Działka na Kaszubach -
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach -
Witam Was kochani goście
Izo-Tamaryszku - moja działka faktycznie potrzebuje tylko naturalnej wilgoci do szczęścia..nawet teraz we wrześniu gdy patrzę na moje trawniki - to wydaje mi się, że widzę wręcz majową zieleń. Nie zauważyłam żeby Leśna Kałuża wystąpiła z brzegów ale mogła mieć miejsce taka sytuacja. U nas gleba wchłania wodę w każdej ilości i to w bardzo szybkim tempie..
Natomiast muszę Ci powiedzieć, że L.K. straciła w tym roku część swego leśnego charakteru. Musieliśmy usunąć przeszło dwudziestoletnie kosodrzewiny, które rosły tuż za nią. Decyzja była podyktowana głównie ich paskudnym wyglądem - nagie pnie a na czubku kępa gałęzi. W dodatku pochylały się nad ziemią zacieniając Białą Rabatę. Posadziłam na ich miejsce dwa klony japońskie i jeden klon shirasawy. Na razie to maluchy - zobaczymy jak sobie będą radzić.
Jeszcze nigdy nie miałam kwitnącej lilii wodnej we wrześniu...
Cd - nieco później, bo muszę wyjść. Na razie.....
Izo-Tamaryszku - moja działka faktycznie potrzebuje tylko naturalnej wilgoci do szczęścia..nawet teraz we wrześniu gdy patrzę na moje trawniki - to wydaje mi się, że widzę wręcz majową zieleń. Nie zauważyłam żeby Leśna Kałuża wystąpiła z brzegów ale mogła mieć miejsce taka sytuacja. U nas gleba wchłania wodę w każdej ilości i to w bardzo szybkim tempie..
Natomiast muszę Ci powiedzieć, że L.K. straciła w tym roku część swego leśnego charakteru. Musieliśmy usunąć przeszło dwudziestoletnie kosodrzewiny, które rosły tuż za nią. Decyzja była podyktowana głównie ich paskudnym wyglądem - nagie pnie a na czubku kępa gałęzi. W dodatku pochylały się nad ziemią zacieniając Białą Rabatę. Posadziłam na ich miejsce dwa klony japońskie i jeden klon shirasawy. Na razie to maluchy - zobaczymy jak sobie będą radzić.
Jeszcze nigdy nie miałam kwitnącej lilii wodnej we wrześniu...
Cd - nieco później, bo muszę wyjść. Na razie.....
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Działka na Kaszubach -
Marysiu
Oczywiście jestem chętna na Kocię i dziękuję za milą propozycję
Marysiu a o klony japońskie się nie martwisz, że wymarzną
Gladiole rzeczywiście zjawiskowe i unikalne
Cud ,że się udały bo moje fatalne i większości nie będę przechowywać.
Oczywiście jestem chętna na Kocię i dziękuję za milą propozycję
Marysiu a o klony japońskie się nie martwisz, że wymarzną
Gladiole rzeczywiście zjawiskowe i unikalne
Cud ,że się udały bo moje fatalne i większości nie będę przechowywać.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach -
Wreszcie siadłam ponownie do komputera
Lisico - na plakacie to na 100% Mikolina. Poznaję po pazurach. Mój syn zawsze mawiał - więcej pazurów jak kota
Wiesz, my teraz przyjeżdżamy na działkę na dwa - trzy dni, zabieramy ze sobą tylko Belzebuba gdyż Fidel a zwłaszcza Mikolina z wiekiem coraz gorzej znoszą jazdę samochodem. Ostatni wypad zakończył się przedwcześnie - samochód zaczął nam szwankować i trzeba było wracać do Gdańska
Mikolina jak bibelot...
Fidel powrócił na swoje ulubione miejsce - czyli na lodówkę. Przesyła pozdrowienia...
Izo - tak właśnie korzystamy z każdego przebłysku ładnej pogody. Chodzimy na grzyby, zawsze uda się coś zrobić w ogrodzie...
Muszę jeszcze posadzić tulipany i wykopać mieczyki, ale najpierw musimy naprawić samochód.
Nadal ładnie kwitnie biała róża Alabaster
Lisico - na plakacie to na 100% Mikolina. Poznaję po pazurach. Mój syn zawsze mawiał - więcej pazurów jak kota
Wiesz, my teraz przyjeżdżamy na działkę na dwa - trzy dni, zabieramy ze sobą tylko Belzebuba gdyż Fidel a zwłaszcza Mikolina z wiekiem coraz gorzej znoszą jazdę samochodem. Ostatni wypad zakończył się przedwcześnie - samochód zaczął nam szwankować i trzeba było wracać do Gdańska
Mikolina jak bibelot...
Fidel powrócił na swoje ulubione miejsce - czyli na lodówkę. Przesyła pozdrowienia...
Izo - tak właśnie korzystamy z każdego przebłysku ładnej pogody. Chodzimy na grzyby, zawsze uda się coś zrobić w ogrodzie...
Muszę jeszcze posadzić tulipany i wykopać mieczyki, ale najpierw musimy naprawić samochód.
Nadal ładnie kwitnie biała róża Alabaster
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Działka na Kaszubach -
Witaj Marysiu ..Rozglądam się po Twojej działeczce, bo masz na niej to co kocham najbardziej, rozkoszne koty i mnóstwo kwitnących kwiatów . Od wiosennych tulipanków, przez róże, iryski, mieczyki, astry.. Jestem miłośnikiem kolorowych kwiatów i roślin , więc mam ich u Ciebie pod dostatkiem do oglądania .I ta lilia wodna.. Cudo. Nikt w mojej okolicy nie ma u siebie takiej roślinki .. Sezon co prawda się powolutku kończy , ale jeśli nie masz nic przeciwko temu będę zaglądać na Twoja działeczkę i czekać cierpliwie nowy rok ..i nową jej odsłonę
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Działka na Kaszubach -
Marysiu
Widzę, że szczęście z psuciem samochodu niedaleko domu macie, jak Z.
W takim razie życzę szybkiej i taniej naprawy.
Może będzie jeszcze ładnie w październiku i sobie podziałamy w godnych warunkach.
Co to za fajny szczyt toczony stoi na szafce z kotem Od starego łóżka
Widzę, że szczęście z psuciem samochodu niedaleko domu macie, jak Z.
W takim razie życzę szybkiej i taniej naprawy.
Może będzie jeszcze ładnie w październiku i sobie podziałamy w godnych warunkach.
Co to za fajny szczyt toczony stoi na szafce z kotem Od starego łóżka
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach -
Agnieszko - wybacz, nie odpowiedziałam wczoraj na Twój wpis
Kociak jest Twój! Umówimy się - czy mam go wysłać na wieś czy może spotkamy się jak zawitasz do 3-miasta. Na razie kwitnie jednym kwiatuszkiem
O klony nie martwię się wcale. Po pierwsze pochodzą z Wirt a więc są miejscowe, po drugie u Madzi rosną i nic złego się z nimi nie dzieje, po trzecie mam kolna od Madzi, przeżył u mnie już dwie zimy.
To coś toczone na szafce to nie od łóżka ale od kolegi ze stolarni wygrzebane i wyżebrane
A poważnie mówiąc spodobało mi się a u niego się poniewierało i mogłoby skończyć w piecu. Chociaż może i nie - bo on też wielbiciel wszelkich staroci...
Olu-silversnow - witaj nowy gościu
Jak miło czytać taką opinię pełną zachwytu. Zapraszam z całego
Tym bardziej, ze teraz będę dużo bardziej aktywna na FO niż latem. Na wsi mam bardzo kiepski internet i rzadko kiedy udaje mi się wstawić zdjęcia. Teraz będę odrabiać zaległości - to moja przyjemność na zimowe wieczory
Wybrałam dla Ciebie zdjęcia na których są i koty i kwiaty...
==========================
Na koniec pochwalę się Wam
Oto są pierwsze trzy pączki kwiatowe na mojej magnolii gwiaździstej
Po trzech latach się doczekałam! Kupiłam w markecie badylka z 7 złotych miał góra 15 centymetrów! Cieszę się jak gwizdek
Nie mogłam uwierzyć - że to naprawdę pączki kwiatowe. Konsultowałam się z Madzią. Przy latarce - bo już było ciemno. Madzia stwierdziła że to pączki
Teraz tak sobie myślę, że musiało to wyglądać to komicznie - dwie dorosłe, poważne kobiety w ciemnościach z latarką pełzały dookoła małego krzaczka
Kociak jest Twój! Umówimy się - czy mam go wysłać na wieś czy może spotkamy się jak zawitasz do 3-miasta. Na razie kwitnie jednym kwiatuszkiem
O klony nie martwię się wcale. Po pierwsze pochodzą z Wirt a więc są miejscowe, po drugie u Madzi rosną i nic złego się z nimi nie dzieje, po trzecie mam kolna od Madzi, przeżył u mnie już dwie zimy.
