Moje roślinki... apus.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu nie wiem jak jest z przesadzaniem tych roślin ale czytałam coś takiego : Jeżeli planujemy w przyszłości przesadzać tamaryszek, zróbmy to gdy roślina jest jeszcze młoda. Starsze okazy źle znoszą przesadzanie, ze względu na silne, sięgające głęboko palowe korzenie, które są jednak słabo rozgałęzione, no i zobacz tu : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... w=previous
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11529
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu uładzanie rabat odbywa się co roku. To chyba proces nieskończony w żadnym ogrodzie. Składania basenu nie zazdroszczę, chwila przyjemności, a potem tyle pracy. Jak znajdziesz kilka miejsc na basen, to parę różanek może powstać. Duże hibiskusy też źle znoszą przesadzanie, ja bym to odłożyła do wiosny. Pozdrawiam
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Ale tu wesoło!
No i właśnie w ten sposób Wiolu, bez pardonu, zamordowałaś mi wiarę w to, że mój Em nie rozłoży basenu w przyszłym sezonie, po tym jak stwierdził, że rozkładać nie będzie.tulipanka pisze: Mój m co roku mówi że za rok już nie rozkłada a .... zawsze rozkłada.
Czyżby i mojemu Emowi marzyło się to samo co Tobie? No cóż... Pozostało mi życzyć Wam miłych kąpieli Jaki namiot z ogrzewaniem, by Wam się pewnie nadał...apus pisze:Wiecie, fajnie mieć taki basen, w upał położyć się na materacu i marzyć sobie, ale... ale nadal nie złożony.
A upałów jakoś nie zapowiadają
Mam nadzieję Zeniu, że Twoje notowania "super teściowej" po tym zakupie nie zaczęły spadać drastycznie na łeb, na szyję.Zenia pisze:Pewnie że fajnie i to dla dorosłych jak i dla dzieci. . Ja kupiłam wnukom, cieszą się...zięć się męczy.apus pisze:Wiecie, fajnie mieć taki basen
A wiesz, że ja co jesień mam te same myśli?apus pisze:Beatko, Marysiu, Zeniu, Iwonko, po złożeniu basenu jest zawsze taki fajny, okrągły z lekko przekompostowanym podłożem klomb... w dodatku wypoziomowany... hmm... jakbym tam tak róże posadziła...
Tylko nadal nikt nie kwapi się do jego poskładan.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu tamaryszka nie ruszałabym, a hibiskusy przesadzałam i wysyłałam bez strat!
Mnie też pogoda nie rozpieszcza
Mnie też pogoda nie rozpieszcza
Re: Moje roślinki... apus.
...i mnie sie nasunęła myśl o klombie, zwłaszcza, że od zeszłego roku trawa nie odrosła i mam piękne kółeczko.
Myślałam też o wyłożeniu tego płytkami i postawiania stolika z krzesłami.
Myślałam też o wyłożeniu tego płytkami i postawiania stolika z krzesłami.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus.
Witaj Basiu.. dołączę też do grona nie lubiących rozkładania i składania basenu.. choć ja mam malutki... ale wkurza mnie potem ten goły placek jaki zostaje po basenie... w tym roku jest tam piaskownica, bo musiałam dość mocno podsypać piachem żeby wyrównać poziom, ale za to wnuczka ma radochę...
Gdyby to tylko ode mnie zależało, nie rozkładałabym go wcale... chyba bym wolała trampolinę... byłaby bardziej wykorzystana...
Mamy zamiar wyłożyć to miejsce płytkami, i w jesienne i wczesnowiosenne dni, byłoby idealnym siedziskiem...
Gdyby to tylko ode mnie zależało, nie rozkładałabym go wcale... chyba bym wolała trampolinę... byłaby bardziej wykorzystana...
Mamy zamiar wyłożyć to miejsce płytkami, i w jesienne i wczesnowiosenne dni, byłoby idealnym siedziskiem...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus.
Etap basenu mamy już na szczęście za sobą, a miejsce, które było przeznaczone na mały basen jest już zajęte przez...róże oczywiście
Co prawda w szczycie sezonu, w upały przyjemnie jest się zanurzyć dla ochłody, ale jesienią składać, czyścić, gdzie i tak ogrodowych prac jest dużo, to jednak nie dla mnie.
Co prawda w szczycie sezonu, w upały przyjemnie jest się zanurzyć dla ochłody, ale jesienią składać, czyścić, gdzie i tak ogrodowych prac jest dużo, to jednak nie dla mnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus.
