Witam wszystkich
Nareszcie cieplutki dzień dzisiaj mieliśmy.
Co prawda nie popracowałam w ogródku, ale i tak miło było wieczorem podlewać wieczorem. Jutro pewnie bedzie jeszcze cieplej.
Asiu, ja mam gąszcz i Ty masz gąszcz, ale mimo wszystko u Ciebie bardziej przytulnie. U mnie za dużo wolnej przestrzeni
Piotrze, co taki uporządkowany facet robi w moim ogródku? Przecież to zaprzeczenie Twojego porządku.
Ale cieszę się bardzo, że mimo wszystko chcesz tu zaglądać.
Agunia, dobra, dobra. Ja tu powoli dobijam do 70 strony. To ja u Ciebie muszę każdego dnia nadrabiać zaległości

Na razie sprawa ścieżki zeszła na plan dalszy. Po pierwsze muszę najpierw zmienić trawnik, a to dopiero może w przyszłym roku. Po drugie ostatnie wydarzenia w domu nie są najszczęśliwsze. cały czas pasmo nieszczęść. Kasa przez palce przecieka na zupełnie inne sprawy.
A w ogóle podoba Ci się pomysł?
Jolu, ja tez uwielbiam zdjęcia perspektywy. Można sobie choć trochę wyobrazić jak ogród wygląda. Co prawda mój aparat nie oddaje tego co oczy widzą, ale mimo wszystko.
Aniu, jednak przyznaj, że bałaganiarski. Powinnam więcej jednakowych roślin grupować, a ja wciskam wszystko co popadnie. Zmiany jakie zaszły w ogrodzie będe pokazywała w zimie. Nie mam teraz czasu na analize zdjęć. Jest ich zbyt dużo.
Igiełko, Martuś, witajcie
Ciesze się, że zaglądacie
No to dalszy ciąg mało aktualnych fotek z początku sierpnia
To były piekne czasy
Początek urlopu
Moja nn prawdopodobnie Jubilee du Prince de Monaco
Bonica kwitła do tej chwili, ale już wypuszcza nowe pędy. Chyba najlepsza róża u mnie
Perspektywa
I zbliżenie
I mój najwierniejszy towarzysz
I takie tam
Zakwitła mi jarzmianka Major.
