Ogród Magdy cz.4

[Karolcia]

Witam w nowym sezonie ogrodniczym
To już trzeci rok, wśród mojego kwiecia,wzlotów i upadków

1 marca, zrobiłam pierwsze porządki na rabacie przed domem.









Powstań... czyli zwiastuny wiosny









Reszta jest szara,bura i ponura...











Są też efekty zimy

Uszkodzona różyca...


i...

[korzo_m]

Magda u Ciebie już uporządkowane, przygotowany ogród do wiosennych przebudzeń. Czy uważasz ,że żarnowiec jest przemarznięty, jeden też mam taki.

[hal1959]

Madziu u Ciebie nie już śniegu,ale Ci zazdroszczę

[tulipanka]

Super, ze założyłaś nowy wątek
Ależ wysprzątałaś już rabatki.
Kurcze ... kiedy u mnie tak będzie
Nie widzę u ciebie nawet grama śniegu, więc jeszcze chwileczkę a kwiatuszki się pojawią.
A straty ... chyba u każdego jakieś są.

[Karolcia]

Dorotko,niestety jest całkiem czarny
Przeżył u mnie kilka zim,ale zawsze był zielony.
Teraz jak widać...
To jest chyba jego śmierć

Halinko,jeszcze coś tam leży pod płotem,ale to już ostatki

Wiolu,zaraz ruszysz do ogrodu.
Mnie się udało,bo tylko ten jeden dzień nadawał się na sprzątanie.
Teraz to już jest niemożliwe,zimno się zrobiło i śnieg czasem prószy

[jol_ka]

Magda mówisz, że to już czas na nowy wątek tegoroczny?
trzeba zrobić fotki i też założyć kolejną część ;)
rzeczywiście, śniegu u Ciebie dużo mniej niż u nas, większość moich roślin jeszcze pod pierzynką śniegową.. albo moczy nogi w wodzie
szkoda tej różycy i żarnowca, myślisz, że nic już z nich nie będzie?

widzę, że wszystkich już gna do ogrodu, sama wczoraj złapałam za grabie i zaczęłam wygrabiać pleśń śniegową z trawnika
gdyby było trochę cieplej, to pewnie cały trawnik bym wygrabiła dziś nie dało rady nic zrobić, od rana mróz i padał śnieg

zwiastuny wiosny jak zawsze cieszą oczy i dają nadzieję na cieplejsze dni...
a rabatka przed domem wysprzątana na 6kę z plusem!!

[Karolcia]

Jolu,mam nadzieję, że różyca jest do uratowania ,bo to tylko jedna łodyga.
To ta którą wyszarpałam z Twoich szponów (czerwona od Markusa)
A żarnowiec... Zobaczymy ale na kwitnienie nie liczę

[tulipanka]

Madziu, ja przybywam z zapytaniem o piwonię krzewiastą.
Jak ją zabezpieczałaś na zimę?
Ja swojej zrobiłam tylko kopczyk i to wszystko. Teraz żałuję, że nie przysłoniłam jej chociaż jakimś igliwiem Ale była opatulona śniegiem, więc może nie będzie tak źle.
Zastanawiam się, co teraz poczynić, bo słyszałam prognozy i ma być bardzo zimno. Nawet -15*C i więcej w nocy. Śniegu nie ma, więc może rzucić jej jakiś karton na łeb

Liczyłam w tym roku na obfitsze kwitnienie i chyba bym się zapłakała, gdyby w ogóle nie zakwitła.

[Karolcia]

Wiolu,ja już jej nie zabezpieczam.
To chyba jest wytrzymałe bydle
Jak robiłam teraz porządki na rabacie gdzie jest piwonia,to przycięłam jej to co suche...
Pojawiają się na łodygach pierwsze pączki,więc wszystko jest OK
Ale jeśli się boisz,to okryj ją kartonem.
Twoja ma już pączki?

[tulipanka]

Końce pędów są suche, ale niżej na łodygach zauważyłam pączki.
Żyje, ale czy zakwitnie

Osłonię ją na czas mrozów jakimś kartonem. Z pewnością jej to nie zaszkodzi.

[korzo_m]

Ja piwonię kupiłam dopiero w zeszłym roku zabezieczyłam na zimę kopczykiem z ziemii, górę okryłam włókniną i igliwiem, myślę ,że przetrwała co najgorsze. A kiedy i jak trzeba ją przycinać , zdradżcie co mam robić .

[tulipanka]

Jej się w ogóle nie przycina.
Usuwa się tylko to co suche i to wszystko.

[korzo_m]

No widzisz ,a ja pobiegłabym do niej z sekatorem a ile lat będę musiała czekać na kwiaty.

[Karolcia]

Dorotko,jak już dobrze napęcznieją pączki,to będzie widać co jest suche i tylko to usuniesz.
A przy odrobinie szczęścia w tym roku będziesz się cieszyć pierwszym kwiatem

[tulipanka]

Ja zakupiłam malutką sadzonkę, może 15 cm i w rok po posadzeniu zakwitła :P Co prawda tylko jednym kwiatem, ale jednak