Ogród pełen róż
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Sliczne róże! !
A ten twój Novalis jest cudny.piekniejszy niż gdziekolwiek.;)
A ten twój Novalis jest cudny.piekniejszy niż gdziekolwiek.;)
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród pełen róż
Cudne róże! Świetny parasol! No i te pozaróżane też piękne! Miło się spaceruje po tak pięknym ogrodzie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród pełen róż
Piękne róże! Choć akurat nie przepadam za fioletowymi różami, ale sama ilość kwiatów
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witam wszystkich w niedzielne popołudnie. To już połowa lipca - ależ ten czas szybko zasuwa. O wiele za szybko.
W ogrodzie bez zmian, nadal okropna susza. Największy deszcz od dwóch miesięcy padał w czwartek. Po chwili już śladu nie było po nim i musiałam poprawiać wężem i konewką.
Ogólnie ogród jest w fatalnej kondycji. Nie ma mowy o jakimś pięknym, bujnym wzroście roślin. W tej chwili to jest walka o to aby nie pousychało
Robiąc zdjęcia w ogrodzie staram się tak to robić, aby nie było widać trawnika, bo szpeci tylko swoim wyglądem.
Dorotko, ogólnie czas tak szybko zasuwa, że człowiek niczym nie zdąży się nacieszyć. Dopiero zaczynał się czerwiec a tu już połowa lipca.
Gabi zgadzam się w zupełności. Novalis to bardzo fotogeniczna róża. Ale w tym roku i na żywo wyglądał naprawde ładnie. Nie ukrywam, że trochę się poprzypalał, ale nie jakoś strasznie. I tak lepiej wygląda posadzony w słońcu niż w cieniu.
Tereniu, fajnie, ze Ty również jesteś zadowolona z Novalisów. Ja długo nie mogłam się odważyć na jej zakup, choć na forum kusili. Teraz mogę stwierdzić , że nie załuję aż czterech sztuk.
Madame Francois Graindorge to uroczy maluszek. Kwitnie już bardzo długo a też ją mam dopiero od jesieni.
Tolinko, moja FL przez lata ledwo od ziemi odrastała. Jak się wkurzyłam i powiedziałam, że idzie jesienią na ognisko, to zaczęła rosnąć i szkoda było mi jej. Została, ale już drugi raz tej róży bym nie kupiła
Dorotko, moje Novalisy po kupieniu posadziłam właśnie w dość cieniste miejsce. Trochę słońca miały, ale mało i powyciągały się okropnie i bardzo słabo kwitły. Byłam z nich bardzo niezadowolona i aż płakać mi się chciało, że kupiłam od razu cztery sztuki. Bardzo dobrze zareagowały na przesadzenie w słoneczne miejsce
felixa, cieszę się że zajrzałas i zapraszam częściej
Dominika Novalis na żywo ma ładny odcień, nie to co np Sisi. Też lubię fiolety ale z różami w tym temacie jest ciężko. Niezbyt wiele jest takich w 'odpowiednim' odcieniu.
Seba, zerknęłam w Twój profil i nie mieszkam w Twoim powiecie. Moje tereny to okolice Sandomierza.
Deszcz u nas czasem kropi, ale nic to nie daje. Susza jest naprawdę okropna i gdyby nie podlewanie już chyba niewiele by zostało i w ogrodzie i w warzywniku
Aniu, ciekawe dlaczego Twój Novalis słaby w tym roku ? Może trzeba go mocniej przyciąć. To wielkokwiatowa, lubi cięcie. Moje były mocno wygolone - z konieczności.
Dmuszka dobrze rozpoznałaś . Chciałam go mieć o wiele więcej, ale na kiepskie nasiona trafiłam i zbyt dużo go nie mam. O ile nie przegapię, to spróbuję sama zebrać jesienią z nich nasiona.
Aniu, aż trudno uwierzyć w to co piszesz o Novalisie. Widocznie coś mu nie pasuje
Do zawodów o miano najbrzydszej stanęła u mnie Wedding Piano. Wygląda fatalnie. Też patrzeć na nią nie mogę. A w poprzednich latach było całkiem ok. Może susza jej nie służy
Aniu, bardzo dziękuję
Kasiu, bardzo dziękuję za tak miłe słowa
Marta, Desdemona jest grzechu warta Teraz akurat ma przerwę, ale naprawdę długo kwitła i widze że powoli szykuje się do kolejnego . Dobrze przezimowała, jest zdrowa i pięknie pachnie - same plusy
Mariola, i mi nie wszystkie fioletowe róże się podobają, ale są naprawdę ładne odcienie i można wybrać coś odpowiedniego dla siebie
Obłędnie kwitną powojniki włoskie.
Mam w rzędzie cztery takie obeliski i przy trzech rosną włoskie a przy jednym Jan Paweł II. Z przykrością stwierdzam, ze ten ostatni to istne nieporozumienie. Postanowiłam go wykopać, bo naprawdę, zbyt wiele lat mu dawałam szanse. Posadze tam oczywiście włoskiego, albo nawet dwa Może coś podpowiecie, chociaż kolorystycznie
Na samym końcu za Błękitnym Aniołem rośnie właśnie JP
Mam nadzieję że nie zanudziłam Was ich sesją zdjęciową, ale są naprawdę tak piękne, że jak dopadnę ich z aparatem, to przestać nie mogę
Z włoskich mam jeszcze takie maleństwo. To jeszcze młodziak i mam nadzieję że za rok, dwa dorówna do starszych.
W ogrodzie bez zmian, nadal okropna susza. Największy deszcz od dwóch miesięcy padał w czwartek. Po chwili już śladu nie było po nim i musiałam poprawiać wężem i konewką.
Ogólnie ogród jest w fatalnej kondycji. Nie ma mowy o jakimś pięknym, bujnym wzroście roślin. W tej chwili to jest walka o to aby nie pousychało
Robiąc zdjęcia w ogrodzie staram się tak to robić, aby nie było widać trawnika, bo szpeci tylko swoim wyglądem.
Dorotko, ogólnie czas tak szybko zasuwa, że człowiek niczym nie zdąży się nacieszyć. Dopiero zaczynał się czerwiec a tu już połowa lipca.
Gabi zgadzam się w zupełności. Novalis to bardzo fotogeniczna róża. Ale w tym roku i na żywo wyglądał naprawde ładnie. Nie ukrywam, że trochę się poprzypalał, ale nie jakoś strasznie. I tak lepiej wygląda posadzony w słońcu niż w cieniu.
Tereniu, fajnie, ze Ty również jesteś zadowolona z Novalisów. Ja długo nie mogłam się odważyć na jej zakup, choć na forum kusili. Teraz mogę stwierdzić , że nie załuję aż czterech sztuk.
Madame Francois Graindorge to uroczy maluszek. Kwitnie już bardzo długo a też ją mam dopiero od jesieni.
Tolinko, moja FL przez lata ledwo od ziemi odrastała. Jak się wkurzyłam i powiedziałam, że idzie jesienią na ognisko, to zaczęła rosnąć i szkoda było mi jej. Została, ale już drugi raz tej róży bym nie kupiła
Dorotko, moje Novalisy po kupieniu posadziłam właśnie w dość cieniste miejsce. Trochę słońca miały, ale mało i powyciągały się okropnie i bardzo słabo kwitły. Byłam z nich bardzo niezadowolona i aż płakać mi się chciało, że kupiłam od razu cztery sztuki. Bardzo dobrze zareagowały na przesadzenie w słoneczne miejsce
felixa, cieszę się że zajrzałas i zapraszam częściej
Dominika Novalis na żywo ma ładny odcień, nie to co np Sisi. Też lubię fiolety ale z różami w tym temacie jest ciężko. Niezbyt wiele jest takich w 'odpowiednim' odcieniu.
Seba, zerknęłam w Twój profil i nie mieszkam w Twoim powiecie. Moje tereny to okolice Sandomierza.
Deszcz u nas czasem kropi, ale nic to nie daje. Susza jest naprawdę okropna i gdyby nie podlewanie już chyba niewiele by zostało i w ogrodzie i w warzywniku
Aniu, ciekawe dlaczego Twój Novalis słaby w tym roku ? Może trzeba go mocniej przyciąć. To wielkokwiatowa, lubi cięcie. Moje były mocno wygolone - z konieczności.
Dmuszka dobrze rozpoznałaś . Chciałam go mieć o wiele więcej, ale na kiepskie nasiona trafiłam i zbyt dużo go nie mam. O ile nie przegapię, to spróbuję sama zebrać jesienią z nich nasiona.
Aniu, aż trudno uwierzyć w to co piszesz o Novalisie. Widocznie coś mu nie pasuje
Do zawodów o miano najbrzydszej stanęła u mnie Wedding Piano. Wygląda fatalnie. Też patrzeć na nią nie mogę. A w poprzednich latach było całkiem ok. Może susza jej nie służy
Aniu, bardzo dziękuję
Kasiu, bardzo dziękuję za tak miłe słowa
Marta, Desdemona jest grzechu warta Teraz akurat ma przerwę, ale naprawdę długo kwitła i widze że powoli szykuje się do kolejnego . Dobrze przezimowała, jest zdrowa i pięknie pachnie - same plusy
Mariola, i mi nie wszystkie fioletowe róże się podobają, ale są naprawdę ładne odcienie i można wybrać coś odpowiedniego dla siebie
Obłędnie kwitną powojniki włoskie.
