Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Zdecydowanie za rzadko tu bywam... :oops: Na działce w zasadzie wieje nudą. Nie ma już feerii barw. Lilie i liliowce przekwitły, róże dopiero zaczynają powtarzać a jesienne kwiaty jakoś się nie śpieszą. Jest stosunkowo ciepło, ale często pada. Najlepiej rośnie koniczyna na niby trawniku i chwasty na rabatach. Sezon chyli się ku końcowi, a skalniak nawet nie ruszony ;:224 Troszkę to smutne. Dla równowagi jest kilka powodów do uśmiechu, a nawet radości.
Bardzo mnie cieszy fakt, że udało mi się utrzymać przy życiu 2 doniczkowe różyczki kupione w marketach. Przez kilka miesięcy wegetowały w domu, potem w małych donicach na balkonie, a teraz rosną w dużej donicy na działce i są pięknym "zapączkowanym" krzaczkiem.

Obrazek

Do miłych niespodzianek trzeba zaliczyć kwitnięcie iryska Derive, którego dostałam w zeszłym roku od Halinki. Wiosną oczywiście kwitł i to dość obficie jak na malucha z podziału.

Obrazek

Joasiu róża jest NN i do tego dość zmienna, ale niezawodna i zdrowa jak mało która. Lubię wrzosy, ale niestety kiepsko rosną na moim wrzosowisku. Co roku dosadzam. Znacznie lepiej radzą sobie tam wrzośce. Wniosek nasuwa się sam - za wysokie pH podłoża :(

Elu targi w Starym Polu są tydzień później. Też wybieram się w sobotę. Fajnie, że masz na miejscu z kim pogadać i wymienić "zielsko". To wbrew pozorom jest ważne. Kontakty wirtualne tyle nie dają co te w realu. Widziałam Twój ogrodowy zwierzyniec w tematycznych wątkach. Tylko pozazdrościć fauny. I flory też ;:108 Twojej słoikowej pasji nie podzielam. Ja w zasadzie robię tylko dżemy. Warzyw nie uprawiam, a kupować i robić raczej nie warto. I szczerze mówiąc nie chce mi się.
Rozchodniki u mnie raczej w pionie, bo w zeszłym roku większość przesadzałam. Wcześniej też się pokładały. Za długo rosły bez odmładzania. Te pierwsze to chyba 8 lat nie ruszane sobie rosły.

Obrazek

Obrazek - powojnik włoski Justa

Obrazek - szczypior czosnkowy

Obrazek - chryzantema od Jacka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek - Jubilee Celebration, jako jedyna róża u mnie ma tak słoneczne stanowisko i chyba jej to służy - od kilku lat czaruje kwiatami 2-3 razy w sezonie - mam ją 7 lat i wciąż mnie zachwyca :wink:
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Śliczna ta różyczka w donicy. :D Moją uwagę przykuły jednak głównie powojniki i ostatnia Jubilee. Przepiękne kwiaty i barwy.

U mnie lista "czego nie zdążyłam zrobić" w ogrodzie też jest długa. Ale takie jest teraz życie - wieczna gonitwa z czasem, choćby nie wiem co, to się nie udaje zrobić wszystkiego. Za to tak jak piszesz trzeba cieszyć się z tego, co nam się udało. :D
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Witaj Izo ;:196

