Ogród Ali -> alana cz.2
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alutka dziękuję za zaserwowanie pełni lata w ten jesienny poranek Od razu bardziej chce się żyć
Kopcujecie już róże? Ja z reguły robię to dość późno, jak już temperatura spada w dzień poniżej 0... Na razie mam okopcowane to świeżo posadzone a to już połowa pracy wykonana
Dalie próbuję przezimować w tym roku w garażu (nieogrzewanym), piwnicę mam za ciepłą i tam na pewno by nie przetrwały.
Boje się, że i tak może się nie udać, najwyżej będę dokupować co roku nowe
Zamówiłaś w końcu jakieś różyce?
Kopcujecie już róże? Ja z reguły robię to dość późno, jak już temperatura spada w dzień poniżej 0... Na razie mam okopcowane to świeżo posadzone a to już połowa pracy wykonana
Dalie próbuję przezimować w tym roku w garażu (nieogrzewanym), piwnicę mam za ciepłą i tam na pewno by nie przetrwały.
Boje się, że i tak może się nie udać, najwyżej będę dokupować co roku nowe
Zamówiłaś w końcu jakieś różyce?
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Cześć i czołem!
Sobota dzisiaj trafiła się jakiej dawno nie było, nawet słońce świeciło (oczywiście przez chmurki i chmury) przez kilka godzin, to i na działkę wypadało pójść dokończyć parę zadań. Mimo wilgotnego tygodnia, udało mi się pozbyć resztek po ściętych astrach, zawsze z nimi problem, bo do kompostu nie nadają się, bo pod koniec kwitnienia łapią mączniaka. Róże już wszystkie podsypane (i kręgosłup się posypał po noszeniu wiader z ziemią ). Oo tylko hortensji ogrodowej nie zakopcowałam, ale w tym roku , podobnie jak ona, ja też będę strajkować i nie będę się z nią cackać, bo mimo moich trosk i odpowiednich zabezpieczeń antymrozowych, jeszcze nigdy (od kilku lat) nie zakwitła. Jak tak dalej pójdzie, za rok jesienią wyrzucę ją. A jak już pojawią się mroźne dni, to trzeba będzie tylko przygotować kapturki pod rododendrony.
Dorotko floksom za te kwiaty i barwy wybaczam mączniaka co roku. Zimę, nie za zimną, czyli jak Toje upodobania to i ja preferuję, bo jak jest zima, to musi być trochę zimno, no i śnieżnie
Dorotko para jak ta lala
Jolu, kopcuję róże zawsze dopóki ziemia nie zamarza, no i kiedy mam czas, niestety jesienią na działkę czas pozostaje jedynie w weekendy,to niektóre prace trzeba sobie wcześniej rozplanować. Oczywiście nie mówię tu o okrywaniu roślin. Kiedyś tato próbował zimować moje dalie w nieogrzewanym garażu - niestety z marnym skutkiem. Róż nie zamawiałam, zobaczę co będzie wiosną...
Kilka dni temu szukałam pewnych zdjęć i przy okazji znalazłam kilka widoków działkowych z 2006 roku:
2006
i 2014 - nieudane rododendronarium
Jeszcze mała hortensja
Zdjęcie poglądowe na białą rabatę - jaki malutki jałowiec
A tu 2014 - jałowiec przycięty niestety
Kiedyś ostróżki lepiej rosły
A tu, proszę, nawet bawiłam się przez kilka sezonów w wysiew i rozsadę lewkonii
A teraz czas na zimowe pejzaże - także 2006 r., może w tym roku też takiej ładnej zimy doczekamy się
A tu zdjęcia trochę "poprawione"
Miłej niedzieli
Sobota dzisiaj trafiła się jakiej dawno nie było, nawet słońce świeciło (oczywiście przez chmurki i chmury) przez kilka godzin, to i na działkę wypadało pójść dokończyć parę zadań. Mimo wilgotnego tygodnia, udało mi się pozbyć resztek po ściętych astrach, zawsze z nimi problem, bo do kompostu nie nadają się, bo pod koniec kwitnienia łapią mączniaka. Róże już wszystkie podsypane (i kręgosłup się posypał po noszeniu wiader z ziemią ). Oo tylko hortensji ogrodowej nie zakopcowałam, ale w tym roku , podobnie jak ona, ja też będę strajkować i nie będę się z nią cackać, bo mimo moich trosk i odpowiednich zabezpieczeń antymrozowych, jeszcze nigdy (od kilku lat) nie zakwitła. Jak tak dalej pójdzie, za rok jesienią wyrzucę ją. A jak już pojawią się mroźne dni, to trzeba będzie tylko przygotować kapturki pod rododendrony.
