Kwiatoterapia u Asi
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2280
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Kwiatoterapia u Asi
Witam wszystkich bardzo serdecznie w moim ogrodzie.
Jestem na tym forum już od ... dawna i dopiero teraz, po skutecznym dopingu kilku przemiłych forumowiczek, odważyłam się pokazać swój ogród. Jestem tzw. dziecko z wielkiej płyty i oprócz tego, że pradziad miał "hektary" nic nie wskazywało na to, że zapadnę kiedykolwiek na ogrodowego świra. Jak widać baaardzo się myliłam.
Początek był taki, że po zakupie działki wpadliśmy na mały spacer po nowych włościach i w miejscu gdzie miał stanąć dom zobaczyliśmy sarenkę z młodymi, wtedy naprawdę ogarnęło mnie przedziwne uczucie, że to miejsce to nie przypadek. Później był czas budowy, przeprowadzka i wreszcie czas na zieleń wokół domu. Na początku plan był taki: tylko trawka i iglaki. Bo praca zawodowa, wyjazdy służbowe, spotkania towarzyskie i takie tam? I już pierwszej wiosny zachwyt mojej sąsiadki: ?pani Asiu, jak u pani ładnie, schludnie, ani jednego listka na trawniku, żadnych uschniętych badyli?. W odpowiedzi usłyszała: ? No tak, ale nawet nie wiadomo jaka jest aktualnie pora roku bo wciąż taki sam widok za oknem i wcale mnie to nie cieszy. Chcę krokusów i magnolii wiosną, lilii i róż latem, wrzosów i marcinków jesienią, dywanu kolorowych liści na trawniku i zamrożonych owoców jarzębiny, kiwających się na zimowym wietrze. Nie wiem tylko czy dam radę pogodzić to z moją pracą ale muszę spróbować?. Zrobiłam więc plan i ruszyłam z pomocą niejakiego Leona do rewolucji ogródkowej.
Nowe założenie było takie, że przez cały rok ogród ma być ciekawy ale jednocześnie prosty w obsłudze (o ja naiwna). W trakcie tych 3 lat pierwotna koncepcja ulegała różnym zmianom i myślę, że nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. Ogród to żywy organizm i przemiana jest wpisana w cykl jego życia. Tak to sobie tłumaczę.
Na początek nie będę przynudzać więc teraz kilka zdjęć
Jestem na tym forum już od ... dawna i dopiero teraz, po skutecznym dopingu kilku przemiłych forumowiczek, odważyłam się pokazać swój ogród. Jestem tzw. dziecko z wielkiej płyty i oprócz tego, że pradziad miał "hektary" nic nie wskazywało na to, że zapadnę kiedykolwiek na ogrodowego świra. Jak widać baaardzo się myliłam.
Początek był taki, że po zakupie działki wpadliśmy na mały spacer po nowych włościach i w miejscu gdzie miał stanąć dom zobaczyliśmy sarenkę z młodymi, wtedy naprawdę ogarnęło mnie przedziwne uczucie, że to miejsce to nie przypadek. Później był czas budowy, przeprowadzka i wreszcie czas na zieleń wokół domu. Na początku plan był taki: tylko trawka i iglaki. Bo praca zawodowa, wyjazdy służbowe, spotkania towarzyskie i takie tam? I już pierwszej wiosny zachwyt mojej sąsiadki: ?pani Asiu, jak u pani ładnie, schludnie, ani jednego listka na trawniku, żadnych uschniętych badyli?. W odpowiedzi usłyszała: ? No tak, ale nawet nie wiadomo jaka jest aktualnie pora roku bo wciąż taki sam widok za oknem i wcale mnie to nie cieszy. Chcę krokusów i magnolii wiosną, lilii i róż latem, wrzosów i marcinków jesienią, dywanu kolorowych liści na trawniku i zamrożonych owoców jarzębiny, kiwających się na zimowym wietrze. Nie wiem tylko czy dam radę pogodzić to z moją pracą ale muszę spróbować?. Zrobiłam więc plan i ruszyłam z pomocą niejakiego Leona do rewolucji ogródkowej.