To coś toczone na szafce to nie od łóżka ale od kolegi ze stolarni wygrzebane i wyżebrane
A poważnie mówiąc spodobało mi się a u niego się poniewierało i mogłoby skończyć w piecu. Chociaż może i nie - bo on też wielbiciel wszelkich staroci...
Olu-silversnow - witaj nowy gościu
Jak miło czytać taką opinię pełną zachwytu. Zapraszam z całego
Tym bardziej, ze teraz będę dużo bardziej aktywna na FO niż latem. Na wsi mam bardzo kiepski internet i rzadko kiedy udaje mi się wstawić zdjęcia. Teraz będę odrabiać zaległości - to moja przyjemność na zimowe wieczory
Wybrałam dla Ciebie zdjęcia na których są i koty i kwiaty...
==========================
Na koniec pochwalę się Wam
Oto są pierwsze trzy pączki kwiatowe na mojej magnolii gwiaździstej
Po trzech latach się doczekałam! Kupiłam w markecie badylka z 7 złotych miał góra 15 centymetrów! Cieszę się jak gwizdek
Nie mogłam uwierzyć - że to naprawdę pączki kwiatowe. Konsultowałam się z Madzią. Przy latarce - bo już było ciemno. Madzia stwierdziła że to pączki
Teraz tak sobie myślę, że musiało to wyglądać to komicznie - dwie dorosłe, poważne kobiety w ciemnościach z latarką pełzały dookoła małego krzaczka
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Działka na Kaszubach -
Jak gwizdek I jeszcze na kolanach w krzakach po nocy z latarką
Klonik na zdjęciach ładnie się wychyla Jak urosną trochę te trzy nowe klony to chyba rabata będzie bardzo efektowna.
Zdjęcia kotów bardzo przyjemne, ale Fidel na lodówce wymiata
Klonik na zdjęciach ładnie się wychyla Jak urosną trochę te trzy nowe klony to chyba rabata będzie bardzo efektowna.
Zdjęcia kotów bardzo przyjemne, ale Fidel na lodówce wymiata
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach -
Izo - Fidel zawsze rezyduje na lodówce. Żaden inny kot nawet nie próbuje tam wskakiwać. Fidel przy tym ma taką minę - że mówimy wówczas na niego Król Lew, albo domowa kieszonkowa wersja lwa
=====================
Mamy naprawiony samochód. Okazało się że przyczyna była banalna. Urwała się okładzina szczęki hamulcowej i to ona blokowała koło na amen przy próbach jazdy do tyłu. W związku z tym najpóźniej w piątek jedziemy na działkę.
Coś tam nadal kwitnie pomimo blisko miesięcznego zaniedbania...
Róża Alabaster
Cynie..
Rozchodniki
Acidantery
Malva moschata
I niedobitki mieczyków
=====================
Mamy naprawiony samochód. Okazało się że przyczyna była banalna. Urwała się okładzina szczęki hamulcowej i to ona blokowała koło na amen przy próbach jazdy do tyłu. W związku z tym najpóźniej w piątek jedziemy na działkę.
Coś tam nadal kwitnie pomimo blisko miesięcznego zaniedbania...
Róża Alabaster
Cynie..
Rozchodniki
Acidantery
Malva moschata
I niedobitki mieczyków
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Działka na Kaszubach -
Marysiu do lipca miałam takiego czarnulka jak Ten na fotce.. Zwała się Buki i miął 11 lat.. Po dwóch latach choroby musiałam go pożegnać. Pozostałe kotki z fotek też urocze.. Zarówno bieluszek , jak i czarno - biały gentelman. A może to panie są ?
Nie dziwię się dwóm dorosłym kobietom, magnolii i latarce Sama niemal na klęczkach podziwiam mikroskopijne łodyżki krokusów jesiennych , które wychodzą mi w ogródku nr 2 Rośliny żyją , rosną, zmieniają się, i nieraz zaskakują siłą i tak wielka wolą życia.. Potrafia rozwijać się w tak niesprzyjających warunkach.. na przykład pionierzy typu przebiśniegi albo właśnie niedobitki zdobiące rabatki jako ostatnie, gdy inni współtowarzysze niedoli dawno już złożyli broń Jak tu ich nie kochać
Marysiu wrzucę Ci jeszcze Bukiego ..prawda , ze podobny?
