Witam serdecznie wszystkich zielono zakręconych!
Od jakiegoś czasu podglądałam, czytałam i wreszcie zdobyłam się na odwagę by opisywać nasze zmagania. Zaczeło się jak zwykle: działka i budowa. A tu próba wklejenia zdjęcia



Ogród miał być "mało obsługowy"



I tak właśnie zaczeła się nasza choroba w 2008r., aktualnie dość zaawansowanie stadium. Rokowanie - stan przewlekły nieuleczalny

Teraz mam nadzieję, że będę mogła skorzystać z waszych rad i doświadczeń.
W następnych wiadomościach przedstawię nasze poczynania.