Śliczna ta róża w donicy.
Ostatnio mam problem z kupieniem dobrej ziemi do donic.
Co kupię to albo jest jakaś za lekka albo wygląda jak ciasto.
Później w doniczkach przy lekkim podsuszeniu odchodzi od ścianek donicy.
To chyba znaczy, że jest to sam torf ?
Mój krytycyzm wynika chyba z tego, że oglądam angielskie programy ogrodnicze a oni tam mówią
o takich mieszankach, o których nie mam pojęcia.
Jednak róże potrzebują miejsca i słońca. Sama widzisz na przykładzie Jubilee Celebration.
Czasu zawsze mamy za mało. Myślałam, że jak przestanę pracować zawodowo będę miała go dość.
Ale i tak mi go brakuje. :lol:
Miłego tygodnia i dobrej pogody. :wit
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izo, taka "pracowita" róża i mnie by się przydała. A miniaturka prześliczna i jaką jej dałaś ładną donicę! ;:224 Bardzo romantyczne zestawienie. Ja też miałam kilka miniaturek na działce. Były bardzo odporne na mrozy i kwitły obficie jak mało które ale są chyba genetycznie zaprogramowane na krótkie życie, bo dwa - trzy sezony i obumierały.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Czesc Izo w koncu dotarlam.... :)
Ja tam lubie roze czerwone, szczegolnie jak ma sie troche cienia to one pieknie go rozswietlaja....
Zaskoczylo mnie ze piszesz ze u Was lato. Letnie i padalo.. U mnie byla cale lato taka. Patelnia po 35 c i susza! Ja z domu nie wystawialam. Nosa do 16 przez caly szczyt lata.... Pomyslec ze taki maly kraj a takie roznice! Jeze wspaniale. I tak sie nie boja?
Caly ogrod wyglada jak ogrod botaniczny u Ciebie, jak Ty sie polapujesz w spamietaniu tych odmian...? Rozyczka wyratowana w doniczce wyglada koncertowo! Bardzo ladnie sie prezentuja te mini rozyczki na tle ogrodu... Ja sobie pomyslalam o Iza sie wziela z doniczkowe to juz wyzsza szkola jazdy na dzialce ;)
A jakie mialas plany do skalniaka ze piszesz ze on nie ruszony?
Jejku zakupy juz na jesien zaczelas...? Zazdroszcze. Ja sie boje bo ktos mi powiedział ze jak wsadze cebulowe to zwabie dziki... (ostatnio zryly nam pod domkiem w piwoniach).
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Joasiu dzięki za miłe słowa uznania. Lista rzeczy do zrobienia u mnie zawsze jest długa i przechodzi z roku na rok. Jednak jak jest na czym oko zawiesić to i wyrzuty sumienia są mniejsze. Dorosłam do działki. Zrozumiałam w końcu, że roboty nie przerobię i trzeba się cieszyć z tego co jest. W końcu to działka jest dla mnie, a nie ja dla działki. Nie mam już wewnętrznego przymusu, że wszystko musi być idealne...Poza tym nie musi być idealne by było piękne. I tego się trzymam ;:224

Krysiu w donicy są dwie różne różyczki, ale podobne. To znaczy teraz są podobne, bo jak je kupiłam były całkiem inne. Tylko kolorystyka zbliżona. Z tą ziemią masz zupełną rację. Bardzo trudno trafić dobrą. Najczęściej jest sam torf. Też oglądam angielskie programy ogrodnicze i zazdrość mnie bierze, że u nich można tyle różnych rzeczy kupić o których my możemy tylko pomarzyć. Choćby właśnie różnorodne podłoża. Ja w donicach działkowych mam ziemię z rabat z domieszką kupnej. I to się lepiej mi sprawdza niż sama workowa. Róż u mnie coraz więcej, ale niestety słonecznych stanowisk jak na lekarstwo i jakoś to muszę pogodzić.
Dzięki za miłe życzenia i ja Ci życzę odpowiedniej pogody gdy mam wolny czas ;:196

Kasiu spodobała Ci się donica? To biedronkowa. Kupiłam ją chyba 2-3 lata temu za niewielkie pieniądze. Dość solidna, bo wciąż wygląda dobrze. Różyczki (są 2 odmiany razem) postanowiłam przezimować w donicy, a w przyszłym roku posadzę je do gruntu. Jak będzie co ;:224 Jeśli masz "chętkę" na tę różę co kwitnie i kwitnie, to jest taka możliwość. Będę ją ukorzeniała dla kilku osób to po prostu natnę więcej patyków. Szansa na nowe różyczki jest duża, bo ona też jest z badylka.

