Ogród zielonej
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród zielonej
Soniu dziękuje za instrukcję wyprowadzania hortensji na drzewko. Jeżeli znajdę miejsce to na pewno wykorzystam te rady bo marzę o takim pięknym drzewku z różową wiechą jaką ma Vanille Fraise. U Ciebie nadal bajecznie i słonecznie.
Oby jak najdłużej...i tego sobie życzymy.
Oby jak najdłużej...i tego sobie życzymy.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16019
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Jesienne widoki w Twoim jesiennym ogrodzie są wręcz oszałamiające, bardzo w moim guście. Panuje tutaj ład, a jednocześnie nie jest sztywno i surowo. Sietnie to skomponowałaś. No i te kolory - rewelacja. Szkoda, że było tak mało słonecznych dni tej jesieni. Zaledwie miniony tydzień i znów pada deszcz (przynajmniej w moich stronach).
Scinasz kwiaty hortensji. Ja robiłam to zawsze wiosną, ale chyba masz racje, trzeba by obciąć te najbrzydsze już teraz, bo potem kwiatostany fruwają po ogrodzie i niepotrzebnie śmiecą.
Scinasz kwiaty hortensji. Ja robiłam to zawsze wiosną, ale chyba masz racje, trzeba by obciąć te najbrzydsze już teraz, bo potem kwiatostany fruwają po ogrodzie i niepotrzebnie śmiecą.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Mimo pochmurnego nieba, było ciepło, więc po południu pozbierałam trochę liści. Trzy wiadra zakopałam w glebie, przesypując liście warstwą ziemi. Mam nadzieję, że się rozłożą do wiosny. Kompostownik już pełny, a dwa worki czekają na wywiezienie. Niestety po zrobieniu maliniaka, już kompletnie nie mam miejsca na składowanie worków z liśćmi.
Wracając do domu, przypadkiem weszłam do sklepu i kupiłam 20 sztuk tulipanów Ballade. Szukałam jaśniejszych, ale już niewiele odmian zostało. Powędrowały koło Bronzity, na miejsce po marunie. Na razie nie mam pomysłu jakie byliny tam posadzić, przynajmniej tulipany będą wiosną cieszyć kolorem.
Nigdy nie pokazywałam dalii w całości, bo rośnie w nieciekawym miejscu. Wyjątkowo żywotna mi się trafiła, już wycięłam dwa pędy, jak wichura je złamała. Cały czas kwitnie i ma masę pąków. Niestety złamała się podpora i pędy rozłożyły się brzydko na boki. Nic nie poprawiam, w przyszłym tygodniu zapowiadają przymrozki, więc zostanie wykopana.
Ewuniu dziękuję. Jutro będę mieć dużo czasu, zerwę liść z mojego miłorzębu i poszukam mu nazwy. Już nas słońce trochę nastroiło optymistycznie, teraz chyba jestem gotowa na brzydką jesień.
Jolu dziękuję. Ciągle szukam dla tego miejsca koloru. Jednoroczne nie zawsze mi tam udaje się wpasować. Chyba dosadzę różowe marcinki, jesienią trochę ożywią tę rabatę. Liczyłam, że czerwone berberysy szybciej poszybują w górę, a one uparcie się rozrastają na boki. W teorii miały być wysokie, a wąskie.
Asparagus wyjątkowo wytrzymały, ma mięsiste bulwy, czasem trzy tygodnie nie podlany. Niektórym krewnym dawałam do zrozumienia, że wolę coś do ogrodu, albo do donicy, niż storczyki. Większość zrozumiała. Czasem chyba z braku pomysłu, ktoś przyniesie, więc jeden stoi gdzieś na klatce schodowej z sadzonkami pelargonii.
Fioletowe kwiaty przy Bronzicie, to werbena, tylko żyłkowana (rigida). Sporo niższa, ma około 30 cm, ale wiele pędów, a kwitnie wcześniej i dłużej niż patagońska. Wysiewa się ładnie, ale nie w takich ilościach, jak wysoka.
Lucynko jakoś w tym roku łatwo akceptuję nadchodzącą zimną jesień. Na ciepło nie ma już co liczyć, ale przecież wiosna z pierwszymi cebulowymi już za pięć miesięcy. Wiele bylin jeszcze kwitnie, a niektóre mają sporo pąków, jakoś chyba nie przewidują szybkiej zimy. Dziękuję, u mnie weekendy spokojne. Jedne dzieci są z wnusiem dwa razy w tygodniu, a drugi syn bawi się jeszcze czasem w sędziowanie meczów piłkarskich, więc weekendy ma często zajęte.
Elu dzięki, zawsze w ogrodzie jeszcze coś kwitnącego widać, a moje ulubione hortensje cały czas zdobią ogród. Trawy zaczynają się przebarwiać, więc też przyciągają wzrok.
