Krzaczki Kani
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Oj, tak, Marysiu. Też to dostrzegłaś. Róże są tam bardzo zadbane. Różanka sopocka jest o wiele młodsza niż moje rabatki a róże bez porównania dorodniejsze. Nie są okrywane na zimę ani nawet kopczykowane (o ile dobrze pamiętam z zimowych spacerów). Na ogólne wrażenie obfitości zapewne ma wpływ sadzenie w dużych grupach. Jak jedna różyczka słabuje, to sąsiadka nadrabia .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Krzaczki Kani
Kasiu, istotnie pięknie utrzymane te róże. Z pewnością przyciągają wzrok każdego przechodnia.
Moje w tym roku brzydkie, prawie bezlistne, ale mimo to starają się jak mogą, by nadrobić kwiatami.
Moje w tym roku brzydkie, prawie bezlistne, ale mimo to starają się jak mogą, by nadrobić kwiatami.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Krzaczki Kani
Różanka sopocka jest rzeczywiście cudna. Miałam przyjemność ją oglądać w czerwcu. To jest piękny widok.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Krzaczki Kani
Bardzo fajną i ładną wycieczkę miałaś Kasiu. Zgadzam się że na działce nie kończy się życie (tzn. spędzanie czasu wolnego).
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Krzaczki Kani
Kasiu - piękne zdjęcia z Sopotu, dawno nie byłam tam latem....ale za serce chwyciły mnie haftowane poduszki sprytnie wykombinowane z toreb
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Krzaczki Kani
Piękne te pajęczynkowe zdjęcia. I pięknie wyhaftowane poduszki, takie staranne.
Co do szydełkowania - łap byka za rogi, zajrzyj na YT i ucz się. Ja dwa lata temu się zaparłam i nauczyłam się z tych filmików dziergać na szydełku. Teraz zaparłam się, że się nauczę na drutach i powoli zmierzam do celu. Masz smykałkę, widać to po hafcie, więc nauka przyjdzie Ci z łatwością.
Co do szydełkowania - łap byka za rogi, zajrzyj na YT i ucz się. Ja dwa lata temu się zaparłam i nauczyłam się z tych filmików dziergać na szydełku. Teraz zaparłam się, że się nauczę na drutach i powoli zmierzam do celu. Masz smykałkę, widać to po hafcie, więc nauka przyjdzie Ci z łatwością.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani
Jak tam Kasiu się mają Twoje prace ogrodowe? Cebule sadzisz? Bo na FO trwa ogólne sadzenie.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Lucynko, moje róże są bardzo osobiste , mało kto je ogląda oprócz mnie. Działka na odludziu, przechodzień rzadszy niż sarna czy żuraw .
Małgosiu, tak się zastanawiam, jak oni to zrobili w Sopocie, że takie piękne róże mają. Podejrzewam, ze wymieniali ziemię na ogromną skalę, bo przy plaży chyba nie jest zbyt żyzna, poza tym różanka jest przy zabudowaniach i pewnie więcj tam było historycznego gruzu niż gleby.
Olu, tak to jest, że działka zamyka mnie w ogromnym stopniu na poznawanie innych miejsc. Konsekwencje tego ponosi też moje dziecko. Przyznam, że bardzo mnie to frustruje. Emeryci są w odpowiednim momencie życia na działkowanie - dzieci odchowane, brak pracy zawodowej, nie ścigają się z czasem.
Marysiu, latem podziwiasz własne róże . Sopocka różanka zdecydowanie warta zobaczenia.
Sylwio, o szydełku marudzę już kolejny rok. Widać nie dane mi. Może jak kiedyś będę babcią, to się nauczę i zrobię czapeczkę dla wnusia .
Wandziu, cebul nie sadzę, mam dużo nornic, nie warto. Poza tym nawet nie wystarcza mi czasu na uporządkowanie jesienne rabat. Od września mam urwanie głowy w kwestii spraw szkolnych mojego dziecka. Mąż w soboty pracuje więc wszystko wymaga mojej obecności: harcerstwo, basen, lekcje. W niedzielę czasami udaje się podziałkować, jak jest pogoda i nie trzeba udzielać się na rodzinnych obiadkach. Sama przyznasz, że w takim niedoczasie nie da się prowadzic działki na poziomie przyjętym na tym forum .
Przymierzam się do okrywania róż. Jak się tnie na wiosnę Chippendale? Lepiej porządnie zadbać o okrycie pędów tej róży czy nie ma to aż takiego znaczenia, bo i tak na wiosnę trzeba ciąć nisko? W internecie nie znalazłam jednoznacznej wskazówki. Może ktoś podzieli się własnym doświadczeniem?
