Ogród pełen róż
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród pełen róż
Piękne widoki Wiolu. Lilie masz wspaniałe, to samo róże.
Można wpaść w zachwyt!
Można wpaść w zachwyt!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, dorodne Twoje lilie! ...a róże mistrzostwo świata... patrze na nie i tak sobie gdybyam, że jakbym odcięła trochę trawnika tu i tam, to...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Piękne powojniki! Cudowna kolekcja, każdy dorodny i bardzo reprezentacyjny
A Herzogin Christiana już chyba zawsze będzie za mną chodzić... Może kiedyś, jak któryś krzaczek postanowi skończyć żywot, to w to miejsc...
A Herzogin Christiana już chyba zawsze będzie za mną chodzić... Może kiedyś, jak któryś krzaczek postanowi skończyć żywot, to w to miejsc...
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród pełen róż
U mnie też ładnie popadało. Dzisiaj w nocy była burza , pewnie u Ciebie też.
Lilie rewelacyjne .
Ja mam te najzwyklejsze , patrząc na twoje nie podobają mi się
Lilie rewelacyjne .
Ja mam te najzwyklejsze , patrząc na twoje nie podobają mi się
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród pełen róż
I ja muszę się odezwać, chociaż podglądam regularnie, nie zawsze chce mi się pisać.
O cudowności róż nic nie napiszę, bo wszystko zostało już napisane.
Ujęły mnie pięknie kwitnące powojniki.
Jaka szkoda że u mnie nie chcą rosnąć, bo pewno byłaby to następna kolekcja.
Dwieście róż to całkiem sporo, ale nie zazdroszczę Ci pracy wczesną wiosną.
Ja tego okresu nienawidzę, ale kiedy zakwitną wszystko mija i znowu budzą się chciejstwa.
O cudowności róż nic nie napiszę, bo wszystko zostało już napisane.
Ujęły mnie pięknie kwitnące powojniki.
Jaka szkoda że u mnie nie chcą rosnąć, bo pewno byłaby to następna kolekcja.
Dwieście róż to całkiem sporo, ale nie zazdroszczę Ci pracy wczesną wiosną.
Ja tego okresu nienawidzę, ale kiedy zakwitną wszystko mija i znowu budzą się chciejstwa.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Herzogin christina -cudo, czy ona duza rośnie, bo cos ostatnio mi się przysniła
Wiolu lilie masz obłedne, pewnie i zapach w ogrodzie nieziemski
U nas nawet ładnie popadało, a dziś bardzo upalnie...
Wiolu lilie masz obłedne, pewnie i zapach w ogrodzie nieziemski
U nas nawet ładnie popadało, a dziś bardzo upalnie...
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród pełen róż
Przez to swoje zaniedbywanie forum przegapiłam nową odsłonę twojego bajecznego ogrodu Już nadrabiam.
Świetnie sprawują ci się lilie. Piszesz że część podmarzła. To masz szczęście, bo u mnie wszystkie poległy. Miałam może dwa kwiaty, a mam ponad setkę cebul...
Róże piękne, obejrzę sobie jeszcze kilka razy bo warto taki obraz zatrzymać w głowie.
Piszesz że Spirit of Freedom w drugim roku jest ładniejszy. Masz zdjęcie całego krzewu? U mnie rośnie pierwszy rok. Potrzebuje podpór, nie wiem jak ją prowadzić. Poza tym drobnym zastrzeżeniem jest absolutnie fenomenalna i chyba najładniej pachnie. Wszelkie rady mile widziane
Znikam, znów oglądać
Świetnie sprawują ci się lilie. Piszesz że część podmarzła. To masz szczęście, bo u mnie wszystkie poległy. Miałam może dwa kwiaty, a mam ponad setkę cebul...
Róże piękne, obejrzę sobie jeszcze kilka razy bo warto taki obraz zatrzymać w głowie.
Piszesz że Spirit of Freedom w drugim roku jest ładniejszy. Masz zdjęcie całego krzewu? U mnie rośnie pierwszy rok. Potrzebuje podpór, nie wiem jak ją prowadzić. Poza tym drobnym zastrzeżeniem jest absolutnie fenomenalna i chyba najładniej pachnie. Wszelkie rady mile widziane
Znikam, znów oglądać
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pełen róż
Ty to dopiero Wiolu masz cudne lilie !!
A jak dużo mają tych kwiatów.Czym ty je karmisz ??
A tym zdjątkiem jestem zachwycona Niesamowita lilia!!
A godecje co roku wysiewasz ??
A jak dużo mają tych kwiatów.Czym ty je karmisz ??
A tym zdjątkiem jestem zachwycona Niesamowita lilia!!
Róże oczywiście też piękne.Wszystkie dorodne.tulipanka pisze:
A godecje co roku wysiewasz ??
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witam wszystkich, którzy jeszcze mnie pamiętają.
Przepraszam, za tak długą nieobecność, ale mam totalnego doła ogrodniczeko.
Tak suchego roku to nie pamiętam. Deszczu u nas nie było ponad trzy miesiące i do tego temperatury dochodzące do 38 stopni, praktycznie wykończyły ogród. Uschły byliny i powojniki a róże i hortensje ledwo zipią. Przy tych upałach kwiaty więdły na krzewach zanim na dobre się rozwinęły Drugiego kwitnienia róż nie ma i raczej nie będzie. Dość późno wystartowały po silnym cięciu i przymrozkach wiosennych i po prostu nie zdążą zakwitnąć jeszcze raz. Może gdyby jeszcze były należycie podlane, to chętniej by wypuszczały nowe pędy, ale są tak umordowane tą suszą że obawiam się jak przezimują Odechciewa mi się wszystkiego.
