U oster

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

U oster

Post »

I na mnie przyszedł czas założyć swój własny wątek. Choć czytanie sprawia mi większą przyjemność niż pisanie, to jednak chciałabym jakoś udokumentować swoją pracę... powiedzmy od zera. Mieszkam w tym domku od 26 lat i dopiero w tym roku dano nam możliwość wykupienia w nim naszego małego mieszkanka. Wcześniejsze pomiary gruntu uświadomiły nam, że teren należący do posesji jest znacznie większy, niz wynika to z jego ogrodzenia. Dołożono nam 8 metrów od wschodu, 3 metry od południa i 6 metrów od zachodu! I te całe 8 metrów szerokości i 14 długości (na razie) chcę zagospodarować na przytulne wiosenno-letnio-jesienne schronienie przed wścibskimi (do potęgi entej :oops: ) oczkami sąsiada. Nie zlikwidujemy obecnego obskurnego ogrodzenia a jedynie je z obu stron zasłonimy nasadzeniami. Nic nie mogliśmy robić z domem, bo nie był nasz, a sąsiedzi przez wiele lat nie dali niczego ruszyć. Teraz jest już jasne co jest czyje i zamierzam to wykorzystac ;:138 . Na początek wkleję zdjęcie z pierwszego dnia pracy (jeszcze przed tymi okropnymi wiatrami, około 2 kwietnia). Potem były deszcze zimno, więc nic nie robiłam bo u nas wiatr jest spotęgowany okropnym przeciągiem.

Obrazek
W prawym górnym rogu zdjęcia widoczne są tory na/z Gdańska. Dość często używane :( Ale tyle lat zamieszkiwania uodpornił nas na hałas pociągów. Wolę to niż mieszkanie w centrum miasta i ten miejski hałas. Tutaj jak na wsi choć samochodem 2 minuty do centrum, autobusem miejskim dwa przystanki :). Zdjęcie pokazuje wiele tematów: nie tylko wynik pierwszego dnia pracy, ale również obrzydliwe, postkomunistyczne ogrodzenie, którego nie ruszę, ponieważ u nas wieją dość intensywne wiatry, gdyż dom stoi w szczerym polu i do tego na górce. Dlatego wymyśliłam, że ogrodzenie zostanie pomalowany na jakiś kolorek nieinwazyjny (będzie stanowić stabilizację dla nasadzeń i podpórkę :), zasłonięte nasadzeniami z obu stron: od strony domu albo z berberysów zrobię żywopłot albo nasadzę różne krzewy, których trochę nakupowałam już i czekają w swoim pierwotnym opakowaniu. Mogą być też pnące róże. Od strony zewnętrznej posadzę kilka świerków, a skarpę oczyszczoną z tego "niewiemczego" też zasadzę 40 sztukami świerków. Niestety, nie kupię tuj, choć się pięknie prezentują, mnie zależy na roślinach, z którymi grzybnie mikoryzowe żyją w symbiozie wydając owocnie jadalne, tuje współżyją tylko z grzybniami owocni niejadalnych - niestety.
Środkowy plan ukazuje nawiezioną ziemię - jakąś piaskową, to był nieprzemyślany krok, niestety. Teraz mam podwójną pracę... ale o tym po tym. Pierwszy plan zdjęcia pokazuje wyschnięte (w zeszłym roku potraktowane randapem) wycięte nad ziemią krzole "niewiemczego", co kiedyś już raz próbowałam zniszczyć, wykopując korzenie na pół metra z ziemi.


Obrazek

Niestety, świństwo to odrosło i teraz chciało nam zaanektować nie tylko przejście wzdłuż płotu ale już wdziera się na podwórze podziemnymi odnogami korzeni. W tle widać, jaką połać mam do przekopania i wykarczowania. Do tej pory dwie wywrotki ziemi przerzuciłam. To ukaże następne zdjęcie. Brrrr.... teraz kopię na głębokość 1,2-1,5 metra w głąb. W dół po karczowaniu wrzucam gruz, potem przysypuje to piachem i dziwną wykopaną ziemią (przypuszczam, że sąsiedzi robili doły i wrzucali w nie śmieci i popiół z wypalonym węglem). Na wierzch dopiero pójdzie ziemia zbierana najwcześniej z wykopaliska. Stąd góra ziemi odkładana wzdłuż ogrodzenia. To pokażą kolejne zdjęcia.
andrzejek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2736
Od: 17 sie 2010, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kwidzyn

Re: U oster

Post »

;:7 witam jako pierwszy kolejnego ogrodowo zakręconego.Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Andrzejku, miło Cię powitać. Właśnie wczoraj odwiedzałam Twój ogródeczek. Pozdrawiam ciepło.
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: U oster

Post »

Roboty dużo ale jest coś fajnego w tworzeniu ogrodu od podstaw.Powodzenia.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: U oster

Post »

Oster ogrom pracy przed Tobą, fajnie ze pogoda sprzyja wykopaliskom, za to jak skończysz będziesz z siebie dumna.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie .
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: U oster

Post »

Witaj :wit
Ten etap - czyli tworzenie czegoś z niczego jest chyba najfajniejszy. Efekty też pewnie będą szybciej niż sobie wyobrażasz.
Pomysły masz bardzo fajne. Zasłonięcie płotu roślinami - bardzo mi się podoba.
Pewnie będę często zaglądać i łatwo do Ciebie trafię, z Gdańska prosto po torach :;230
Awatar użytkownika
Kasia1972
500p
500p
Posty: 969
Od: 18 paź 2008, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: U oster

Post »

Witaj! Widzę, że masz taczkę, szpadel i duuuuużo dobrych chęci - to najważniejsze, powoli wszystko zrobisz tak jak sobie wymarzyłaś. Świetny pomysł z zasłonięciem płotu, taki tragiczny nie jest, przynajmniej stabilny i dla roślinek będzie doskonałą osłoną od wiatrów. Powodzenia!
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Kochani, dziękuję za miłe powitanie. Jesteśmy wraz z mężęm zastępczymi rodzicami dla trójki urwisów (dosłownie) w związku z tym nie mamy zbyt wiele czasu , dopiero wieczorami, kiedy cała menażeria pójdzie spać, mam chwilkę by posiedzieć, poczytać, ew. popisać :roll:
magry: Roboty dużo. Tak to prawda, i mam nadzieję, że będzie cieszyć widok letnimi popołudniami gdy będziemy leżeć na leżaczkach popijając lemoniadkę.
Tacca: taaak, wiem że ogrom pracy przede mną, choć pogoda nie sprzyjała w poprzednim tygodniu, a całą sobotę przeleżałam z potworną migreną. Ale dziś jest już ok i od zaraz ruszam do boju z paskudztwem, które ktoś nazwał "kolcowój pospolity".
Z pewnością odwiedzę którymś wieczorkiem i Twój zakątek. Dziękuję za miłe powitanie i również pozdrawiam.
amba19 pisze:Witaj :wit
Ten etap - czyli tworzenie czegoś z niczego jest chyba najfajniejszy. Efekty też pewnie będą szybciej niż sobie wyobrażasz.
Pomysły masz bardzo fajne. Zasłonięcie płotu roślinami - bardzo mi się podoba.
Pewnie będę często zaglądać i łatwo do Ciebie trafię, z Gdańska prosto po torach :;230
amba19, witam również. Do Gdańska mam jakieś 360 km ale za to w prostej drodze ;:138 Dziękuję za powitanie i z pewnością w wolnej chwili i Ciebie odwiedzę, pozostawiając opis wrażeń :D
Pozdrawiam również.
Kasia1972 pisze: Witaj! Widzę, że masz taczkę, szpadel i duuuuużo dobrych chęci - to najważniejsze, powoli wszystko zrobisz tak jak sobie wymarzyłaś. Świetny pomysł z zasłonięciem płotu, taki tragiczny nie jest, przynajmniej stabilny i dla roślinek będzie doskonałą osłoną od wiatrów. Powodzenia!
Kasia1972, mam wszystko, co potrzebne do tej pracy, tylko zdrowie troszkę nietęgo. Ale korzystam, kiedy jest dobrze, bo ta praca to samo zdrowie :P
Tobie również dziękuję za miłe przywitanie. Cieszę się, że naładowałaś moje akumulatory, jak Twoi przedmówcy.
Zaraz biorę się do roboty, bo choć po sobotnim leżeniu wczoraj byłam słaba, to dzisiaj czuję przypływ świeżej energii. Dzięki raz jeszcze.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

A to jest korzeń tego świństwa: dla orientacji: pień śliwy (w tle) ma 15 cm średnicy.
Obrazek

A to część świerczków czekających na zasadzenie.
Obrazek
Tutaj berberysiki maluśkie, do nasadzenia pod płotem na zewnątrz jako nie zadługi żywopłot.
Obrazek
Czekają i inne roślinki, ale co z nimi, nie wiem. Są tam m.in. róża pnąca, spirea, wiciokrzew, cebulki dalii, truskawki kaskadowe, i "niepamiętamcojeszcze".
Obrazek
Wczoraj powsadzałam je do doniczek, wiaderek i do czego się tylko dało, byle by nie były pozawijane w worki foliowe.
Są tu też jeszcze pozostałe roślinki i cebulki na klombik.
W domu na parapecie wzeszły wszystkie (8 szt) zasiane rączniki (kasztanowce). Dwa z nich mają już ok. 10 cm, pozostałe 6 jeszcze zgięte podnoszą sie z "klęczek" ;:138 Czekam na zasianą 2 tyg. temu kobeę.
Dzisiaj na rabacie zasadziłam różę oraz popracowałam przy piwoniach. Tzn. zabezpieczyłam przed ponownym łamaniem przez psa. Mimo zabezpieczenia przez kilka lata nasz Toffi zawsze znalazł sposób na pokonanie go i zalegał był sobie w upalne dni w rozkopanym przez siebie dole. A że było to pod piwoniowymi krzaczkami? Cóż, cel uświęca środki. Ale teraz postanowiłam okolić je sporej wielkości kręgami z plastikowej rury. Zobaczymy, czy to pomoże, może wreszcie doczekam kwitnięcia tych przecudownych roślin? Jeśli nie, zostanie mi zainstalować płotek myśliwski, ale to ostateczność, bo zasłoni przecież to, co ma być wyeksponowane. Jutro zrobię fotki.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

A tutaj fotki z wczorajszej i dzisiejszej pracy.
Najpierw "rabatka" po 1. dniu. Obrazek
Dzisiaj już z rana pies leżał w wykopanym przez siebie dole tuż obok kołnierza z rury. Widać go niezbyt dokładnie, robię zdjęcia komórką, bo aparat mi padł, a do przegrania z kamery nie mm programu. Mając dość postanowiłam zamontować jednak płotek myśliwski - odzysk od siostry ;:138 Nie wygląda pięknie, ale szkoda mi roślin, tym bardziej, że wzdłuż płotu nie mogą dojść do siebie krzewy porzeczki ozdobnej, umęczone polegiwaniem Tofika. Po dwóch godzinach pracy wynik jest następujący: rabatka prowizorycznie zabezpieczona.
Obrazek
Zapomniałam na początku powiedzieć, że nasz teren składa się z dwóch części: przed domem, od strony drogi są moje wykopki:
Obrazek
I tu działam ja. Dlaczego, skoro praca może wydawać się cięższa? Ano dlatego, że po pierwsze: codzienne zmiany i postęp prac jest widoczny z dnia na dzień, a po drugie, jestem pewna, iż efekt będzie szybszy. Natomiast tył domu to warzywniak. Szumnie nazwany: to pas ok. 50m x5m - zaoranej w tym roku ziemi, z kupą obornika czekającego na codzienne doskoki mojego męża. Przychodzi z pracy zrąbany wieczorem, więc i na polną pracę niewiele czasu zostaje. Zasadził już trochę ziemniaków, reszta pomalutku. Co roku dosadzamy nowe drzewka owocowe, likwidując inne, starsze i marniejsze.
Obrazek
Pięknie wygląda, gdy wszystko budząc się do życia tak cudownie kwitnie. Kocham wiosnę, bo napełnia optymizmem.
A to kasztanowiec na rabatę: ma dwa dni; braciszek wygląda identycznie. Pozostałe 6 sztuk jeszcze "klęczy". Nigdy mi się nie zdarzyło, by 100% posianych nasion wzeszło. A tym razem tak się stało.
Kasztanowiec 2-dniowy
Obrazek
i dziś przepikowany patrzy na słoneczko...
Obrazek
A tutaj siewka z pestki grejfruta
Obrazek
Jesteśmy po obiadku i wracamy do pracy ;:138
Po południu jeszcze popracowałam w dole. Wychapałam dwa potężne "kłęby" korzeni. Oto jeden dla przykładu, reszta prawie taka sama:
Obrazek
Jutro z rana zamierzam kontynuować ;:138 Nic nie jest w stanie mnie zniechęcić w tej walce z tym upierdliwym potworem ;:14 Świadomość, że wywalenie jednego takiego kłębowiska paskudztwa to przekopane i przerzucone półtora metra sześciennego ziemi ;:138 dodaje mi skrzydeł. :heja
Świetnie, że pogoda dopisuje.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Wczoraj narobiłam się przy płotku a dziś z rana... Obrazek
Tofciu znów na swoim miejscu i na mój widok wesoło na przywitanie macha ogonkiem :roll:
Moja wina! Zapomniałam "dowiązać" płotek do furtki.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

