Przeglądam i przeglądam Wasze piękne ogrody. Jestem nimi zafascynowana i oczekuję w miarę możliwości pomocy w tworzeniu mojego małego, zielonego zakątka.
Jestem nową, zupełnie zieloną posiadaczką działeczki ROD o ekscytującym nr 66
Bardzo mnie to cieszy choć wiem, że czeka mnie bardzo dużo pracy. Działeczka była trochę zaniedbana, oszpecona starą narzędziownią, brzydkim kompostownikiem i betonowymi ścieżkami. Ma też swoje urokliwe strony. Dookoła, od strony alei, jest piękny żywopłot. Rosną dorodne 4 drzewka ? jabłonie i czereśnia, jest parę ślicznych krzewów ozdobnych i owocowych i troszkę trawki. Naszym zamiarem jest w przyszłości odpoczywać na tym terenie wraz z naszymi dwiema córeczkami ? typowa rekreacja z odrobiną ogródka
Od weekendu majowego zaczęliśmy uporządkowywanie tego całego bałaganu. Chciałoby się wszystko od razu ale 8 m-czne dziecię i 3 letnia panienka nam to skutecznie ograniczają
. Na razie usunęliśmy stary kompostownik, wypieliliśmy co się dało i na rabatach wokół działki posadziliśmy cyprysy i jałowce miniaturowych wielkości. Dziurawe miejsca obsialiśmy trawką. Zamówiony jest już drewniany domek - będzie stawiany na początku czerwca. Do tego czasu stara drewutnia musi straszyć ;) Z wielką nieśmiałością utworzyłam dwie pierwsze rabatki - wrzosową i hostową. Wszelkie rabatki obsypaliśmy korą. W ten weekend, jeśli pogoda pozwoli, zamierzamy utworzyć na tyłach działki niewielki warzywnik - troszkę warzywek i ziół. Chcemy go oddzielić od reszty niewielkim płoteczkiem. Ogólnie w zamierzeniach jest dużo drewnianych dodatków - drewniane palisady, płotki, piaskownica, huśtawka. Planujemy utworzyć studzienkę z kamienia i ścieżkę z kostki brukowej. Tyle wiem na pewno, mniej więcej mam to poukładane w głowie. Gorzej jest jeśli chodzi o nasadzenia. Mam totalny mętlik. Nie wiem co gdzie i jak. Wszystko co posadzę wydaje mi się takie nijakie. Coraz bardziej mnie to dołuje i zaczynam myśleć, że się do tego nie nadaję. Wszędzie wokół piękne rabaty a u mnie? Ehhhh...Napiszę może co lubię, co mi się podoba i co chętnie bym widziała u siebie. Podobają mi się iglaki, krzewy kwitnące, trawy ozdobne, wrzosy, wrzośce itp. Nie chciałabym u siebie kwiatków typu żonkile, tulipanki itp.
Załączam fotki i ogólny plan mojej działki. Dwa ostatnie zdjęcia to działka od razu po zakupie. Inne to moje rabatki. Na rabatce wrzosowej są oprócz wrzosów i wrzośców maleńkie rh, pierisy, thuje, trawki. To wszystko jest tak małe, ze jak dla mnie wygląda nijak
Natomiast na małej rabatce hostowej jest jedna paprotka ogrodowa, żurawki, tawułki i iglak ledwo żywy - przymarzł mi na balkonie ale wierzę, że jeszcze się otrząśnie. Moja prośba to wszelkie szczere sugestie. Jestem na początku drogi, wiedzę mam nie wielką, chętnie się czegoś dowiem i posłucham rad doświadczonych ogrodników. Może ktoś z forumowiczów ma podobne upodobania, podobną działeczkę, która byłaby moją inspiracją i niejako ściągą ;)
Czekam niecierpliwie na pomoc
Dobrym rozwiązaniem jest sadzenie już duzych okazów ale chyba to nie ma sensu bo wg mnie fajnie jest tak czekać na efekty naszych prac, na to aż roślinki urosną niż posadzić "gotowca" i nie mieć żadnej radochy. 
W dodatku Mała ząbkuje więc miałam pobudkę kilka razy. Jestem totalnie nie wyspana ale naładowana pozytywnie, słonko za oknem czyli dziś czas odwiedzić działeczkę 
musiałam wygrzebywać korę z trawy i robić wszystko od nowa. Po zdjęciu trawy wyłożyłam agrowłókniną i dopiero posypałam korą. Nie mam już ochoty sie czołgać pod krzewami i pielić 
