Róże na wydmie
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Tu zapuszczony ogród skąpany w strugach deszczu.
Dawno nie było tak mokrego lata. Moje piaski wszystko zniosą, ale róże nie dają rady. Kwiaty utrzymują się przez chwilę o ile zdołają rozkwitnąć. Po ostatnim dwudniowym ciągłym opadzie musiałam usuwać posklejane pąki. Choroby grzybowe też nie odpuszczają. O tej porze roku pozostaje tylko obrywanie chorych liści
W ciągu tygodnia udało mi się posadzić część zakupów. Trochę mi schodzi na przykład z taką Fioną, aby ją upchać musiałam przesadzić jeżówkę w miejsce tawułki, a dla tej ostatniej znaleźć nową miejscówkę. Po raz kolejny obiecuję sobie robienie zakupów głową, a nie Po pierwsze muszę mieć miejscówkę i wtedy mogę kupować.
Złocień Fiona Coghill.
Jolu, chyba należy odpuszczać sobie wystawy. Niestety nic nowego nie wnoszą, o ile nie spędza się na nich czasu w miłym towarzystwie
Kupiłam upragnionego złocienia, tego powyżej , kokoryczki i dwie różne wietlice japońskie.
Diabeł Morski to tegoroczna nowość. Jeszcze niewiele mogę o niej powiedzieć, ale kolor to ma zaskakujący. Teraz miała jeden kwiatek prawie żółty z lekkim muśnięciem różu, ale ona chyba ma dużą zmienność, co widać na zdjęciach na rosebooku. Tak samo miałam w pierwszym kwitnieniu, kolejne kwiaty były co raz ciemniejsze.
Asiu, taka wystawa to dobre miejsce na spotkanie. Niestety w tym roku nie udało się skrzyknąć grupy, zresztą do ostatniej chwili nie wiedziałam czy dam radę dojechać.
Z zakupów jestem zadowolona, w moich ogrodniczych rzadko są rośliny na które poluję, a do zakupów przez internet mam wiele zastrzeżeń.
Tam są białe i różowe jeżówki
Soniu, nie wyobrażam sobie ogrodu z samych iglaków Lubię jak jest kolorowo i wesoło. Niestety jesień zbliża się szybkimi krokami i za chwilę nie opędzę się od kolorowych liści leżących na trawniku.
Koleusy wysiewam co roku i tak beznadziejnego zestawu jeszcze nigdy nie miałam. Rozmawiałam z ogrodnikami na targu i mieli to samo, większość zielonych. Niestety na rynku nasiona są tylko jednej firmy
Basiu, na zdjęciach są tylko częściowo odchwaszczone rabaty, reszty nie fotografuję, bo tam dogorywają pomidorki i cukinia, o truskawkach nie wspomnę bo ich nie widać
Z cyklamenów ostały mi się neapolitańskie i tylko białe. Dosadziłam więc nowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
Aniu dalie pięknie kwitną i pielić za dużo koło nich nie trzeba. Złocień śliczny, zawsze gdzieś miejsce dla takich piękności się znajdzie. Jesień nieuchronnie się zbliża, odpoczniemy od problemów ogrodowych zimą, znowu zatęsknimy za kolorami i pracą na rabatach. Dużo ciepła i słońca.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na wydmie
Aniu u mnie też ostatnimi czasy zimno i deszczowo No ale cóż począć? Czekam na słonko jeszcze
Dalie jak ładnie Ci zakwitły,ona potrafią pocieszyć.Ostatnia fotka cudna
Dalie jak ładnie Ci zakwitły,ona potrafią pocieszyć.Ostatnia fotka cudna
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże na wydmie
Aniu, nie wiem czy uda Ci się robić bez serca zakupy, oj nie wiem... Niestety, to chyba taka nasza przypadłość, że jak wchodzimy do ogrodniczego, to mózg nam przestaje pracować Przynajmniej mój jakoś nie teges wtedy działa...
Powiedz mi czy cyklameny nakrywasz na zimę? One w cieniu mogą, takim północnym cieniu? Kolejny rok obiecuję sobie je kupić i jakoś tak mi schodzi...
Powiedz mi czy cyklameny nakrywasz na zimę? One w cieniu mogą, takim północnym cieniu? Kolejny rok obiecuję sobie je kupić i jakoś tak mi schodzi...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Pada na okrągło.
