Ogródek Przemka - cz.3
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Przemku papryka pięknie Ci obrodziła,jak zresztą wszystko u Ciebie pięknie rośnie.Takie zadbane,wypielęgnowane,aż miło popatrzeć.
Chryzantema,która Ci zakwitła to wczesna Solar,kwitnie od września,a czasem już w sierpniu,do października.
Trochę późno je wysadziłeś,ale na przyszły rok już będą ładne kępy.
Pozdrawiam
Chryzantema,która Ci zakwitła to wczesna Solar,kwitnie od września,a czasem już w sierpniu,do października.
Trochę późno je wysadziłeś,ale na przyszły rok już będą ładne kępy.
Pozdrawiam
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Rozchodnik jest dobrym kwiatem na przyciągnięcie pszczoły o tej porze. Uprawiam kilka papryk (kończę już powoli zbiory). Jedno mnie zastanawia. Czarna drobna, o lekko spiczastym dole papryka, na początku była łagodna, a teraz jest ostra. Czy spotkałeś się ze zmianą smaku papryki u siebie Przemku?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Nie jestem ekspertem w uprawie papryk zwłaszcza tych o ostrym smaku ale nie jest tajemnicą, że ostry smak wzmacnia się wraz z dojrzewaniem papryk. Na ostrość papryki ma wpływ także podlewanie oraz inne czynniki uprawowe. Im mniej wody tym smak ostrzejszy. Co ciekawe zawartość kapsaicyny może być różna nawet w obrębie jednej odmiany ba znane są przypadki, że na jednej roślinie owoce mają różny stopień ostrości. Najwięcej kapsaicyny jest w nasionach.
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Przemku rozchodniki masz piękne, i ten wachlarz kolorów papryki widzę u Ciebie dojrzewają, sałata moja jedna partia sałaty poszła w nasiona, ale to moja wina jak zwykle pospieszyłam się z wysiewem, siana 20 sierpnia zawiązuje już pierwsze główki, na uprawę jesienna skusiłam się na rzymską od Amanity- to jedna z moich ulubionych, odm Follerschluss chyba tak się to pisze, nie wiem czy siałeś polecam, mam zebrane nasionka wiec jeśli chcesz to się podzielę. No i miniaturka sałatki, to tak wdzięczna sałatka, nie to że szybko rośnie, to taką główeczkę na raz można zjeść. Rzodkiew niestety wybiła w nasiona, wiec u mnie nici, ale będę podpatrywać u Ciebie.
Co do ostrej papryki, to tylko takie małe sprostowanie, na ostrość w dużej mierze mają wpływ czynniki temperaturowe, wodne, glebowe, ale nie u wszystkich odmian zawartość kapsaicyny zwiększa się w miarę wybarwiania owocu (czyli wówczas kiedy osiągną dojrzałość zbiorczą) niektóre odmiany, największe stężenie kapsaicyny osiągają w okresie dojrzałości fizjologicznej (czyli wówczas kiedy owoc papryki jest w pełni dojrzały, ma ciemnozieloną barwę, twardą skórkę, ale jeszcze nie jest wybarwiony) najczęściej tak jest w przypadku C.annuum, wszystkie super hoty muszą się wybarwić by porażać ostrością troszkę to pogmatwane, ale taka zmienna jest niestety papryka. U mnie np. bułgarska czuszka najbardziej ostra jest w fazie dojrzałości fizjologicznej, jak jest zielona, po wybarwieniu traci na ostrości, natomiast szhegedii, węgierska ma odwrotnie. A Padron dla przykładu to kompletna loteriada, trafiają się ostre jak diabli, albo całkiem pozbawione ostrości. Jednym słowem masło maślane A w nasionach rzeczywiście jest bardzo dużo kapsaicyny, ale najwięcej stwierdzono w łożysku na którym są umieszczone nasiona, też trochę jestem zdziwiona bo uważałam do tej pory, że tylko nasiona mogą powalić ostrością na ziemie
Pozdrawiam Przemku i czekam na warzywne fotki
Co do ostrej papryki, to tylko takie małe sprostowanie, na ostrość w dużej mierze mają wpływ czynniki temperaturowe, wodne, glebowe, ale nie u wszystkich odmian zawartość kapsaicyny zwiększa się w miarę wybarwiania owocu (czyli wówczas kiedy osiągną dojrzałość zbiorczą) niektóre odmiany, największe stężenie kapsaicyny osiągają w okresie dojrzałości fizjologicznej (czyli wówczas kiedy owoc papryki jest w pełni dojrzały, ma ciemnozieloną barwę, twardą skórkę, ale jeszcze nie jest wybarwiony) najczęściej tak jest w przypadku C.annuum, wszystkie super hoty muszą się wybarwić by porażać ostrością troszkę to pogmatwane, ale taka zmienna jest niestety papryka. U mnie np. bułgarska czuszka najbardziej ostra jest w fazie dojrzałości fizjologicznej, jak jest zielona, po wybarwieniu traci na ostrości, natomiast szhegedii, węgierska ma odwrotnie. A Padron dla przykładu to kompletna loteriada, trafiają się ostre jak diabli, albo całkiem pozbawione ostrości. Jednym słowem masło maślane A w nasionach rzeczywiście jest bardzo dużo kapsaicyny, ale najwięcej stwierdzono w łożysku na którym są umieszczone nasiona, też trochę jestem zdziwiona bo uważałam do tej pory, że tylko nasiona mogą powalić ostrością na ziemie