U mnie co roku w miejscu po basenie powstawała jesienią jakaś rabata. Aż zawęziło się mocno...
Jednak taka ziemia jest dobrze przerobiona przez dżdżownice, chwasty same się wypaliły i generalnie lubię takie miejsca na zakładanie nowych rabat. Teraz na końcu ogrodu cały sezon chwasty "gotowały się" pod agrotkaniną i wiosną będzie miejsce na warzywniak.
Jednak taka ziemia jest dobrze przerobiona przez dżdżownice, chwasty same się wypaliły i generalnie lubię takie miejsca na zakładanie nowych rabat. Teraz na końcu ogrodu cały sezon chwasty "gotowały się" pod agrotkaniną i wiosną będzie miejsce na warzywniak.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu, ja tamaryszka dostałam 7 letniego i przyjął się bez problemu. Przetrwał nawet transport - paczka.
A poza tym świetnie się się da go ukorzenić z gałązki. W ciągu dwóch lat taka mała sadzonka wyrosła mi na dwa metry.
A poza tym świetnie się się da go ukorzenić z gałązki. W ciągu dwóch lat taka mała sadzonka wyrosła mi na dwa metry.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moje roślinki... apus.
Moi sąsiedzi rozkładali basen dwa lata z rzędu, ale potem już im się znudziło. Sąsiedzi z drugiej strony tak samo. Obserwowałam jednych i drugich, ile mieli zachodu z tym całym ustrojstwem. A kąpali się może trzy lub cztery razy w sezonie.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Kochani , basen poskładał w sobotę mąż.
Bardzo się cieszę, bo ja cały łikend poza domem... i niestety ogrodowe tematy w powijakach.
Przyszły weekend to samo i boję się, że nie dam rady ogarnąć cebul, przesadzań i innych ogrodowych tematów.
Dobrze, że mam już częściowo miejsca pod róże przygotowane, w tygodniu wykopać muszę dalie i trochę jednorocznych.
Aksamitki jeszcze kwitną, ale poza tym jakoś tak smutno.
Bardzo się cieszę, bo ja cały łikend poza domem... i niestety ogrodowe tematy w powijakach.
Przyszły weekend to samo i boję się, że nie dam rady ogarnąć cebul, przesadzań i innych ogrodowych tematów.
Dobrze, że mam już częściowo miejsca pod róże przygotowane, w tygodniu wykopać muszę dalie i trochę jednorocznych.
Aksamitki jeszcze kwitną, ale poza tym jakoś tak smutno.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus.
Basiu wciąż zapracowana nawet w weekendy nie masz odpoczynku szkoda.Dobrze ,ze M zdecydował się odwalić czarną basenową robotę .Może mnie sie uda popracować w weekend oby tylko pogoda dopisała
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus.
Jadziu, złożyłam wypowiedzenie z pracy... zimę już spędzę w domu (liczę, że już nawet listopad).
Nie mam alternatywy, ale będę miała święty spokój, po 16 latach pracy w jednym miejscu, powiedziałam dosyć.
Ile można znieść?! Czuję ulgę i strach jednocześnie, nie wiem co mnie czeka w tym miejscu w trakcie wypowiedzenia, ile ugnębi mnie jeszcze... Muszę zacisnąć zęby.
Ale...
Teraz czas na nowe! I lepsze... trzymajcie kciuki!
Róże już przyszły, na oko dorodne sadzonki i mam wrażenie, że bardzo duże!
Jutro jednak w domku, więc je posadzę!
Przypomnijcie mi proszę, czy przy jesiennych nasadzeniach też trzeba przyciąć pędy?
I od razy je kopcować, czy poczekać do przymrozków?
Nie mam alternatywy, ale będę miała święty spokój, po 16 latach pracy w jednym miejscu, powiedziałam dosyć.
Ile można znieść?! Czuję ulgę i strach jednocześnie, nie wiem co mnie czeka w tym miejscu w trakcie wypowiedzenia, ile ugnębi mnie jeszcze... Muszę zacisnąć zęby.
Ale...
Teraz czas na nowe! I lepsze... trzymajcie kciuki!
Róże już przyszły, na oko dorodne sadzonki i mam wrażenie, że bardzo duże!
Jutro jednak w domku, więc je posadzę!
Przypomnijcie mi proszę, czy przy jesiennych nasadzeniach też trzeba przyciąć pędy?
I od razy je kopcować, czy poczekać do przymrozków?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468