Wyobraźcie sobie że przez cały sezon trawnik kosiłam dwa razy, bo nie było czego kosić. Nie pamiętam takiego sezonu.
Nawet dużym drzewom w lasach czy przy drogach usychają już liście i opadają. Nie będzie w tym roku pięknej zołtej jesieni
Żadnych zdjęć z sierpnia nie mam, bo nie było co fotografować. Nawet nie mam chęci na jesienne zakupy, czy to cebulowych, czy sadzonek róż. Nie wyobrażam sobie sadzenia tego w skałę.
Na pocieszenie dziś pierwszy raz od maja padało kilka godzin w nocy i teraz też pada. Ale to już musztarda po obiedzie. Co uschło już nie odżyje. Oby moje ukochane róże trochę odżyły i wzmocniły się przed zimą.
Przepraszam, za tak długą nieobecność, ale mam totalnego doła ogrodniczeko.
Tak suchego roku to nie pamiętam. Deszczu u nas nie było ponad trzy miesiące i do tego temperatury dochodzące do 38 stopni, praktycznie wykończyły ogród. Uschły byliny i powojniki a róże i hortensje ledwo zipią. Przy tych upałach kwiaty więdły na krzewach zanim na dobre się rozwinęły Drugiego kwitnienia róż nie ma i raczej nie będzie. Dość późno wystartowały po silnym cięciu i przymrozkach wiosennych i po prostu nie zdążą zakwitnąć jeszcze raz. Może gdyby jeszcze były należycie podlane, to chętniej by wypuszczały nowe pędy, ale są tak umordowane tą suszą że obawiam się jak przezimują Odechciewa mi się wszystkiego.
Wyobraźcie sobie że przez cały sezon trawnik kosiłam dwa razy, bo nie było czego kosić. Nie pamiętam takiego sezonu.
Nawet dużym drzewom w lasach czy przy drogach usychają już liście i opadają. Nie będzie w tym roku pięknej zołtej jesieni
Żadnych zdjęć z sierpnia nie mam, bo nie było co fotografować. Nawet nie mam chęci na jesienne zakupy, czy to cebulowych, czy sadzonek róż. Nie wyobrażam sobie sadzenia tego w skałę.
Na pocieszenie dziś pierwszy raz od maja padało kilka godzin w nocy i teraz też pada. Ale to już musztarda po obiedzie. Co uschło już nie odżyje. Oby moje ukochane róże trochę odżyły i wzmocniły się przed zimą.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród pełen róż
Wiolu doskonale cię rozumię chociaż u mnie z deszczem nie było najgorzej upały i tak zrobiły swoje Ale nie smuć się kochana dopiero sierpień jeszcze lato się nie skonczyło i jesień przed nami jeszcze będzie pięknie zobaczysz
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu no nie dziwię się,że masz doła ogrodniczego. Tropiki nawiedziły Wasz region U nas z kolei ostatnio ciągle padało.Szkoda,że nie można tego wypośrodkować
Ja mam w planach zakup Charlesa Darwina i Lady Emma,ale czy dojdzie do zakupu? Dobrze,że piszesz o deszczu,na który czekałaś
Róże dadzą radę,odbudują się na nowo,to silne krzewy
Pozdrawiam i pokaż coś z ogrodu
Ja mam w planach zakup Charlesa Darwina i Lady Emma,ale czy dojdzie do zakupu? Dobrze,że piszesz o deszczu,na który czekałaś
Róże dadzą radę,odbudują się na nowo,to silne krzewy
Pozdrawiam i pokaż coś z ogrodu
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród pełen róż
Prawdę powiedziawszy, nie zdawałam sobie sprawy, że taka susza u Ciebie. W Poznaniu niby też mało deszczu, ale w porównaniu z tym, co piszesz, to nie mogę narzekać. Rozumiem Twoje rozczarowanie, człowiek cały rok czeka na ogrodowe widoki i bujnie rosnące rośliny, a brak wody przekreśla wszystkie plany. Może zima będzie śnieżna i nawodni ziemię? Wtedy wiosenne cebulki ruszą z kopyta. Nie załamuj się, trzymam mocno kciuki!
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród pełen róż
W moim rejonie dla odmiany od wiosny leje prawie nieprzerwanie.
Rośnie, jak wściekłe - to fakt.
Za to zebranie czegokolwiek z pola, siana czy zboża, to czysta ekwilibrystyka.
Pola zalane, wjechać ciężko.
Na dodatek dwa tygodnie temu w moich stronach przeszła nawałnica, która dokumentnie spustoszyła jakieś 45 tys. ha lasu i poważnie uszkodziła lub zrujnowała dokumentnie co najmniej kilka tys. budynków.
U mnie na szczęście obyło się bez strat, jedynie prądu tydzień nie było.
Tak więc i tak źle i tak niedobrze.
Suszę mieliśmy ostatnie trzy lata, teraz mamy deszczu aż do obrzydzenia.
Rośnie, jak wściekłe - to fakt.
Za to zebranie czegokolwiek z pola, siana czy zboża, to czysta ekwilibrystyka.
Pola zalane, wjechać ciężko.
Na dodatek dwa tygodnie temu w moich stronach przeszła nawałnica, która dokumentnie spustoszyła jakieś 45 tys. ha lasu i poważnie uszkodziła lub zrujnowała dokumentnie co najmniej kilka tys. budynków.
U mnie na szczęście obyło się bez strat, jedynie prądu tydzień nie było.
Tak więc i tak źle i tak niedobrze.
Suszę mieliśmy ostatnie trzy lata, teraz mamy deszczu aż do obrzydzenia.