Tak to jest jak się Jaś na wiosnę rozpłacze Do Urszuli mamy jeszcze dobry miesiąc deszczu, więc trzeba wykorzystywać okna pogodowe na wykonanie niezbędnych prac. Niestety dzień co raz krótszy i nie zawsze uda się wskoczyć nawet na chwilę. Zdjęcia też marnie wychodzą przy tym świetle.
W weekend trawnik dostał jesienny nawóz. W tygodniu podsypałam resztki trawom ozdobnym i krzewom liściastym, ale czy to przy takich ulewach, nie są czasem pieniądze wyrzucone w trawnik
Kilka dni temu zaczęło chodzić mi po głowie, że nie przycięłam drugi raz bukszpanów. Poczytałam w mądrej niemieckiej książce, że można we wrześniu, co natychmiast wczoraj wcieliłam w życie. Zadowolona z wyglądu mojej bukszpanowej kulki zaczęłam się zastanawiać, czy to aby nie za późno Sprawdzam dziś zapiski, a tam jak byk najpóźniej w sierpniu Czy macie jakieś doświadczenia z tak późnym cięciem
Soniu, wymieniłam kany na dalie i jestem bardziej zadowolona z tych ostatnich zwłaszcza, że wyściółkowałam je skoszoną trawą, której u mnie dostatek i z chwastami był spokój.
Słońce by się przydało, zwłaszcza niektórym różyczkom.
Gorgeous, ma zdecydowanie bardziej stonowane barwy.
Aniu, nawet dalie przy tej pogodzie gniją i łamią się od nadmiaru wody. Ciągle latam ze sznurkiem i podwiązuję.
Na ostatnim zdjęciu jest żółta rabata. Może doczekam takiego czasu, że zakwitną wszystkie w jednym czasie
NN
Basiu, ostatnio byłam w ogrodniczym z M. Kupiłam trochę cebulek tulipanów, a on się dziwi, że tyle zapłaciłam. Ja mu na to, że w tej siatce jest 50 sztuk. A był ze mną tylko w jednym ogrodniczym
Cyklameny okrywają się same, bo rosną pod robiną akacjową i nie zawsze zdążę usunąć wszystkie liście. One potrzebują przepuszczalnego podłoża, a ostatnio doczytałam o wymaganym zasadowym pH, więc podsypałam dolomitu.
Polecam jeśli masz gdzie kupić, są śliczne. Najbardziej lubię te kwitnące wczesną wiosną- dyskowate.
Podgląd do sąsiadów
Zapomniałam co to
Siewki host, wszystkie zwykłe. Muszę wypielić.
Na zakończenie Diabeł Morski w jesiennej odsłonie. Zupełnie inne barwy.
Tak to jest jak się Jaś na wiosnę rozpłacze Do Urszuli mamy jeszcze dobry miesiąc deszczu, więc trzeba wykorzystywać okna pogodowe na wykonanie niezbędnych prac. Niestety dzień co raz krótszy i nie zawsze uda się wskoczyć nawet na chwilę. Zdjęcia też marnie wychodzą przy tym świetle.
W weekend trawnik dostał jesienny nawóz. W tygodniu podsypałam resztki trawom ozdobnym i krzewom liściastym, ale czy to przy takich ulewach, nie są czasem pieniądze wyrzucone w trawnik
Kilka dni temu zaczęło chodzić mi po głowie, że nie przycięłam drugi raz bukszpanów. Poczytałam w mądrej niemieckiej książce, że można we wrześniu, co natychmiast wczoraj wcieliłam w życie. Zadowolona z wyglądu mojej bukszpanowej kulki zaczęłam się zastanawiać, czy to aby nie za późno Sprawdzam dziś zapiski, a tam jak byk najpóźniej w sierpniu Czy macie jakieś doświadczenia z tak późnym cięciem
Soniu, wymieniłam kany na dalie i jestem bardziej zadowolona z tych ostatnich zwłaszcza, że wyściółkowałam je skoszoną trawą, której u mnie dostatek i z chwastami był spokój.
Słońce by się przydało, zwłaszcza niektórym różyczkom.
Gorgeous, ma zdecydowanie bardziej stonowane barwy.
Aniu, nawet dalie przy tej pogodzie gniją i łamią się od nadmiaru wody. Ciągle latam ze sznurkiem i podwiązuję.
Na ostatnim zdjęciu jest żółta rabata. Może doczekam takiego czasu, że zakwitną wszystkie w jednym czasie
NN
Basiu, ostatnio byłam w ogrodniczym z M. Kupiłam trochę cebulek tulipanów, a on się dziwi, że tyle zapłaciłam. Ja mu na to, że w tej siatce jest 50 sztuk. A był ze mną tylko w jednym ogrodniczym
Cyklameny okrywają się same, bo rosną pod robiną akacjową i nie zawsze zdążę usunąć wszystkie liście. One potrzebują przepuszczalnego podłoża, a ostatnio doczytałam o wymaganym zasadowym pH, więc podsypałam dolomitu.
Polecam jeśli masz gdzie kupić, są śliczne. Najbardziej lubię te kwitnące wczesną wiosną- dyskowate.
Podgląd do sąsiadów
Zapomniałam co to
Siewki host, wszystkie zwykłe. Muszę wypielić.
Na zakończenie Diabeł Morski w jesiennej odsłonie. Zupełnie inne barwy.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Róże na wydmie
Lubię spacerować po Twoim ogrodzie , gdzie masz tyle pięknych róż i i innych roślin , nie wpisując się , mam wiosenną Redoute , bardzo mi się podoba , ma piękne delikatne kolory , myślę ,ze na przyszły rok nie będzie potrzebowała podpórek pod kwiaty , a jak jest u Ciebie z tym, Pozdrawiam
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże na wydmie
Aniu, chyba wszyscy już wyglądamy za sensową pogodą na prace ogrodowe... cebulki czekają na posadzenie, a tu nie ma jak się wstrzelić na porę bez deszczu, przynajmniej u mnie.
Mąż w ogrodniczym dla towarzystwa nie potrafi okazywać zrozumienia Chyba jednak nie warto ich tam zabierać ze soba
Nie wiedzialam, że hosty tak się sieją
Mąż w ogrodniczym dla towarzystwa nie potrafi okazywać zrozumienia Chyba jednak nie warto ich tam zabierać ze soba
Nie wiedzialam, że hosty tak się sieją
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże na wydmie
Dalia nn jest przecudowna
Też chętnie bym ją kupiła. Ostatnio stwoerdziłam, ze trzeba zwiększyć ich ilość
Za to cyklameny u mnie nie rosną
Już 2 razy próbowałam. Nigdy po zimie nie wyszły
Ja kiedyś przycięłam tak późno bukszpana, niestety troche to odchorował. W tym roku w ogóle swoich nie ciełam, bo nie miałam kiedy
Trzeba bedzie jak najszybciej w przyszłym roku to zrobić
Też chętnie bym ją kupiła. Ostatnio stwoerdziłam, ze trzeba zwiększyć ich ilość
Za to cyklameny u mnie nie rosną
Już 2 razy próbowałam. Nigdy po zimie nie wyszły
Ja kiedyś przycięłam tak późno bukszpana, niestety troche to odchorował. W tym roku w ogóle swoich nie ciełam, bo nie miałam kiedy
Trzeba bedzie jak najszybciej w przyszłym roku to zrobić
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
Aniu skoro już spaceruję sobie po Twoim ogrodzie , to się przywitam Masz tyle gatunków roślin , a Twój ogród jest bajkowy.. Dalie i róże masz śliczne.. szkoda tylko ,ze tak bardzo cierpią od tego deszczu. Na pocieszenie powiem Ci że u mnie jest to samo...Róże praktycznie już nie maja kwiatów przez te opady .Jedynie aksamitki dają jakoś radę. I zarośnięte to wszystko , bo wejść się w grządki nie da Jedyne co mi się udało to "wstrzelić" z cebulkami pomiędzy deszczami Mam nadzieję ze nie będzie ci przeszkadzać jeśli będę sobie do Ciebie zaglądać i obserwować co w nim się zmienia .
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże na wydmie
Jeśli zima się nie pośpieszy (a ostatnio zima przychodziła dość późno), to bukszpanom nic nie powinno się stać.
Czy masz jakieś sprawdzone źródło cyklamenów, podobnie jak Gosia posadziłam, cieszyłam się jeden sezon i... tyle z tego.
