Malinkowo
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Malinkowo
Ciężko stwierdzić, czy Koszuty, czy tez nie, ale rzeczywiście wygląda jak któraś z róż damasceńskich.
Re: Malinkowo
Supwr, fajnie tak tworzyc wszystko od zera. Czyli kupiliscie dzialke budowlana bez domu i tak sobie na niej sadzicie?
Re: Malinkowo
Dzięki Magdo, czyli chociaż mniej więcej się zgadza moje wyszukiwanie. Fakt, że może to być ciut inna odmiana bo moja ma paski na płatkach.
Evii tak mniej więcej, to działka z planem zagospodarowania na dom jednorodzinny, a dla nas póki co rekreacyjna. Zaczynanie od zera ma swoje plusy. Teoretycznie wszystko można mieć po swojemu, ale I sporo minusów np. brak starych roślin, drzew, osłony od wiatru czy słońca itp.
Evii tak mniej więcej, to działka z planem zagospodarowania na dom jednorodzinny, a dla nas póki co rekreacyjna. Zaczynanie od zera ma swoje plusy. Teoretycznie wszystko można mieć po swojemu, ale I sporo minusów np. brak starych roślin, drzew, osłony od wiatru czy słońca itp.
Sandra, Malinkowo
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Malinkowo
Witaj truskawki smakowicie wyglądają to masz na pewno masz jakąś dobra odmianę? Zbiory wspaniałe życzę smacznego i dalszych obfitych zbiorów
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Re: Malinkowo
Alicjo te truskawki podbiły moje serce. Są smaczne, dorodne, krzaki są spore. W sumie mam dwie odmiany i jedna z nich jest późniejsza, ale w tym roku jakoś szybciej zaczęła. Mają tylko jeden minusik (o ile to minus) puszczają dosłownie pęczki wąsów. Jeśli cię to interesuje to poszukam co to za odmiana, bo gdzieś w czeluściach maili powinnam to mieć
Dziś wpadłam na troszkę do malinkowa, względy pogodowe sprawiły, że tylko mały obchód i zebranie truskawek i poziomek. Róża podejrzewana o bycie damasceńską pachnie cudownie (w tonie takich bułgarskich pachnideł). Mówiłam ostatnio, że zdechła mi w tym sezonie jedna różyczka? Cofam to . Widocznie to jedna z tych, które się nie dają. Podobno to jakaś pnąca, różowa, pełna, zobaczymy co z niej będzie...
Zdjęć z dzisiaj tylko kilka w miejscu, które teraz uznaję za mniej więcej obsadzone. Pod koniec sezonu chciałabym rozdzielić dzwonki i zobaczyć czy tą obsadę mogę uznać za pełną i dopracowaną.
kwitnąca szałwia
dzwoneczek w bramkach startowych do kwitnienia
całokształt
W przyszłym roku będę musiała pomyśleć nad jakąś nową "donicą" do tej rabaty. Mąż chce coś z tropikalnego drewna żeby było bardziej trwałe, a mi podoba się ta naturalność więc trzeba będzie znaleźć jakiś wspólny mianownik.
Dziś wpadłam na troszkę do malinkowa, względy pogodowe sprawiły, że tylko mały obchód i zebranie truskawek i poziomek. Róża podejrzewana o bycie damasceńską pachnie cudownie (w tonie takich bułgarskich pachnideł). Mówiłam ostatnio, że zdechła mi w tym sezonie jedna różyczka? Cofam to . Widocznie to jedna z tych, które się nie dają. Podobno to jakaś pnąca, różowa, pełna, zobaczymy co z niej będzie...
Zdjęć z dzisiaj tylko kilka w miejscu, które teraz uznaję za mniej więcej obsadzone. Pod koniec sezonu chciałabym rozdzielić dzwonki i zobaczyć czy tą obsadę mogę uznać za pełną i dopracowaną.
kwitnąca szałwia
dzwoneczek w bramkach startowych do kwitnienia
całokształt
W przyszłym roku będę musiała pomyśleć nad jakąś nową "donicą" do tej rabaty. Mąż chce coś z tropikalnego drewna żeby było bardziej trwałe, a mi podoba się ta naturalność więc trzeba będzie znaleźć jakiś wspólny mianownik.
Sandra, Malinkowo
Re: Malinkowo
Od kiedy owocują truskawki pojawiamy się w malinkowie w tygodniu żeby się nie marnowały na krzaczkach.
Zakwitła druga z moich róż nn może macie pojęcie kim jest? Zdaniem mojego męża leciutko pachnie, jak dla mnie to zero zapachu, ale urody jej odmówić nie można więc myślę, że z nami zostanie.
Dzwoneczki uśmiechają już z odległości.
Zakwitła druga z moich róż nn może macie pojęcie kim jest? Zdaniem mojego męża leciutko pachnie, jak dla mnie to zero zapachu, ale urody jej odmówić nie można więc myślę, że z nami zostanie.
Dzwoneczki uśmiechają już z odległości.
Sandra, Malinkowo
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Malinkowo
Dawniej, gdy miałam tylko rabaty ozdobne to jak wszyscy ściółkowałam korą. Od jakiegoś czasu przerabiam ogród na użytkowy i tę część ściółkowałam słomą - nie mam własnej , więc kupowałam. Jednak słoma ma dużo węgla, ale mało azotu i w tym roku dogadałam się z sąsiadami, więc od nich nim mam całkiem darmową skoszoną trawę - to świetny nawóz azotowy. Po wyschnięciu tworzy beżową kołderkę i po drugiej warstwie (jednorazowo 3-5cm) chwasty prawie nie wychodzą, choć już po pierwszej było ich mało. Obecnie zaczynam ją sypać też na rabaty ozdobne. Kora wygląda elegancko, ale jej wadą jest to, że ma mało azotu i zakwasza glebę.misssun pisze:macie może jakieś sensowne sposoby na zabezpieczenie rabaty bylinowej przed odparowywaniem wody i ewentualnie chwastami póki mi się rośliny trochę nie rozrosną?
Generalnie im więcej różnych rzeczy położymy, tym lepiej, bo ziemia lepiej wzbogacona w różne składniki. Nie mam kompostownika, wszystko się samo kompostuje na miejscu - wyrwane chwasty kładę obok, od momentu zbierania plonów na daną "grządkę" (nie mam tradycyjnych grządek) zaczynam wrzucać tam wszystkie resztki roślinne. Na wiosnę przykrywam nową warstwą ściółki i znowu wygląda schludnie.
Nie przekopuję też ogrodu użytkowego - organizmy glebowe same wciągną w głąb to co ważne. Wmówiono nam, że powinniśmy karmić rośliny nawozami sztucznymi, podczas, gdy powinniśmy karmić ziemię, bo to ona karmi rośliny. Ziemia bez próchnicy to martwa ziemia. Napisałaś, że masz ciężką glebę, więc zwiększenie ilości próchnicy bardzo dobrze jest zrobi - poprawi się jej struktura i właściwości.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Re: Malinkowo
LaViol ja ściółkuję maliny skoszoną trawą, w tym roku spróbowałam też ścieżki w warzywniku, może się rozpędzę i zobaczę czy mi się to sprawdzi na bylinowo krzakowej. Dobrą opcją byłoby obsypanie tych ozdobnych korą, a krzaczków trawą ale tu mi się kwestie estetyczne mogą nie zgrać. Nie jestem też pewna czy mi trawy wystarczy . My generalnie unikamy sztucznego nawożenia roślin, w tym roku maliny dostały trochę gołębiego i drzewka też, bo generalnie przez to, że unikałam oprysku trochę się zmęczyły.
Jak dokończę reanimację tujek to może połączę jakoś logicznie te metody w końcu próba mnie niewiele kosztuje.
Jak dokończę reanimację tujek to może połączę jakoś logicznie te metody w końcu próba mnie niewiele kosztuje.
Sandra, Malinkowo
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Malinkowo
Sandra odnośnie odmiany róży spytaj tutaj Identyfikacja róż - część 5
Warzywa, ale też drzewka owocowe czy krzewy możesz ściółkować słomą, sianem, trawą, a nawet chwastami.
Chwasty rzucam na włókninę, na której u mnie rosną papryka i pomidory.
Przynajmniej się nie rozsiewają.
Słomę kupisz od każdego rolnika . Snopek kosztuje u mnie 2,5 zł do 3zł.
Spokojnie takie 3-4 Tobie wystarczą.
Warzywa, ale też drzewka owocowe czy krzewy możesz ściółkować słomą, sianem, trawą, a nawet chwastami.
Chwasty rzucam na włókninę, na której u mnie rosną papryka i pomidory.
Przynajmniej się nie rozsiewają.
Słomę kupisz od każdego rolnika . Snopek kosztuje u mnie 2,5 zł do 3zł.
Spokojnie takie 3-4 Tobie wystarczą.
Re: Malinkowo
Seba dzięki za rady, jak znajdę trochę czasu to tak zrobię. Dwa sezony temu kupowałam u nas słomę za piwo .
Pogoda nas nie rozpieszcza, na dodatek zmienna jest jak podlotek, więc do malinkowa wpadamy tylko zbierać truskawki.
Za to zrobiliśmy dżemy: agrestowy, z czarnej porzeczki, z czerwonej, mieszany i pierwszą partię truskawkowego. Są też już moje ukochane syropy z bzu i eksperymentalny z mięty. Mogę powiedzieć, że sezon na przetworki trwa, a plany są oby tylko dzieć chciał współpracować
Pogoda nas nie rozpieszcza, na dodatek zmienna jest jak podlotek, więc do malinkowa wpadamy tylko zbierać truskawki.
Za to zrobiliśmy dżemy: agrestowy, z czarnej porzeczki, z czerwonej, mieszany i pierwszą partię truskawkowego. Są też już moje ukochane syropy z bzu i eksperymentalny z mięty. Mogę powiedzieć, że sezon na przetworki trwa, a plany są oby tylko dzieć chciał współpracować
Sandra, Malinkowo
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Malinkowo
Sandro, a jak robisz syrop z bzu? Odstawiasz na kilka dni i mieszasz, czy zagotowujesz? Są dwie szkoły. Ja zawsze robiłam pierwszym sposobem, ale odkąd było upalne lato i mi trzy pięciolitrowe słoiki skisły, to już mi się odechciało robić. Chociaż co roku wspominam ten smak
Re: Malinkowo
Syrop z bzu robię tak, że kwiaty zalewam wrzątkiem i odstawiam na noc, wtedy wyciskam kwiaty, dodaję cukier i cytryny i zagotowuję. Zalewam na gorąco i robię tzw. suchą pasteryzację (stawiam na ręcznik i szczelnie owijam kocem). Tylko, że ja na wszelki wypadek trzymam w lodówce
Teraz mam też korzyść z dzieciaka bo jak pije soki to one mają te klikające wieczka i wtedy wiem co mi się zassało
Ja jestem dosłownie uzależniona od tego bzu, dzięki temu przeszłam ciążę bez najmniejszego przeziębienia.
Dzisiaj zrobiłam pierwszy raz dżem truskawkowy z wanilią na pektynie i muszę trochę popracować nad technologią, bo chyba wyszedł za gęsty.
Teraz czekam na nektarynki i ogórki, no i w tym roku po cichu liczę, że jeżynka obrodzi bo bym chciała zrobić dżem z cukinią i jeżyną
Teraz mam też korzyść z dzieciaka bo jak pije soki to one mają te klikające wieczka i wtedy wiem co mi się zassało
Ja jestem dosłownie uzależniona od tego bzu, dzięki temu przeszłam ciążę bez najmniejszego przeziębienia.
Dzisiaj zrobiłam pierwszy raz dżem truskawkowy z wanilią na pektynie i muszę trochę popracować nad technologią, bo chyba wyszedł za gęsty.
Teraz czekam na nektarynki i ogórki, no i w tym roku po cichu liczę, że jeżynka obrodzi bo bym chciała zrobić dżem z cukinią i jeżyną
Sandra, Malinkowo
Re: Malinkowo
Sandra jaką Ty masz przetwórnię
U mnie nie ma szans, wszystko zjadamy na bieżąco
U mnie nie ma szans, wszystko zjadamy na bieżąco
Pozdrawiam - Kasia
Dom w Lukrecji z ogrodem
Dom w Lukrecji z ogrodem