Nareszcie robię to co lubię

[Alania]

Irysy są cudne - ja tez je uwielbiam To choroba, która bardzo uzależnia

[jolcia1212]

Moniko gdybyś jakieś mogła zidetyfikować to będę wdzięczna

[April]

Ile irysków Nie wiedziałam że zebrałaś taką fajną kolekcję
A białą serduszkę masz dużą? czy taką zwykłą? Szukam nazwy odmiany dużej białej serduszki. Twoja wygląda imponująco.

[jolcia1212]

Jolu
iryski mam jeszcze inne, ale nie wszystkie kwitną. Planuję również zakup następnych. Wielką niespodzianką był poniższy irysek, bo pachnie jaśminem a ja to uwielbiam
Moja serduszka jest taka normalna, szczerze mówiąc nie spotkałam ani większej ani mniejszej. Jak nie zapomnę to zmierzę kwiatki może nam to coś wyjaśni. A Ty jakąś posiadasz?

[JolantaG]

Nr 8 i 9 biało żółty to IRYS Tact.

[jolcia1212]

Dzięki Jolu
W zeszłym roku nie kwitł mi ale za to zbudował ładną kępkę. Moja mama już się do mnie uśmiechała Też go polubiła

[BOzENA1542]

Jolu Irysek z 6 fotki ten brązowy to Gingenbread Man
Iryski śliczne ja też na nie choruję i cały czas powiększam kolekcję

[Alania]

Ostatni irys to może być Lime Smoothy lub (jeśli żółty na żywo jest mocniejszy), to może być Captive Sun.

[April]

Interesujący ten irys, nie wiedziałam że może tak pachnieć.

Serduszki nie mam jeszcze żadnej. Robię przymiarki Poznaję odmiany... choć się okazuje że nie ma ich wiele Na miejscu gdzie będę chciała posadzić jeszcze nie mogę zrobić stałych nasadzeń bo w przyszłym roku planuję zrobić elewację. Jeszcze się jej nie dorobiłam Więc wszystko pod ścianą mam albo w donicach, albo takie rośliny, które bez łaski przeżyją przesadzanie. A podobno serduszka nie lubi przesadzania.... więc chyba muszę się wstrzymać...

[Margo2]

Ja też od jakiegoś czasu zapałałam miłością do irysów.
Niestety więcej już nie wcisnę.
I tak pewnie za jakiś czas będę musiała zlikwidowac wiele nasadzeń, bo się rozrosną za bardzo

[Alania]

Jolusia, proszę uzupełnić braki w wątku

[jolcia1212]

Dziś dzień deszczowy, jest nareszcie chwila wolna aby troszkę o sobie przypomnieć, bo zaległości takie że na pewno ich nie nadrobię Dziś będzie trochę różano. Sezon nie najlepszy dla róż, przynajmniej u mnie, większość cięta po zimie nisko a późniejsza pogoda też nie sprzyjała im za dobrze. Teraz męczy je niestety czarna plamistość.

Wiosenne zakupy to: Easy Does It, Baronesse 2 szt, Guernsey, Lavender Flower Circus, Marc Chagall, Artemis, Parfum Flower Circus, Garden Of Roses 5szt, Laguna, Maria Antoinette, Hansestadt Rostock, GartenspaB.
Róże postanowiłam kupować jesienią bo mimo zimy, mam wrażenie że są bardziej ogarnięte i chętne do życia.

[jolcia1212]

Moniczko ale się wstrzeliłaś. Dla Ciebie DEGAS DANCER