Czy masz jakieś sprawdzone źródło cyklamenów, podobnie jak Gosia posadziłam, cieszyłam się jeden sezon i... tyle z tego.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Jak co roku zaskoczyła mnie jesień.
Rośliny w ogrodzie mają w tym roku niedosyt słońca. Są jeszcze pięknie zielone i mają pąki, które nie mają szans zakwitnąć i nie dotyczy to tylko róż. U tych ostatnich z zielenią jest różnie. Część stoi goła gotowa na zrobienie kopczyków. Ale do tego jest jeszcze trochę czasu.
W ostatnim czasie udało mi się złapać okno pogodowe i posadzić kilka cebul. W kolejce czekają tulipany, a to dopiero po pierwszych przymrozkach jak usunę jednoroczne i dalie.
Orkan Ksawery szczęśliwie nas ominął. Mam tylko trochę więcej liści na trawniku do zgrabienia, może jutro się uda
Wszystkie zdjęcia są jeszcze z września.
Teresko, miło Cię gościć na wydmie.
Prix P.J. Redoute to bardzo zdrowa róża. Ma wąski pokrój i jest dość wysoka ponad 1,5 m. Kwitnie dużymi bukietami, a gałązki ma dość wątłe więc koniecznie wymaga wsparcia. Zastosowałam dla niej delikatną podporę, taką pokazywała ostatnio Sonia ( cyma2704). Doskonale się sprawdza.
W tym roku po raz pierwszy nie zdąży drugi raz zakwitnąć Jesienne kwitnienie jest zdecydowanie ładniejsze. Kwiaty mają duży dodatek pomarańczu.
Jola, wygląda na to, że masz rację to Cafe au lait.
Nie mam pojęcia, gdzie ją kupiłam. Przejrzałam notatki i nie mogę takiej znaleźć. Muszę zaprowadzić zeszyt zakupów.
Jedyne wyjście to takie, że trafiło się ślepej kurze ziarno, czyli pomyłka , ale sztuki się nie zgadzają
Mój Leoś kwitnie na przekór wszystkim deszczom
Basiu, pogoda nas w tym sezonie nie rozpieszcza. Dużo prac zostanie na wiosnę. Mam jeszcze do posadzenia tulipany, a kolejne weekendy zajęte. Pewnie znów będę sadzić w listopadzie.
Czasami trzeba mieć pomoc do dźwigania woreczków
Hosty bardzo się sieją, ale większość siewek daje te zwykłe. Już się z nimi rozprawiłam, w okularach i tak nic wyróżniającego się nie znalazłam.
Soniu, też mi się podoba taki kolor, rzadko spotykany. Ma jeszcze sporo pąków, ale deszcz niszczy wszystko, szkoda
Hosty wypielone, niestety same zwykłe.
Ja kupiłam sporo nowych tulipanów, a na przecenie dorzuciłam jeszcze kilka
Nie mam w tym roku czasu na obrywanie chorych liści. Co się da wygrabię, a reszta wiosną.
Oglądałam ostatnio film o jesiennym cięciu róż, ale nie jestem przekonana do takiego zabiegu.
Gosiu, ta dalia to Cafe au lait, chyba warto na nią zapolować. Mam problem z przechowywaniem dalii, trochę za ciepło, nie chciałabym jej stracić.
Cyklameny dosadzam co jakiś czas. Niestety większość ginie i to te na których zależy mi najbardziej czyli coum.
No to czekam na rezultat jesiennego cięcia bukszpanów
Ola, witaj na wydmie i zaglądaj kiedy masz ochotę
Zbieractwo jest moją wadą. Niestety warunki glebowe ostro korygują moje zachcianki.
Jesienne kwitnienie róż w tym roku było bardzo słabe. Niektóre nie dadzą rady przy tej pogodzie rozwinąć pąków, szkoda.
Za to dalie próbują mi wynagrodzić wszystko.
Asiu, już jesień mnie zaskoczyła, a Ty myślisz o zimie. Mam tyle do zrobienia, a po pracy nie mam szans wyjść do ogrodu, bo robi się ciemno.
W ubiegłym tygodniu kupiłam cyklameny w Aninie, po raz pierwszy bulwy. Do tej pory kupowałam w doniczkach.
Rosną u mnie tak sobie, ale się uparłam, więc ciągle kupuję nowe. Może któreś się zadomowią. U mojego kolegi same się sieją.
Rośliny w ogrodzie mają w tym roku niedosyt słońca. Są jeszcze pięknie zielone i mają pąki, które nie mają szans zakwitnąć i nie dotyczy to tylko róż. U tych ostatnich z zielenią jest różnie. Część stoi goła gotowa na zrobienie kopczyków. Ale do tego jest jeszcze trochę czasu.
W ostatnim czasie udało mi się złapać okno pogodowe i posadzić kilka cebul. W kolejce czekają tulipany, a to dopiero po pierwszych przymrozkach jak usunę jednoroczne i dalie.
Orkan Ksawery szczęśliwie nas ominął. Mam tylko trochę więcej liści na trawniku do zgrabienia, może jutro się uda
Wszystkie zdjęcia są jeszcze z września.
Teresko, miło Cię gościć na wydmie.
Prix P.J. Redoute to bardzo zdrowa róża. Ma wąski pokrój i jest dość wysoka ponad 1,5 m. Kwitnie dużymi bukietami, a gałązki ma dość wątłe więc koniecznie wymaga wsparcia. Zastosowałam dla niej delikatną podporę, taką pokazywała ostatnio Sonia ( cyma2704). Doskonale się sprawdza.
W tym roku po raz pierwszy nie zdąży drugi raz zakwitnąć Jesienne kwitnienie jest zdecydowanie ładniejsze. Kwiaty mają duży dodatek pomarańczu.
Jola, wygląda na to, że masz rację to Cafe au lait.
Nie mam pojęcia, gdzie ją kupiłam. Przejrzałam notatki i nie mogę takiej znaleźć. Muszę zaprowadzić zeszyt zakupów.
Jedyne wyjście to takie, że trafiło się ślepej kurze ziarno, czyli pomyłka , ale sztuki się nie zgadzają
Mój Leoś kwitnie na przekór wszystkim deszczom
Basiu, pogoda nas w tym sezonie nie rozpieszcza. Dużo prac zostanie na wiosnę. Mam jeszcze do posadzenia tulipany, a kolejne weekendy zajęte. Pewnie znów będę sadzić w listopadzie.
Czasami trzeba mieć pomoc do dźwigania woreczków
Hosty bardzo się sieją, ale większość siewek daje te zwykłe. Już się z nimi rozprawiłam, w okularach i tak nic wyróżniającego się nie znalazłam.
Soniu, też mi się podoba taki kolor, rzadko spotykany. Ma jeszcze sporo pąków, ale deszcz niszczy wszystko, szkoda
Hosty wypielone, niestety same zwykłe.
Ja kupiłam sporo nowych tulipanów, a na przecenie dorzuciłam jeszcze kilka
Nie mam w tym roku czasu na obrywanie chorych liści. Co się da wygrabię, a reszta wiosną.
Oglądałam ostatnio film o jesiennym cięciu róż, ale nie jestem przekonana do takiego zabiegu.
Gosiu, ta dalia to Cafe au lait, chyba warto na nią zapolować. Mam problem z przechowywaniem dalii, trochę za ciepło, nie chciałabym jej stracić.
Cyklameny dosadzam co jakiś czas. Niestety większość ginie i to te na których zależy mi najbardziej czyli coum.
No to czekam na rezultat jesiennego cięcia bukszpanów
Ola, witaj na wydmie i zaglądaj kiedy masz ochotę
Zbieractwo jest moją wadą. Niestety warunki glebowe ostro korygują moje zachcianki.
Jesienne kwitnienie róż w tym roku było bardzo słabe. Niektóre nie dadzą rady przy tej pogodzie rozwinąć pąków, szkoda.
Za to dalie próbują mi wynagrodzić wszystko.
Asiu, już jesień mnie zaskoczyła, a Ty myślisz o zimie. Mam tyle do zrobienia, a po pracy nie mam szans wyjść do ogrodu, bo robi się ciemno.
W ubiegłym tygodniu kupiłam cyklameny w Aninie, po raz pierwszy bulwy. Do tej pory kupowałam w doniczkach.
Rosną u mnie tak sobie, ale się uparłam, więc ciągle kupuję nowe. Może któreś się zadomowią. U mojego kolegi same się sieją.