Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Dziś w Biedronce kupiłam sobie kwiatki cebulowe.Zaczęłam na działce przycinać krzewy.Będę też zmniejszać kępy irysów syberyjskich i
funkji (stara odmiana).
W szkółce w której i Ty kupujesz mają fajne nowości,będę więc zamawiać roślinki które mi się podobają.
Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i męża.
funkji (stara odmiana).
W szkółce w której i Ty kupujesz mają fajne nowości,będę więc zamawiać roślinki które mi się podobają.
Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i męża.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko Twoje floksy pachną nawet u mnie, a ten wariegata to rzadki widok, ten z ostatniej fotki to tez jakiś rarytasik
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
Bardzo dziś było gorąco, 29* w cieniu i duszno. Część dnia spędziłam na działce, jednak nic nie robiłam, nie dało się z powodu potu strumieniami płynącemu po plecach przy najmniejszym ruchu.
Zakwitł pierwszym kwiatkiem hibiskus bylinowy, na jutro na pewno rozwinie dwa kolejne pąki.
W słońcu czerwony...
... w cieniu lawendowy.
Aniu [anabuko] - ja muszę wybierać, jakie dyńki uprawiać, bo z miejscem u mnie krucho. W tym roku posadziłam je w kompoście, obok którego rośnie jabłoń. Oplotły tę jabłoń jakby dla nich tam była posadzona. Jabłek nie ma, to chociaż dynie na jabłonce urosną.
Do floksów zapałałam miłością w ubiegłym roku, oczywiście za sprawą naszego Forum.
Te tzw. "zwykłe" najpiękniej pachną.
Irenko [adamiec] - recepturę na ogóraski wysłałam Ci na PW.
Kochana, gdybyśmy się załamały, to kto by udźwignął cały ten balast? Jak mówił poeta: "Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe..."
Gratuluję pięknego małżeńskiego jubileuszu.
Życzę Brylantowych Godów.
Przeżyjesz, ale nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem. Ja też wolę obsługiwać gości, niż być obsługiwaną i to jeszcze tkwiąc na pierwszym planie.
Jeśli Dobry Bóg pozwoli, to my za 2,5 roku będziemy świętować Złote Gody. Wierzę, że tak się stanie.
Maryniu - to jest nas co najmniej dwie, bo ja działkę ma w tym roku z doskoku.
Liczę na lepszy rok przyszły. Przecież po burzy zawsze wychodzi słońce.
Cóż, ja jeszcze nie zmądrzałam i robię przetwory, które potem moje "słoiki" ze smakiem zajadają.
Dziękuję, kochana i wzajemnie dużo dobra Wam życzę.
Danusiu [danuta z] - też zrobiłam malutki zakup w tym samym markecie, ale tylko tulipanowy, ponieważ inne ciekawe cebulowe zamówiłam w jednym ze sklepów internetowych.
Muszę zajrzeć do A....., może też coś dla siebie wypatrzę.
Dziękuję i wzajemnie zdrówka Wam życzę.
Ewuniu [ewarost] - coraz bardziej lubię te "babcine" floksiki.
A masz takiego?
Jeśli nie masz, to po niedzieli przy okazji wysyłki roślinek (do Ciebie również) dołożę takiego floksa, bo dał bardzo ładny odrost, który można spokojnie wykopać bez uszczerbku dla całej rośliny.
Dobrej, spokojnej nocy, kochani i bardzo kolorowych snów.
Bardzo dziś było gorąco, 29* w cieniu i duszno. Część dnia spędziłam na działce, jednak nic nie robiłam, nie dało się z powodu potu strumieniami płynącemu po plecach przy najmniejszym ruchu.
Zakwitł pierwszym kwiatkiem hibiskus bylinowy, na jutro na pewno rozwinie dwa kolejne pąki.
W słońcu czerwony...
... w cieniu lawendowy.
Aniu [anabuko] - ja muszę wybierać, jakie dyńki uprawiać, bo z miejscem u mnie krucho. W tym roku posadziłam je w kompoście, obok którego rośnie jabłoń. Oplotły tę jabłoń jakby dla nich tam była posadzona. Jabłek nie ma, to chociaż dynie na jabłonce urosną.
Do floksów zapałałam miłością w ubiegłym roku, oczywiście za sprawą naszego Forum.
Te tzw. "zwykłe" najpiękniej pachną.
Irenko [adamiec] - recepturę na ogóraski wysłałam Ci na PW.