W piątek kupiłam taniutką huśtaweczkę, bo starszą dzieci tyrają. Postawiłam na próbę ale chyba zostanie. Na wieczory ciepłe na posiedzenie przed snem jak znalazł. Maleńki kącik, ale nie wszędzie przecież będę robiła miejsce na grilowanie
Obrazek
Zapomniałam jednak, że późną jesienią korzystając ze znacznych obniżek kupiłam inną huśtawkę. I tym sposobem mamy trzy :roll: Przydadzą się; wszystkie zakątki podwórza będą miały swoje przytulne miejsca ;:138 w zależności od pory dnia :tan
Do tej pory musiałam w razie żaru lejącego się z nieba albo latać z jedną huśtawką szukając cienia albo prażyć się pod pawilonem na słońcu. Od przybytku głowa nie boli.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Ostatnie różne okoliczności wyłączyły mnie z działań ogródkowo-wykopkowych niemalże całkowicie.
A to niedomaganie, a to święta, a to znów po świętach ostatni dzwonek, by się rozliczyć z fiskusem -
i tydzień z głowy. Sen z powiek mi to spędzało, bo czekały mnie dwa pity - nie możemy rozliczać się
z mężem razem, więc dwa pity do obliczenia i każdy inny. :cry:
Kiedy sprawę już załatwiłam, zdziwiło mnie, ze tak szybko. I po co tyle czekałam :tan
Jedynie co w tym czasie zrobiłam, to złożyłam kolejną huśtawkę
Obrazek
i do przytachanych przez męża z innej części ogrodu ciężkich, betonowych kręgów nasypałam ziemi i
zasadziłam coś, co kupiłam w Kauflandzie (?) oraz karpy (?) dalii. We wtorek kupiłam sześć doniczuszek
ze skalnymi roślinkami (jak znajdę nazwę, to dodam - a jutro zdjęcie) oraz sundavile - dodam zdjęcie jutro :wink:
Powysadzałam do skrzynki zaległe cebulki różnych innych kwiatów, nie wiem, czy nie za późno.
A dzisiaj mama powiadomiła mnie, że nadeszła zamówiona przez nią przesyłka z Lęborka: 20 sztuk zamiast zamiast 10! sadzonek świdośliwy! A miało być dla niej 10. Dla mnie już nie starczyło, gdy zadzwoniłam, by zamówić.
Pomylili się i takim sposobem mam swoje sadzonki ;:138 Przyszły w marnym stanie, ale mam nadzieję,
że kiedy jutro posadzę je (na razie są w wiadrze z wodą) i już będą się adaptować do nowych warunków.
Jutro powstawiam zdjęcia, bo dzisiaj już ciemno a w ciągu dnia zapomniałam.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: U oster

Post »

Świdośliwa to piękny krzew.Wcześnie kwitnie,ma masę drobnych owoców,które natychmiast zjedzą ptaszki ,a jesięnią
przebarwia się na złoty kolor.Mam jedną sztukę ale rozmnożenie nie udaje mi się.W tej chwili ma sporo odrostów i muszę
jeszcze raz spróbować.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Witaj milutko! ;:138
Właśnie wróciłam z mężem z sadzenia świdośliw :oops: Trochę późno, ale nie miałam kiedy. Oto one przed
Obrazek
i po posadzeniu
Obrazek
A tutaj zdjęcie tych roślinek skalnych, których nazwy nie przypominam sobie:
Obrazek
Obrazek
Za info będę niezmiernie wdzięczna :lol:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”