Działkę na ROD kupiliśmy w październiku 2010. Nie była specjalnie zachwaszczona czy zaniedbana, taka sobie średnio zaśmiecona działeczka. Zaczęłam od pozbycia się "przydasiów", których mój poprzednik zgromadził całą górę. Muszę mieć miejsce na moje - przyda sie
Działka była zacieniona i zawilgocona - nie podobało mi się to. Wycięliśmy to co było konieczne i... zaczęła się zima
Łoł , grill , to i kiełbaski będą!
Pięknie , kolorowo , świeżo , wygodny fotelik ustawiony , cudny ogród się zapowiada ,
i na dodatek z wyżywieniem ,
no chyba jednego bywalca już masz!
Mariolu
Witaj, cała zima przed Tobą / mną zresztą też / będziesz miała dużo czasu na zastanowienie się co zrobisz ze swoimi 300 m w następnym sezonie. A zapewniam Cię, że koncepcji będziesz miała kilka. Na pewno wybierzesz najbardziej odpowiednią dla Was. Będę często Cię odwiedzać i oglądać jak zmienia się Twój ogród.