Kochana, gdybyśmy się załamały, to kto by udźwignął cały ten balast? Jak mówił poeta: "Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe..."
Gratuluję pięknego małżeńskiego jubileuszu.
Życzę Brylantowych Godów.
Przeżyjesz, ale nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem. Ja też wolę obsługiwać gości, niż być obsługiwaną i to jeszcze tkwiąc na pierwszym planie.
Jeśli Dobry Bóg pozwoli, to my za 2,5 roku będziemy świętować Złote Gody. Wierzę, że tak się stanie.
Maryniu - to jest nas co najmniej dwie, bo ja działkę ma w tym roku z doskoku.
Liczę na lepszy rok przyszły. Przecież po burzy zawsze wychodzi słońce.
Cóż, ja jeszcze nie zmądrzałam i robię przetwory, które potem moje "słoiki" ze smakiem zajadają.
Dziękuję, kochana i wzajemnie dużo dobra Wam życzę.
Danusiu [danuta z] - też zrobiłam malutki zakup w tym samym markecie, ale tylko tulipanowy, ponieważ inne ciekawe cebulowe zamówiłam w jednym ze sklepów internetowych.
Muszę zajrzeć do A....., może też coś dla siebie wypatrzę.
Dziękuję i wzajemnie zdrówka Wam życzę.
Ewuniu [ewarost] - coraz bardziej lubię te "babcine" floksiki.
A masz takiego?
Jeśli nie masz, to po niedzieli przy okazji wysyłki roślinek (do Ciebie również) dołożę takiego floksa, bo dał bardzo ładny odrost, który można spokojnie wykopać bez uszczerbku dla całej rośliny.
Dobrej, spokojnej nocy, kochani i bardzo kolorowych snów.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko śliczne masz floksy ale mi uzmysłowiłaś że miałam takiego https://www.fotosik.pl/zdjecie/14383f58aa08669a albo podobnego z tych nowych udziwnionych. Był malutki nie narastał...przesadziłam i tyle go widziałam. Jednak te wymyślne odmiany są kapryśne Czy to zakwitł Ci ponownie ostrogowiec? mój przesadzony i przycięty pewnie nie zakwitnie...i białego masz?
Miłego weekendu Lucynko! jeszcze trochę i pogoda się zmieni, nie wiem czy się cieszyć, bo z doświadczenia wiem że jak się w sierpniu zmienia to....
Dobrej nocy
p.s. Nie udało mi się Ciebie wyprzedzić śliczne hibiskusy!
Miłego weekendu Lucynko! jeszcze trochę i pogoda się zmieni, nie wiem czy się cieszyć, bo z doświadczenia wiem że jak się w sierpniu zmienia to....
Dobrej nocy
p.s. Nie udało mi się Ciebie wyprzedzić śliczne hibiskusy!
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, dziękuje za przepis, dzisiejszy zbiór tak przerobię
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko, jakbyś mogła to ja też ten przepis.
Też zrobiłam zakupy w biedrze , będą już na nową działkę. Zaczynam pomału wyznaczać rabaty. Szkoda tylko że tak sucho.
Też zrobiłam zakupy w biedrze , będą już na nową działkę. Zaczynam pomału wyznaczać rabaty. Szkoda tylko że tak sucho.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witaj Lucynko , u nas dziś już chłodniej, ale całą noc padało i burzyło, nie koniecznie w mojej okolicy ale ogólnie w Zachodnio pomorskim, u na lało porzadnie tak, że z pracy wczoraj przemoczona wróciłam do bielizny samej , cudne masz te floksy Lucynko
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Piękne kwiaty hibiskusów bylinowych.Moje wyhodowane z nasion mają jeszcze małe pączki.Ciekawe czy i kiedy zakwitną?
Te drugie hibiskusy też fajne,muszę zdobyć nasiona bo mi się podobają.
Dziś w B..już prawie nic nie było,kupiłam tylko 3 czerwone hiacynty.
Masz fajne kolory floksów.Ja mam białe i różowe z oczkiem.Moje białe chyba są jakieś póżniejsze.
Miłego dnia.
Te drugie hibiskusy też fajne,muszę zdobyć nasiona bo mi się podobają.
Dziś w B..już prawie nic nie było,kupiłam tylko 3 czerwone hiacynty.
Masz fajne kolory floksów.Ja mam białe i różowe z oczkiem.Moje białe chyba są jakieś póżniejsze.
