Mój ogród - rochrzarochrza
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Różo trzymam za słowo, że będziesz w wątku regularnie
Ciekawa jestem nazwy tej rośliny https://www.fotosik.pl/zdjecie/aca1ceb34dcc7ea5
Właśnie odkryłam że szałwia trójbarwna nie wysiała się albo siewki przepadły wczesną wiosną, a szkoda!
Śliczny biały orlik Jak teren nie ogrodzony to masz rożnych stołowników, zajączki też!
Cudowny klimat Twojego ogrodu
Ciekawa jestem nazwy tej rośliny https://www.fotosik.pl/zdjecie/aca1ceb34dcc7ea5
Właśnie odkryłam że szałwia trójbarwna nie wysiała się albo siewki przepadły wczesną wiosną, a szkoda!
Śliczny biały orlik Jak teren nie ogrodzony to masz rożnych stołowników, zajączki też!
Cudowny klimat Twojego ogrodu
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Dzień dobry miły gościu!
Marysiu, roślina, o którą pytasz to skalnica liścieniowa. Od połowy kwietnia do teraz ma jeszcze kwiaty, które utrzymują się na trzech długich pędach. Jest ich coraz mniej, ale ciągle są atrakcyjne.
Za kilka dni znowu będę na działce, więc z pewnością po powrocie pokażę coś nowego.
Do następnego spotkania
Marysiu, roślina, o którą pytasz to skalnica liścieniowa. Od połowy kwietnia do teraz ma jeszcze kwiaty, które utrzymują się na trzech długich pędach. Jest ich coraz mniej, ale ciągle są atrakcyjne.
Za kilka dni znowu będę na działce, więc z pewnością po powrocie pokażę coś nowego.
Do następnego spotkania
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
No to jestem i zapraszam do oglądania różności działkowych...Bardzo lubię spoglądać na ciągle zmieniające się niebo
ale również pod stopami dostrzegam ciekawostki. Tutaj odkryłam zapomnianą na chwilę paprotkę, która ukrywa się pod różanecznikiem
Te ogromne dziewanny i wiesiołki wracają każdego roku, dosadziłam im jeszcze tojeść kropkowaną i stworzyła się żółta rabatka
Taki sobie przymglony poranek z bardzo delikatnym słońcem
W tym miejscu wyraźnie widać, które kwiaty już odchodzą, a które dopiero ozdobią rabatkę
Ten "bukiet" dopiero szykuje się do zaprezentowania swoich wdzięków
Wreszcie mogę pokazać widoczki z najniższego poziomu naszej działki. Zapraszam do łódki na krótki spacer po stawie. Z tego miejsca wszystko wygląda inaczej, ciekawie i trochę tajemniczo. Pływanie sprawiło nam dużą frajdę i jak tylko pogoda dopisze na pewno znów "pożeglujemy"
... i już stajemy na lądzie, gdzie czekają kolejne miejsca do oglądania.
Do następnego spotkania wkrótce
ale również pod stopami dostrzegam ciekawostki. Tutaj odkryłam zapomnianą na chwilę paprotkę, która ukrywa się pod różanecznikiem
Te ogromne dziewanny i wiesiołki wracają każdego roku, dosadziłam im jeszcze tojeść kropkowaną i stworzyła się żółta rabatka
Taki sobie przymglony poranek z bardzo delikatnym słońcem
W tym miejscu wyraźnie widać, które kwiaty już odchodzą, a które dopiero ozdobią rabatkę
Ten "bukiet" dopiero szykuje się do zaprezentowania swoich wdzięków
Wreszcie mogę pokazać widoczki z najniższego poziomu naszej działki. Zapraszam do łódki na krótki spacer po stawie. Z tego miejsca wszystko wygląda inaczej, ciekawie i trochę tajemniczo. Pływanie sprawiło nam dużą frajdę i jak tylko pogoda dopisze na pewno znów "pożeglujemy"
... i już stajemy na lądzie, gdzie czekają kolejne miejsca do oglądania.
Do następnego spotkania wkrótce
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Ooo są zdjęcia z mojego ulubionego ogrodu! Piękna okolica, bezludna i tajemnicza, mgły coraz częściej spowijają pola Widzę że nie obcinasz przekwitających kwiatostanów...i nie sieją się nadmiernie? Jak w pierwszym ogrodzie posadziłam wiesiołka to myślałam że opanuje całą działkę, a jego palowy korzeń niedokładnie wykopany odrastał jak mniszkowy. No proszę masz też staw i nenufary! Różo pewnie się powtarzam, ale piękne to Twoje miejsce na ziemi
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Dzisiaj będzie kwiatowo.
