Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu piękne te obwódki z aksamitek nadają piękna jesienna barwę ogrodowi i niesamowicie go ożywiają róże jeszcze widzę ostatnie tchnienia pokazują pięknie
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu na barbulę i ja się skuszę... okryję na zimę i zobaczymy, każdy ma inne warunki uprawy więc może się uda Jak nie spróbuję to nie będę wiedzieć... Aksamitki sa super zwłaszcza ze teraz jest ich takie mnóstwo i co do wysokości i co do kolorów od kremu do brązu... jedyna wada to to że te wysokie są dość kruche i przy silnym wietrze mają tendencje do łamania się. Moje różyczki też jeszcze pączkują, ale już chyba nie zdążą zakwitnąć... zastanawiam się czy nie obciąć tych pączków ... niech umacniają korzenie
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu co to za piękność https://images83.fotosik.pl/793/83d489a62d55a4b3.jpg
Aksamitki śliczne wyglądają, nie bardzo je lubię ze względu na zapach, ale muszę przyznać, że na rabatach długo kwitną i są niezawodne, rosną i kwitną wszędzie, dodatkowa zaleta to długość kwitnienia, do późnej jesieni.
Twoje aksamitki w koszach wyglądają cudnie Chyb muszę się z nimi zaprzyjaźnić
Aksamitki śliczne wyglądają, nie bardzo je lubię ze względu na zapach, ale muszę przyznać, że na rabatach długo kwitną i są niezawodne, rosną i kwitną wszędzie, dodatkowa zaleta to długość kwitnienia, do późnej jesieni.
Twoje aksamitki w koszach wyglądają cudnie Chyb muszę się z nimi zaprzyjaźnić
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu ja też bardzo lubię aksamitki a zapach wcale mi nie przeszkadza i nawet go lubię dlatego z przyjemnością oglądam Twoje kompozycje w donicach.
Na ogródku jeszcze powinny długo cieszyć.
Liczę, że moja perovskia będzie taka sama jak Twoja bo ją niedawno przesadziłam.
A o barbulę się nie martw bo ona sobie pod kopczykiem poradzi a jak ją jeszcze okryjesz gałązkami to na pewno będzie zadowolona.
Na ogródku jeszcze powinny długo cieszyć.
Liczę, że moja perovskia będzie taka sama jak Twoja bo ją niedawno przesadziłam.
A o barbulę się nie martw bo ona sobie pod kopczykiem poradzi a jak ją jeszcze okryjesz gałązkami to na pewno będzie zadowolona.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Róże,ładne ,ładniutkie wręcz.
Ja Barbuli nie ma.Ale zastanawiałam się już nad nią.
Nie przyszło mi do głowy,żeby tak aksamitki do donic, koszyków posadzić.
Świetnie to wygląda.
Ja Barbuli nie ma.Ale zastanawiałam się już nad nią.
Nie przyszło mi do głowy,żeby tak aksamitki do donic, koszyków posadzić.
Świetnie to wygląda.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu, ja corocznie sadzę aksamitki, ale przeniosłam je do warzywnika ze względu na ich właściwości poprawiające komfort uprawy marchewki. Nicienie odciągają od nich czy coś tam innego dobrego wyczyniają. I coś w tym musi być, bo marchewki mam co roku medalowe. W tym roku posiałam jakieś fikuśne, ale nie podobały mi się za bardzo i za rok przytulę te zwykłe, pomarańczowe. Mają w sobie tyle energii, widać je z daleka. I nadają się do tylu ciekawych kompozycji, a do jesiennych wprost idealnie.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Basiu, oglądałaś może ostatnio odcinek Rok w Ogrodzie? Było troszkę ciekawostek o winnicy, więc to coś na pewno dla Ciebie.
Takich kiści Ci życzę i obiecuję, że będę jedną z pierwszych osób, która zakupi Twoje winko.
Aniu / anabuko1 - ja aby mieć tyle aksamitek co mam to tylko do donic je sadzę, inaczej nie uchowałabym ich chyba. One świetnie rosną i w dużych i małych i w ciasnych i we własnych.
Takich kiści Ci życzę i obiecuję, że będę jedną z pierwszych osób, która zakupi Twoje winko.
Aniu / anabuko1 - ja aby mieć tyle aksamitek co mam to tylko do donic je sadzę, inaczej nie uchowałabym ich chyba. One świetnie rosną i w dużych i małych i w ciasnych i we własnych.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Beatko, teraz już podpisuje się rękami i nogami pod tym, że aksamitki o tej porze rozświetlają ogród jak neony. Naprawdę warto je mieć w ogrodzie, w każdym miejscu. Jak zakończą się deszcze, to rozkładam kartony u siebie! Mam sporo odłożonych, teraz tylko wstrzelić się w pogodę. Chcę na zimę je rozłożyć, tylko nie wiem czy pierwsze dać tekturę a na to agro?
Winko, to dostaniesz! (niestety nie oglądałam, jakoś ten rok w ogrodzie mi ucieka)
Izo, wierz mi, że u mnie ślimaki aksamitek nie tykają. Nie wiem czym to jest spowodowane? Może dlatego, ze są w takich skupiskach? Sama nie wiem...
Póki co poprawy pogody nie widać.... ech... Trzeba pogonić te chmurzyska
Dominiczko, może te nowe odmiany aksamaitek są apetyczne. I pewnie to wyjaśnia dlaczego moich nie tykają. Te co mam u siebie sieję już latami... zbieram nasionka i wiosną ładuję wprost do ziemi. A później rozsadzam jak okaże się, że gęsto jest.
A jeszcze później przenoszę do donic.
Mariolka, czyli jednak sporo fanek aksamitkowych! Daj spokój z tymi ślimiorami... przed chwilą jednego wywaliłam, bo mi już prawie na drzwi tarasowe wlazł, nie wiem czy chciał na obiad wpaść, czy co?
Ewelinko, ja i tak czuję że przełamiesz się do aksamitkowych pomarańczy
Dorotko, u nas też je na cmentarzach się sadzi... chryzantemy też. I je też kocham.
Jak będę miałam przestrzeń przygotowaną pod nowe rabaty, to i je zaproszę do siebie! Co roku kupuję kilka donic i ustawiam w ogrodzie... wywołuje to zniesmaczenie u niektórych...
Soniu, tak jak Beatka i Ela napisała, że jak ją okopcować i dodatkową narzucić jakąś gałązką, to przetrwa bez problemu zimę. Ja będę testować pierwszy rok i mam nadzieję, że przetrwa bez problemu.
Jesienne kwitnienia róże intensywniejsze kolorem, szkoda tylko, ze nie możemy tego podziwiać
Mariuszku, róże zapączkowane ładnie były... tylko ta pogoda....
Ewuniu, mam nadzieję, że uda się z barbulą! Wierz mi jak zobaczysz te niebieskości, to przepadniesz!
Daysy, to Rozarium... niestety już kwiaty zgniły...
Zaprzyjaźnij się z aksmitkami! One tak rozświetlają teraz ogród jak żadne inne kwiaty!
Elu, Perowskie mam od ub.. roku. Bardzo szybko się rozrosły się, chociaż cięte były na 3 oczka! Nie wymagają zbyt wiele... nawet nie przypominam sobie, żebym je podlewała, ale na wiosnę dostaną jeść.
Aniu, polecam Barbulę, ten niebieski kolorek cieszy, a w sumie niewiele jest krzewów kwitnących w tym kolorze... A aksamitki do donic daję w drugiej połowie lata, jak inne tarasowe nie dają już rady, albo nie cieszą oczu Czasami w zacisznym miejscu tarasu (wnęka drzwi), potrafiły i do listopada być...
Małgosiu, też słyszałam, że aksamitki wabią nicienie i jeszcze, że jak je przykopać na zimę żeby zgniły, to sa wspaniałym nawozem, gnojówkę też z nich można robić. Tak, że wiele zalet mają oprócz ozdoby!
Miłego weekendu Kochani
Winko, to dostaniesz! (niestety nie oglądałam, jakoś ten rok w ogrodzie mi ucieka)
Izo, wierz mi, że u mnie ślimaki aksamitek nie tykają. Nie wiem czym to jest spowodowane? Może dlatego, ze są w takich skupiskach? Sama nie wiem...
Póki co poprawy pogody nie widać.... ech... Trzeba pogonić te chmurzyska
Dominiczko, może te nowe odmiany aksamaitek są apetyczne. I pewnie to wyjaśnia dlaczego moich nie tykają. Te co mam u siebie sieję już latami... zbieram nasionka i wiosną ładuję wprost do ziemi. A później rozsadzam jak okaże się, że gęsto jest.
A jeszcze później przenoszę do donic.
Mariolka, czyli jednak sporo fanek aksamitkowych! Daj spokój z tymi ślimiorami... przed chwilą jednego wywaliłam, bo mi już prawie na drzwi tarasowe wlazł, nie wiem czy chciał na obiad wpaść, czy co?
Ewelinko, ja i tak czuję że przełamiesz się do aksamitkowych pomarańczy
Dorotko, u nas też je na cmentarzach się sadzi... chryzantemy też. I je też kocham.
Jak będę miałam przestrzeń przygotowaną pod nowe rabaty, to i je zaproszę do siebie! Co roku kupuję kilka donic i ustawiam w ogrodzie... wywołuje to zniesmaczenie u niektórych...
Soniu, tak jak Beatka i Ela napisała, że jak ją okopcować i dodatkową narzucić jakąś gałązką, to przetrwa bez problemu zimę. Ja będę testować pierwszy rok i mam nadzieję, że przetrwa bez problemu.
Jesienne kwitnienia róże intensywniejsze kolorem, szkoda tylko, ze nie możemy tego podziwiać
Mariuszku, róże zapączkowane ładnie były... tylko ta pogoda....
Ewuniu, mam nadzieję, że uda się z barbulą! Wierz mi jak zobaczysz te niebieskości, to przepadniesz!
Daysy, to Rozarium... niestety już kwiaty zgniły...
Zaprzyjaźnij się z aksmitkami! One tak rozświetlają teraz ogród jak żadne inne kwiaty!
Elu, Perowskie mam od ub.. roku. Bardzo szybko się rozrosły się, chociaż cięte były na 3 oczka! Nie wymagają zbyt wiele... nawet nie przypominam sobie, żebym je podlewała, ale na wiosnę dostaną jeść.
Aniu, polecam Barbulę, ten niebieski kolorek cieszy, a w sumie niewiele jest krzewów kwitnących w tym kolorze... A aksamitki do donic daję w drugiej połowie lata, jak inne tarasowe nie dają już rady, albo nie cieszą oczu Czasami w zacisznym miejscu tarasu (wnęka drzwi), potrafiły i do listopada być...
Małgosiu, też słyszałam, że aksamitki wabią nicienie i jeszcze, że jak je przykopać na zimę żeby zgniły, to sa wspaniałym nawozem, gnojówkę też z nich można robić. Tak, że wiele zalet mają oprócz ozdoby!
Miłego weekendu Kochani
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Witaj Basiu. U mnie aksamitki goszczą od wielu lat, nie wysiewam..same się wysiewają w sporych ilościach. Oczywiście część idzie na kompost, pozostałe zostawiam. . Nie pomyślałam o koszach na tarasie, petunie i inne już zbrzydły..aksamitki mimo obfitych deszczy i zimna wyglądają ładnie. W przyszłym roku część pójdzie na taras, aksamitki będą zdobić do dziś.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Aksamitki warto mieć, kwitną naprawdę do mrozów , no i patrzcie , zaleca się je siać właśnie przeciwko ślimakom, ,że niby zapach odstrasza --u mnie też jest ich przysmakiem , potrafią objeść do gołych łodyżek , kiedy są jeszcze młode Jakie róża ma zdrowe listki, moje strasznie chorowały, są gołe , postanowiłam zlikwidować część niedawno posadzonej rabaty różanej , bo nie daję rady a one niestety wymagają masę pracy, staranności...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Widzę, że Barbula w tym roku zagościła w kilku ogródkach. Bez dwóch zdań jest tego warta, kusi mnie ogromnie, ale w tym roku już na pewno jej nie kupię. Ale w przyszłym roku, kto wie?
I u mnie w tym roku aksamitki nie weszły w skład ślimakowej diety, za to od dalii nie mogły się oderwać
Od dwóch dni mam ciepłą, słoneczną pogodę. I jutro ma być podobnie Wybieram się na działkę i będę zasuwać. zacznę wsadzać cebulowe, bo inaczej mnie zima z nimi zastanie
Słonecznego tygodnia
I u mnie w tym roku aksamitki nie weszły w skład ślimakowej diety, za to od dalii nie mogły się oderwać
Od dwóch dni mam ciepłą, słoneczną pogodę. I jutro ma być podobnie Wybieram się na działkę i będę zasuwać. zacznę wsadzać cebulowe, bo inaczej mnie zima z nimi zastanie
Słonecznego tygodnia
- Agnieszka1234
- 200p
- Posty: 276
- Od: 29 sty 2016, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lódzkie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Witam,
bardzo ładne piękne po prostu róże a aksamitki - uwielbiam!
Chętnie zajrzę do Ciebie jeszcze!
Pozdrawiam serdecznie!
bardzo ładne piękne po prostu róże a aksamitki - uwielbiam!
Chętnie zajrzę do Ciebie jeszcze!
Pozdrawiam serdecznie!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 3 - mocno różana!
Zuziu, u mnie też zawsze coś wschodziło, jednak w tym roku musiałam większość wysiać, chyba za bardzo posprzątałam ostatniej jesieni przekwitłe i mało co nasion zostało Polecam aksmaitki w sierpniu dawać do donic
Karolinko, może faktycznie teraz, te nowe odmiany są przysmakiem dla ślimaków? Hmm... moich nie trawią... i oby tak dalej było
Ale róże całkiem likwidujesz, czy dajesz je w inne miejsca, żeby miały więcej swobody?
Iwonko, pewnie że już nie pora kupować barbulę, ale na wiosnę jak coś, to polecam... naprawdę jest urodziwa!
Trudno wyczuć co w kolejnym rokuj stanie się przysmakiem ślimiorów A może wyniosą się na dobre z naszych ogrodów?
Agnieszko, dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej... póki co nie ma jak robić zdjęć, bo deszcze trochę podniszczyły kwiaty, ale liczę że jeszcze będzie ta nasza, złota, polska jesień...
Karolinko, może faktycznie teraz, te nowe odmiany są przysmakiem dla ślimaków? Hmm... moich nie trawią... i oby tak dalej było
Ale róże całkiem likwidujesz, czy dajesz je w inne miejsca, żeby miały więcej swobody?
Iwonko, pewnie że już nie pora kupować barbulę, ale na wiosnę jak coś, to polecam... naprawdę jest urodziwa!
Trudno wyczuć co w kolejnym rokuj stanie się przysmakiem ślimiorów A może wyniosą się na dobre z naszych ogrodów?
Agnieszko, dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej... póki co nie ma jak robić zdjęć, bo deszcze trochę podniszczyły kwiaty, ale liczę że jeszcze będzie ta nasza, złota, polska jesień...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468