Pozdrawiam Przemku i czekam na warzywne fotki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Dynia Sweet Dumpling na pewno zostanie wysiana ponownie w 2017 roku. Co do rozchodników to mam plany powiększenia nasadzeń w przyszłym sezonie. Chciałem wysiać rukolę w tunelu ale ciągle jeszcze rosną pomidory, papryka i fasolka więc pozostaje mi tylko wysiew do multipalet. W warzywniku rośnie jeszcze sporo gatunków; kapusta czerwona, brukselka, skorzonera, bób, papryka, selery, rzodkwie i rzodkiewka, kapusta pekińska i kalarepa oraz sałaty. Więc będzie jeszcze wiele okazji do pokazania moich podopiecznych. Być może jutro wykopię kilka najwyższych heliotropów i postaram się przezimować je w doniczkach. Jest szansa, że z 2 egzemplarzy da się uformować wersję drzewkową.
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Przemku ola Boga czy ty musisz robić mi taki apetyt ??? Dumplingi zapiekane
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Ogródek Przemka - cz.3
- Basia21071
- 50p
- Posty: 68
- Od: 11 mar 2016, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Jeżyk! Super! Jeża nigdy nie miałam, ale cieszę się, bo mam trzy gąsieniczki pazia królowej.
A zachwaszczenie - no cóż. O sobie to zawsze mówię, że walczę z chwastami jak lew, a przegrywam jak mucha. Rok w rok to samo. Pora się przyzwyczaić.
A zachwaszczenie - no cóż. O sobie to zawsze mówię, że walczę z chwastami jak lew, a przegrywam jak mucha. Rok w rok to samo. Pora się przyzwyczaić.
Basia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Chryzantemy od Ewy stają się coraz bardziej interesujące. Rzodkiewki powoli zaczynają dorastać do właściwych rozmiarów a wczoraj wysiałem kolejną partię nasion ale tym razem już w tunelu. Razem z rzodkiewką została wysiana roszponka. Selery ze względu na suszę są często podlewane. Pigwowce japońskie zaczynam już przerabiać na sok a owoce pigwowca pośredniego są jeszcze ciągle zielone.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Dziękuję Morango i Przemku za odpowiedź.
Seler na zdjęciu powyżej jest bardzo dorodny. Ja uprawiam naciowego.
Seler na zdjęciu powyżej jest bardzo dorodny. Ja uprawiam naciowego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Ogródek Przemka - cz.3
W jednym miejscu na działce rozchodniki prezentują się jeszcze okazale. Chryzantemy od Ewy robią się coraz ciekawsze. Selery Cezar F1 mimo późnego wysiania dorosły do słusznych rozmiarów. Starce mają swoje 5 minut natomiast szałwie kiepsko zniosły pierwsze przymrozki. Część aksamitek podmarzła a część wygląda jeszcze przyzwoicie. Pak choi już się przejadła więc ostatnio zbieram same blaszki liściowe i traktuję je jak szpinak. Brokuły Marathon F1 są niezniszczalne i w dalszym ciągu wytwarzają boczne różyczki. Szkoda, że nie zadbałem o należyte nawożenie ale kto mógł przypuszczać, że tak długo będą plonować. Powoli kończy się sałata w gruncie ale już niedługo będzie można ścinać "pekinkę".
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6661
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Ogródek Przemka - cz.3
Rozpoczynam na działce walkę z myszowatymi i nornicami. Na początek postawiłem przed altanką tę oto pułapkę. Efekt- w ciągu 3 dni 4 złapane myszowate. Na grządkach w ziemi pojawia się mnóstwo dziur- w poniedziałek potraktuję je karbidem i wodą a na oporne gryzonie pójdą świece (niestety świece są dosyć drogie). Mam jeszcze 2 rury pułapki- wkopię je w ziemię wzdłuż krawężników. Wypróbuję też kleiste pułapki i zwykłe łapki na myszy. Zainwestuję też w dokarmianie dzikich kotów "działkowych"- oczywiście tak aby ich nie przekarmić. Nornicom i myszom mówię STOP! Już dziękuję!