Ranczo Nokły cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
GENIU- dziękuję za odwiedziny, na ogrodzie trawnik po koszeniu i areacji jest czysty, gdyż już na drzewach nie ma liści, jedynie w "sadzie" jeszcze liście spadają z jabłonek. Cyprysik ,spodobał mi się swoją" muszelkową" urodą i kolorem , no właśnie jest inny i dlatego znalazł się w naszym ogrodzie, na razie idzie na zimę pod osłonę ,do zadołowania, a wiosną na stałe, przygotowane miejsce.
Tuję i cyprysik,co roku owijam sznurkiem, lub taśmą, w ten sposób zimą śnieg nie przegina pędów , ( co widać na zdjęciach z października). mam drabinkę wolno stojącą i wysokość rośliny nie stanowi problemu.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za ukłony ( niezasłużone), a naleweczka jeszcze musi trochę poczekać..... na zimową,nieprzyjemną . Teraz jest ładnie i jest czas i możliwość na modernizacje, zmiany i modyfikacje. Robię to , co bym musiał zrobić wiosną, a wtedy trudno by było znaleźć czas.
Główne prace , poza przestawieniem szklarni, to tworzenie nowej , czwartej już ( i chyba ostatniej ) rabaty na roślinki ( oczywiście głównie iglaki i krzewy). Oto , zdjęcia, jeszcze nie dokończonej rabaty znajdującej się przy lesie , obok wejścia do ogrodu.
D-M- dziękuję za odwiedziny, na końcu każdego mojego postu pod podpisem jest link do : spis treści, wystarczy kliknąć na napis i otwierają się adresy do moich wątków ogrodowych. Część 1 znajdowała się pod opisem Rok 2008, teraz dopisałem że do jest właśnie cześć 1 naszego ogrodu, znajdują się tam , archiwalne zdjęcia z pierwszych lat budowy ogrodu, oraz dokładny opis ogrodu i okolicy. Zapraszam.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, to całkiem niedużo kupiłaś, ja się zadowoliłem tym jednym, bo i już "marudzę " z uwagi na braki miejsc do sadzenia. Na tworzonej rabacie znajdzie się trochę miejsca dla roślinek, ale tylko tych niedużych i tolerujących cień, w przechowalni już czeka na tę rabatę co najmniej 10 kupionych ostatnio roślinek.
Jeżeli nie masz pojazdu do przywiezienia drzewek owocowych to daj mi znać,, to Ci przywiozę, zadzwoń do nich co mam wziąć, mnie dadzą na kredyt, a Ty zapłacisz kiedy będziesz mogła.
Tych wrażliwych roślinek to mam tyle że policzy je na palcach jednej ręki, tyle to mogę się pobawić z ich dokładnym okryciem. Rododendrony, okrywam jedliną starannie, gdyż ubiegłej zimy pierwsze dwa od strony furtki( od południa) , nie kwitły, gdyż przemarzły im pąki kwiatowe.
Na działce, przy takiej pogodzie, nie być, to grzech, a co z Zosieńką mam się kłócić, to lepiej coś w Nokłach zrobię..
Przystępuję do do dalszej prezentacji zdjęć naszych roślinek , tym razem rosnących na RABACIE POŁUDNIOWEJ
Rabata ta ma powierzchnię około 70 metrów kwadratowych i znajduje się wzdłuż warzywniaka .
Tuję i cyprysik,co roku owijam sznurkiem, lub taśmą, w ten sposób zimą śnieg nie przegina pędów , ( co widać na zdjęciach z października). mam drabinkę wolno stojącą i wysokość rośliny nie stanowi problemu.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za ukłony ( niezasłużone), a naleweczka jeszcze musi trochę poczekać..... na zimową,nieprzyjemną . Teraz jest ładnie i jest czas i możliwość na modernizacje, zmiany i modyfikacje. Robię to , co bym musiał zrobić wiosną, a wtedy trudno by było znaleźć czas.
Główne prace , poza przestawieniem szklarni, to tworzenie nowej , czwartej już ( i chyba ostatniej ) rabaty na roślinki ( oczywiście głównie iglaki i krzewy). Oto , zdjęcia, jeszcze nie dokończonej rabaty znajdującej się przy lesie , obok wejścia do ogrodu.
D-M- dziękuję za odwiedziny, na końcu każdego mojego postu pod podpisem jest link do : spis treści, wystarczy kliknąć na napis i otwierają się adresy do moich wątków ogrodowych. Część 1 znajdowała się pod opisem Rok 2008, teraz dopisałem że do jest właśnie cześć 1 naszego ogrodu, znajdują się tam , archiwalne zdjęcia z pierwszych lat budowy ogrodu, oraz dokładny opis ogrodu i okolicy. Zapraszam.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, to całkiem niedużo kupiłaś, ja się zadowoliłem tym jednym, bo i już "marudzę " z uwagi na braki miejsc do sadzenia. Na tworzonej rabacie znajdzie się trochę miejsca dla roślinek, ale tylko tych niedużych i tolerujących cień, w przechowalni już czeka na tę rabatę co najmniej 10 kupionych ostatnio roślinek.
Jeżeli nie masz pojazdu do przywiezienia drzewek owocowych to daj mi znać,, to Ci przywiozę, zadzwoń do nich co mam wziąć, mnie dadzą na kredyt, a Ty zapłacisz kiedy będziesz mogła.
Tych wrażliwych roślinek to mam tyle że policzy je na palcach jednej ręki, tyle to mogę się pobawić z ich dokładnym okryciem. Rododendrony, okrywam jedliną starannie, gdyż ubiegłej zimy pierwsze dwa od strony furtki( od południa) , nie kwitły, gdyż przemarzły im pąki kwiatowe.
Na działce, przy takiej pogodzie, nie być, to grzech, a co z Zosieńką mam się kłócić, to lepiej coś w Nokłach zrobię..
Przystępuję do do dalszej prezentacji zdjęć naszych roślinek , tym razem rosnących na RABACIE POŁUDNIOWEJ
Rabata ta ma powierzchnię około 70 metrów kwadratowych i znajduje się wzdłuż warzywniaka .
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu, kawał dobrej roboty za Tobą zimy już nie musisz się obawiać
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu wzorowo przygotowany ogród do zimy, żadne śniegi mu nie straszne. Rabata południowa bardzo atrakcyjna. W ten weckend, będę chciał poznać wszystkie części Twoich wątków, od początków powstawania Rancza
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeuszu
Cały wieczorek spacerowałam po Twoich włościach. Najbardziej zauroczyły mnie i zaskoczyły Twoje warzywa...takie dorodne,ekologiczne...Gratulują. Ogród masz super poukładany. Pomysł płotka dla mieczyków jest do naśladowania. Niestety byłam mało przewidująca i mieczyki nie rosną u mnie w rzędzie-ale chyba wiosną mogę je poprzesadzać????
Gratuluję ścieżki-już jest cudowna
Pozdrawiam
Cały wieczorek spacerowałam po Twoich włościach. Najbardziej zauroczyły mnie i zaskoczyły Twoje warzywa...takie dorodne,ekologiczne...Gratulują. Ogród masz super poukładany. Pomysł płotka dla mieczyków jest do naśladowania. Niestety byłam mało przewidująca i mieczyki nie rosną u mnie w rzędzie-ale chyba wiosną mogę je poprzesadzać????
Gratuluję ścieżki-już jest cudowna
Pozdrawiam
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz.3
Ja też jestem pełna podziwu taki duży ogród a tak pięknie utrzymany , właściwie idealnie .piofigiel pisze:Tadeuszu wzorowo przygotowany ogród do zimy, żadne śniegi mu nie straszne. Rabata południowa bardzo atrakcyjna. W ten weckend, będę chciał poznać wszystkie części Twoich wątków, od początków powstawania Rancza
Pozdrawiam Tomek
Mogę dużo uczyć się od Ciebie .
Pozdrowienia Genia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
SYLWKU- dziękuję za odwiedziny, teraz gdy w ogrodzie późna jesień i dobra pogoda, jest czas na prace w ogrodzie które trudno wykonać wiosną ,bo brak wtedy czasu. Co roku staram się jesienią i zimą, jak łagodna prowadzić w ogrodzie prace remontowe i modernizacyje.
TOMKU- dziękuję za odwiedziny, jeszcze całkowicie ogród nie jest gotowy do zimy, okryłem gałązkami jodły i świerku rośliny zimozielone ( oczywiście nie wszystkie, tylko te najbardziej wrażliwe na zimne wiatry), dla innych roślin do okrycia przygotowałem z palików stelaż, jak się ochłodzi, za pomocą zszywacza meblowego przymocuję do palików włókninę.
ALINO - dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,pewnie Cię nogi mocno bolały od tego spaceru,aby obejrzeć dokładnie cały ogród, trzeba się trochę " ochodzić". Nasza działka jest w starorzeczu, przez setki, czy tysiące lat, rzeka naniosła z Roztocza najlepszą ziemię, mimo bliskości rzeki teren nie jest podmokły, poziom wody w rzece , w stosunku do poziomu działki jest obniżony o 2.40 m, chociaż oczywiście wilgoci w glebie nie brakuje.
Szkoda by było nie uprawiać na takiej ziemi warzyw, zwłaszcza że trudno na rynku kupić "zdrową żywność". Płotek dla mieczyków ,to konieczność, bez płotka kwiaty się kładą i łamią, płotek pozwala im bez obawy rosnąć prosto.
GENIU- dziękuję za odwiedziny, Ty możesz się uczyć ode mnie przygotowania gleby pod warzywa i kwiaty, a ja od Ciebie uprawy pięknych kwiatów. Dobrze że Takie Forum istnieje, każdy z nas , mimo posiadanej wiedzy i doświadczenia czegoś nowego się uczy, jest to dobre miejsce na wymianę doświadczeń, bo jeszcze nie ma nikogo ,co by wszystko umiał.
Kontynuacja zdjęć roślin rosnących na Rabacie Południowej
TOMKU- dziękuję za odwiedziny, jeszcze całkowicie ogród nie jest gotowy do zimy, okryłem gałązkami jodły i świerku rośliny zimozielone ( oczywiście nie wszystkie, tylko te najbardziej wrażliwe na zimne wiatry), dla innych roślin do okrycia przygotowałem z palików stelaż, jak się ochłodzi, za pomocą zszywacza meblowego przymocuję do palików włókninę.
ALINO - dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,pewnie Cię nogi mocno bolały od tego spaceru,aby obejrzeć dokładnie cały ogród, trzeba się trochę " ochodzić". Nasza działka jest w starorzeczu, przez setki, czy tysiące lat, rzeka naniosła z Roztocza najlepszą ziemię, mimo bliskości rzeki teren nie jest podmokły, poziom wody w rzece , w stosunku do poziomu działki jest obniżony o 2.40 m, chociaż oczywiście wilgoci w glebie nie brakuje.
Szkoda by było nie uprawiać na takiej ziemi warzyw, zwłaszcza że trudno na rynku kupić "zdrową żywność". Płotek dla mieczyków ,to konieczność, bez płotka kwiaty się kładą i łamią, płotek pozwala im bez obawy rosnąć prosto.
Z Twojej wypowiedzi rozumiem że Twoje cebule mieczyków nadal tkwią w ziemi, jeżeli tak, to je szybko wykop , oczyść i przechowaj do wiosny w chłodnym miejscu. Cebule mieczyków nie są w stanie przezimować w ziemi w naszych warunkach klimatycznych, czasami to się zdarza że potrafią nie zmarznąć zimą, ale ryzyko że zmarzną jest zbyt duże.Niestety byłam mało przewidująca i mieczyki nie rosną u mnie w rzędzie-ale chyba wiosną mogę je poprzesadzać????
GENIU- dziękuję za odwiedziny, Ty możesz się uczyć ode mnie przygotowania gleby pod warzywa i kwiaty, a ja od Ciebie uprawy pięknych kwiatów. Dobrze że Takie Forum istnieje, każdy z nas , mimo posiadanej wiedzy i doświadczenia czegoś nowego się uczy, jest to dobre miejsce na wymianę doświadczeń, bo jeszcze nie ma nikogo ,co by wszystko umiał.
Kontynuacja zdjęć roślin rosnących na Rabacie Południowej
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeuszu! Dzięki Twoim zdjęciom udało mi się zidentyfikować cyprisika, którego kupiłam jako bezimiennego . To cyprysik tepołuskowy Lucas, taki żółty i rozczochrany. Bardzo ładnie się prezentuje na mojej "rudej górce" w towarzystwie innych żółto-pomarańczowych roślin.
Jestem zdumiona i zachwycona tym, jak ociepliłeś rododendrony i inne rośliny. Widzę, jaki to ogrom pracy. U mnie na szczęście nie ma potrzeby aż takiego zabezpieczania (Opole), ale chyba zwiążę wysokie iglaki tak, jak to zrobiłeś. No proszę, zawsze czegoś się u Ciebie dowiem pożytecznego
Jestem zdumiona i zachwycona tym, jak ociepliłeś rododendrony i inne rośliny. Widzę, jaki to ogrom pracy. U mnie na szczęście nie ma potrzeby aż takiego zabezpieczania (Opole), ale chyba zwiążę wysokie iglaki tak, jak to zrobiłeś. No proszę, zawsze czegoś się u Ciebie dowiem pożytecznego
Re: Ranczo Nokły cz.3
WITAM PRACOWITEGO TADEUSZA ŚLICZNIE w Twoim ogrodzie i jakie piękne iglaki.
Będę częściej zaglądała .
Będę częściej zaglądała .
Pozdrawiam - wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj ponownie Tadeuszu,
Zaczęłam spacer po Twoim Ranczo , ale dotarłam dopiero do połowy ... Tak tu dużo ciekawych informacji na tematy ogrodowe. Tyle pięknych zdjęć Twoich (a właściwie Waszych, bo i żona ma swój udział) roslin. Podziwiam perfekcję. Jestem pod wrażeniem. Po prostu brak mi słów. Podpisuję się pod każdą poczwałą pod Twoim adresem.
Mam jedno pytanko odnosnie palików przy niektórych rabatach. Do czego służą ? Tak sobie kombinuję, że może ułatwiają pracę przy koszeniu elektryczną kosiarką ? (kabel się nie zawija i nie uszkadza roślin), ale jeżeli mają inne praktyczne zastosowanie, to poproszę o rozwiązanie tej zagadki
Zaczęłam spacer po Twoim Ranczo , ale dotarłam dopiero do połowy ... Tak tu dużo ciekawych informacji na tematy ogrodowe. Tyle pięknych zdjęć Twoich (a właściwie Waszych, bo i żona ma swój udział) roslin. Podziwiam perfekcję. Jestem pod wrażeniem. Po prostu brak mi słów. Podpisuję się pod każdą poczwałą pod Twoim adresem.
Mam jedno pytanko odnosnie palików przy niektórych rabatach. Do czego służą ? Tak sobie kombinuję, że może ułatwiają pracę przy koszeniu elektryczną kosiarką ? (kabel się nie zawija i nie uszkadza roślin), ale jeżeli mają inne praktyczne zastosowanie, to poproszę o rozwiązanie tej zagadki
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witam Cię Tadeuszu spaceruję po Twoim Ranczo, podziwiam trud włożony w wypielęgnowanie tak wielorakiego ogrodu: i ozdobny i warzywka i pomidorki, papryczka, widziałem też wykopki ziemniaków- ogrom...ogrom pracy to musi kosztować. Świetnie zabezpieczone mieczyki przed przewracaniem się - dobry pomysł, kwiaty piękne, dobre zdjęcia. W każdym zakątku ogrodu chętnie się zatrzymuję i podziwiam - widziałem dopiero mały wycinek Twojego wątku, ale gdzie się spojrzy wszędzie jest coś pięknego do zaobserwowania - wrzosowisko obłędne. Spacer po Ranczo sprawia wiele radości
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
URSZULKO- dziękuję za odwiedziny ,cieszę się że mogłem pomóc rozpoznać Twoją roślinę, ja też w ogrodzie mam dużo roślin nie rozpoznanych w odmianie, na początku kupując rośliny nie interesowała mnie nazwa, tylko piękno rośliny.
Teraz pod wpływem Tego Forum zacząłem również zwracać uwagę na pełną nazwę odmiany danej rośliny, przeglądając na Forum ogrody innych również identyfikowałem swoje roślinki.
Rododendrony zabezpieczyłem solidnie, gdyż w ubiegłym roku w niewielkim stopniu mogłem cieszyć się kwiatami tych pięknych roślin, na dwóch roślinach wiosną nie rozwinęły się pąki (pewnie zmarzły zimą), a na reszcie "zimni ogrodnicy" zmrozili dopiero co otwierające się pąki z kwiatami.
Dysponując wolnym czasem lepiej zabezpieczyć niż oglądać zniszczenie zimowe. Wysokie iglaki co roku owijam sznurkiem lub taśmą , wtedy śnieg nie powoduje"rozczapierzenia " wierzchołku, i wysmukłe rosną do góry.
WIOSENKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,pracować w takim otoczeniu z roślinami, to sama przyjemność, lubię pracować w ogrodzie, prace w ziemi mam zakodowaną w genach. Takie pochwały jakie padają z Twoich ust ( i nie tylko Twoich), jeszcze mobilizują nas do dalszej pracy których efekty będą na kolejnych zdjęciach.
OLU-dziękuję za kontynuowanie spaceru po naszym ogrodzie, mam nadzieję że do wiosny( a może szybciej) dotrzesz do końca wędrówki po naszym ogrodzie( mam nadzieję że długo tego końca ogrodu nie będzie)
Na działce pracujemy razem z żoną, ramie, w ramię, kiedy tylko może pomaga nam w pracy nasza córka ( z pozostałymi dziećmi to ,trochę gorzej, woleli by więcej odpoczywać, niż pracować).
Nasza działka jest rozległa, niektórzy użytkownicy naszej działki jak się rozpędzą, to nie mogą wyhamować. Rabaty z roślinami ( dwie ) są w środkowej części ogrodu i jak nasi użytkownicy nie zdążali wyhamować ,to wkraczali na rabaty gdzie popadło.
Pewnie się domyślasz co to za nasi użytkownicy mają słabe hamulce w nogach, tak, tak, to nasze wnuki i ich towarzysz w zabawach , nasz piesek , dobrze zbudowany, acz niskopienny. Wnuki trochę już wyrosły i starają się omijać rabaty z roślinami, ale czasami jak się rozbawią ( różnica między nimi tylko dwa miesiące), to i paliki nie radzą. Piesek , gdy dostrzeże "wroga" za płotem ( z tej strony płotu wszyscy są jego przyjaciółmi), też , gdyby nie paliki zmierzał by do przeciwnika najkrótszą drogą.
Paliki są po to by ,piesek ( i wnuki też), omijały rabaty z rosnącymi roślinami, jednocześnie chronią przed pieskiem roślinki, które nieopatrznie mogły być podlane przez naszego pieska ( nie są na tyle szerokie w rozstawie by pies nie wszedł miedzy nie, ale przy szybkim biegu istnieje duże ryzyko że może nie trafić w przejście między palikami, tylko w palik).
Do koszenia mam areał około 30 arów trawnika i kosze go kosiarką spalinową z napędem, przy tylu rosnących roślinach ,szybko bym się zaplątał w kabel przy koszeniu kosiarką elektryczną.
TOMKU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, jest mi niezmiernie miło że przyjemność sprawia Ci spacer po naszym ogrodzie. Nie będę dokładnie cytował, kogo" robota" lubi, ale lubię pracować, a już pracować w ogrodzie , wśród roślin ,to sama przyjemność.
Jesteśmy z żoną na emeryturze, nie mamy innych zajęć, od wiosny do późnej jesieni, naszym miejscem zamieszkania jest praktycznie ogród. To tam przyjmujemy domowników i Gości, to tam nasze wnuki czują się najlepiej i są z nami ,kiedy tylko mogą.
Jako że nadmiarem środków finansowych nie grzeszymy, staram się nadrabiać, te braki własną pracą, a że ziemia na naszym ogrodzie jest żyzna, grzechem by było nie uprawiać warzyw.
Zapraszam do dalszych spacerów.
Kontynuacja zdjęć roślin rosnących na Rabacie Południowej
Teraz pod wpływem Tego Forum zacząłem również zwracać uwagę na pełną nazwę odmiany danej rośliny, przeglądając na Forum ogrody innych również identyfikowałem swoje roślinki.
Rododendrony zabezpieczyłem solidnie, gdyż w ubiegłym roku w niewielkim stopniu mogłem cieszyć się kwiatami tych pięknych roślin, na dwóch roślinach wiosną nie rozwinęły się pąki (pewnie zmarzły zimą), a na reszcie "zimni ogrodnicy" zmrozili dopiero co otwierające się pąki z kwiatami.
Dysponując wolnym czasem lepiej zabezpieczyć niż oglądać zniszczenie zimowe. Wysokie iglaki co roku owijam sznurkiem lub taśmą , wtedy śnieg nie powoduje"rozczapierzenia " wierzchołku, i wysmukłe rosną do góry.
WIOSENKO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,pracować w takim otoczeniu z roślinami, to sama przyjemność, lubię pracować w ogrodzie, prace w ziemi mam zakodowaną w genach. Takie pochwały jakie padają z Twoich ust ( i nie tylko Twoich), jeszcze mobilizują nas do dalszej pracy których efekty będą na kolejnych zdjęciach.
OLU-dziękuję za kontynuowanie spaceru po naszym ogrodzie, mam nadzieję że do wiosny( a może szybciej) dotrzesz do końca wędrówki po naszym ogrodzie( mam nadzieję że długo tego końca ogrodu nie będzie)
Na działce pracujemy razem z żoną, ramie, w ramię, kiedy tylko może pomaga nam w pracy nasza córka ( z pozostałymi dziećmi to ,trochę gorzej, woleli by więcej odpoczywać, niż pracować).
Nasza działka jest rozległa, niektórzy użytkownicy naszej działki jak się rozpędzą, to nie mogą wyhamować. Rabaty z roślinami ( dwie ) są w środkowej części ogrodu i jak nasi użytkownicy nie zdążali wyhamować ,to wkraczali na rabaty gdzie popadło.
Pewnie się domyślasz co to za nasi użytkownicy mają słabe hamulce w nogach, tak, tak, to nasze wnuki i ich towarzysz w zabawach , nasz piesek , dobrze zbudowany, acz niskopienny. Wnuki trochę już wyrosły i starają się omijać rabaty z roślinami, ale czasami jak się rozbawią ( różnica między nimi tylko dwa miesiące), to i paliki nie radzą. Piesek , gdy dostrzeże "wroga" za płotem ( z tej strony płotu wszyscy są jego przyjaciółmi), też , gdyby nie paliki zmierzał by do przeciwnika najkrótszą drogą.
Paliki są po to by ,piesek ( i wnuki też), omijały rabaty z rosnącymi roślinami, jednocześnie chronią przed pieskiem roślinki, które nieopatrznie mogły być podlane przez naszego pieska ( nie są na tyle szerokie w rozstawie by pies nie wszedł miedzy nie, ale przy szybkim biegu istnieje duże ryzyko że może nie trafić w przejście między palikami, tylko w palik).
Do koszenia mam areał około 30 arów trawnika i kosze go kosiarką spalinową z napędem, przy tylu rosnących roślinach ,szybko bym się zaplątał w kabel przy koszeniu kosiarką elektryczną.
TOMKU- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, jest mi niezmiernie miło że przyjemność sprawia Ci spacer po naszym ogrodzie. Nie będę dokładnie cytował, kogo" robota" lubi, ale lubię pracować, a już pracować w ogrodzie , wśród roślin ,to sama przyjemność.
Jesteśmy z żoną na emeryturze, nie mamy innych zajęć, od wiosny do późnej jesieni, naszym miejscem zamieszkania jest praktycznie ogród. To tam przyjmujemy domowników i Gości, to tam nasze wnuki czują się najlepiej i są z nami ,kiedy tylko mogą.
Jako że nadmiarem środków finansowych nie grzeszymy, staram się nadrabiać, te braki własną pracą, a że ziemia na naszym ogrodzie jest żyzna, grzechem by było nie uprawiać warzyw.
Zapraszam do dalszych spacerów.
Kontynuacja zdjęć roślin rosnących na Rabacie Południowej
- pyzia
- 200p
- Posty: 403
- Od: 18 maja 2009, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu - nie tylko ogród masz wzorcowy...
...wątek również!
gratuluję / Biłgoraj rządzi
pozdrawiam pyzia
...wątek również!
gratuluję / Biłgoraj rządzi
pozdrawiam pyzia
Re: Ranczo Nokły cz.3
WITAM TADEUSZ CIEBIE oraz TWOJĄ ŻONĘ dopiero doczytałam ,że razem tak dzielnie prowadzicie ten ogród. Jeszcze raz pozdrawiam
Na ostatnim poście przedstawiłeś berberys thunberga ,,MARIA" czy może był kupowany u Kurowskich w Końskowoli bo ostatni zawędrowałam na ich stronę internetowa i zobaczyłam że mają dużo roślin w swojej ofercie a to są niezbyt duże odległości na zakupy .Może warto się wybrać
Na ostatnim poście przedstawiłeś berberys thunberga ,,MARIA" czy może był kupowany u Kurowskich w Końskowoli bo ostatni zawędrowałam na ich stronę internetowa i zobaczyłam że mają dużo roślin w swojej ofercie a to są niezbyt duże odległości na zakupy .Może warto się wybrać
Pozdrawiam - wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka