Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18

[Blueberry]

Wyjątkowo piękne odmiany dalii, ale Arabian Night zdecydowanie wygrywa, przepiękna

[Margo2]

Jola odgapi od Ciebie hortensje w donicach, aja dalie, ale nie w donicach tylko w gruncie
Zdecydowanie muszę zwiększyć ich ilość bo tej porze to jednak one dają najwięcej kwiatów
Na pewno nie będę ich miała tyle co Ty, ale w tym roku mam 3, a zdecydowałam że w przyszłym roku zwiększę do 10 sztuk.

[April]

Goś nie tylko hortensję odgapię ale dalie też
Wczoraj mnie wzięło i zrobiłam listę ok 50 które mi się podobają (nie znaczy że tyle zamówię) Teraz muszę listę okroić
Wando szerzysz wirusy, teraz daliowy

[tencia]

Wandziu i ja dzięki Tobie ,mam zamiar wzbogacić się o kilka dalii,oby tylko tak kwitły jak Twoje .Pozdrawiam serdecznie

[Foxowa]

Jaki masz piękny ogr?d!! Tyle w nim delikatnosci i spokoju.
A hortensje w donicach faktycznie wyglądają ciekawie.

[JagiS]

" Czy ty wiesz, moja mała, to okrutny był żart
Żeś mnie tak zapomniała jakbym nic nie był wart... "

Ciągle słyszę jak tę pieśń śpiewa mi Twój piękny ogród. Pomijając drobiazg, że nie jestem mała, to naprawdę go nie zapomniałam. Obserwuję go stale i z coraz większym zdumieniem i zachwytem. Fascynuje mnie umiejętność tak gęstej uprawy roślin, ale to już Ci pisałam. Bardzo ciekawią mnie też Twoje przygody z kolejnymi grupami roślin. Wzruszyło mnie Twoje szczere wyznanie odczucia ulgi po każdej oddanej komuś róży. Ja też ciągle zmniejszam ich ilość, ale jakoś ulgi nie czuję. Powiem więcej, obejrzawszy zdjęcia z początku sezonu już wiem, że mi ich będzie brakowało w pejzażu.
Obserwuję z ciekawością przygodę z daliami. Taka ilość kwitnąc może zachwycić ale przy wykopywaniu na zimę może też porządnie zmęczyć. O walce ze ślimakami nie wspomnę... Zobaczę jak to będzie z Tobą.
Kolejne zdumienie to ilość donic na tarasie. Pusty taraz lansuje moja sąsiadka, Pani Porządnicka. Jedyną jego "ozdobą" jest kolekcja suszących się mopów . Bo przecież rośliny brudzą, sypią płatki, poza tym jak między nimi jeździć mopem?
Jak Ty sobie radzisz z porządkiem na tarasie? Mój (z roślinami) postrzegam często jako zmorę.

Serdecznie Cię, Wandeczko, pozdrawiam.
Jagi

[silvarerum]

Witaj Wandziu jesiennie

Lubię Twój ogród o każdej porze roku, ale nie można odmówić mu szczególnej urody w jesiennym słońcu. Zestawienie Hayesa S. z liliowcami cudowne, chyba też mojego podsadzę liliowcami, może wtedy będzie się mniej wykładał.

[Margo2]

A Ciebie gdzie wywiało?

[Pulpa222]

Właśnie, znowu "zaginęłaś w akcji"? .
Ta dalia jest cudna - Colorado Classic . Co ja poradzę, że lubię duże kwiaty .

[Wanda7]

kania, oczywiście jest mi niezwykle miło, że tak postrzegasz mój ogród, ale kiedy naoglądam się w necie zdjęć naprawdę pięknych zakątków i cudownie kwitnących roślin, to jednak daleko mi jeszcze do takich widoków. A jeśli chodzi o rośliny pod brzozą, to zdradzę Ci mój sekret. Rosną one w donicach zakopanych w ziemi. Donicach z dobrą ziemią. Tym sposobem i wilk jest syty, i owca cała.

Iwonka1, jeśli chodzi oznaczenie daliowych karp na zimę, to właśnie porobiłam sobie takie etykietki z tektury. Na jednym końcu zrobiłam dziurkę i przewlekłam sznureczek, którym będę przywiązywać etykietkę do wystającego pędu. No i zamierzem zawinąć każdą karpę w gazetę, więc nawet jak znacznik spadnie, to będzie leżał w tej gazecie. Tak to sobie wykombinowałam.

duju, nawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę możliwości planowania nowego ogrodu. Dzięki temu będziesz mieć zimą zajęcie i będziesz w pewnym sensie żyć ogrodem i kwiatami, podczas gdy ja mogę już tylko patrzeć przez okno. No ale nie jest tak źle: będę planować rozmieszczenie dalii, bo na razie nie wiem, według jakiego klucza posadzę je na wiosnę.

Gabriela, bardzo dziękuję Gabrielko za odwiedziny. Ostatnio tak jestem zajęta daliami, że zaniedbuję swój ogrodowy wątek. Teraz czekają mnie wykopki i zabezpieczanie karp na zimę, ale to przyjemna robota. Tym bardziej, że ponoć ma być cieplej i słoneczniej. Uwielbiam złotą jesień, lecz jak dotychczas było jejj zdecydowanie za mało.

ewelkacha, niedługo się przekonamy, jak to jest z tym przechowywaniem dalii. Tak czy inaczej nawet gdybym jakąś straciła, kupię nową. Są tańsze niż róże, a o wiele wdzięczniejsze.

cyma, ten rozchodnik to popularna odmiana Matrona. Ja kiedyś kupiłam kilka odmian rozchodników, lecz prawdę mówiąc, niewiele się od siebie różnią. Gdyby je posadzić obok siebie, może byłoby widać różnicę, ale jeśli rosną osobno... to prawie są identyczne.

Lisica sama już nie wiem, jak mam odpowiedzieć na takie wielkie pochwały pod adresem mojego ogródka. Po prostu bardzo się cieszę i serce mi rośnie, że to moje "dziecię" tak Ci się podoba. Dalie rzeczywiście wniosły nową jakość do ogrodu. Choć nie są to tak obfite kwitnienia, jakie widuję w innych ogrodach, to i tak jestem zadowolona z ich obecności. W tym roku w ogóle nie doświadczyłam jesiennego kwitnienia róż, natomiast zawsze gdzieś kwitły jakieś dalie mimo tak niesprzyjającej deszczowej pogody. I o ile kiedyś twierdziłam, że według mnie nie ma prawdziwie ładnego ogrodu bez róż, o tyle teraz to samo mówię o daliach. Muszą być.
A teraz słówko na temat jasnoróżowej dalii: u mnie najjaśniejsza była popularna Park Princess. Miałam ją w donicy, kwitła cały czas. Gdyby tak posadzić ze trzy sztuki obok siebie, to efekt byłby świetny.

anida, jeśli na 25m2 zmieściłaś 20 dalii, nie licząc innych roślin, to powinni od Ciebie brać przykład inni, którzy narzekają, że nie mają miejsca. Przepięknie musi wyglądać Twój kolorowy ogródeczek, tak do końca zapełniony kwiatami.

JLG, ja myślę, że to wszystko zależy od odmian i od stanowiska. U mnie dopiero teraz kwitnie pierwszy kwiat Babylon Pink. Ma jeszcze mnóstwo pąków, ale one to już nie zdążą. Zresztą ten jeden też by nie zdążył, gdyby już były przymrozki, a przecież bywało, że we i we wrześniu przymroziło, prawda? Szkoda, że tak ci marnie kwitną, bo byłam ciekawa zgodności odmianowej od BK.