Zakupione w tym roku róże, które nieustannie rozkwitają i niesamowicie pachną. Wystarczył jednak tydzień naszej nieobecności, żeby jakiś stwór latający ponadgryzał im liście
To również nowy nabytek. Niestety nie pachnie, ale za to nadrabia niezwykłym ubarwieniem i też powtarza kwitnienie.
A takie urodziwe kwiatki witają nas każdego dnia przed wejściem do warzywnika. Floksy tworzą ogromny bukiet, którego woń czuje się jeszcze w odległych grządkach. Słonecznik natomiast jest samosiejką z poprzedniiego sezonu
Tutaj moja ulubiona języczka w towarzystwie ogolonej wierzby i rozczochranego przez deszcze i wiatr miskanta olbrzymiego. Widać tu również liście tulipanowca, który nadal każe nam czekać na swoje piękne kwiaty. Może zobaczymy je wreszcie w przyszłym roku ?
Wciąż uparcie sadzę mieczyki, bo zadziwiają mnie ciągle kolorami i pięknie wyglądają w dużej grupie. Przechowywanie ich jest trochę kłopotliwe, ale dla końcowego efektu warto podjąć trud, nawet kosztem utraty niektórych cebul
Jeżówki rozpędzają się coraz bardziej i już tworzą całkiem spory bukiet, który trzeba było wzmocnić podpórkami i przywiązać do płotka
Niezawodna cynia ze ślicznym wianuszkiem
i na koniec dziewanna
a dla kontynuacji żółtego koloru-malutka dynia. Była chyba ze dwa razy ścięta kosiarką, ale dała radę i teraz leży sobie spokojnie na kurdybankowym dywanie i szybko przybiera na wadze
Do następnego spotkania
Zakupione w tym roku róże, które nieustannie rozkwitają i niesamowicie pachną. Wystarczył jednak tydzień naszej nieobecności, żeby jakiś stwór latający ponadgryzał im liście
To również nowy nabytek. Niestety nie pachnie, ale za to nadrabia niezwykłym ubarwieniem i też powtarza kwitnienie.
A takie urodziwe kwiatki witają nas każdego dnia przed wejściem do warzywnika. Floksy tworzą ogromny bukiet, którego woń czuje się jeszcze w odległych grządkach. Słonecznik natomiast jest samosiejką z poprzedniiego sezonu
Tutaj moja ulubiona języczka w towarzystwie ogolonej wierzby i rozczochranego przez deszcze i wiatr miskanta olbrzymiego. Widać tu również liście tulipanowca, który nadal każe nam czekać na swoje piękne kwiaty. Może zobaczymy je wreszcie w przyszłym roku ?
Wciąż uparcie sadzę mieczyki, bo zadziwiają mnie ciągle kolorami i pięknie wyglądają w dużej grupie. Przechowywanie ich jest trochę kłopotliwe, ale dla końcowego efektu warto podjąć trud, nawet kosztem utraty niektórych cebul
Jeżówki rozpędzają się coraz bardziej i już tworzą całkiem spory bukiet, który trzeba było wzmocnić podpórkami i przywiązać do płotka
Niezawodna cynia ze ślicznym wianuszkiem
i na koniec dziewanna
a dla kontynuacji żółtego koloru-malutka dynia. Była chyba ze dwa razy ścięta kosiarką, ale dała radę i teraz leży sobie spokojnie na kurdybankowym dywanie i szybko przybiera na wadze
Do następnego spotkania
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Różo nie narzekaj na robala zjadającego liście róż, robaki w tym roku jakieś strasznie niedożywione a u mnie mnóstwo róż w ogóle straciło liście, oprócz robali szaleje czarna plamistość a ja mam jakieś uprzedzenie do pryskania w tym roku, pewnie dlatego że nie muszę pomidorów to nic nie kropię Śliczne róże kupiłaś, mieczyki to śliczne dekoracyjne kwiaty ale wykopywanie czasem je dyskwalifikuje...jednak warto!
Słonecznik to chyba ozdobny? ładniutki
Woda prezentuje się uroczo~! a w jesieni będzie zupka z dyni!
Słonecznik to chyba ozdobny? ładniutki
Woda prezentuje się uroczo~! a w jesieni będzie zupka z dyni!
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Nieciekawa pogoda skłania do oglądania działkowych zdjęć i szukania ciepełka. Tak więc dzisiaj "na rozgrzewkę" trochę wrześniowych i październikowych fotek. Wtedy jeszcze było dość kolorowo, kwitły różne kwiaty, nie czuło się jesieni, wydawało się, że nadchodzi bardzo nieśmiało.
