Mój zielony kawałek.
Mój zielony kawałek.
To początki mojego ogrodniczego zapału. Mam nadzieję, że wytrwam i mój malutki kawałek zieleni będzie za czas jakiś cieszył oko moje i mojej rodzinki
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
Re: Mój zielony kawałek.
To roślinki, które zostały zasadzone jak dzieci były bardzo małe. Teraz są już okazałe i czas wprowadzić trochę kolorowych zmian
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
Re: Mój zielony kawałek.
Ojej w szoku jestem jakie wielkie to zdjęcie , mam nadzieję, ze reszta już jakichś rozsądnych rozmiarów będzie
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
Re: Mój zielony kawałek.
To są fotki robione w czerwcu tego roku.
tych dwóch iglaków od lewej już nie ma, w tym miejscu posadziłam moje pierwsze w życiu róże, a przy samej drewutni różę pnącą i zostawiłam miejsce na clematisa
pomysłów jest dużo , tylko nie chcę popełnić błędów
tych dwóch iglaków od lewej już nie ma, w tym miejscu posadziłam moje pierwsze w życiu róże, a przy samej drewutni różę pnącą i zostawiłam miejsce na clematisa
pomysłów jest dużo , tylko nie chcę popełnić błędów
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
Re: Mój zielony kawałek.
Na poczatku było trochę zieleni, to teraz będzie trochę kolorków. Zdjęcia robione komórką, bo aparat nie chce ze mną gadać , więc z jakością może być różnie
to są astry, które dostałam w prezencie
te surfinie rosną w pniaczku po kasztanowcu
a tę szałwię posadziłam w czerwcu i jestem nią zachwycona, bo cały czas kwitnie
to jest mój skalniaczek, który też czeka na porządne przemeblowanie
a takie kwiatuszki kwitły na początku sierpnia, ale jestem taka guła , że nie mam pojęcia "któż one"
mam nadzieje, że przez zimę się podszkolę i w przyszłym roku będzie lepiej ze mną
to są astry, które dostałam w prezencie
te surfinie rosną w pniaczku po kasztanowcu
a tę szałwię posadziłam w czerwcu i jestem nią zachwycona, bo cały czas kwitnie
to jest mój skalniaczek, który też czeka na porządne przemeblowanie
a takie kwiatuszki kwitły na początku sierpnia, ale jestem taka guła , że nie mam pojęcia "któż one"
mam nadzieje, że przez zimę się podszkolę i w przyszłym roku będzie lepiej ze mną
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4134
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Mój zielony kawałek.
Witaj Julka to nic że mały skrawek ziemi , ale bardzo cieszy za niedlugo też będziesz ogrodniczo zakręcona jak my wszyscy. pozdrawiam.
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Mój zielony kawałek.
Witaj Julito Pięknie się zapowiada Twój wątek Kolorowo
Piszesz, że mały Twój zielony kawałek... jak mały
Piszesz, że mały Twój zielony kawałek... jak mały
Re: Mój zielony kawałek.
Trudno tu mówić o arach , ale myślę, że około jednego to on ma. Mój syn uważa, że jest duży, bo koszenie trawy zajmuje mu godzinę
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Mój zielony kawałek.
A, okay. Sprawdziłam, ile ma 1 ar... Tu liczymy na stopy kwadratowe Czy widział ktoś stopy kwadratowe Zawsze myślałam, że stopy są tylko podłużne, przynajmniej ludzkie
A na poważnie, to chciałam zapytać o pierwsze zdjęcie na tej stronie, a dokładnie o pień, w którym rosną kwiaty. Czy on jest w całości wydrążony? Jak go zdobyłaś? Też mam takie dwa, ale zdobyte cudem
A na poważnie, to chciałam zapytać o pierwsze zdjęcie na tej stronie, a dokładnie o pień, w którym rosną kwiaty. Czy on jest w całości wydrążony? Jak go zdobyłaś? Też mam takie dwa, ale zdobyte cudem
Re: Mój zielony kawałek.
Te pieńki są zdobyczne. Całkowicie wydrążone, zjadło je wcześniej jakieś choróbsko . Był to kasztanowiec, który rósł sobie na ulicy przy posesji znajomego. Kiedy go ścięli pozwolili mu sobie go wziąć, ku mojej uciesze . takim sposobem jestem w posiadaniu dwóch takich pieńków. W środku są olbrzymie donice plastikowe wsparte na cegłach, głównie po to by pieńki zbyt szybko się nie rozsypały Mam bowiem nadzieję, że jeszcze trochę posłużą, choć zdaję sobie sprawę, że nie są wieczne
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Mój zielony kawałek.
Jula, podsunęłaś mi świetny pomysł Ja swoich pieńków jeszcze nie "zainstalowałam", myślałam zwyczajnie o wypełnieniu ich ziemią, ale mnie oświeciłaś swoim pomysłem z doniczką w środku Rzeczywiście będą trwalsze! Bardzo Ci dziękuję! Nasze forum uczy najczęściej mimochodem ;:70 Ukłony głębokie
Re: Mój zielony kawałek.
Za oknem cały czas kapie, więc jest chwila by powrócić do moich roślinek - przynajmniej tak nacieszę oko
Powoli, powoli zaczynam się wciągać w ogrodowe szaleństwo, czasami robię mnóstwo błędów, ale któż ich nie popełnia
Na początek moje tegoroczne dalie- wdzięczne roślinki - na razie pogoniłam z nich tylko mszyce i ślimaki i oby się na tym skończyło
i dalie z różyczką NN, która zakwitła nieoczekiwanie
Powoli, powoli zaczynam się wciągać w ogrodowe szaleństwo, czasami robię mnóstwo błędów, ale któż ich nie popełnia
Na początek moje tegoroczne dalie- wdzięczne roślinki - na razie pogoniłam z nich tylko mszyce i ślimaki i oby się na tym skończyło
i dalie z różyczką NN, która zakwitła nieoczekiwanie
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek