PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Bardzo mi się podoba takie powitanie
Od siebie dodam - Asante
Mam nadzieję, że tłumacz google właściwie przetłumaczył moje podziękowanie
Od siebie dodam - Asante
Mam nadzieję, że tłumacz google właściwie przetłumaczył moje podziękowanie
Pozdrawiam i zapraszam
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
wiewioreczka, ewa2204, ewa321, lojka 63, sylwia75, dziewczyny dziękuję z wsparcie i motywację.
ewa321, Elu, tłumaczenie rewelacja.
Mania, Jumbo, u mnie wszystko OK. Myślę, że będziesz mnie wspomagać swoimi fotkami?
Wyjazd na safari planowaliśmy już od trzech lat.
Zawsze coś stawało na przeszkodzie.
W zeszłym roku w październiku zarezerwowałem wycieczkę do Kenii.
Wycieczkę odwołano, pieniądze zwrócono - nie było chętnych. Byłem wściekły.
Jak się potem okazało Opatrzność nad nami czuwała. Chodzi o to, że safari bez Tanzanii to nie safari.
Na początku roku poddaliśmy się koniecznym szczepieniom w Centrum Medycyny Podróży.
Długo nie mogliśmy się zdecydować jakie biuro podróży wybrać, jaki kierunek.
W końcu padło na biuro ... nieistotne, kierunek Tanzania, Kenia.
Wylot czarterem z Warszawy do Mombasy (Kenia), z międzylądowaniem w Hurghadzie (Egipt).
W samolocie wszystkie miejsca zajęte. Czarter wykupiło kilka biur podróży.
Część podróżnych na safari, większa jednak część na pobyt, wypoczynek w dobrej klasy hotelach w Kenii. To bardzo ostatnio modny kierunek wśród Polaków.
Podróż trwała około 10 godzin ( z międzylądowaniem). Idzie wytrzymać.
Miejsce "zdobyłem" przy oknie, zawsze jest szansa zrobienia kilku zdjęć.
Świat z góry wygląda najpiękniej.
Lecimy nad Europą, ośnieżone szczyty, cudny widok.
Nad Egiptem: pustynia, pustynia, pustynia.
Nadlatujemy nad Hurghadę.
Resorty wyglądają zachęcająco. Wokół jednak pustynia.
Tak sobie myślę, że jakby była opcja: dwa dni relaksu przed safari, to chętnie bym taką wykupił.
Fragment miasta
Po godzinnym postoju (tankowanie paliwa) ruszamy w dalszą drogę, do Mombasy.
usiku mwema!
cdn
ewa321, Elu, tłumaczenie rewelacja.
Mania, Jumbo, u mnie wszystko OK. Myślę, że będziesz mnie wspomagać swoimi fotkami?
Wyjazd na safari planowaliśmy już od trzech lat.
Zawsze coś stawało na przeszkodzie.
W zeszłym roku w październiku zarezerwowałem wycieczkę do Kenii.
Wycieczkę odwołano, pieniądze zwrócono - nie było chętnych. Byłem wściekły.
Jak się potem okazało Opatrzność nad nami czuwała. Chodzi o to, że safari bez Tanzanii to nie safari.
Na początku roku poddaliśmy się koniecznym szczepieniom w Centrum Medycyny Podróży.
Długo nie mogliśmy się zdecydować jakie biuro podróży wybrać, jaki kierunek.
W końcu padło na biuro ... nieistotne, kierunek Tanzania, Kenia.
Wylot czarterem z Warszawy do Mombasy (Kenia), z międzylądowaniem w Hurghadzie (Egipt).
W samolocie wszystkie miejsca zajęte. Czarter wykupiło kilka biur podróży.
Część podróżnych na safari, większa jednak część na pobyt, wypoczynek w dobrej klasy hotelach w Kenii. To bardzo ostatnio modny kierunek wśród Polaków.
Podróż trwała około 10 godzin ( z międzylądowaniem). Idzie wytrzymać.
Miejsce "zdobyłem" przy oknie, zawsze jest szansa zrobienia kilku zdjęć.
Świat z góry wygląda najpiękniej.
Lecimy nad Europą, ośnieżone szczyty, cudny widok.
Nad Egiptem: pustynia, pustynia, pustynia.
Nadlatujemy nad Hurghadę.
Resorty wyglądają zachęcająco. Wokół jednak pustynia.
Tak sobie myślę, że jakby była opcja: dwa dni relaksu przed safari, to chętnie bym taką wykupił.
Fragment miasta
Po godzinnym postoju (tankowanie paliwa) ruszamy w dalszą drogę, do Mombasy.
usiku mwema!
cdn
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Te zdjęcia z samolotu są niesamowite. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
K a r i b u
W Mombasie lądujemy późnym wieczorem.
Spora wilgotność i wysoka temperatura niejednemu rodakowi daje się we znaki.
I ja poczułem krople potu na całym ciele. Zaraz jednak, jak przypomniałem sobie co przechodziłem w Malezji, to zrobiło mi się całkiem rześko.
Sprawna organizacja i szybko dotarliśmy do hotelu.
Świetna sprawa, okazało się bowiem, że nasza grupa liczy tylko ... 6 osób.
Po kolacji chwila relaksu.
Z rozmów, z ziomalami, dowiaduję się, że sporo osób już było na safari i to jest ich kolejne. Wszyscy niezwykle mili i sympatyczni, z wielkim entuzjazmem opowiadali o swojej pierwszej wyprawie.
Jest pierwsza w nocy. Pobudka o 3 wyjazd o 4. Nasze safari rozpoczynamy od Tanzanii.
Godzina czwarta, nasza sześcioosobowa grupka punktualnie melduje się w jeepie. Ruszamy.
Wyjeżdżamy z Mombasy. Ruch na drodze niesamowity. Morze tirów pędzi do portu z transportem herbaty i kawy. Mombasa to trzeci pod względem wielkości port w Afryce Wschodniej. Kenia to jeden z największych producentów herbaty, trzeci po Indiach i Chinach i największy eksporter.
Sam nie omieszkałem kupić kilka opakowań najwyższej jakości herbaty.
Kiedy robi się widno można w końcu pstryknąć kilka zdjęć.
Kenia z pędzącego jeepa wygląda interesująco. Jedziemy naprawdę szybko.
Podziwiamy piękne krajobrazy. Tu piękne baobaby i szałas pasterski.
Czerwona ziemia Masajów.
Na biednej prowincji domy (lepianki) często budowane są z czerwonej glinki.
Przy drodze.
Parki nie są ogrodzone, stąd zwierzęta migrują, czasem wałęsają się poza granicami parków.
Takie udało nam się zobaczyć. To pierwsze "nasze" zwierzęta.
Czerwony słoń afrykański i żyrafy.
Dojeżdżamy do granicy z Tanzanią.
Odprawa przebiegła sprawnie. Zrobiono nam zdjęcia i pobrano odciski wszystkich palców.
I najważniejsze: żółta książeczka - świadectwo szczepienia przeciwko żółtej febrze.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nakazuje obowiązkowe szczepienia przeciwko żółtej febrze przy wjeździe do Tanzanii. Dlatego takie świadectwo szczepienia trzeba mieć.
Jesteśmy w Tanzanii.
Podróżujemy takim oto jeepem.
Życie na prowincji koncentruje się wokół dróg. Tu odbywa się handel.
Obserwuję ludzi w ich codziennych zmaganiach z przeciwnościami losu. To równie pasjonujące, co obserwacja dzikich zwierząt na sawannie.
Rola afrykańskiej kobiety to prowadzenie gospodarstwa, wychowywanie dzieci i ... zaopatrywanie w wodę.
W drodze na targ.
A faceci...
Szybki transport osobowy to chińskie motocykle.
Na chwilę zatrzymujemy się. Chłopiec popisuje się małpią (bez rasizmu) sprawnością w łażeniu po drzewach.
Po drodze mijamy liczne galerie obrazów przeznaczonych wyłącznie dla turystów.
Wreszcie, nareszcie postój.
Co dalej, w następnym odcinku.
W Mombasie lądujemy późnym wieczorem.
Spora wilgotność i wysoka temperatura niejednemu rodakowi daje się we znaki.
I ja poczułem krople potu na całym ciele. Zaraz jednak, jak przypomniałem sobie co przechodziłem w Malezji, to zrobiło mi się całkiem rześko.
Sprawna organizacja i szybko dotarliśmy do hotelu.
Świetna sprawa, okazało się bowiem, że nasza grupa liczy tylko ... 6 osób.
Po kolacji chwila relaksu.
Z rozmów, z ziomalami, dowiaduję się, że sporo osób już było na safari i to jest ich kolejne. Wszyscy niezwykle mili i sympatyczni, z wielkim entuzjazmem opowiadali o swojej pierwszej wyprawie.
Jest pierwsza w nocy. Pobudka o 3 wyjazd o 4. Nasze safari rozpoczynamy od Tanzanii.
Godzina czwarta, nasza sześcioosobowa grupka punktualnie melduje się w jeepie. Ruszamy.
Wyjeżdżamy z Mombasy. Ruch na drodze niesamowity. Morze tirów pędzi do portu z transportem herbaty i kawy. Mombasa to trzeci pod względem wielkości port w Afryce Wschodniej. Kenia to jeden z największych producentów herbaty, trzeci po Indiach i Chinach i największy eksporter.
Sam nie omieszkałem kupić kilka opakowań najwyższej jakości herbaty.
Kiedy robi się widno można w końcu pstryknąć kilka zdjęć.
Kenia z pędzącego jeepa wygląda interesująco. Jedziemy naprawdę szybko.
Podziwiamy piękne krajobrazy. Tu piękne baobaby i szałas pasterski.
Czerwona ziemia Masajów.
Na biednej prowincji domy (lepianki) często budowane są z czerwonej glinki.
Przy drodze.
Parki nie są ogrodzone, stąd zwierzęta migrują, czasem wałęsają się poza granicami parków.
Takie udało nam się zobaczyć. To pierwsze "nasze" zwierzęta.
Czerwony słoń afrykański i żyrafy.
Dojeżdżamy do granicy z Tanzanią.
Odprawa przebiegła sprawnie. Zrobiono nam zdjęcia i pobrano odciski wszystkich palców.
I najważniejsze: żółta książeczka - świadectwo szczepienia przeciwko żółtej febrze.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nakazuje obowiązkowe szczepienia przeciwko żółtej febrze przy wjeździe do Tanzanii. Dlatego takie świadectwo szczepienia trzeba mieć.
Jesteśmy w Tanzanii.
Podróżujemy takim oto jeepem.
Życie na prowincji koncentruje się wokół dróg. Tu odbywa się handel.
Obserwuję ludzi w ich codziennych zmaganiach z przeciwnościami losu. To równie pasjonujące, co obserwacja dzikich zwierząt na sawannie.
Rola afrykańskiej kobiety to prowadzenie gospodarstwa, wychowywanie dzieci i ... zaopatrywanie w wodę.
W drodze na targ.
A faceci...
Szybki transport osobowy to chińskie motocykle.
Na chwilę zatrzymujemy się. Chłopiec popisuje się małpią (bez rasizmu) sprawnością w łażeniu po drzewach.
Po drodze mijamy liczne galerie obrazów przeznaczonych wyłącznie dla turystów.
Wreszcie, nareszcie postój.
Co dalej, w następnym odcinku.
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Nie zamierzam zaśmiecać Twojej arcyciekawej relacji swoimi fotkami ;-) (widzę, że oboje lubimy foty uliczne i real life), niemniej jednak w nagłym sentymencie czuję potrzebę minimalnego uzupełnienia dosłownie 3 obrazami ulic Afryki. I są to 3 zdjęcia: sklep mięsny, japonki z opon i kozy:
Pozdrawiam i czekam na cd.!
Pozdrawiam i czekam na cd.!
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Bardzo się cieszę i nalegam na kolejne zdjęcia i komentarze.
Co do obuwniczego, to trzeba przyznać, że buciki są naprawdę stylowe, przewiewne, komfortowe i nie do zdarcia.
To Masajowie "uwielbiają" takie tworzywo i fason.
Jako żywo nadają się na prezent dla teściowej.
Co do obuwniczego, to trzeba przyznać, że buciki są naprawdę stylowe, przewiewne, komfortowe i nie do zdarcia.
To Masajowie "uwielbiają" takie tworzywo i fason.
Jako żywo nadają się na prezent dla teściowej.
- Joaquin
- 200p
- Posty: 260
- Od: 4 lut 2013, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Pięknie pokazane życie Afryki. Zdjęcia są rewelacyjne Mam nadzieję, że będzie ich więcej. Spotkałeś jakieś ciekawe rośliny, drzewa lub kwiaty?
Joaquin
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Chwilę mi zeszło zanim dojrzałam ten rower. Super relacja,dziękuję za ten relaks,i naukę jednocześnie.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: PODRÓŻE do ciekawych miejsc.
Super relacje + super foty + mnóstwo ciekawostek !!
Bardzo dziękuję !!
I niech teraz któraś z pań powie, że ma ciężko, bo niesie ... siatkę z marketu
Pani z fotki - to dopiero jest mistrzostwo świata
Bardzo dziękuję !!
I niech teraz któraś z pań powie, że ma ciężko, bo niesie ... siatkę z marketu
Pani z fotki - to dopiero jest mistrzostwo świata
Pozdrawiam i zapraszam