Ogród w cieniu sosen - cz.6.
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Witaj Ewelino...kolejny wspaniały wątek się zaczyna,a ja nadal mam spore zaległości na forum...
bratki cudowne kwiatki o tej porze roku,sama dzisiaj też sadziłam,by rozweselić smutny jeszcze ogród...
rzeczka z krokusów
bratki cudowne kwiatki o tej porze roku,sama dzisiaj też sadziłam,by rozweselić smutny jeszcze ogród...
rzeczka z krokusów
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
No tak jak zwykle jest ślicznie - trawnik ładnie wyczyszczony z liści, a w wazonach i na klombach kwitną wiosenne kwiaty. Ewelino do wiosny już jesteś w pełni przygotowana, a taniec z grabiami mam nadzieję nie zaszkodził kręgosłupowi.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Witaj Ewelino - przecudny widok, całe łany kwitnących kwiatów. W Chojnowskim Parku Krajobrazowym zdarzało mi się widywać takie łany kwitnących białych zawilców i niebieskich przylaszczek, niestety nigdy nie miałam przy sobie aparatu i nie mam zdjęcia takiego widoku. Wspaniale, że Tobie udało się takie zrobić Wiosna w naszych lasach potrafi być przepiękna. W Twoim ogrodzie też już widać wiosnę. Jak zniosły zimę Twoje Rh?
Moje niestety słabo, zwłaszcza te o kolorowych liściach.
Moje niestety słabo, zwłaszcza te o kolorowych liściach.
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Ewelinko wiosna u ciebie w każdym miejscu nawet w domu. Krokusy i przebiśniegi wspaniale zdobią ogród, który zawsze podziwiam. Zdjęcie ze śnieżycami jest niesamowite, widok, że dech zapiera, cudownie.
- jolcia1212
- 500p
- Posty: 930
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Ewelinko
Nowy wąteczek zapowiada się tak samo rewelacyjnie jak poprzednie. Bratki jak zawsze niezawodne. Ja też je co roku sadzę. Ewelinko mam prośbę do Ciebie. Gdzieś w Twoim wątku czytałam chyba o opuchlakach. Dziś obejrzałam swoje rh i doszłam do wniosku że chyba mogę mieć te paskudztwa. Chyba powinnam kupić jakieś larwy czy coś tam innego? Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam Jola
Nowy wąteczek zapowiada się tak samo rewelacyjnie jak poprzednie. Bratki jak zawsze niezawodne. Ja też je co roku sadzę. Ewelinko mam prośbę do Ciebie. Gdzieś w Twoim wątku czytałam chyba o opuchlakach. Dziś obejrzałam swoje rh i doszłam do wniosku że chyba mogę mieć te paskudztwa. Chyba powinnam kupić jakieś larwy czy coś tam innego? Będę wdzięczna za podpowiedź. Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Ewelino Wpadam do nowej części .Krokusy pięknie wyglądają w takiej kępce na trawniku .Ja ostatnio wysiewam bratki jednak na ich kwitnienie trzeba dłużej poczekać to czasami dokupię sobie jakieś ,żeby zdobiły
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Ogród rozkwita, a parapet i stół aż się uśmiechają. Jednak żółty to zdecydowanie wiosenny kolor, przynajmniej jak dla mnie.
Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu i szczęśliwego powrotu.
Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu i szczęśliwego powrotu.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Wczoraj walczyłam z RODODENDRONAMI - oczyściłam krzewy ze śmieci (igły, jakieś suche gałązki, uszkodzone lub "podejrzane " listki...), wygrabiłam śmieci z podłoża, zakwasiłam, mocno podałam .Potem opryskałam korony z pąkami kwiatowymi płynnym nawozem. Dziś dałam granulowany obornik i rozsypałam nową ,grubą warstwę kompostowanej drobnej kory ( zatrzymuje w podłożu wilgoć i stopniowo rozkłada się w wartościową próchnicę).
Poza jednym krzewem , który chyba nieco przemarzł (liście) reszta wygląda dobrze.Zapowiada się ładne kwitnienie, na które już się cieszę
Ponieważ niektórzy z Was mają problem z OPUCHLAKAMI podjadającymi liście , a także korzenie rh. proponuje lekturę artykułu:
znajdującego się tu:
http://www.opuchlaki.pl/
Poza jednym krzewem , który chyba nieco przemarzł (liście) reszta wygląda dobrze.Zapowiada się ładne kwitnienie, na które już się cieszę
Ponieważ niektórzy z Was mają problem z OPUCHLAKAMI podjadającymi liście , a także korzenie rh. proponuje lekturę artykułu:
znajdującego się tu:
http://www.opuchlaki.pl/
- E-mienta
- 500p
- Posty: 598
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Dzięki Ewelinko, za tego linka. Poczytałam i spróbuję walczyć, bo coś czuję, ze powygryzane półkola na liściach mojego rh to właśnie ten szkodnik.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
U mnie występuje ten sam problem - liście Rh są poobgryzane, jest tego dość dużo. Poczytałam i wszystko wsazuje na to, że to opuchlaki.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
W poprzednim sezonie pokazywałam mój jesienny nabytek - TERMO-KOMPOSTOWNIK.
Mając nadzieję ,że się nie zawiodę i uda mi się wyprodukować w nim cenny kompost do użyźniania piaszczystych rabatek ,od połowy września zaczęłam kompostowanie , zgodnie z zaleceniami producenta (nie umiem , więc robię grzecznie ,jak każą : rozdrabniam , przesypuję cienkimi warstwami ziemi, dodaję nieco aktywatora, podlewam,...).
W tym roku , na Targach "Gardenia" polecono mi aktywator kompostu z guano ptaków morskich - granulat .
Wg. producenta przyspiesza proces dojrzewania kompostu. Wiąże i rozwija wysokowartościowe substancje odżywcze. Sprzyja tworzeniu się naturalnej próchnicy, redukuje nieprzyjemny zapach, pomaga w wytworzeniu odpowiedniej mikroflory bakteryjnej w strefie korzeniowej , etc.
Stosowanie:
* dla pryzmy kompostowej najlepiej wybrać miejsce zacienione
* pryzmę należy zraszać szczególnie podczas dłuższych okresów suszy
* resztki roślinne należy układać luźno warstwami grubości 10-15 cm
Dawkowanie:
* na każdą warstwę pryzmy kompostowej rozsypać około 100g/m2 (2 garście) granulatu."
Drogi nie był (promocyjna cena producenta ) .Kupiłam . Zastosowałam .
Dziś obejrzałam sobie całą zawartość kompostownika po zimie i jestem dobrej myśli .Mój M. zdjął całą tę plastikową obudowę kompostownika , a ja sobie pogrzebałam w pryzmie, przemieszałam i stwierdziłam,że jest lepiej niż mogłabym się spodziewać. Większość materiału ładnie przerobiona, odpowiednia wilgotność i zapach (podobno właściwie kompostowane resztki nie śmierdzą i u mnie tak jest !) Zawartość ponownie wylądowała co prawda w kompostowniku, ale sądzę ,że z końcem kwietnia spokojnie będzie można go przesiać i większość wykorzystać .
Teraz zastanawiam się , co wykorzystać do przesiewania - mam plastikowe skrzynki po owocach z niewielkimi otworami w dnie , więc chyba spróbuję w ten sposób ?
No , ale teraz muszę się skupić na wiosennych porządkach w pozostałych częściach ogrodu.Dziś spędziłam na wygrabianiu , wycinaniu, skubaniu i czyszczeniu kilka godzin... a końca nie widać
Mając nadzieję ,że się nie zawiodę i uda mi się wyprodukować w nim cenny kompost do użyźniania piaszczystych rabatek ,od połowy września zaczęłam kompostowanie , zgodnie z zaleceniami producenta (nie umiem , więc robię grzecznie ,jak każą : rozdrabniam , przesypuję cienkimi warstwami ziemi, dodaję nieco aktywatora, podlewam,...).
W tym roku , na Targach "Gardenia" polecono mi aktywator kompostu z guano ptaków morskich - granulat .
Wg. producenta przyspiesza proces dojrzewania kompostu. Wiąże i rozwija wysokowartościowe substancje odżywcze. Sprzyja tworzeniu się naturalnej próchnicy, redukuje nieprzyjemny zapach, pomaga w wytworzeniu odpowiedniej mikroflory bakteryjnej w strefie korzeniowej , etc.
Stosowanie:
* dla pryzmy kompostowej najlepiej wybrać miejsce zacienione
* pryzmę należy zraszać szczególnie podczas dłuższych okresów suszy
* resztki roślinne należy układać luźno warstwami grubości 10-15 cm
Dawkowanie:
* na każdą warstwę pryzmy kompostowej rozsypać około 100g/m2 (2 garście) granulatu."
Drogi nie był (promocyjna cena producenta ) .Kupiłam . Zastosowałam .
Dziś obejrzałam sobie całą zawartość kompostownika po zimie i jestem dobrej myśli .Mój M. zdjął całą tę plastikową obudowę kompostownika , a ja sobie pogrzebałam w pryzmie, przemieszałam i stwierdziłam,że jest lepiej niż mogłabym się spodziewać. Większość materiału ładnie przerobiona, odpowiednia wilgotność i zapach (podobno właściwie kompostowane resztki nie śmierdzą i u mnie tak jest !) Zawartość ponownie wylądowała co prawda w kompostowniku, ale sądzę ,że z końcem kwietnia spokojnie będzie można go przesiać i większość wykorzystać .
Teraz zastanawiam się , co wykorzystać do przesiewania - mam plastikowe skrzynki po owocach z niewielkimi otworami w dnie , więc chyba spróbuję w ten sposób ?
No , ale teraz muszę się skupić na wiosennych porządkach w pozostałych częściach ogrodu.Dziś spędziłam na wygrabianiu , wycinaniu, skubaniu i czyszczeniu kilka godzin... a końca nie widać
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
jak ja tu lubię zaglądać... nie dośc, że się można nasycić cudnymi widokami z ogrodu, to jeszcze edukacyjnie podciągnąć z ogrodnictwa
Re: OGRÓD W CIENIU SOSEN - cz.6.
Przepiękne są twoje krokusiki Dobrze, że jesteś zadowolona z kompostownika. Ja chętnie kupiłabym drugi, ale wciąż są jakieś inne inwestycje do zrealizowania.