Trawy zaczynały pokazywać już swoją urodę i z pewnością to one teraz będą królowały w ogrodzie, przecież to jesień, chociaż dokoła wciąż jeszcze więcej zieleni niż złocistych barw
Jeszcze dwa tygodnie temu wypatrzyłam stokrotki i pierwiosnki, ...gdzie tu jesień?
... no i jednak pokazała się w pełnej krasie
Nasz jałowiec doczekał się "nocnej sesji zdjęciowej",nam się podoba, ale w ciemnościach może trochę postraszyć
Któregoś poranka zachwycałam się pracą pająków, promyki słońca i spora wtedy wilgoć potęgowały efekty. Dla mnie niesamowite
W poszukiwaniu misternych pajęczyn spotykałam też nasze działkowe jedzonko
Jak będzie za dwa dni na naszej działce? Wybieramy się tam , bo wciąż jest coś do zrobienia przed zimą, a więc będą też fotki.
Trawy zaczynały pokazywać już swoją urodę i z pewnością to one teraz będą królowały w ogrodzie, przecież to jesień, chociaż dokoła wciąż jeszcze więcej zieleni niż złocistych barw
Jeszcze dwa tygodnie temu wypatrzyłam stokrotki i pierwiosnki, ...gdzie tu jesień?
... no i jednak pokazała się w pełnej krasie
Nasz jałowiec doczekał się "nocnej sesji zdjęciowej",nam się podoba, ale w ciemnościach może trochę postraszyć
Któregoś poranka zachwycałam się pracą pająków, promyki słońca i spora wtedy wilgoć potęgowały efekty. Dla mnie niesamowite
W poszukiwaniu misternych pajęczyn spotykałam też nasze działkowe jedzonko
Jak będzie za dwa dni na naszej działce? Wybieramy się tam , bo wciąż jest coś do zrobienia przed zimą, a więc będą też fotki.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Różo śliczne zdjęcia, jak zwykle wyczekuję Twoich nowych wpisów i oczywiście zdjęć
Mój miskant olbrzymi od dwóch lat nie kwitnie...ciekawa jestem dlaczego? rośnie w jednym miejscu kilkanaście lat i wcześniej miał kwiatostany.
Jesień malownicza, ale i tajemnicze zdjęcia ciekawe Czekam na następne!
Mój miskant olbrzymi od dwóch lat nie kwitnie...ciekawa jestem dlaczego? rośnie w jednym miejscu kilkanaście lat i wcześniej miał kwiatostany.
Jesień malownicza, ale i tajemnicze zdjęcia ciekawe Czekam na następne!
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Nasz wczorajszy leniwy poranek zaowocował spontanicznym wyjazdem na działkę. Warto było, bo podgoniliśmy trochę z pracami "przedzimowymi", a poza tym dopisała pogoda. Cały czas rozpieszczało nas słońce, co widać na zdjęciach.
Figi w tym roku obrodziły, ale niestety zawsze zostaje sporo takich, które nie dojrzewają.
I na koniec kawałeczek "bajkowego" świata; bardzo lubię różnorodność mchów na powalonych pniakach. Nie widać tutaj jesiennych kolorów, ale formy są niesamowite.
Zapraszam na kolejne oglądanie działki, może znów aura dopisze i uwiecznię choć trochę słonecznych chwil na zdjęciach
Figi w tym roku obrodziły, ale niestety zawsze zostaje sporo takich, które nie dojrzewają.
I na koniec kawałeczek "bajkowego" świata; bardzo lubię różnorodność mchów na powalonych pniakach. Nie widać tutaj jesiennych kolorów, ale formy są niesamowite.
Zapraszam na kolejne oglądanie działki, może znów aura dopisze i uwiecznię choć trochę słonecznych chwil na zdjęciach
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Różo porosty w kształcie puzonów czy trąb wywołały uśmiech na mojej twarzy Ja też bardzo lubię obserwować mchy i porosty, to jakby najniższe piętro lasu
Drzewa już zgubiły liście ale kolory jeszcze utrzymują dzięki krzewom no i iglaki! Może nie do końca moja bajka, ale w Twoim krajobrazie bardzo mi pasują. Pewnie gdybym tworzyła podobny ogród posadziłabym kilka iglaków
Jak długo rośnie u Ciebie figowiec, bo ja też mam ale nie owocuje Pozdrawiam i dziękuję za śliczne widoki!