Pashmina, tak, na tej trawie była właśnie rosa, a wyglądało to tak uroczo, że natychmiast pobiegłam po aparat. A sama trawka ma w nazwie "Ametyst", lecz teraz już nie pamiętam do jakiego gatunku należy.

apus, teraz to już mogę ocenić, która dalia okazała się najpiękniejsza. No i właśnie ta Cambridge znajduje się na podium.

lemonka, ja już nie pamiętam, co to za trawa, chyba turzyca jakaś, ale w nazwie miała "Ametyst". Dobrze zimuje.

Blueberry, mnie też się podoba Arabian Night, choć nie ma tak dużych kwiatów, jak te prawdziwie dekoracyjne. Ale kolor ma super. Zakwitła jako jedna z pierwszych.

Margo, jeśli zwiększysz ilość dalii do 10 sztuk, to za dwa lata znów zwiększysz do np. 20. Ja już teraz myślę o powiększeniu liczby o 20 sztuk i szykuję pod nie kolejne rabaty. Kilka róż z hukiem wyleciało na kompost, żeby zrobić daliom miejsce.

April, niech zgadnę: dalie będą fioletowe? Bo ja na przyszły rok mam fazę brzoskwiniową i łososiową.

tencia, jak widać, teraz dalie są na topie. No i dobrze, bo zasługują na to w całej pełni.

Foxowa, dzięki bardzo! Donice to fajne rozwiązanie, jak się ma mało terenu do dyspozycji. Tylko, wiadomo, w razie wyjazdu stanowią jednak problem.

Jagi, jak to miło, że wpadłaś z dobrym słowem. Cisza teraz na forum, że aż strach. Ja zresztą też ostatnio nie miałam weny na pisanie i myśli mnie takie nachodzą, żeby wreszcie zakończyć tę zabawę. Udzielam się jednak na wątkach daliowych, bo tam głównie kieruje mnie serce.
Jeśli chodzi o taras, to absolutnie nie sprawia mi żadnych kłopotów utrzymanie go w czystości. Po prostu trzeba w ziąć szczotkę i machnąć kilka razy. Co to za problem? Nawet przyjemnie jest tak się z rana pogimnastykować. Nie lubię pustych tarasów, bo są jak łysa patelnia.

Silvarerum, ja najbardziej lubię swój ogródek we wrześniu, ale w tym roku pogoda była tak przygnębiająca, że czułam się, jakby mi ukradziono mój ukochany wrzesień. Zresztą październik też. Dopiero teraz nieśmiało wychodzi słońce, ale na bardzo krótko. No cóż, duża strata.

Pulpa, ja też lubię duże kwiaty daliowe, ale one tak bardzo chłoną wodę, że aż się łamią pod włąsnym ciężarem. Zresztą w tym roku te ciągłe deszcze sprawiały, że i te mniejsze dalijki były u mnie połamane, nawet pomponowe. Muszę coś wymyślić, żeby wzmocnić łodygi. Może jakiś nawóz?

I już październik

[Pulpa222]

Wandziu, śliczne obrazki z ogrodu .
Ta duża dalia, podobna do mojej, ale musiałabym zapytać darczyńcę .
Patrząc na Twój ogród, systematycznie dokupuję traw - teraz są najpiękniejsze .
Co do podpór, to też o nich myślałam i szukałam trochę w necie. Na razie nic specjalnego nie było, ale może do wiosny coś wymyślimy .

[kropelka]

Wandziu, październikowy ogród też cudny.
Niezmiennie podoba mi się Twoja ścieżka, bo wnosi taki ład i uporządkowanie, przynajmniej w moim odczuciu. Ja mam jakieś nieregularne granity, ale ułożyć z nich coś sensownego bez cementu to syzyfowa praca... Wszystko z każdym rokiem pozarastało mi coraz bardziej i miejscami nawet nie widać, ze tam ścieżka. Zwłaszcza jeden zakątek- między kamykami powsiewały się orliki, naparstnice, trawki... i rób co chcesz. Oczywiście na ścieżkach dużo ładniejsze egzemplarze niż na rabatach

[Blueberry]

Bardzo ładne takie widoki jak najwięcej takiej jesieni i jak najdłużej