Miłego dnia.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16971
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Ach te forum,,, ileż ono wyzwala nowych miłości ogrodowych..
Floksy piękne
Hibiskus bardzo ładny , i taki zmienny.Zaraz idę zobaczyć , jak moje się mają.
No widzisz,będziesz miała dyńki na...drzewie
Ja sadzę za siatką dynie ( teraz już na naszym nowym terenie.Ale zakrzaczonym wciąż ) I też wchodzą wszędzie
Floksy piękne
Hibiskus bardzo ładny , i taki zmienny.Zaraz idę zobaczyć , jak moje się mają.
No widzisz,będziesz miała dyńki na...drzewie
Ja sadzę za siatką dynie ( teraz już na naszym nowym terenie.Ale zakrzaczonym wciąż ) I też wchodzą wszędzie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko samosiejki astrów masz jak zwykle, śliczne. Floksy zawsze podziwiam, taka różnorodność kolorów. Mam podobny żywopłot z hibiskusów, ale posadziłam przed nim trzy cisy, bo mnie denerwują te badyle wiosną. Dostaję od miłej osoby cukinie i już nie mogę jeść lecza i zapiekanek, więc dziś keczup robię. Taki upał, że tylko domowe prace można uskuteczniać, choć przy kuchence za chłodno nie jest. Przemycaj kiszonki w sałatkach z jabłkami, lub innymi ulubionymi warzywami. Mniejszy ból przy jedzeniu. Mam teraz takiego w rodzinie, co niczego z warzyw nie jadał i nie zamierza tego zmieniać, choć to dla jego zdrowia konieczne. Dużo dobrych dni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Gruszki na wierzbie już były, ale dyń na jabłoni, jeszcze nie Musi to fajnie wyglądać Dzisiaj do pracy zabrałam upieczoną hokkaido i jest pyszniutka. Przetwotów już zbyt wiele nie robię, ale ogórki i pomidory przerabiam w każdej ilości. I jeszcze co do jabłek nie znam umiaru, ale skoro na każde moje pytanie: jakie ciasto upiec, mój eM mówi : szarlotkę, to nie ma się co dziwić
Hibiskusa bylinowego kupiła ostatnio działkowa sąsiadka, od razu z takimi dużymi pąkami Twój już rozwinięty, pokazał piękny kwiat Cudny ma kolorek. Kwiaty chyba są większe niż tego normalnego hibiskusa?
Siewki astrów bardzo ładne W tym roku dochowałam się kilku własnych, a wszystko dzięki Wam Do tej pory nawet mi do głowy nie przyszło, że one się sieją. Podejrzewam, że bardzo dokładnie je pieliłam. W tym roku już robiłam ostrą selekcję chwastów i kilka siewek mam
Hibiskusa bylinowego kupiła ostatnio działkowa sąsiadka, od razu z takimi dużymi pąkami Twój już rozwinięty, pokazał piękny kwiat Cudny ma kolorek. Kwiaty chyba są większe niż tego normalnego hibiskusa?
Siewki astrów bardzo ładne W tym roku dochowałam się kilku własnych, a wszystko dzięki Wam Do tej pory nawet mi do głowy nie przyszło, że one się sieją. Podejrzewam, że bardzo dokładnie je pieliłam. W tym roku już robiłam ostrą selekcję chwastów i kilka siewek mam
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Lucynko floksy to moja miłość od dziecka próbowałam je uprawiać na balkonie ale nie przetrzymały zimy w donicy ( u babci nazywały się "maślanka" ) tego co pokazujesz nie mam i chętnie go przygarnę Tylko jak ja ci się zrewanżuję u mnie wszystko na starcie Kiedyś w jakimś ogrodniczym programie widziałam te hibiskusy bylinowe ... czy one mają kwiaty wielkości talerzyka deserowego Twój ma fajny kolor zmienny w zależności od światła
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 8
Witajcie!
No to mam deszczową sobotę. Cieszę się, że rano zdążyłam na działkę przed deszczem.
Nawet kilka zdjęć zdążyłam zrobić. Niestety, powrót już nie był przyjemny, bo w strugach wody z nieba.
Hibiskus bylinowy, zgodnie z moim przewidywaniem, rozwinął kolejne dwa pąki i dzisiaj prezentuje się tak:
Marysiu [Maska] - faktem jest to, że wszystkie nowe odmiany są mniej odporne na niedogodności.