Nie pokusiłabym się na Vanilly Fraise na pniu, ma wyjątkowo pokładające się pędy. Będą zwisały mocno w dół. Chyba, że po kilku latach się wzmocnią. Moja w formie krzewu, ma obręcze podtrzymujące, bo stale mnie denerwowały kwiatostany leżące nisko. Natomiast Limelight i Pinki Vinki, ładnie trzymają wyprostowane pędy.
Jesień coraz chłodniejsza i słońca mniej, ale nadzieja na kolorową wiosnę pozwala łatwiej znieść szarugi i wczesne ciemności.
Wandziu dziękuję, Twój ogród ma klimat, a ja powoli szukam złotego środka między chęcią posiadania kolejnych roślin, a moim zamiłowaniem do porządkowania wszystkiego wokół.
Ścinam kwiatostany hortensji, ponieważ mam ich za dużo, żeby ogarnąć wiosną. Masz rację, że denerwują mnie fruwające zimą po ogrodzie. U mnie też od dziś pada, ale nic nie zmienimy, tylko czekanie na wiosnę nam zostaje.
Wracając do domu, przypadkiem weszłam do sklepu i kupiłam 20 sztuk tulipanów Ballade. Szukałam jaśniejszych, ale już niewiele odmian zostało. Powędrowały koło Bronzity, na miejsce po marunie. Na razie nie mam pomysłu jakie byliny tam posadzić, przynajmniej tulipany będą wiosną cieszyć kolorem.
Nigdy nie pokazywałam dalii w całości, bo rośnie w nieciekawym miejscu. Wyjątkowo żywotna mi się trafiła, już wycięłam dwa pędy, jak wichura je złamała. Cały czas kwitnie i ma masę pąków. Niestety złamała się podpora i pędy rozłożyły się brzydko na boki. Nic nie poprawiam, w przyszłym tygodniu zapowiadają przymrozki, więc zostanie wykopana.
Ewuniu dziękuję. Jutro będę mieć dużo czasu, zerwę liść z mojego miłorzębu i poszukam mu nazwy. Już nas słońce trochę nastroiło optymistycznie, teraz chyba jestem gotowa na brzydką jesień.
Jolu dziękuję. Ciągle szukam dla tego miejsca koloru. Jednoroczne nie zawsze mi tam udaje się wpasować. Chyba dosadzę różowe marcinki, jesienią trochę ożywią tę rabatę. Liczyłam, że czerwone berberysy szybciej poszybują w górę, a one uparcie się rozrastają na boki. W teorii miały być wysokie, a wąskie.
Asparagus wyjątkowo wytrzymały, ma mięsiste bulwy, czasem trzy tygodnie nie podlany. Niektórym krewnym dawałam do zrozumienia, że wolę coś do ogrodu, albo do donicy, niż storczyki. Większość zrozumiała. Czasem chyba z braku pomysłu, ktoś przyniesie, więc jeden stoi gdzieś na klatce schodowej z sadzonkami pelargonii.
Fioletowe kwiaty przy Bronzicie, to werbena, tylko żyłkowana (rigida). Sporo niższa, ma około 30 cm, ale wiele pędów, a kwitnie wcześniej i dłużej niż patagońska. Wysiewa się ładnie, ale nie w takich ilościach, jak wysoka.
Lucynko jakoś w tym roku łatwo akceptuję nadchodzącą zimną jesień. Na ciepło nie ma już co liczyć, ale przecież wiosna z pierwszymi cebulowymi już za pięć miesięcy. Wiele bylin jeszcze kwitnie, a niektóre mają sporo pąków, jakoś chyba nie przewidują szybkiej zimy. Dziękuję, u mnie weekendy spokojne. Jedne dzieci są z wnusiem dwa razy w tygodniu, a drugi syn bawi się jeszcze czasem w sędziowanie meczów piłkarskich, więc weekendy ma często zajęte.
Elu dzięki, zawsze w ogrodzie jeszcze coś kwitnącego widać, a moje ulubione hortensje cały czas zdobią ogród. Trawy zaczynają się przebarwiać, więc też przyciągają wzrok.
Nie pokusiłabym się na Vanilly Fraise na pniu, ma wyjątkowo pokładające się pędy. Będą zwisały mocno w dół. Chyba, że po kilku latach się wzmocnią. Moja w formie krzewu, ma obręcze podtrzymujące, bo stale mnie denerwowały kwiatostany leżące nisko. Natomiast Limelight i Pinki Vinki, ładnie trzymają wyprostowane pędy.
Jesień coraz chłodniejsza i słońca mniej, ale nadzieja na kolorową wiosnę pozwala łatwiej znieść szarugi i wczesne ciemności.