Nie dziwię się dwóm dorosłym kobietom, magnolii i latarce Sama niemal na klęczkach podziwiam mikroskopijne łodyżki krokusów jesiennych , które wychodzą mi w ogródku nr 2 Rośliny żyją , rosną, zmieniają się, i nieraz zaskakują siłą i tak wielka wolą życia.. Potrafia rozwijać się w tak niesprzyjających warunkach.. na przykład pionierzy typu przebiśniegi albo właśnie niedobitki zdobiące rabatki jako ostatnie, gdy inni współtowarzysze niedoli dawno już złożyli broń Jak tu ich nie kochać
Marysiu wrzucę Ci jeszcze Bukiego ..prawda , ze podobny?
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach -
Olu - Buki śliczny i naprawdę podobny do Mikoliny, Czarny kotek to Mikolina - jedyna pani w tym towarzystwie. Pozostałe to chłopaki - czarny elegant w białym krawacie i rękawiczkach to jej syn Bubuś a biało-bury rozrabiaka to znajda ze śmietnika Fidel.
----------------------
Widziałam w Twoim wątku zdjęcie garażu - zobacz mój baraczek gospodarczy -
----------------------
Widziałam w Twoim wątku zdjęcie garażu - zobacz mój baraczek gospodarczy -
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Działka na Kaszubach -
Marysiu z fotki wynika że całe towarzycho trzyma się razem . Moje panny maja takie dziwne układy. Nieraz jedna na drugą fuknie, ale często spotyka się obydwie w tym samym rejonie . Lubią się i nie lubią zarazem .Bubuś to prawdziwy gentelman.. nigdy nie rezygnuje ze smokingu. Fidelek przypomina mi Zuzie. Całą trójka jest urocza.
Mój garaż i Twój baraczek.. faktycznie jak rodzeństwo .Latynoskiej urody..ta opalona ,śniada cera
Mój garaż i Twój baraczek.. faktycznie jak rodzeństwo .Latynoskiej urody..ta opalona ,śniada cera
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach -
Olu - "Mój garaż i Twój baraczek.. faktycznie jak rodzeństwo. Latynoskiej urody..." o matko dobrze, że właśnie kawę dopiłam - bo bym się chyba udławiła ze śmiechu
Wiesz - u mnie to jest stary barakowóz z lat 70-tych ubiegłego wieku. Kiedyś kolega zaoferował mi resztki tej blachy i jeszcze obił mi go za darmo. Wiem, że trochę straszy ale przynajmniej jest gdzie schować leżaki, grabie, łopatę i kosiarkę. Mój L ma tam swój warsztacik a ja kącik ogrodnika. Mieliśmy kiedyś taki plan, żeby to rozwalić i postawić murowaną szopkę wraz z garażem - ale jak podliczyłam koszta i jeszcze sprawdziłam, że ja na to musiałabym wyrobić wszelkie pozwolenia w gminie a potem jeszcze podatek od tego płacić - to zrezygnowałam.
Moim kotom bardzo trudno zrobić takie zdjęcie, żeby cała trójka była razem. Fidel i Bubuś to antagoniści a Mikolina trzyma w ryzach całeto towarzystwo. Scysje są na porządku dziennym - a potem wszystkie układają się do snu na jednej kanapie
--------------------------------------------------
Miniony weekend spędziliśmy na działce - bardzo pracowicie...
My wczoraj wróciliśmy z działki.
W piątek L wędził kiełbasy a ja zrobiłam przejście przez Białą Rabatę łączące ją z nową częścią powstałą po usunięciu starych i łysych krzewów kosodrzewiny.
W sobotę wzięłam się za porządki w drewutni. Udało mi się zmieścić pod dachem część drewna zalegającego za baraczkiem gospodarczym reszta( mniej więcej 3/4) będzie zimowała na dworze...
Na niedzielę zostawiłam sobie najfajniejszą robotę - czyli sadzenie tulipanów. Posadziłam cebulki wykopane w czerwcu oraz dwa nowe nabytki. Te nowe wylądowały oczywiście na Białej Rabacie u stóp białej piwonii, która też jest nowym nabytkiem posadzonym dwa tygodnie temu
Stwierdziłam, że będę miała jeszcze trochę miejsc na tulipany po wykopaniu jednorocznych dalii. W związku z tym pojechaliśmy do Auchan. Kupiłam cztery opakowania- L chciał żółto-czerwone więc dostał 2 opakowania(po 4 cebule) Apelldoorn`s Elite a ja wybrałam sobie dwa różowe(po 5 cebul) Van Eijk oraz Mistress - wszystkie paczuszki po..2,63
Wiesz - u mnie to jest stary barakowóz z lat 70-tych ubiegłego wieku. Kiedyś kolega zaoferował mi resztki tej blachy i jeszcze obił mi go za darmo. Wiem, że trochę straszy ale przynajmniej jest gdzie schować leżaki, grabie, łopatę i kosiarkę. Mój L ma tam swój warsztacik a ja kącik ogrodnika. Mieliśmy kiedyś taki plan, żeby to rozwalić i postawić murowaną szopkę wraz z garażem - ale jak podliczyłam koszta i jeszcze sprawdziłam, że ja na to musiałabym wyrobić wszelkie pozwolenia w gminie a potem jeszcze podatek od tego płacić - to zrezygnowałam.
Moim kotom bardzo trudno zrobić takie zdjęcie, żeby cała trójka była razem. Fidel i Bubuś to antagoniści a Mikolina trzyma w ryzach całeto towarzystwo. Scysje są na porządku dziennym - a potem wszystkie układają się do snu na jednej kanapie
--------------------------------------------------
Miniony weekend spędziliśmy na działce - bardzo pracowicie...
My wczoraj wróciliśmy z działki.
W piątek L wędził kiełbasy a ja zrobiłam przejście przez Białą Rabatę łączące ją z nową częścią powstałą po usunięciu starych i łysych krzewów kosodrzewiny.
W sobotę wzięłam się za porządki w drewutni. Udało mi się zmieścić pod dachem część drewna zalegającego za baraczkiem gospodarczym reszta( mniej więcej 3/4) będzie zimowała na dworze...
Na niedzielę zostawiłam sobie najfajniejszą robotę - czyli sadzenie tulipanów. Posadziłam cebulki wykopane w czerwcu oraz dwa nowe nabytki. Te nowe wylądowały oczywiście na Białej Rabacie u stóp białej piwonii, która też jest nowym nabytkiem posadzonym dwa tygodnie temu
Stwierdziłam, że będę miała jeszcze trochę miejsc na tulipany po wykopaniu jednorocznych dalii. W związku z tym pojechaliśmy do Auchan. Kupiłam cztery opakowania- L chciał żółto-czerwone więc dostał 2 opakowania(po 4 cebule) Apelldoorn`s Elite a ja wybrałam sobie dwa różowe(po 5 cebul) Van Eijk oraz Mistress - wszystkie paczuszki po..2,63
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Działka na Kaszubach -
Marysiu nasz garażowy Banderas kryje w sobie maszyny rolnicze W sumie nie są nam one już zbyt potrzebne..ale Tata nie umie się z tym rozstać . Na moje " ogrodnicze klamoty" będę mieć jedną z cel, Tak nazywany trzy pomieszczenia w budynku gospodarczym stojącym prostopadle do garażu a równolegle do drogi i mojego ogródka . Cele , bo są wąskie , długie i ciemne. A budynek to po prostu stara stajnia jeno po liftingu i botoksie
Wędzone domowo kiełbaski... mniam.. Wspomnienie dzieciństwa.. Gdy byłam mało hodowało się świnki. Kiełbaska była pyszna , szyneczka również.
Nowe przejście przypomina mi leśną ścieżkę, a sytuacja z drewnem jest u Ciebie dokładnie taka jak u nas.. Tylko u nas po remoncie drewna więcej .Będzie czym palić przez zimę..
Tulipanki już zapewne śpią w ziemi i czekają na wiosnę .. Biała rabata będzie wyglądać bardzo ciekawe w następnym roku. I nie tylko biała... Będę czekać na wszystkie kolorki wsadzonych tulipanów .
Wędzone domowo kiełbaski... mniam.. Wspomnienie dzieciństwa.. Gdy byłam mało hodowało się świnki. Kiełbaska była pyszna , szyneczka również.
Nowe przejście przypomina mi leśną ścieżkę, a sytuacja z drewnem jest u Ciebie dokładnie taka jak u nas.. Tylko u nas po remoncie drewna więcej .Będzie czym palić przez zimę..
Tulipanki już zapewne śpią w ziemi i czekają na wiosnę .. Biała rabata będzie wyglądać bardzo ciekawe w następnym roku. I nie tylko biała... Będę czekać na wszystkie kolorki wsadzonych tulipanów .