Nie mam ostrogowca i wydaje mi się, że ten floks wprowadził Cię w 'mylny błąd':
Kochana, tylko nie strasz, bardzo Cię proszę "Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie." Jeszcze słonko zaświeci i ogrzeje nasz świat.
A co? Zbyt wolno chodzisz? Ale hibiskusy zdążyłaś pochwalić i to się liczy. Bardzo dziękuję. Za wszystko.
Irenko [adamiec] - na zdrówko. Baw się dobrze.
Iwciu - PW poszło razem z przepisem. Baluj teraz Ty z ogóraskami.
Może dzisiaj dostałaś prysznic z nieba? W każdym razie szczerze Ci takiego życzę.
Iwonko [00..] - no to u mnie lepsze człowieki mieszkajo, bo dopiero dzisiaj mam deszcz, ale niebo na zachodzie już całkiem pogodne, więc jest nadzieja na lepsze jutro.
Dzięki za komplement dla moich floksów.
Danusiu [danuta z] - hibiskusa bylinowego mam sztuk jeden i on ma kwiaty o średnicy circa 20 cm, natomiast biały i niebieski, a także pełnokwiatowy to tak po prawdzie tylko popularnie zwie się hibiskusami, a w rzeczywistości są to ketmie syryjskie. Ketmie mają kwiatki niewielkie, ale ładne.
Jeśli ostrzysz zęby na nasiona ketmii i hibiskusa, to przypomnij się w odpowiednim czasie, a będziesz miała. Zawsze zbieram nasionka z roślin, które mam na działce i dzielę się z potrzebowskimi.
Wielkie dzięki za pochwałę moich floksów. One jeszcze młodziutkie, ale przecież kiedyś się rozrosną i dadzą się podzielić.
Aniu [anabuko] - forum to siewca epidemii chorób ogrodomaniakalnych. A najgorsze jest to, że nie wynaleziono jeszcze na nie lekarstwa.
Dziękuję, a ja polezę zobaczyć Twoje hibiskusy.
Moje dyniowe drzewo wygląda tak:
Soniu - problem z astrami samosiejącymi się po działce jest taki, że na ogół sieją się nie tam, gdzie powinny, ale że je lubię, to sobie rosną i cieszą oko.
Ja miałam kilka egzemplarzy cukinii, ale kwitły pusto, nie zawiązywały owoców, to się z nimi bez żalu rozstałam. Teraz muszę kupić kilka sztuk, bo właśnie mi przypomniałaś, że obiecałam moim "słoikom" keczup.
Z moim panem to jest taka historia, że on jada warzywa, a teraz, gdy ma nakaz spożywania ich w większych ilościach, to zaczyna wybrzydzać, ale ja uparta baba, to i kiszonki w niego wmuszę.
Dziękuję pięknie za dobre życzenia i wzajemnie samego dobra życzę.
Iwonko1 - natura jest nieprzewidywalna, a to gruszki na wierzbie, a to dyńki na jabłoni, a to... zobaczymy kiedyś, co jeszcze.
Ja też już tylko przetwory warzywne uskuteczniam, no i naleweczki oczywiście - specjalność tego zakładu.
Ciast nie piekę, bo M jest na nie łakomy, a ma zakaz absolutny. Cukier.
Na wypadek gości - spodziewanych czy nie - to mam pod nosem market bardzo dobrze w te dobra zaopatrzony.
Kochana, ten normalny hibiskus to tak po prawdzie ketmia zwana hibiskusem. Mój bylinowy ma kwiaty o średnicy 20 cm.
Teraz już zawsze będziesz astry miała bez siania, tylko nie sprzątaj po przekwitnięciu, niech się sieją.
Ewuniu [ewarost] - moja babcia floksy nazywała bezikami.
Kochana, nie gadaj mi tu o jakimś tam rewanżu. Bierz, jak dają i nie kombinuj, bo nie dadzą więcej.
Mój hibiskus ma takie właśnie kwiaty, jak piszesz: 20 cm średnicy.
Trochę dzisiejszej spowitej w chmurach działeczki.
Domofon!!! Goście idą! Do miłego!
No to mam deszczową sobotę. Cieszę się, że rano zdążyłam na działkę przed deszczem.
Nawet kilka zdjęć zdążyłam zrobić. Niestety, powrót już nie był przyjemny, bo w strugach wody z nieba.
Hibiskus bylinowy, zgodnie z moim przewidywaniem, rozwinął kolejne dwa pąki i dzisiaj prezentuje się tak:
Marysiu [Maska] - faktem jest to, że wszystkie nowe odmiany są mniej odporne na niedogodności.
Nie mam ostrogowca i wydaje mi się, że ten floks wprowadził Cię w 'mylny błąd':
Kochana, tylko nie strasz, bardzo Cię proszę "Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie." Jeszcze słonko zaświeci i ogrzeje nasz świat.
A co? Zbyt wolno chodzisz? Ale hibiskusy zdążyłaś pochwalić i to się liczy. Bardzo dziękuję. Za wszystko.
Irenko [adamiec] - na zdrówko. Baw się dobrze.
Iwciu - PW poszło razem z przepisem. Baluj teraz Ty z ogóraskami.
Może dzisiaj dostałaś prysznic z nieba? W każdym razie szczerze Ci takiego życzę.
Iwonko [00..] - no to u mnie lepsze człowieki mieszkajo, bo dopiero dzisiaj mam deszcz, ale niebo na zachodzie już całkiem pogodne, więc jest nadzieja na lepsze jutro.
Dzięki za komplement dla moich floksów.
Danusiu [danuta z] - hibiskusa bylinowego mam sztuk jeden i on ma kwiaty o średnicy circa 20 cm, natomiast biały i niebieski, a także pełnokwiatowy to tak po prawdzie tylko popularnie zwie się hibiskusami, a w rzeczywistości są to ketmie syryjskie. Ketmie mają kwiatki niewielkie, ale ładne.
Jeśli ostrzysz zęby na nasiona ketmii i hibiskusa, to przypomnij się w odpowiednim czasie, a będziesz miała. Zawsze zbieram nasionka z roślin, które mam na działce i dzielę się z potrzebowskimi.
Wielkie dzięki za pochwałę moich floksów. One jeszcze młodziutkie, ale przecież kiedyś się rozrosną i dadzą się podzielić.
Aniu [anabuko] - forum to siewca epidemii chorób ogrodomaniakalnych. A najgorsze jest to, że nie wynaleziono jeszcze na nie lekarstwa.
Dziękuję, a ja polezę zobaczyć Twoje hibiskusy.
Moje dyniowe drzewo wygląda tak:
Soniu - problem z astrami samosiejącymi się po działce jest taki, że na ogół sieją się nie tam, gdzie powinny, ale że je lubię, to sobie rosną i cieszą oko.
Ja miałam kilka egzemplarzy cukinii, ale kwitły pusto, nie zawiązywały owoców, to się z nimi bez żalu rozstałam. Teraz muszę kupić kilka sztuk, bo właśnie mi przypomniałaś, że obiecałam moim "słoikom" keczup.
Z moim panem to jest taka historia, że on jada warzywa, a teraz, gdy ma nakaz spożywania ich w większych ilościach, to zaczyna wybrzydzać, ale ja uparta baba, to i kiszonki w niego wmuszę.
Dziękuję pięknie za dobre życzenia i wzajemnie samego dobra życzę.
Iwonko1 - natura jest nieprzewidywalna, a to gruszki na wierzbie, a to dyńki na jabłoni, a to... zobaczymy kiedyś, co jeszcze.
Ja też już tylko przetwory warzywne uskuteczniam, no i naleweczki oczywiście - specjalność tego zakładu.
Ciast nie piekę, bo M jest na nie łakomy, a ma zakaz absolutny. Cukier.
Na wypadek gości - spodziewanych czy nie - to mam pod nosem market bardzo dobrze w te dobra zaopatrzony.
Kochana, ten normalny hibiskus to tak po prawdzie ketmia zwana hibiskusem. Mój bylinowy ma kwiaty o średnicy 20 cm.
Teraz już zawsze będziesz astry miała bez siania, tylko nie sprzątaj po przekwitnięciu, niech się sieją.
Ewuniu [ewarost] - moja babcia floksy nazywała bezikami.
Kochana, nie gadaj mi tu o jakimś tam rewanżu. Bierz, jak dają i nie kombinuj, bo nie dadzą więcej.
Mój hibiskus ma takie właśnie kwiaty, jak piszesz: 20 cm średnicy.
Trochę dzisiejszej spowitej w chmurach działeczki.
Domofon!!! Goście idą! Do miłego!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.