Drzewa już zgubiły liście ale kolory jeszcze utrzymują dzięki krzewom no i iglaki! Może nie do końca moja bajka, ale w Twoim krajobrazie bardzo mi pasują. Pewnie gdybym tworzyła podobny ogród posadziłabym kilka iglaków
Jak długo rośnie u Ciebie figowiec, bo ja też mam ale nie owocuje Pozdrawiam i dziękuję za śliczne widoki!
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10604
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
puk, puk ja tu bywam .Dobry wieczór dziś postanowiłam ujawnić się.
Różo Twój ogród przypomina mi dzieciństwo, zwłaszcza staw i nenufary u dziadków.
A zdjęcie mchu piękne.
Różo Twój ogród przypomina mi dzieciństwo, zwłaszcza staw i nenufary u dziadków.
A zdjęcie mchu piękne.
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Dzisiaj dopiero odpowiadam Ci Marysi na temat figowca Rośnie u nas może cztery lata, no nie pamiętam dokładnie, owocował zaraz po posadzeniu. Obecnie bardzo się rozrósł i na wiosnę czeka go cięcie.
Z Twoich odwiedzin Misiu cieszę się bardzo, pamiętam, że już kiedyś u mnie byłaś. Miło, że widoczki z naszej działki przywołały wspomnienia z dzieciństwa. Zapraszam serdecznie na kolejne spacery!
No... krety nas kochają, co przez kilka zimowych wizyt na działce potwierdza coraz większa ilość kopców. Łąka przykryta śniegiem wyglądała"falbaniasto". Próbujemy w działaniach podziemnych stworów znaleźć coś pozytywnego, zdystansować się i na siłę nie walczyć, bo wszystko dzieje się "po coś". Jak widać w jednym kopcu jest wyraźny otwór, nie tylko zresztą w tym
Moja iglicznia trójcierniowa, podobno docelowo to wielkie drzewo. U nas będzie miniaturą, bo chyba trafiła na wyjątkowo niełaskawe miejsce. Od kilku lat wygląda tak samo. Kiedyś już chyba wspominałam, że wyrosła z nasiona przywiezionego z Węgier.
Śniegu dużo nie było, za to cały czas jest lód na stawie i okolicznych jeziorach. Po tygodniu wyglądało właśnie tak wiosennie, chociaż temperatura taka nie była Byliśmy ubrani "pancernie" i zaopatrzeni w gorącą kawę.
A kreciki buszują ochoczo, ich kopce są wszędzie
I dla kontrastu lodowego stawu-zieloniutkie mchy, żurawka i ciemierniki, zagubione trochę wśród bluszczu
Takie piękne kolory dominują teraz na działce, ni to jesienne, ni zimowe...
To tyle na dzisiaj, do zobaczenia
Z Twoich odwiedzin Misiu cieszę się bardzo, pamiętam, że już kiedyś u mnie byłaś. Miło, że widoczki z naszej działki przywołały wspomnienia z dzieciństwa. Zapraszam serdecznie na kolejne spacery!
No... krety nas kochają, co przez kilka zimowych wizyt na działce potwierdza coraz większa ilość kopców. Łąka przykryta śniegiem wyglądała"falbaniasto". Próbujemy w działaniach podziemnych stworów znaleźć coś pozytywnego, zdystansować się i na siłę nie walczyć, bo wszystko dzieje się "po coś". Jak widać w jednym kopcu jest wyraźny otwór, nie tylko zresztą w tym
Moja iglicznia trójcierniowa, podobno docelowo to wielkie drzewo. U nas będzie miniaturą, bo chyba trafiła na wyjątkowo niełaskawe miejsce. Od kilku lat wygląda tak samo. Kiedyś już chyba wspominałam, że wyrosła z nasiona przywiezionego z Węgier.
Śniegu dużo nie było, za to cały czas jest lód na stawie i okolicznych jeziorach. Po tygodniu wyglądało właśnie tak wiosennie, chociaż temperatura taka nie była Byliśmy ubrani "pancernie" i zaopatrzeni w gorącą kawę.
A kreciki buszują ochoczo, ich kopce są wszędzie
I dla kontrastu lodowego stawu-zieloniutkie mchy, żurawka i ciemierniki, zagubione trochę wśród bluszczu
Takie piękne kolory dominują teraz na działce, ni to jesienne, ni zimowe...
To tyle na dzisiaj, do zobaczenia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród - rochrzarochrza
Aż się wierzyć nie chce jak szybko śnieg zniknął...i to tak do zera Zrobiło się raczej jesiennie! u mnie krety też teraz ryją. Pamiętam kilka razy czytałam że wiosną gospodynie kiedyś zbierały ziemie z kopców prażyły i w niej robiły rozsady czyli to normalne o tej porze roku