Wandziu dziękuję, Twój ogród ma klimat, a ja powoli szukam złotego środka między chęcią posiadania kolejnych roślin, a moim zamiłowaniem do porządkowania wszystkiego wokół.
Ścinam kwiatostany hortensji, ponieważ mam ich za dużo, żeby ogarnąć wiosną. Masz rację, że denerwują mnie fruwające zimą po ogrodzie. U mnie też od dziś pada, ale nic nie zmienimy, tylko czekanie na wiosnę nam zostaje.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu w niedzielny poranek U mnie deszczowo od rana.
Z boku rozplenicy te małe fioletowe kwiatuszki mnie zainteresowały? I czy w szpalerze rosną tuje,czy cisy?
Buziaki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aniu przy rozplenicy rośnie werbena żyłkowana (rigida). Ma trochę inny kolor niż patagońska i jest niska, ma około 30 cm. Nie wysiewa się w takich ilościach, jak patagońska, ale u mnie zawsze kilkadziesiąt jest, więc przesadzam. Z siewu na parapet kwitnie wcześniej i dłużej niż wysoka.
Na tym zdjęciu są Szmaragdy, tniemy je z boków i góry, żeby powstał żywopłot w formie sześcianu. Kawałek żywopłotu cisowego mam przy wjeździe do garażu. Gdyby nie budowa domu bez kredytu, byłyby tylko cisy. Zdecydowanie ładniejsze, zdrowsze, ale też wolniej rosną.
Znalazłam zdjęcie jak wyglądały po posadzeniu.
Na tym zdjęciu są Szmaragdy, tniemy je z boków i góry, żeby powstał żywopłot w formie sześcianu. Kawałek żywopłotu cisowego mam przy wjeździe do garażu. Gdyby nie budowa domu bez kredytu, byłyby tylko cisy. Zdecydowanie ładniejsze, zdrowsze, ale też wolniej rosną.
Znalazłam zdjęcie jak wyglądały po posadzeniu.
Re: Ogród zielonej
Soniu wreszcie dotarłam do Twojego ogrodu A tu tyle jesiennych kolorów
Moja/Twoja mała rozplenica ma kłosy! Mikołajek też wypuścił kwiaty, ale zostały zjedzone
Miłej niedzieli
Moja/Twoja mała rozplenica ma kłosy! Mikołajek też wypuścił kwiaty, ale zostały zjedzone
Miłej niedzieli
Pozdrawiam - Kasia
Dom w Lukrecji z ogrodem
Dom w Lukrecji z ogrodem
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Kasiu te kilka dni ze słońcem, jeszcze przedłużyły wegetację i pąki wielu roślin zdążyły się rozwinąć. Trudno pokazać różankę na skarpie, bo cały dom widać, ale ukwiecona jeszcze pięknie.
Rozplenica w przyszłym roku już będzie sporą kępą i sarny jej nie zjedzą. Ostatnia rozplenica na zdjęciu, to trzyletni okaz.
Rozplenica w przyszłym roku już będzie sporą kępą i sarny jej nie zjedzą. Ostatnia rozplenica na zdjęciu, to trzyletni okaz.
Re: Ogród zielonej
Soniu czy już jest czas na wykopanie dalii, czy jeszcze trochę poczekać???
Pozdrawiam - Kasia
Dom w Lukrecji z ogrodem
Dom w Lukrecji z ogrodem
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu dalia się ciut "rozlazła" ale ma cudowne kwiaty. Jak mam dużo miejsc właśnie takich, wąskie pasmo ziemi obok siatki. Wiem ,ze fotki będą tam średnio atrakcyjne, ale trudno.. dobrze że choć tyle się miejsca znajdzie się na kwiaty Jak się nazywa ta różowa roślinka pod jej fotkami? Czy to rozchodnik? Werbena bardzo mi się podoba. Za rok posieję sobie albo w ogródkach albo w warzywniku . Bardzo fajnie wygląda Twój ogród..Piękne połączenia traw, zielonych krzewów i kwiatowych ostatnimi kolorami jesieni kwiatów. Soniu ja się już do jesieni i zimy mentalnie przygotowałam, tylko obawiam się, że roślinki nie dadzą rady ewentualnym mrozom. Mama twierdzi jednak , ze jak będą miały dać to dadzą , a jak nie posadzi się na wiosnę nowe Udanej niedzieli Soniu, nawet gdyby pogoda nie dopisała
.
.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16554
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Wiesz, Soniu, że mnie też już nic nie przeraża w związku z porą roku. Wiosna była u mnie brzydka, lato przekropne i niewesołe, jesień podobna, więc niech przyjdzie wreszcie zima i ... byle do wiosny.
Zdrówka życzę.
