Witaj sąsiadko Majorowo (byłoby milej zwracać się do ciebie po imieniu). Masz piękny liliowy ogród, wiele w nim pięknych i pachnących kwiatów. Widzę na zdjęciu duży pusty plac, czy to jest miejsce do zagospodarowania, jeżeli tak to będziesz miała duże pole do popisu. Napisz coś więcej o swoim ogrodzie, jaki jest duży, jakie rośliny uprawiasz no i jeszcze trochę fotek .
Witam serdecznie . Ten plac ma prawie osiemnaście arów i okropnie zaperzony . jak widać z boku wyrwałam już mu odrobinę . Właściwie uprawiam wszystko co się da , nawet arbuz pod folią . Jak daleko jesteś ode mnie bo jakoś ciężko mi złapać pokrewną duszę gdzieś blisko mnie . Co do zdjęć to będzie , będzie .
I ostatnia lilia dzisiaj
Kocham lilie i liliowce a one lubią u mnie rosnąć Pozdrawiam cieplutko
Witaj Gosiu nie bądź taka skromna, masz piękne kwiaty i do tego tak różnorodne a szczególnie lilie i liliowce, cały ogródek jest niezwykle kolorowy . Zastanawiam się nad pierwszym zdjęciem, czy to jest skalniak otoczony strumykiem wody, czy może jeszcze coś innego? Pytasz jak daleko jestem od ciebie, całkiem blisko bo w Pile i na pewno nie raz przejeżdżałaś obok działek "Zalesie" ponieważ one są po drodze do twojej miejscowości .
Nareszcie ktoś kto nie mieszka kilosów 100 . Musimy się odwiedzić na naszych włościach i oczywiście posępić . A ten skalniaczek powstał z potrzeby podziania wody z rynny . Trochę się nagłowiłam co zrobić a że pomysłowa baba jestem to kazałam em.. dać mi kawał rury od kanalizacji , wkopałam ją w ziemię i stworzyłam taki niewielki suchy strumyk . Na początku trochę się bałam czy w lodzie mi te roślinki przetrzymają ale to im służy i pięknie kwitną oraz rozrastają . Pozdrawiam cieplutko
Gosiu , twój ogród wydaje się taki dorosły, duże kępy pięknych lilii i liliowców a co to jest na ostatniej fotce, takie białe wysokie pałki
Gosiu jeśli możesz wpisz w swoim profilu w podpisie link do twojego wątku, łatwiej i szybciej będzie można cię odnaleźć.
Gdybym jeszcze wiedziała jak to zrobić Muszę kiedyś popróbować . A to długie to dziewanna mam ich sporą kolekcję o zróżnicowanej porze kwitnienia . Miałam jeszcze tą omszoną ale się nie rozsiała te które pozostały kwitną już drugi rok . Nie wiem iluletnie są te ponieważ wysiewałam je sama a na torebce nie było takiej informacji Pozdrawiam cieplutko
Ja ciebie szukam w wątkach z moimi postami
U nas ciągle pada Lilie zamazane pyłkiem te które nie są podparte palikami pochyliły się smutno a teraz w tej chwili deszcz tak leje że chyba płatków moje piękności mieć nie będą Może na poprawę humoru trochę wspomnień
Gosiu cudne te lilie wspomnieniowe a zwłaszcza ta na trzeciej fotce, może znasz jej nazwę. W ubiegłym roku też u mnie lilie ładnie kwitły a w tym ponad połowa miała zmarznięte pąki a te, które obecnie kwitną też nie są takie dorodne, mają o wiele mniej pąków i są niewyrośnięte a teraz jeszcze deszcze je niszczą ale miejmy nadzieję, że pogoda się poprawi.
Trzecia lilia to Muscadet dość podatna na deszcze . Na szczęście nie ma słońca i nie pokrywa się jeszcze brunatnymi plamami a do domu nie zabiorę ponieważ w zeszłym roku ścięłam i wytrzymać nie szło a uwierz pokój mam duży a na dodatek mam już trzy . W tym roku i u mnie nie wszystkie kwitły bo obmarzły im pąki i parę po zimie się nie pokazało
Tak deszczowo i smutno ponieważ już przekwitły prawie wszystkie azjatki . Ogródek zaczyna wyglądać smętnie bez ich kolorów i choć kwitną jeszcze orientalne piękności to jednak czegoś brak .