Dorotko floksom za te kwiaty i barwy wybaczam mączniaka co roku. Zimę, nie za zimną, czyli jak Toje upodobania to i ja preferuję, bo jak jest zima, to musi być trochę zimno, no i śnieżnie
Dorotko para jak ta lala
Jolu, kopcuję róże zawsze dopóki ziemia nie zamarza, no i kiedy mam czas, niestety jesienią na działkę czas pozostaje jedynie w weekendy,to niektóre prace trzeba sobie wcześniej rozplanować. Oczywiście nie mówię tu o okrywaniu roślin. Kiedyś tato próbował zimować moje dalie w nieogrzewanym garażu - niestety z marnym skutkiem. Róż nie zamawiałam, zobaczę co będzie wiosną...
Kilka dni temu szukałam pewnych zdjęć i przy okazji znalazłam kilka widoków działkowych z 2006 roku:
2006
i 2014 - nieudane rododendronarium
Jeszcze mała hortensja
Zdjęcie poglądowe na białą rabatę - jaki malutki jałowiec
A tu 2014 - jałowiec przycięty niestety
Kiedyś ostróżki lepiej rosły
A tu, proszę, nawet bawiłam się przez kilka sezonów w wysiew i rozsadę lewkonii
A teraz czas na zimowe pejzaże - także 2006 r., może w tym roku też takiej ładnej zimy doczekamy się
A tu zdjęcia trochę "poprawione"
Miłej niedzieli
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Jak ja lubię takie zmiany i porównania. Wtedy się podbudowuję, że u mnie też dojdziemy do oczekiwanego efektu.
Tak taką zimę sobie i wszystkim życzę, drzewa ośnieżone, piękne, zmrożone.............
Tak taką zimę sobie i wszystkim życzę, drzewa ośnieżone, piękne, zmrożone.............
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś napracowałaś się przy kopcowaniu . Ja też już mam z głowy.
Mam jedną hortensję ogrodową...siedzi w donicy i zastanawiam się, czy jak ją przeniosę do piwnicy na zimę, to nie będzie jej za ciepło?
Zdjęcie białej rabaty bardzo mi się podoba, a lewkonie . Może warto je znów zaprosić do siebie? Są naprawdę śliczne i te barwy...zestawienie Ciekawa jestem jak by wyglądały z różami ?
Zima w takim wydaniu jak na Twoich fotkach jest jak najbardziej do przyjęcia . Równowaga w przyrodzie jest potrzebna i odpoczynek dla roślin jest konieczny. Będą potem lepiej rosły i lepiej kwitły... Tak jak ludzie, którzy też potrzebują odpoczynku
Mam jedną hortensję ogrodową...siedzi w donicy i zastanawiam się, czy jak ją przeniosę do piwnicy na zimę, to nie będzie jej za ciepło?
Zdjęcie białej rabaty bardzo mi się podoba, a lewkonie . Może warto je znów zaprosić do siebie? Są naprawdę śliczne i te barwy...zestawienie Ciekawa jestem jak by wyglądały z różami ?
Zima w takim wydaniu jak na Twoich fotkach jest jak najbardziej do przyjęcia . Równowaga w przyrodzie jest potrzebna i odpoczynek dla roślin jest konieczny. Będą potem lepiej rosły i lepiej kwitły... Tak jak ludzie, którzy też potrzebują odpoczynku
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Jak dobrze zacząć tydzień takimi pięknymi widokami!
Pozdrawiam wszystkich zakręconych na zielono! Milena
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
Na wzgórzu z widokiem
Dorośli upośledzeni ludzie to dorośli upośledzeni ludzie a nie małe bezrozumne dzieci!
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Witajcie!