Mam w rzędzie cztery takie obeliski i przy trzech rosną włoskie a przy jednym Jan Paweł II. Z przykrością stwierdzam, ze ten ostatni to istne nieporozumienie. Postanowiłam go wykopać, bo naprawdę, zbyt wiele lat mu dawałam szanse. Posadze tam oczywiście włoskiego, albo nawet dwa Może coś podpowiecie, chociaż kolorystycznie
Na samym końcu za Błękitnym Aniołem rośnie właśnie JP
Mam nadzieję że nie zanudziłam Was ich sesją zdjęciową, ale są naprawdę tak piękne, że jak dopadnę ich z aparatem, to przestać nie mogę
Z włoskich mam jeszcze takie maleństwo. To jeszcze młodziak i mam nadzieję że za rok, dwa dorówna do starszych.
Re: Ogród pełen róż
Wiola, patrząc na Twoją Spirit of Freedom zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście chcę ją wyprosić z ogrodu Piękne zdjęcie
Powojniki kwitną Ci oszałamiająco
Powojniki kwitną Ci oszałamiająco
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
Re: Ogród pełen róż
Ja stąd nie wychodzę
Cóż za cudowne widoki
Cóż za cudowne widoki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiola powojniki piękne, miło popatrzeć, mam te odmiany u siebie ale kwitnienie fatalne. JPII kilka lat temu straciłam po zimie, kwitnienie jego też mnie nie zachwyciło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1128
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, co Ty robisz, że powojniki tak cudnie u Ciebie kwitną? I są mega zdrowe! Moje ładnie zabierają się za kwitnienie, potem uwiąd i klapa.
Marta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród pełen róż
Co jak co, ale powojniki masz zachwycające!!!
Pięknie wyglądają w takim morzu kwiecia
Pięknie wyglądają w takim morzu kwiecia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu gdzieś mi się zagubił Twój watek i bardzo się cieszę, ze juz Cię znalazłam
Cudny rozany raj stworzylas, powojniki również piekne, wydaje mi się,ze błękitny anioł to pewniak
U mnie wreszcie w sobotę i w niedzielę po 10 minut popadalo,ale to kropla w morzu potrzeb, dzis pochmurno, ale nie pada
Cudny rozany raj stworzylas, powojniki również piekne, wydaje mi się,ze błękitny anioł to pewniak
U mnie wreszcie w sobotę i w niedzielę po 10 minut popadalo,ale to kropla w morzu potrzeb, dzis pochmurno, ale nie pada
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Pogoda taka sobie - niby ciepło a nawet duszno, ale słońca nie ma i sucho nadal.
Wczoraj dzień zakończył się oczywiście podlewaniem Ta czynność zaczyna mi już bokami wychodzić a i kręgosłup daje sygnały gdy za dużo konewek się nadźwigam
Cieszę się, że Wam też podobają się powojniki włoskie. Ja je wprost uwielbiam. Nie ma chyba innej grupy, która kwitła by tak obficie. Są naprawdę bezproblemowe. Wiosną wystarczy je przyciąć, zasilić ze dwa razy w sezonie i to wszystko.
Wczoraj weszłam do sklepu z powojnikami bo noszę się z zamiarem zakupu ze dwóch. Może ktoś podpowie jakąś fajną odmianę, oczywiście z włoskich.
Ma ktoś Solinę ? Chciała bym zobaczyć go takiego po kilku latach uprawy. Jak długo kwitnie ?
Aniu, ja Spirit of Freedom na pewno bym się nie pozbywała. Sadziłam go rok temu i w jeden sezon ładnie urósł i się wzmocnił. To szybko jak na angielkę. Może też spasowało mu miejsce. Mi pokazał się z bardzo dobrej strony. Mam angielki starsze i gorzej wyglądające i gdybym musiała eksmitować to inne miały by pierwszeństwo.
Ta róża długo była moim wielkim chciejstwem i może po porostu jeszcze się nią nie na wierzyłam
Alunia, zapraszam częściej
Dorotko, ja bym się nie zmartwiła gdybym straciła JP II. Nawet bym się ucieszyła, ale to mocarny powojnik. Rośnie ładnie i wielki ale kwitnie tylko na czubku. Cały goły tak do 2 m wysokości.
Szkoda trzymać takie odmiany skoro jest tyle innych, piękniejszych
Zastanawiam się czemu u Ciebie włoskie słabo kwitną Może to od podłoża też zależy.
Marto, nie wszystkie powojniki tak pięknie i zdrowo chcą rosnąć. Też mam kilka, których bardzo lubi uwiąd. Najgorsze są te wielkokwiatowe wcześno kwitnące. Ja już chyba nie skuszę się na żadnego, choćby nie wiem jak był piękny.
Trzeba sadzić sprawdzone odmiany i wtedy szansa na powodzenie jest naprawdę duża.
Mariola zdecydowanie powojniki mają teraz swój czas. Są zachwycające
Bożenko, super że już mnie odnalazłas
Błękitny Anioł to tak jak piszesz - pewniak. Warto zacząć od niego swoją przygodę z powojnikami. Nie powinien sprawiać problemu i zachęci do posadzenia kolejnych.
U mnie w weekend nie padało nic
Zachwyca mnie w tym roku Polka. Nie wiem, może dlatego że musiałam ją bardzo nisko przyciąć Ładnie się zagęściła i obficie kwitnie
Największa żarówa jaką mam w ogrodzie. Daje po oczach już z daleka, ale jest OK
Jeżówki uwielbiam
kosmosy ...
i na koniec
Pogoda taka sobie - niby ciepło a nawet duszno, ale słońca nie ma i sucho nadal.
Wczoraj dzień zakończył się oczywiście podlewaniem Ta czynność zaczyna mi już bokami wychodzić a i kręgosłup daje sygnały gdy za dużo konewek się nadźwigam
Cieszę się, że Wam też podobają się powojniki włoskie. Ja je wprost uwielbiam. Nie ma chyba innej grupy, która kwitła by tak obficie. Są naprawdę bezproblemowe. Wiosną wystarczy je przyciąć, zasilić ze dwa razy w sezonie i to wszystko.
Wczoraj weszłam do sklepu z powojnikami bo noszę się z zamiarem zakupu ze dwóch. Może ktoś podpowie jakąś fajną odmianę, oczywiście z włoskich.
Ma ktoś Solinę ? Chciała bym zobaczyć go takiego po kilku latach uprawy. Jak długo kwitnie ?
Aniu, ja Spirit of Freedom na pewno bym się nie pozbywała. Sadziłam go rok temu i w jeden sezon ładnie urósł i się wzmocnił. To szybko jak na angielkę. Może też spasowało mu miejsce. Mi pokazał się z bardzo dobrej strony. Mam angielki starsze i gorzej wyglądające i gdybym musiała eksmitować to inne miały by pierwszeństwo.
Ta róża długo była moim wielkim chciejstwem i może po porostu jeszcze się nią nie na wierzyłam
Alunia, zapraszam częściej
Dorotko, ja bym się nie zmartwiła gdybym straciła JP II. Nawet bym się ucieszyła, ale to mocarny powojnik. Rośnie ładnie i wielki ale kwitnie tylko na czubku. Cały goły tak do 2 m wysokości.
Szkoda trzymać takie odmiany skoro jest tyle innych, piękniejszych
Zastanawiam się czemu u Ciebie włoskie słabo kwitną Może to od podłoża też zależy.
Marto, nie wszystkie powojniki tak pięknie i zdrowo chcą rosnąć. Też mam kilka, których bardzo lubi uwiąd. Najgorsze są te wielkokwiatowe wcześno kwitnące. Ja już chyba nie skuszę się na żadnego, choćby nie wiem jak był piękny.
Trzeba sadzić sprawdzone odmiany i wtedy szansa na powodzenie jest naprawdę duża.
Mariola zdecydowanie powojniki mają teraz swój czas. Są zachwycające
Bożenko, super że już mnie odnalazłas
Błękitny Anioł to tak jak piszesz - pewniak. Warto zacząć od niego swoją przygodę z powojnikami. Nie powinien sprawiać problemu i zachęci do posadzenia kolejnych.
U mnie w weekend nie padało nic
Zachwyca mnie w tym roku Polka. Nie wiem, może dlatego że musiałam ją bardzo nisko przyciąć Ładnie się zagęściła i obficie kwitnie
Największa żarówa jaką mam w ogrodzie. Daje po oczach już z daleka, ale jest OK
Jeżówki uwielbiam
kosmosy ...
i na koniec
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, piękne u Ciebie rosną kosmosy To moje ulubione kwiaty jednoroczne, dlatego zawsze się nimi tak zachwycam W tym roku posiałam Cupcakes, które już ze 2 lata za mną chodziły jak tylko pierwszy raz je zobaczyłam w internecie
Wspaniałe masz też jeżówki, pięknie wyglądają takie rozrośnięte kępy, jak kwiaty zachodza na inne rośliny - to jest dopiero widok! Moje jeszcze małe, więc na takie piękne widoczki jeszcze poczekam.
A róże, róże masz kochana przepiękne
Wspaniałe masz też jeżówki, pięknie wyglądają takie rozrośnięte kępy, jak kwiaty zachodza na inne rośliny - to jest dopiero widok! Moje jeszcze małe, więc na takie piękne widoczki jeszcze poczekam.
A róże, róże masz kochana przepiękne