Nowe założenie było takie, że przez cały rok ogród ma być ciekawy ale jednocześnie prosty w obsłudze (o ja naiwna). W trakcie tych 3 lat pierwotna koncepcja ulegała różnym zmianom i myślę, że nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. Ogród to żywy organizm i przemiana jest wpisana w cykl jego życia. Tak to sobie tłumaczę.
Na początek nie będę przynudzać więc teraz kilka zdjęć
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2280
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu, ale trafiłam
Jestem pierwsza w tym fantastycznym miejscu
Szczena mi opadła, że też tak długo zwlekałaś z założeniem wątku
Rewelacja
Jestem pierwsza w tym fantastycznym miejscu
Szczena mi opadła, że też tak długo zwlekałaś z założeniem wątku
Rewelacja
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2280
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Aniu, witaj! Cieszę się bardzo, że wpadłaś, tym bardziej, że zostałam tak skutecznie przez Ciebie zmotywowana.
Będziesz zawsze miłym gościem.
Będziesz zawsze miłym gościem.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Gościem będę na pewno
Częstym
Częstym
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kwiatoterapia u Asi
Jak mogłaś tak długo ukrywać ten piękny ogród
Jestem pod wrażeniem. Z wielką przyjemnością będę zaglądała regularnie.
Ja również jeszcze kilka lat temu nie posądzałam się o ciągoty ogrodnicze W czasach szkolnych jak ognia unikałam chodzenia z rodzicami na działkę w celach pomocniczych - zawsze znalazła się jakaś wymówka - najlepiej naukowa typu sprawdzian lub klasówka
Jestem pod wrażeniem. Z wielką przyjemnością będę zaglądała regularnie.
Ja również jeszcze kilka lat temu nie posądzałam się o ciągoty ogrodnicze W czasach szkolnych jak ognia unikałam chodzenia z rodzicami na działkę w celach pomocniczych - zawsze znalazła się jakaś wymówka - najlepiej naukowa typu sprawdzian lub klasówka
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9576
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi
Cieszę się ,że zmieniłaś zdanie i nie pozostałaś tylko przy trawie i iglakach . :P
Dzięki temu możemy teraz podziwiać Twój przecudowny ogród .
Czekamy na dalszy ciąg .
Dzięki temu możemy teraz podziwiać Twój przecudowny ogród .
Czekamy na dalszy ciąg .
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2280
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi
Tym ostatnim zdjęciem to mnie powaliłaś...
Żeby wszystko mieć tak idealne??
I prościutkie jak od linijki?
Cudnie
Żeby wszystko mieć tak idealne??
I prościutkie jak od linijki?
Cudnie
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2280
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Czas na kolejną odsłonę. Tym razem jesienną. Kiedyś strasznie nie lubiłam jesieni. Głownie za okropny widok za oknem. Odkąd mam ogród, twierdzę, że naprawdę niesamowite są te magiczne listopadowe chwile, gdy leciutka mgiełka otula ogród szykujący się do snu. To naprawdę jeden z barwniejszych okresów w roku. Zresztą, zobaczcie sami. Zapraszam do oglądania.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Kwiatoterapia u Asi
Śliczny ogród i faktycznie bardzo kolorowy. Powiedz mi proszę co to za "płaczący" iglak.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2280
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi
Witaj Aniu
Dziękuję za miłe słowa. Iglak, o który pytasz to Cyprysik nutkajski "Pendula".
Dziękuję za miłe słowa. Iglak, o który pytasz to Cyprysik nutkajski "Pendula".
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Kwiatoterapia u Asi
Asiu jak wysoko i szeroko on się rozrasta? Mam coś podobnego pod domem i zastanawiam się czy nie za blisko posadziłam.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie