Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izo, masz piękne lilie i liliowce i nawet mają imiona. Moja pamięć obejmuje wyłącznie nazwy róż. Piwniczka zaintrygowała i mnie. Przechowujesz coś w niej?
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Ślicznie zakwitł ci kielichowiec. Ja na kwitnienie swojego czekam kolejny sezon... i nic, dalej nie ma zamiaru, a rośnie u mnie już chyba czwarty rok. Czy może być jeszcze za młody?
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Dziękuję wszystkim za wizyty. Szczególnie te zakończone wpisem ;:196 Doskonale zdaję sobie sprawę jak wszyscy gonimy czas...Ja sama też często po cichutku, ukradkiem odwiedzam zaprzyjaźnione wątki bo na pisanie czasu już brakuje. Poza sezonem na FO dominują dyskusje i wspomnieniowe fotki, a teraz tylko lakoniczne ślady bytności. No cóż...samo życie.

Ten rok jest wyjątkowo mokry. Od kilku lat nie było tylu deszczowych dni. Z jednej strony się cieszę, bo odpada podlewanie i może w końcu poziom wód gruntowych wróci do normy ( bo jest niebezpiecznie niski - bynajmniej na moim terenie), a z drugiej szkoda mi gdy mam dzień wolny a pada - tak jak dziś. Jak na razie większych szkód u mnie nie ma. Rośliny są często mokre, ale wyglądają na szczęśliwe...Niestety pokazuje się mączniak i to nie jest dobra wiadomość. Od kilku lat nie miałam z nim do czynienia. Mimo niechęci do chemii zafundowałam różom oprysk. I zobaczymy...

Eluś czyżbyś chciała przyjść do mnie na szkolenie pt "Jak zwiększyć gęstość nasadzeń" lub "Jak rozciągać ogród" ? Wbrew pozorom działka jest całkiem duża i wolnego miejsca zostało jeszcze sporo. Prawdą jest, że przez te 10 lat mnóstwo roślin przewinęło się przez moje rabaty i działka zupełnie nie przypomina tego co kupiłam. Na szczęście teraz już tyle nie kupuję, forumowe wymiany też jakoś przestały funkcjonować ( z przykrością stwierdzam, że FO mocno się skomercjalizowało - wszyscy wszystko sprzedają - to trochę smutne :( ) Z liliami u mnie jest podobna sytuacja. Już miałam nie kupować, a wiosną i tak nabyłam 2 cebule w Starym Polu - jeszcze nie kwitną. O liliowcu napisałam pw. Troszkę odmian nazbierałam, ale niestety kilka straciłam. Długo jeszcze ci fachmani będą Ci się kręcić po ogrodzie? Fajnie, że kielichowiec się zadomowił. U Ciebie będzie miał większą przestrzeń życiową niż u mnie. Ja swojego niestety muszę już ciąć, bo poczuł się za dobrze. Kwitnie długo i obficie. W sumie go lubię i pewnie zostanie u mnie. Piszesz o pączkach na Alchymiście i to mnie troszkę dziwi. On kwitnie dość wcześnie i nie powtarza. Może to późne kwitnienie to taki wybryk młodzieńczy... ;:24 Doskonale zdaję sobie sprawę, że przez te kilka lat Twój ogród wypiękniał. Chętnie bym go jeszcze kiedyś zobaczyła w realu.

Joasiu kwiatek, który Ci się spodobał to lilia Nymph. Mam ją od kilku lat. Radzi sobie bez wykopywania między dereniem a tawułą.

Lemonko ja za upałami nigdy nie przepadałam. Temperatura pow. 30st jest dla mnie męczarnią. W klimacie umiarkowanym takich temperatur nie powinno być...Masz rację - lilie i liliowce to istna orgia kolorów.Są bardzo energetyczne. Nie każdy to lubi. Kiedyś chodził mi po głowie pomysł ogrodu monochromatycznego np. biało-zielony. Taki ogród byłby elegancki, ale jednak trochę smutny. Skończyło się na pomyśle. Potem były rabaty jednokolorowe. A potem się wszystko wymieszało i żyje własnym życiem :;230 Czasem wyjdą ładne kompozycje, czasem nie bardzo i wtedy trzeba przesadzać. Piwniczka to spadek po poprzednim właścicielu działki. To bardziej bunkier niż piwniczka. Wina tam nie trzymam. Najczęściej różne działkowe "przydasie". Jednego roku gdy miałam klęskę urodzaju, to przechowywałam tam jabłka. Mnóstwo skrzynek z jabłkami. Do samej Wielkanocy mieliśmy swoje jabłka w super stanie. Na wierzchu bunkra jest skalniak.

Kasiu ja od niedawna zrobiłam się różana. Początkowo miałam 2 róże białe i 2 żółte, które zastałam na działce ;:224 Liliowce mocno mnie kręciły i pewnie dlatego niektóre nazwy wciąż pamiętam. Inne muszę w razie potrzeby odszukać w swoich notatkach lub folderach. Piwniczka jak pisałam wcześniej to w tej chwili składzik. Trudno tam się wchodzi, bo te drzwi są wielkości niedużego okna. Jednak w razie potrzeby może być przechowalnią do owoców, bo warzyw u mnie w zasadzie nie ma ( nie licząc tych 3 krzaczków pomidorów koktajlowych :wink: )

Witaj Reniu! Miło, że odwiedziłaś mój wątek. Ja dostałam kielichowca od forumka 7 lat temu. To była kilkupędowa sadzonka. Mimo to na kwiaty czekałam 2-3 lata. Teraz krzew ma ponad 2 m wysokości i kwitnie wiele tygodni, a nawet kilka miesięcy. Twój może faktycznie jest zbyt młody. Ciekawe czy to odrost czy siewka. Ja Eli-tija dałam odrost i też dość długo czekała na kwiaty. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Na pewno się doczekasz.


Obrazek

Obrazek

Obrazek - zakwitły mi jakieś dziwne-późne czosnki

Obrazek - lilia Anastasia, która miała być Lanconem :evil:

Obrazek - milin kwitnie na dobre, ale na jego kwiaty też czekałam kilka lat

Obrazek - spokojne zakątki też mam... ;:108

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek - jest szansa na własne pomidorki :tan
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izo, sama prawda, to co napisałaś o braku czasu. Dlatego moje wpisy takie krótkie, chociaż wrażeń moc i byłoby o czym pisać (gdybym jeszcze umiała ładnie przelewać myśli na komputer :roll: :lol: ) Kielichowiec - nie znałam tego krzewu, aż sobie wygooglałam i wygląda na to, że on pięknie pachnie. Czy to prawda?
Świetne fotki! A pomidorków się doczekasz i to będą te najpyszniejsze w tym sezonie :D .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Piękne zdjęcia pięknych roślin. :D

Lilie to nie moja bajka, ale z przyjemnością oglądam je u innych. :D

No u mnie to akurat sucho jak pieprz, od tygodnia temperatura powyżej 34 stopni. Istna męczarnia. Ja już ledwo zipię, a muszę latać z konewką po całym ogrodzie. Szału idzie dostać. A w warzywniaku to mam już prawie same suchcielki, tak mi tak smaży... nie wspomnę o moich wszystkich doniczkowcach. Przedwczoraj było 39 stopni, najmniejsze doniczki podlewałam 4 razy w ciągu dnia... :shock:

A mączniak i tak jest, mimo, że tak sucho.
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izuś , za płotem mam tyle ha, że życia nie starczy bym to obsadziła :roll: a w ogrodzie faktycznie powolutku miejsce się kończy z czego naprawdę się bardzo cieszę , bo dążę do tego by zrobić to co sobie zaplanowałam ,a później , już tylko kosmetyka ewentnie dosadzanie rarytasików i .......lenienie się , a ,zapomniałam o koszeniu trawy ;:306
Izuś , to co było kiedyś to sobie już ne wrati ;:185 a wiesz , wczoraj w końcu ze swoją bolącą łapką wylądowałam u lekarza . Pewnie bym tam jeszcze nie doszła gdyby mi się leki nie skończyły :lol: a tak przy okazji zaliczyłam gabinet Pana dochtora który zrobił usg i powiedział , że jest duży stan zapalny , zwapnienia łokcia a żeby było ciekawiej , że widzi "kawałek czegoś" jakby sie kość odłupała i to ona przemieszczając się trze o mięśnie ,stąd ten ból i dostałam skierowanie do ortopedy , on zadecyduje co dalej .
U mnie jak już się coś dzieje to z rozmachem :;230
Fachmani już zakończyli robotę , z efektów jestem bardzoooooo zadowolona .
Ekipa solidna , robili jak dla siebie .
Alchymist kwitnie , do tego wypuścił pęda metrowego + młode niskie ,też będą kwiaty :lol:
Tak wygląda aktualnie
Obrazek
Spadam do ogrodu sobie troszkę popielić . Lepsze to niż bawienie się ogórkami :roll:

Sorki , zapomniałam pochwalić pomidorki :oops: ładniusie , swojskie ;:215
Lada dzień powinny dojrzeć , słoneczko teraz mamy i noce znośne .
Zrób im zdjęcie przed spałaszowaniem :wit
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Iza ja swojego kielichowca kupiłam w szkółce. Więc chyba powinna to być sadzonka a nie odrost. Ale tak naprawdę to Bóg jeden wie.
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Kasiu też tak mam...Jestem u kogoś w wątku - czytam, oglądam, podziwiam, myśli kłębią się, układam sobie w głowie odpowiedź a potem jak przyjdzie do pisania, to albo czasu brak albo wszystko wydaje się takie płytkie. Nie wszyscy mamy lekkie pióro... Kielichowca polecam. To wbrew pozorom krzew odporny. Zimy się nie boi, chorób i szkodników też nie. A pachnie to fakt. Na FO toczyła się dyskusja czy to kielichowiec wonny, plenny czy jeszcze inny. Nawet w sieci trudno znaleźć coś pewnego. O zapachu też różnie mówią. Według mnie przyjemnie pachnie jabłkami. Dziękuję - robię mnóstwo zdjęć. Wychodzą różnie. Staram się wstawiać najlepsze.

Joasiu współczuję pogody. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że nie muszę biegać z konewką i wężem. Ten mączniak to jakaś zmora.

Ela Ty to się masz...Chyba jednak powinnaś bardziej uważać na siebie i oszczędzać się. Długo będziesz czekała na wizytę u ortopedy? Różnie z tym bywa. Ja na szczęście nie chodzę po lekarzach żeby mi nic nie znaleźli...Nie oszukujmy się. Ogród to całoroczna orka. Zawsze jest coś do zrobienia. A im większy tym więcej. Leniuchowanie to tylko raczej od święta. Miałaś szczęście, że trafiłaś na solidnych fachowców. To teraz niestety rzadkość. Pomidorki to koktajlówki - 3 różne. Mam nadzieję, że będą smaczne. Te zeszłoroczne były takie sobie. Za to 2 lata temu były pyszne. Róża wygląda cudnie. Chociaż mam wątpliwości czy to na pewno Alchymist. Najważniejsze jednak zeby rosła zdrowo i pięknie kwitła.

Reniu skoro ze szkółki to może być siewka i na kwitnienie trzeba poczekać. Jednak warto. Jak nie w tym, to w następnym.

Obrazek - ten gościu przyszedł dzisiaj o wyjątkowo wczesnej porze, bo już po godz. 15-tej

Obrazek - lubię sierpień ze względu na duże ilości motyli

Obrazek - lilia Casablanca zawsze zakwita w okolicach moich urodzin - w tym roku też nie zawiodła (choć po przejściach, z małej cebulki, ale jest)

Obrazek - lilia Henryi od Krysi-Ignis
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Ortopedę mam na ten poniedziałek ;:224 też po lekarzach nie biegam chodź powinnam , z racji choróbsk :roll: skierowanie od kardiologa na kolejną próbę wysiłkową leży od maja , dopiero wczoraj umawiałam wizytę :oops: co do róży ...obfocę dokładnie kwiat , wstawię do rozpoznania i się okaże cóż zaś :wink:
Z ogrodem masz racje , całoroczna orka ale ... nie będę musiała kopać 40 metrowych rabat czy karczować krzaków , to już mam za sobą . W ubiegłym roku wykarczowałam 4 metry szerokie a ponad 10 długie śnieguliczkę z lilakiem , masakra :roll: jak przekopię 2 metry piasku to na bank się nie zmęczę :wink: To tak się mówi, że nic się nie będzie robić :lol: jak się ma do tego ciągoty nie da się spokojnie usiedzieć ;:306
Fakt, dawno u mnie nie byłaś ;:oj może jak zdrowie dopisze i nic nie stanie na przeszkodzie to w przyszłym roku wpadniecie do nas ? może Kaśkę uda się namówić ;:65
Jeże mam i ja :tan lilię Henryi też , właśnie z targów
W ramach rekonwalescencji , spadam do grodu popielić trochę :lol:

Miłego dzionka :wit
edit
Czasu troszkę upłynęło , pochwalę się , łapka sterydy dostała , kolejne za miesiąc .Pracuję lewą ale opornie to idzie :roll:
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Cudowna ta biała lilia. Ale powojniki zachwycają bez reszty.
Wykukałam u ciebie taką fajną bylinkę "cymbalaria pallida" - piszesz o niej "moja zmora" - czy ona jest taka ekspansywna?
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Lilia prześliczna! A cymbalaria urzekła i mnie :D
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Dość długo nie odzywałam się, bo była u mnie córka i do tego miałam problemy z komputerem. Córcia przyjechała na tydzień. Przywiozła ze sobą małą sunię, którą niedawno przygarnęła. Psiak przesłodki, ale mojemu psu nie bardzo się podobał. Było dość wesoło ;:224 Działka żyje własnym życiem, regularnie podlewana z góry. Niestety przez wilgoć i wysokie temperatury pokazał się mączniak. Tragedii nie ma, bo tylko 3 róże zaatakował. Z wielkim żalem musiałam wyrwać 2 krzaki pomidorów nim je spróbowałam - dopadła je zaraza. Został jeden krzaczek, który walczy. Z niego pomidorki już jedliśmy - są pyszne. Zdjęcia pokazywałam. Mija kolejny sezon. Aż żal...Chciałam tyle zrobić i niewiele z tego wyszło :oops: Dzisiaj kupiłam już pierwsze paczki cebulek wiosennych. Idzie jesień. Powolutku, po cichutku, ale idzie...

Elu dbaj o siebie Kobieto, dbaj. Jak trzeba chodzić do lekarza, to trzeba i nie ma odwrotu. Lewą ręką chyba też nie wiele bym dała radę zrobić ;:24 Koniecznie musimy się znów spotkać. Koniecznie. W przyszłym roku to Ty obiecałaś mnie odwiedzić. Pamiętasz? Już dawno nie byłam na żadnym forumowym spotkaniu. Nawet najmniejszym :( Czy wstawiłaś już tę różę do identyfikacji?

Reniu niestety nie wszystkie powojniki kwitną mi tak jak bym chciała. Niektóre mają po jednym pędzie i kilka kwiatów :evil: Sama nie wiem jak je zmusić do współpracy. Lilia jest NN, bo z mieszanki. Lubię białe, ale mam ich niewiele. Spodobała Ci się cymbalaria?! W zasadzie uroku nie można jej odmówić. Mnie też urzekła swego czasu. Kupiłam sadzonkę w malutkiej doniczce i teraz z nią walczę. Jest bardzo ekspansywna. Bynajmniej u mnie na skalniaku. Wyłazi z każdej dziury i szczeliny. Ostatnio ze zdziwieniem odkryłam ją wewnątrz piwniczki :shock: Nie wiem jak się zachowuje na zwykłych rabatach. Może łatwiej ją utrzymać w ryzach wtedy. Nie wiem. Widziałam W lubelskim Ogrodzie Botanicznym cymbalarię muralis. Jest drobniejsza, bardziej delikatna, ale chyba też dość ekspansywna. Zajmowała sporo miejsca.

Kasiu cymbalarię możesz zaprosić do siebie, ale ze świadomością ryzyka że będzie się panoszyć. Może lepiej posadzić ją w pojemniku? Roślina jest niewielka, ale urocza i wytrzymała. Nic jej nie przeszkadza. Ani mrozy, ani susza, ani deszcze. Radzi sobie chyba w każdych warunkach. Chętnie bym się podzieliła z Wami, ale trudno znaleźć korzenie. Wszędzie same pędy ;:223

A na dobranoc kilka zdjęć zanim mocno się przeterminują:

Obrazek - ta róża nie ma umiaru - ona nie powtarza tylko cały czas kwitnie

Obrazek - przyszedł czas rozchodników - zaczynają nieśmiało pierwsze odmiany kwitnąć

Obrazek

Obrazek - i hortensje...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Pracowita ta róża widać. :) I piękna. Ostatnie zdjęcia wrzosów bardzo mi się podobają.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”