję (a może kolekcja tworzy się mimochodem? Jest efektem miłości do róż?).
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7430
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
No tak miłość do róż też miałam i co z tego jak poszły w zaświaty i musiałam się cieszyć tym co mi zostało ,albo z z sianych ale były piękne
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5428
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Robaczku poznański, przejrzałam sobie tylko czwartą część Twojego wątku i obawiam się, że resztę muszę zostawić na później, bo mi serducho nie wytrzyma Jak Ty to ogarniasz - tyle krzewów róż, jednoroczne rośliny (w tym takie kapryśne jak kobea!) , doniczkowce...no po prostu jestem pełna podziwu. Masz mnóstwo pięknych odmian róż, ale największe wrażenie chyba robi Twój talent do aranżowania i organizacji przestrzeni wokół. Jestem pod wielkim wrażeniem, jeśli pozwolisz, będę zaglądać częściej.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogródek Robaczka cz. 4
Przejeżdżaliśmy dziś ulicą P....... R... 3 w Ka.......ch i na jednym z ogródków ujrzałam w oddali kicającego różowego króliczka, który z wielkim zapałem coś sobie skubał, ale nie chcieliśmy Go wystraszyć, więc cichaczem pojechaliśmy dalej , a tak na prawdę bardzo się spieszyliśmy, gdyż musieliśmy jeszcze coś załatwić, więc stwierdziłam, że nie będziemy Wam zawracać głowy, pięcioma minutkami z których jak znam życie zrobiłaby się godzina albo i lepiej. Wydaje mi się nawet, że Twój M nas widział jak jechaliśmy drogą niczym w zwolnionym filmie, oglądając Wasz piękny ogród jadąc po róże do Ewki. Trudno go nie rozpoznać, chociaż one wszystkie jednakowe, ale te pergole wypatrzyłam z daleka, naprawdę super to będzie wyglądać jak obrosną różami .
Powiem Ci, że przeżyłam mały szok, bo myślałam, że te działki są o wiele większe, przynajmniej tak to wygląda, na zdjęciach, które pokazujesz, więc tym bardziej podziwiam Twoją umiejętność rozplanowania tylu sztuk róż. Już powiedziałam do mojego M, no nie jeśli Kasia, ich tyle zmieści na takiej powierzchni, to nie ma siły i ja też muszę znaleźć miejsce na jeszcze jedną różankę, tym bardziej, że to Ty byłaś inicjatorką miejsca tej która właśnie powstaje, co zawsze będę powtarzać. W sumie to u mnie nie ma problemu, z tym, że ja też lubię dużą przestrzeń i poza tym chcę również zostawić wybieg moim psiaczkom, a pogodzić jedno z drugim, naprawdę nie jest łatwo, ale co tam, dla mnie ponoć nie ma rzeczy nie możliwych (to słowa mojej teściowej )
Powiem Ci, że przeżyłam mały szok, bo myślałam, że te działki są o wiele większe, przynajmniej tak to wygląda, na zdjęciach, które pokazujesz, więc tym bardziej podziwiam Twoją umiejętność rozplanowania tylu sztuk róż. Już powiedziałam do mojego M, no nie jeśli Kasia, ich tyle zmieści na takiej powierzchni, to nie ma siły i ja też muszę znaleźć miejsce na jeszcze jedną różankę, tym bardziej, że to Ty byłaś inicjatorką miejsca tej która właśnie powstaje, co zawsze będę powtarzać. W sumie to u mnie nie ma problemu, z tym, że ja też lubię dużą przestrzeń i poza tym chcę również zostawić wybieg moim psiaczkom, a pogodzić jedno z drugim, naprawdę nie jest łatwo, ale co tam, dla mnie ponoć nie ma rzeczy nie możliwych (to słowa mojej teściowej )