Zdrówka życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Kasiu naczytałam się w wątku daliowym, że powinno się wykopać, jak pierwszy przymrozek zetnie liście. Osoby, które mają dużo dalii, już tydzień temu zaczęły wykopki. U mnie ma być przymrozek we wtorek, więc pewnie w tym tygodniu wykopię.
Olu dalia wyrosła taka potężna, że musiała mieć podporę. Ostatnie wiatry ją przewróciły, ale zapowiadane przymrozki wstrzymały mnie od stawiania kolejnej tyczki. W tym tygodniu wykopię. Jakbym wiedziała, że taki potwór wyrośnie posadziłabym ją na innej rabacie. Kupiłam w markecie bez nazwy, a na etykiecie napisano, że osiągnie 80 cm. Pod siatką też coś trzeba sadzić, a że fotki nieciekawe, to stale pokazywałam dotychczas pojedyncze kwiaty lub fragmenty krzewu.
Na trzecim zdjęciu jest rozchodnik, niestety bez nazwy. Mam go w kilku miejscach, świetnie się rozrasta i długo jest ładny.
Werbeny nie siej blisko warzyw, chyba że w miejscu gdzie już zrezygnowałaś z warzywnika. Patagońska ma potężne korzenie, które wyjaławiają glebę wokół.
Trawy lubię, a rozrastające się kępy zajmują dużo miejsca, więc dosadzam im coś do towarzystwa i już rabata gotowa.
Mama ma rację, jak roślina przeżyje, to się ucieszysz, a jak nie to będzie miejsce na nową, odporniejszą, albo ciekawszą. Ja wyznaję podobną filozofię.
Lucynko zapomnimy szybko ten rok. Wiosną już wszystko u Ciebie się z pewnością wyklaruje i zaczniemy z nowymi siłami kolejny sezon ogródkowy. Oczywiście przywitamy go z nadzieją, że będzie lepszy niż poprzedni.
Olu dalia wyrosła taka potężna, że musiała mieć podporę. Ostatnie wiatry ją przewróciły, ale zapowiadane przymrozki wstrzymały mnie od stawiania kolejnej tyczki. W tym tygodniu wykopię. Jakbym wiedziała, że taki potwór wyrośnie posadziłabym ją na innej rabacie. Kupiłam w markecie bez nazwy, a na etykiecie napisano, że osiągnie 80 cm. Pod siatką też coś trzeba sadzić, a że fotki nieciekawe, to stale pokazywałam dotychczas pojedyncze kwiaty lub fragmenty krzewu.
Na trzecim zdjęciu jest rozchodnik, niestety bez nazwy. Mam go w kilku miejscach, świetnie się rozrasta i długo jest ładny.
Werbeny nie siej blisko warzyw, chyba że w miejscu gdzie już zrezygnowałaś z warzywnika. Patagońska ma potężne korzenie, które wyjaławiają glebę wokół.
Trawy lubię, a rozrastające się kępy zajmują dużo miejsca, więc dosadzam im coś do towarzystwa i już rabata gotowa.
Mama ma rację, jak roślina przeżyje, to się ucieszysz, a jak nie to będzie miejsce na nową, odporniejszą, albo ciekawszą. Ja wyznaję podobną filozofię.
Lucynko zapomnimy szybko ten rok. Wiosną już wszystko u Ciebie się z pewnością wyklaruje i zaczniemy z nowymi siłami kolejny sezon ogródkowy. Oczywiście przywitamy go z nadzieją, że będzie lepszy niż poprzedni.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu też jak popatrzę za okno na te mgły, żółte opadające liście hortensje, które już nie są białe ech ... Czas na zmianę zajęcia... leżą książki do przeczytania, a i na szydełku udziergam małemu jakąś przytulankę czas szybko biegnie... jak minie Trzech Króli to tak jakby już tylko krok do wiosny
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Ewuniu pory roku niezmiennie następują po sobie, jak zdrowie pozwoli, to kolejna wiosna nas też czeka. Moje hortensje jeszcze z daleka dość przyzwoicie wyglądają, więc cieszę się nimi. Kiedyś robiłam dużo na drutach i szydełku. Dzieci nie było w co ubrać, więc produkowałam swetry w myszki i słoniki. Serwetki i obrusy porozdawałam zagranicznym gościom, bo bardzo się podobały. W domu mam jeden obrus lniany, z sentymentu został. Jak mam go krochmalić i prasować, to zostaje na półce do podziwiania. Też zimą nadrabiam zaległości lekturowe, bo czytanie to moja druga pasja po ogrodzie.
Początek stycznia nastraja mnie optymistycznie, słońce też już częściej zagląda w okna.
Początek stycznia nastraja mnie optymistycznie, słońce też już częściej zagląda w okna.