Ogród mojej małej Wiki

[maniolek]

Aniu coraz więcej wszystkiego u Ciebie i kwiatków i owoców a przedszkole całkiem spore

[Babciabenia]

Aniu... ta prymula to perełka,rozmnażaj ją !U mnie nadal susza!

[TROJA]

Mariusz żurawkowate musiałam odmłodzić więc powstało przedszkole jak na razie wszystko ma się się dobrze, więc chyba będą rosnąć. A owoców to wyjątkowo mało w tym roku, niestety taki kiepski rok mamy. A kwiatów będzie więcej jak zaczną pokaz liliowce, lilie i flloksy

Bożenko prymulka piękna i mam zrobioną od niej sadzonkę w doniczce, mam nadzieję, że się ukorzeni. A u mnie znowu pada i strasznie zimno...

Spragniony kot....


Zakwitł niezawodny liliowiec Fulva, inne jeszcze w pąkach


Kwiat ma też jedna z piwoni kupionych w markecie


Lilie szykują się do pokazania swoich wdzięków

[Biedronka641]

Aniu to podeślij deszcz i ochłodzenie do mnie. Czemu tak niesprawiedliwie pada.
Żurawki mnie wkurzają przez te ciągłe ich odmłodzenia. Kiedyś i ja je odmładzałam. Sporo będziesz ich mieć. U mnie nie wszystkie zawsze się przyjmowały.

[Carmelka00]

Kot zapewne chce popływać
Korzystaliście już z basenu?? u mnie stoi od 2 tygodni,ale ciągle zimno i pada
Widzę ,że masz takie samo podejście do pielenia jak ja tez by mi się przydał automat
Jako że mam glinę tak jak ty, tyle że na rabatach kwiatowych to pielę tez po deszczu albo podlewaniu zanim mi się w skałę ziemia zmieni,dziś pieliłam jedną część z dziesięciu

[seba1999]

Aniu teraz wysyłka roślin ? Proszę, nie rób mi tego
Łopaty nie mogę wbić w ziemię, a co dopiero wykopać rośliny.
Może jak spadnie u mnie deszcz ? Rośliny dobrze przyjmują się w sierpniu.
Musimy się zgadać na pw, kurna miałem wysłać Ci listę odmian irysów Zapomniałem na śmierć.
Ja też mam dosyć zielska w warzywniku. Normalnie koszmar.
Gdyby był mniejszy o połowę to nie miałbym problemu, ale przy takich wymiarach to już nie takie proste.

[TROJA]

Alu a ja chce ciepełko.... już mam dosyć chodzenia w polarze, deszcz się przydał ale to zimno jest dołujące i do tego bardzo silny wiatr. Żurawki zawsze bardzo lubiłam za ich kolory i przyzwyczaiłam sie do ich odmładzania, a jest to jednocześnie łatwy sposób na rozmnażanie. U mnie zazwyczaj 90% sadzonek się przyjmuje, zawsze robię sadzonki w doniczki i ustawiam w cieniu, często podlewam.

Lenko koty u mnie mają dziwne sposoby picia, woda w misce jest ale lepsza ta w basenie lub w konewce. Ja rabaty kwiatowe podlewam codziennie bo wszystko świeżo sadzone i nie mają jeszcze dobrze wykształconych systemów korzeniowych, więc przy okazji również wyrwę trochę zielska. A warzywnik trochę duży do codziennego podlewania, więc tu na większe pielenie jedynie po deszczu bo normalnie nie można nawet haczki wbić.

Seba u mnie właśnie łanie popadało przez trzy dni pod rząd więc mogę coś wykopać, jeśli zrobi się znowu skała to nic nie ruszę... najgorzej się boję bo część roślin mam w doniczkach a od połowy lipca będziemy w rozjazdach wakacyjnych i nie będzie nikt tego codziennie podlewał.

Dziś sadziłam roślinki na okrągłej rabacie, nie dokońca to co ma tam być ale to co musiałam już z doniczek wysadzić bo korzenie wychodziły z doniczek. Deszcz mnie 2 razy wyganiał i w końcu nie skończyłam, ale jutro też jest dzień Sadziłam dalie i kany z tych co nie są planowane ale stwierdziłam, że i tak do wykopania jesienią więc mogą na razie tam rosnąć. A irysy z tych co będą tam docelowo, w planie mam na tą rabatę kupić 5 róż, 5 jeżówek (lub floksów jeszcze się zastanawiam) no i niskie astry.

A te żurawkowate czekają na wsadzenie na rabacie koło domu

[Zuzia111]

Aniu...U mnie zero deszczu, upału nie ma..pogoda w sam raz na pracę czego i tobie życzę. Sporo żurawek rozmnożyłaś, także je lubię ale tego odmładzania a moim także by to się przydało. Chyba się w końcu wezmę. Z tym rozmnażaniem nie zawsze mi wychodzi i być może dlatego tak z tym odwlekam bo aż się boję. Tak właśnie kilka straciłam.

[TROJA]

Zuziu ja kiedyś miałam bardzo duźo źurawek ale w ciąźy musiałam leźeć a potem maleńkie dziecko i brak czasu więc straciłam sporo odmian bo nieodmładzane szybciej przemarzają zimą. A teraz powolutku odbudowuję to co kiedyś miałam, a przez te 7 lat doszło bardzo duźo odmian. Weź się za odmłodzenie, a jednocześnie rozmnoźenie to będzie okazja się wymienić

[christinkrysia]

Aniu mimo ochłodzenia działasz na wielu frontach ...
Takie okresy wykorzystuję na cięższe prace , u nas też popaduje często i z planów działkowych nici bo siedzę w domu ale mam wnusię więc zero nudy. Deszcz był potrzebny i odpoczynek od działki też
Wakacje się zaczęły więc będzie częściej bywać u nas i lato minie nie wiadomo kiedy.
Dzięki obrzeżom (bez względu na ich rodzaj) ogród staje sie uporządkowany i łatwiej nad nim zapanować.
Pozdrawiam

[TROJA]

Krysiu właśnie ochłodzenie i deszcze sprawiły, że mogłam wykonać dużo prac które niemożliwe są kiedy jest ciepło. Dziś też się szykuje na warzywnik bo jak moja glina zamieni się w skałę to nic już nie zrobię. U mnie też w domu dzieciaki i trzeba myśleć jak im choć trochę czasu zagospodarować.

A taki mak zakwitł z mieszanki na suche bukiety, chyba zbiorę jego nasiona bo wygląda niesamowicie


Słoneczniczki zaczynają się rozwijać


Zakwitł kolejny liliowiec corky, jedna z pierwotnych odmian bardzo ciekawy i długo kwitnący




Okrągła rabata obsadzona, jak pisałam wcześniej na razie tymczasowo, bo nie mam jeszcze roślin które sobie na nią wymarzyłam a dalie i cany mają rosnąć na rabacie która jest w planach na jesień, więc niech tu sobie spokojnie rosną.

[coco12]

Aniu , sporo działasz w ogródku- dobrze że ci podlało . U mnie po deszczach ani śladu. Cały czas tylko latam z konewką , czasem nie mam kiedy nawet pojechać na nowa działkę, nie mówiąc o zaglądaniu tutaj

[Zenia]

Bardzo ładny maczek ci się trafił. Także wysiałam ale jeszcze nie kwitnął, ciekawe czy w ogóle zakwitnął.