Wrzucam fotki skalniaka, chociaż podnóże jeszcze nie skończone, ale jest od kilku dni tak strasznie zimno, że nie da się pracować na działce.
Prawa strona

Lewa strona

Widok ogólny. Muszę jeszcze uporządkować podnóże , bo ten stary fundament wygląda obskurnie, tak że chyba rzucę jeszcze niżej trochę kamieni. Fundament został po altanie, którą poprzedniemu właścicielowi spalili wandale - parę lat temu była to plaga, spalili w ciągu roku 9 altan. Dlatego mam taki nieciekawy domek .

A to widok z góry, chciałam oddzielić każdą roślinkę i może za dużo tych kamieni , ale myślę,że jak się roślinki rozrosną to trochę zasłonią.

A to delosperma , w ubiegłym roku kwitła, kolor ciemnoróżowy ,

Mam dostać od koleżanki na wymianę taki kolor, właśnie teraz kwitnie.
Jestem niepocieszona, bo w Kotlinie Jeleniogórskiej jest bardzo ostry klimat i w zimie zmarzło mi kilka cennych sadzonek.
Perukowiec podolski trochę odbija ,
Magnolia grandiflora wyhodowana z nasionka ledwo żyje,
Sekwoja płożąca zmarzła chyba na amen.
Ale trudno , zajmę się produkcją nowych , bo tak naprawdę to największą moją pasją jest wyhodowanie roślinki z nasionka lub gałązki. Z różnych wojaży przywożę materiał do rozmnażania i tak sobie później przy nim dłubię. Tym bardziej ,że na działkach nie wolno sadzić dużych drzew, więc trzeba mieć wszystko w miniaturze.
Trochę przynudzam, ale mi lżej , bo wyrzuciłam swoje żale.