Aga ;:196 Jak miło, że zajrzałaś, poczytałaś i napisałaś. Ostatnie 2 lata miałam suche i gorące. Koszmar. I dla mnie, i dla działki. Wielkie dzięki za słowa pochwał. Ogród botaniczny?! Może troszkę, ale tylko w porównaniu do tego co była 10 lat temu jak kupiłam działkę. Nie wszystkie nazwy pamiętam, ale mam różne ściągi ;:224 i jakoś sobie radzę. Doniczki zawsze jakieś u mnie były. Przeważnie rośliny które kupowałam i nie wiedziałam gdzie posadzić, albo bałam się posadzić na rabacie by nie "zginęły". Donice stoją na widoku i łatwiej je dopilnować. Działkę mam bliziutko i prawie codziennie tam jestem choć na chwilkę, więc mam je pod kontrolą. Z czasem w donicach zaczęłam uprawiać kwiaty jednoroczne. Czy to jest wyższa szkoła jazdy?! Nie wiem...Chyba nie. Marzą mi się piękne kompozycje w pojemnikach, ale kiedy się za to wezmę trudno powiedzieć. Skalniak miałam solidnie odchwaścić, a bez przeróbki to u mnie nie wykonalne... "Bunkier" zaczyna się sypać. I znów się nie udało :( Może za rok dam radę. Teraz walczę z czereśnią. Tzn. przycinam ją okrutnie. To też odkładałam ze dwa lata. A ona sobie rosła i rosła. Jeżyki są tak wyluzowane, że nawet mój pies nie robi na nich wrażenia. Oczywiście jak trzyma się na bezpieczną odległość. Jak to dziki na działce? :shock: A ogrodzenie? Myślisz, że gustują w cebulkach tulipanów lub krokusów? Raczej czosnki, narcyze, a tym bardziej korony są mało apetyczne. Kurcze, a może dziki mają inny gust ;:224 Im bardziej śmierdzi tym lepiej.

Różyczki z donicy po zakupie prezentowały się tak:

Obrazek - ta kupiona w lutym i rosną 3 szt

Obrazek - ta była kupiona w grudniu i uchował się tylko jeden pęd

Od kilku dni ostro walczę z czereśnią (sama z piłką ręczną). Niestety zbyt długo zwlekałam i teraz muszę ścinać gałęzie obsypane już pąkami. Aż żal. Jednak nie mam wyjścia. Pewnie kolejny rok nie zobaczę owoców. W tym roku było ich śladowe ilości. Nawet nie pojadłam, nie mówiąc o robieniu dżemów. Zaczynam kupować cebulki. Ilości niewielkie, ale kupić coś muszę. Za tydzień już targi. Sama nie wiem co bym chciała "upolować". Może jakieś trawy... Chyba dorosłam do nich. Może fajny powojnik...

Wysiałam wiosną słonecznik ozdobny. W kilku miejscach. Wyrósł tylko jeden i do tego mikry. W zeszłym roku było więcej i znacznie większe -ale też mało ozdobne. Za to ptaki miały pożytek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek - czerwone róże - ścięłam kilka przed zapowiadaną burzą
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Zdjęcie z motylkiem śliczne. Pierwiosnek (?) ma super kolor.

Też powoli dorastam do takich wniosków. W tym roku odpuściłam zupełnie trawnik. Wiosną jeszcze próbowałam walczyć z chwastami, ale potem ręce mi już opadły. Trawa i tak koszmarna, te upały ją spaliły. Przyjemniej chwasty są zielone... ;:224

Udanych zakupów na targach! :D
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izo, myślę tak samo, jak Ty - nie musi być idealnie, żeby było pięknie. Nie lubię zaniedbanych ogrodów ale nie musi być "pod sznurek" a i niektóre chwasty są bardzo ładne. Twoja działka prezentuje się tak ładnie, że nic dziwnego, że masz z niej tyle satysfakcji.
Oczywiście, że mam chętkę na tę różę, która kwitnie i kwitnie ;:196 . Bardzo mi się ona podoba ;:138 . Donica mówisz "biedronkowa" za parę groszy, wygląda naprawdę super! Widzę, że żółty liliowiec się nie poddaje. Czy to Stella D'oro? U mnie również jeszcze kwitnie.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Naprawde milo jest zobaczyc czerwone, klasyczne roże... Sa piekne.
O trawy to super sprawa, tez myslalam czy by u siebie nie zrobic po. Prostu takiej "prerii"... Miskantowego ogrodu. Bo mam w sumie piasek i patelnie....
A czemu przycinasz czeresnie?
No to super ze jeze sa takie spokojne. Milo ze jakies zwierzeta moga skbie zyc spokojnie...
U nas jest nocami niebezpiecznie na dzialkach na lotnisku sa stada dzikow i wlazą żerowac na dzialki. Biegaja po alejkach ale czasem i na dzialki przeskakuja. Widac zryte miejsca. U Taty tez sa dziki. Ostatnio mu zniszczyly czesc trawnika.
Ochroniaze nas ostrzegali o tym. U nas pewnego dnia pod domkiem bylo zryte jakby ktos salerka wykopal doly pod piwoniami wzdluz domku. Nikt nie ukral piwonii tylko takie doly powstaly. A Tata mi mowil ze one wlasnie tez cebuli szukaja. Wiec mi odradzal nawtykanie ich. A juz mialam. Plan mega tulipanowo narcyzowy.
Skalniak to duzo roboty, i iezka praca rozumiem ze zwlekasz... Widac jeszcze moze poczekac. Moze kolejne lato bedzie sprzyjalo takim pracom....
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

:wit
Się nie denerwuj , że nie daję znaka ;:196 jestem tak bardzo zaganiana że aż głowa boli :roll:
W garach siedzę ,na zimę zapasy robię , w dodatku wyjazdy i takie różne a ręka dalej boli , muszę się umówić na kolejny zastrzyk .
Od trzech tygodni co wieczór znikam na kilka godzin , robimy wieniec dożynkowy a właściwie robiliśmy . Pierwszy tydzień co drugi dzień , drugi już co dzień wtedy było nas jeszcze trzy a ostatni tydzień tylko dwie i bieganie co wieczór .
Na szczęście , temat już zamknięty , jutro dożynki , ciekawam bardzo oceny ;:65 .
Na targach nie byłam doszłam do wniosku , że nie mam po co ;:306
Na rabatach busz , jeszcze rok to wszystko wytrwa a co później ;:oj
W tym roku i tak dużo zielonego kupiłam , nie mam parcia na następne .
Jutro na dożynki , poniedziałek odpoczynek / powiedzmy/ a wtorek wizyta u endo , dopiero pod koniec września złapię oddech .
W między czasie , znaczy we wrześniu robię sobie 2 dni wolnego , z grupą Pań wyruszamy w plener ;:122 już się nie mogę doczekać ;:65
U Was też tak lało w nocy ?
U nas gąbka , woda wszędzie stoi .
Dziękuję pięknie za różyczkę ;:180 bukiecik cudny ;:167
Obiecuję , że po dożynkach się odezwę ;:102

Buziole ślę ;:cm
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izuś, dobrze Cię widzieć :) Mnie tam się podoba Twoja działka, nudą jak dla mnie nie wieje :)
Ja też chciałam mieć wszystko od razu zrobione. Teraz już mi przechodzi bo widzę, że w moim przypadku tak się nie da :lol:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

A to Ci historia z iryskiem, zobacz jaki wyrywny, ciekawe czy zakwitnie wiosną.
Faktycznie lato minęło za szybko a jesień nie jest już tak urokliwa.
Moje marketówki dopadł taki mączniak, że całkiem zmarniały i musiałam je wyrzucić.
Nie mam dobrych doświadczeń z takimi zakupami.
Ciekawa jestem tych dożynek, mam nadzieję na sesję zdjęciową. :D
Też się nasiedziałam przy garach, ale dość już, bo spiżarnia zapełniona, chociaż rok nie był zbyt udany.
Czekam zatem na dalsze relacje. ;:196 :wit
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017

Post »

Izo - chyba każdy m taką listę "Co nie zdążyłam/em zrobić" ...u mnie co roku nowa...
Marketowe różyczki odżywają w ogrodach. U mnie w tym roku Lidlowa otrzymana na 8 marca. Umierała w domu już w tydzień po zakupie. Wywieziona na działkę i posadzona jeszcze w marcu na zasadzie >i tak gorzej być nie może< kwitła pięknie przez cały sezon :D
Doniczka w której rośnie różyczka - doczytałam, że Biedronkowa - że też ja takiej nie przyuważyłam ;:oj
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”