przedstawiam moje efekty mrówczej pracy.Od 2008 staram się z chwastowiska zrobić ogród w stylu mniej więcej naturalnym.
Sadzę i przesadzam.Pomału uczę się roślinek.
Teraz pewnie inaczej zaplanowałabym ogródek, ale cóż nie stać mnie na zatrudnienie architekta ogrodów.
Wyszło jak wyszło.Jeśli macie jakieś uwagi przyjmuje wszystkie i się nie obrażam, a nawet postaram się dostosować do rad

Pozdrawiam


















To ostatnie zdjęcie to zima w maju