Małgosiu, tak się zastanawiam, jak oni to zrobili w Sopocie, że takie piękne róże mają. Podejrzewam, ze wymieniali ziemię na ogromną skalę, bo przy plaży chyba nie jest zbyt żyzna, poza tym różanka jest przy zabudowaniach i pewnie więcj tam było historycznego gruzu niż gleby.
Olu, tak to jest, że działka zamyka mnie w ogromnym stopniu na poznawanie innych miejsc. Konsekwencje tego ponosi też moje dziecko. Przyznam, że bardzo mnie to frustruje. Emeryci są w odpowiednim momencie życia na działkowanie - dzieci odchowane, brak pracy zawodowej, nie ścigają się z czasem.
Marysiu, latem podziwiasz własne róże . Sopocka różanka zdecydowanie warta zobaczenia.
Sylwio, o szydełku marudzę już kolejny rok. Widać nie dane mi. Może jak kiedyś będę babcią, to się nauczę i zrobię czapeczkę dla wnusia .
Wandziu, cebul nie sadzę, mam dużo nornic, nie warto. Poza tym nawet nie wystarcza mi czasu na uporządkowanie jesienne rabat. Od września mam urwanie głowy w kwestii spraw szkolnych mojego dziecka. Mąż w soboty pracuje więc wszystko wymaga mojej obecności: harcerstwo, basen, lekcje. W niedzielę czasami udaje się podziałkować, jak jest pogoda i nie trzeba udzielać się na rodzinnych obiadkach. Sama przyznasz, że w takim niedoczasie nie da się prowadzic działki na poziomie przyjętym na tym forum .
Przymierzam się do okrywania róż. Jak się tnie na wiosnę Chippendale? Lepiej porządnie zadbać o okrycie pędów tej róży czy nie ma to aż takiego znaczenia, bo i tak na wiosnę trzeba ciąć nisko? W internecie nie znalazłam jednoznacznej wskazówki. Może ktoś podzieli się własnym doświadczeniem?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Krzaczki Kani
Kasiu róża Chippendale to odmiana wielkokwiatowa, więc tnie się ją wiosną nisko. Ważne jest miejsce szczepienia. Pędy nie mają znaczenia. Zabezpieczyć należy nisko, tylko kopczykiem z ziemi lub obornika, jeśli takowy posiadasz. Akurat miniona zima nie była łaskawa dla wielkokwiatowych i dlatego warto o nie zadbać.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Dziękuję Wando . Dla mnie to dobra wiadomość, bo to znaczy, że mogę ograniczyć się tylko do kopca i nie martwić o pędy.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Krzaczki Kani
Kasiu napisałaś na poprzedniej stronie - ".....jesteście pracusie, to miłe, że popieracie lenia .."
Nie jesteś żadnym leniem, tylko pracującą mamą dziecka w wieku szkolnym. Ja co prawda od dawna jestem już babcią, ale bardzo dobrze pamiętam ten okres z mojego życia. Cały czas wówczas żałowałam, że mam tylko dwie ręce i że doba ma tylko 24 godziny i nie można jej wydłużyć, gdy ja nie wyrabiam na zakrętach.
Nie jesteś żadnym leniem, tylko pracującą mamą dziecka w wieku szkolnym. Ja co prawda od dawna jestem już babcią, ale bardzo dobrze pamiętam ten okres z mojego życia. Cały czas wówczas żałowałam, że mam tylko dwie ręce i że doba ma tylko 24 godziny i nie można jej wydłużyć, gdy ja nie wyrabiam na zakrętach.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Krzaczki Kani
Kasiu
Piękne zdjęcia z Sopotu pokazałaś.
Jak ja już tam dawno nie byłam.
Trzeba przyznać, że w naszych Trójmiejskich miastach i okolicach coraz częściej spotyka się takie
zadbane skwery z bardzo ciekawymi nieraz nasadzeniami.
Taka działka , dalej od domu ma swoje zalety. Nie musisz aż tak bardzo jej pucować na koniec sezonu.
A ja muszę się wstydzić, że jeszcze mam nie wszystko ogarnięte.
Miłego i pogodnego weekendu
Piękne zdjęcia z Sopotu pokazałaś.
Jak ja już tam dawno nie byłam.
Trzeba przyznać, że w naszych Trójmiejskich miastach i okolicach coraz częściej spotyka się takie
zadbane skwery z bardzo ciekawymi nieraz nasadzeniami.
Taka działka , dalej od domu ma swoje zalety. Nie musisz aż tak bardzo jej pucować na koniec sezonu.
A ja muszę się wstydzić, że jeszcze mam nie wszystko ogarnięte.
Miłego i pogodnego weekendu
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Krzaczki Kani
Trochę mnie zaskoczył widok werbeny na miejskiej grządce