Mróz nastał wczoraj, to dzisiaj udało się dotrze na działkę i przykryć kilka roślinek - jeżyna, magnolia, hortensja ogrodowa, kapturki pod rododendrony, dzisiaj zrobione. Tylko szkoda, że śniegu nie ma, zawsze to cieplej roślinom pod takim okryciem. No i odrobina nawodnienia.
Dorotko DTJ_1 żałuję, że nie mam fotek z pierwszych sezonów, zwłaszcza tuż po zakupie działki jednej jak i drugiej. To co na nich zastaliśmy, to była tragedia niemal. Wiadomo prace porządkowe szybciej się zrobi niż rośliny urosną. Ale zanim się obejrzysz masz ogród jako tako ułożony i zarośnięty ukochanymi roślinami. Cierpliwość niestety to podstawa w ogrodnictwie, już się tego nauczyłam Ale Ty nie masz powodów do narzekań, u Ciebie już jest zarys tego, co będzie za jakiś czas. A zima miejmy nadzieję, będzie prawdziwa.
Dorotko dorotka350 a mocno ciepło masz w piwnicy? Jeśli coś innego wcześniej w niej zimowałaś, to powinna dać sobie radę, chyba. Moja zimuje w gruncie, ale nie kwitnie za to Lewkonie plus róże, to może wypaść ciekawie, tylko trzeba trzeba mieć na uwadze, że czasem w nasionach trafiają się lewkonie pojedyncze kwiaty (jak maciejka) i one już są brzydkie. Zrezygnowałam z tych roślina, ponieważ ich uprawa jest praco- i czasochłonna (wysiew w lutym), a poza tym zaczęło zalewać działkę, więc za mokro było. Takiej prawdziwej zimy to i ja chcę, za dużo tego zbędnego robactwa panoszy się po środowisku (kleszcze!), a i roślin przydałby się właśnie odpowiedni odpoczynek bez tych huśtawek wiosennych. No i sanki i górka czekają na pewną stęsknioną zjeżdżania
Milenko zaczęłyśmy tydzień widokami, a kończmy prawdziwym mrozem, tylko bez śniegu...
Zaczyna robić się zimowo, to może dla ocieplenia naszych serc i oczu, Charles de Mills z 2014 r.:
I moja ukochana lilia Lady Alice, foto z poprzednich lat:
Mróz nastał wczoraj, to dzisiaj udało się dotrze na działkę i przykryć kilka roślinek - jeżyna, magnolia, hortensja ogrodowa, kapturki pod rododendrony, dzisiaj zrobione. Tylko szkoda, że śniegu nie ma, zawsze to cieplej roślinom pod takim okryciem. No i odrobina nawodnienia.
Dorotko DTJ_1 żałuję, że nie mam fotek z pierwszych sezonów, zwłaszcza tuż po zakupie działki jednej jak i drugiej. To co na nich zastaliśmy, to była tragedia niemal. Wiadomo prace porządkowe szybciej się zrobi niż rośliny urosną. Ale zanim się obejrzysz masz ogród jako tako ułożony i zarośnięty ukochanymi roślinami. Cierpliwość niestety to podstawa w ogrodnictwie, już się tego nauczyłam Ale Ty nie masz powodów do narzekań, u Ciebie już jest zarys tego, co będzie za jakiś czas. A zima miejmy nadzieję, będzie prawdziwa.
Dorotko dorotka350 a mocno ciepło masz w piwnicy? Jeśli coś innego wcześniej w niej zimowałaś, to powinna dać sobie radę, chyba. Moja zimuje w gruncie, ale nie kwitnie za to Lewkonie plus róże, to może wypaść ciekawie, tylko trzeba trzeba mieć na uwadze, że czasem w nasionach trafiają się lewkonie pojedyncze kwiaty (jak maciejka) i one już są brzydkie. Zrezygnowałam z tych roślina, ponieważ ich uprawa jest praco- i czasochłonna (wysiew w lutym), a poza tym zaczęło zalewać działkę, więc za mokro było. Takiej prawdziwej zimy to i ja chcę, za dużo tego zbędnego robactwa panoszy się po środowisku (kleszcze!), a i roślin przydałby się właśnie odpowiedni odpoczynek bez tych huśtawek wiosennych. No i sanki i górka czekają na pewną stęsknioną zjeżdżania
Milenko zaczęłyśmy tydzień widokami, a kończmy prawdziwym mrozem, tylko bez śniegu...
Zaczyna robić się zimowo, to może dla ocieplenia naszych serc i oczu, Charles de Mills z 2014 r.:
I moja ukochana lilia Lady Alice, foto z poprzednich lat:
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś ależ cudny ten Charles de Mills...oczu normalnie nie mogę od niego oderwać To jest jeden krzaczek?
Napisz o nim coś więcej. Bo, że jest duży to widać na fotkach, ale jeszcze trochę info o kwitnieniu, stanowisku i chorobach....
W piwnicy zawsze zimowałam dalie i jakoś przeżywały każdą zimę. Na pewno jest tam dodatnia temperatura. Tej piwnicy akurat nie ogrzewamy, ale dookoła idą rury centralnego, więc nie jest tak bardzo zimno. Muszę zostawić tam termometr i sprawdzić temperaturę. Nie mam innego chłodniejszego pomieszczenia, to hortensja będzie sobie musiała poradzić. Od czasu do czasu ją podleję i zobaczę. Jak nie da rady to trudno. Najważniejsze, żeby dalie dobrze przezimowały
Napisz o nim coś więcej. Bo, że jest duży to widać na fotkach, ale jeszcze trochę info o kwitnieniu, stanowisku i chorobach....
W piwnicy zawsze zimowałam dalie i jakoś przeżywały każdą zimę. Na pewno jest tam dodatnia temperatura. Tej piwnicy akurat nie ogrzewamy, ale dookoła idą rury centralnego, więc nie jest tak bardzo zimno. Muszę zostawić tam termometr i sprawdzić temperaturę. Nie mam innego chłodniejszego pomieszczenia, to hortensja będzie sobie musiała poradzić. Od czasu do czasu ją podleję i zobaczę. Jak nie da rady to trudno. Najważniejsze, żeby dalie dobrze przezimowały
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Charles de Mills piękny,mój dużo mniejszy,dopiero ma dwa lata,czekam aż urośnie i pokaże na co go stać
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Witam z mrozem w tle ;)
Dzisiaj rano było -10 na balkonie na I piętrze, tylko wielka szkoda, że śniegu ni widu ni słuchu. Dzisiaj znowu trzeba było iść na działkę i przenieść z domku do piwnicy jabłka, ale sklerozy jedną skrzynkę zostawiły Ale dodatkowo okryłam wrażliwe róże włókniną i malutkie iglaki.
Dorotko, to jest jeden Charles, zamówiłam w 2009 r. i od tego czasu rośnie w tym miejscu (przy ścianie, wystawa zachodnia, trochę też południowych promieni dociera). Nie przemarza, nie choruje, jak to historyczna, ale w zamian kwitnie raz w sezonie, za to długo. U mnie pojawił się tylko jeden problem - bruzdownica, niestety co roku od wiosny rozpoczynam zwalczanie tego paskudztwa. Jeśli dalie bez problemu zimują w piwnicy, to hortensja nie powinna zbyt mocno rosnąć i może uda się zimowanie, zdawaj relacje z doświadczenia, bo jestem ciekawa efektu A dodam, ze ja na klatce schodowej zimuje malutkie róże balkonowe i jakoś dają radę.
Aniu Charles potrzebuje kilku sezonów i będzie ogromny i obficie zakwitnie, wtedy będziesz się nim zachwycać jak ja swoim.
Dorotka w swoim wątku napomknęła o Rosarium Uetersen, to i ja pobawię się w przegląd historii i oto najlepsze sezony RU (2007 i 2008 r.):
I jeszcze Golden Showers - też dawniej bardzo ładnie rosła i obficie kwitła, ale od kilku lat niby jest, ale jakby jej nie było:
A na koniec Maizner Fastnacht, niestety już jej nie mam, coś ją dopadło i trzeba było spalić
A tu moje ulubione depeszowskie ujęcie
Dzisiaj rano było -10 na balkonie na I piętrze, tylko wielka szkoda, że śniegu ni widu ni słuchu. Dzisiaj znowu trzeba było iść na działkę i przenieść z domku do piwnicy jabłka, ale sklerozy jedną skrzynkę zostawiły Ale dodatkowo okryłam wrażliwe róże włókniną i malutkie iglaki.
Dorotko, to jest jeden Charles, zamówiłam w 2009 r. i od tego czasu rośnie w tym miejscu (przy ścianie, wystawa zachodnia, trochę też południowych promieni dociera). Nie przemarza, nie choruje, jak to historyczna, ale w zamian kwitnie raz w sezonie, za to długo. U mnie pojawił się tylko jeden problem - bruzdownica, niestety co roku od wiosny rozpoczynam zwalczanie tego paskudztwa. Jeśli dalie bez problemu zimują w piwnicy, to hortensja nie powinna zbyt mocno rosnąć i może uda się zimowanie, zdawaj relacje z doświadczenia, bo jestem ciekawa efektu A dodam, ze ja na klatce schodowej zimuje malutkie róże balkonowe i jakoś dają radę.
Aniu Charles potrzebuje kilku sezonów i będzie ogromny i obficie zakwitnie, wtedy będziesz się nim zachwycać jak ja swoim.
Dorotka w swoim wątku napomknęła o Rosarium Uetersen, to i ja pobawię się w przegląd historii i oto najlepsze sezony RU (2007 i 2008 r.):
I jeszcze Golden Showers - też dawniej bardzo ładnie rosła i obficie kwitła, ale od kilku lat niby jest, ale jakby jej nie było:
A na koniec Maizner Fastnacht, niestety już jej nie mam, coś ją dopadło i trzeba było spalić
A tu moje ulubione depeszowskie ujęcie
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Aluś Twoja R U jest zjawiskowa . Pięknie rozkrzewiona, a jak obficie kwitnąca
Moja... nawet nie ma porównania. Słabo rozkrzewiona i kwiatów też skąpi. Na wiosnę mocno ją przytnę i zobaczę co będzie dalej.
Golden Showers chyba taka właśnie jest - kapryśna. Ja w tym roku pożegnałam się ze swoją bez żalu. Denerwowała mnie, bo przemarzała do kopca, kwitła słabiutko, łapała plamy. Zrobiła miejsce dla nowej róży
Maizner Fastnacht kolorem przypomina Novalis. Miałam ją kilka lat temu, ale zmarzła. Nie kupiłam już następnej...ale kwiaty miała ładne i pięknie pachnące.
Dzisiaj u nas rano było -11. Pobiegłam na ogród poprawić rozkopane przez kreta kopce i owinęłam trochę tych mniej odpornych różyczek. Niestety na razie opadów śniegu nie zapowiadają...nie będzie naturalnej kołderki
Moja... nawet nie ma porównania. Słabo rozkrzewiona i kwiatów też skąpi. Na wiosnę mocno ją przytnę i zobaczę co będzie dalej.
Golden Showers chyba taka właśnie jest - kapryśna. Ja w tym roku pożegnałam się ze swoją bez żalu. Denerwowała mnie, bo przemarzała do kopca, kwitła słabiutko, łapała plamy. Zrobiła miejsce dla nowej róży
Maizner Fastnacht kolorem przypomina Novalis. Miałam ją kilka lat temu, ale zmarzła. Nie kupiłam już następnej...ale kwiaty miała ładne i pięknie pachnące.
Dzisiaj u nas rano było -11. Pobiegłam na ogród poprawić rozkopane przez kreta kopce i owinęłam trochę tych mniej odpornych różyczek. Niestety na razie opadów śniegu nie zapowiadają...nie będzie naturalnej kołderki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Dziękuję za słowa otuchy, zarys jakiś tam jest, dużo się nie zmieni, tylko właśnie zarośnie. Lilia Lady Alice jest śliczna a zapach?
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alicjo wyhodowałaś piękne krzewy róż
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród Ali -> alana cz.2
Alicjo moi goście domagają się Twoich zdjęć kompostownika .
Coś się zaniedbujesz to może jakie depeszowskie fotki?.
Coś się zaniedbujesz to może jakie depeszowskie fotki?.