Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Witajcie!
Dzisiaj nieciekawie spędziłam czas, nastrój minorowy towarzyszył mi przez ponad pół dnia, nieco poprawił mi go kurier, który dostarczył trochę ciekawych bylinek.
Jutro musi być pogoda sprzyjająca do wyjazdu na działkę w celu wsadzenia tych nowości. Musi. Nie może być inaczej.
Monikczko - dziękuję za zwrócenie mi uwagi na nieprawidłowo podpisanego klonika.
Poprawiłam i dzięki Twojej spostrzegawczości nikt nie nabierze się na istnienie "floksa palmowego".
A swoją drogą może kiedyś coś takiego powstanie...
Moje rośliny nie ucierpiały, przymrozków jak dotąd nie doświadczyły, toteż jako tako wyglądają.
Tereniu [tencia] - co ja czytam! W samo południe tylko tyle na termometrze?!
Moje podopieczne szczęśliwe, bo kwietniowa pogoda im specjalnie nie dokuczyła.
O jakim szaleństwie Ty do mnie mówisz? Że jeden dzień w tygodniu uczciwie się pogimnastykowałam? To mi tylko na zdrowie wyszło, od razu kości bardziej sprężyste.
Aniu [anabuko1] - dziękuję za pochwałę fuksji. Brawo ja!
W ubiegłym roku miałam zaledwie cztery liliowce, w tym mam już ich kilkanaście i z niecierpliwością czekam na kwiaty.
Jeszcze sobie poczekam. Jedynie ciepełko mogłoby przyśpieszyć , ale.....
Zuziu111 - prawda, że praca wśród roślin to nie robota a radocha!
Nawet nie wiedziałam, że bodziszki tak szybko się rozrastają. Z malutkich ubiegłorocznych sadzonek powstały duże poduchy.
Skoro wybierasz się na targi ogrodnicze, to życzę Ci cudownego rozmnożenia pieniążków, byś nie musiała wracać z niedosytem.
Marysiu [Maska] - zawilce japońskie odżyją, to twarde zawodniki.
Niech tych pomrozowych szkód już więcej w Twoim ogrodzie nie będzie.
Może nie szukaj już, bo podobno czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Na dziś nie wiemy nic nowego. Trzeba poczekać jeszcze ok. tygodnia. Dziękuję.
Danusiu [danuta z] - też mi się ta fuksja podoba, zresztą ja w ogóle lubię te kwiatki.
W uprawie laków zawsze ponosiłam klęskę. Mam jedną roślinkę, którą dostałam w ubiegłym roku od sąsiadki. Okryłam ją na zimę i przetrwała. Postaram się zebrać nasiona.
Moje ułudki dotąd też nie skąpiły kwiatków, w tym roku jakieś takie oporne się zrobiły.
Dzisiaj nieciekawie spędziłam czas, nastrój minorowy towarzyszył mi przez ponad pół dnia, nieco poprawił mi go kurier, który dostarczył trochę ciekawych bylinek.
Jutro musi być pogoda sprzyjająca do wyjazdu na działkę w celu wsadzenia tych nowości. Musi. Nie może być inaczej.
Monikczko - dziękuję za zwrócenie mi uwagi na nieprawidłowo podpisanego klonika.
Poprawiłam i dzięki Twojej spostrzegawczości nikt nie nabierze się na istnienie "floksa palmowego".
A swoją drogą może kiedyś coś takiego powstanie...
Moje rośliny nie ucierpiały, przymrozków jak dotąd nie doświadczyły, toteż jako tako wyglądają.
Tereniu [tencia] - co ja czytam! W samo południe tylko tyle na termometrze?!
Moje podopieczne szczęśliwe, bo kwietniowa pogoda im specjalnie nie dokuczyła.
O jakim szaleństwie Ty do mnie mówisz? Że jeden dzień w tygodniu uczciwie się pogimnastykowałam? To mi tylko na zdrowie wyszło, od razu kości bardziej sprężyste.
Aniu [anabuko1] - dziękuję za pochwałę fuksji. Brawo ja!
W ubiegłym roku miałam zaledwie cztery liliowce, w tym mam już ich kilkanaście i z niecierpliwością czekam na kwiaty.
Jeszcze sobie poczekam. Jedynie ciepełko mogłoby przyśpieszyć , ale.....
Zuziu111 - prawda, że praca wśród roślin to nie robota a radocha!
Nawet nie wiedziałam, że bodziszki tak szybko się rozrastają. Z malutkich ubiegłorocznych sadzonek powstały duże poduchy.
Skoro wybierasz się na targi ogrodnicze, to życzę Ci cudownego rozmnożenia pieniążków, byś nie musiała wracać z niedosytem.
Marysiu [Maska] - zawilce japońskie odżyją, to twarde zawodniki.
Niech tych pomrozowych szkód już więcej w Twoim ogrodzie nie będzie.
Może nie szukaj już, bo podobno czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.
Na dziś nie wiemy nic nowego. Trzeba poczekać jeszcze ok. tygodnia. Dziękuję.
Danusiu [danuta z] - też mi się ta fuksja podoba, zresztą ja w ogóle lubię te kwiatki.
W uprawie laków zawsze ponosiłam klęskę. Mam jedną roślinkę, którą dostałam w ubiegłym roku od sąsiadki. Okryłam ją na zimę i przetrwała. Postaram się zebrać nasiona.
Moje ułudki dotąd też nie skąpiły kwiatków, w tym roku jakieś takie oporne się zrobiły.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko, ależ już pięknie kwitnie u Ciebie fuksja. I ma taki ciekawy, delikatny kolorek.
Od jak dawna ją masz u siebie?
Bodziszki też się już mocno rozbudziły. No i oczywiście liliowce. Tyle mają deszczu, że w to im graj. Teraz tylko solidnego sloneczka trzeba.
Od jak dawna ją masz u siebie?
Bodziszki też się już mocno rozbudziły. No i oczywiście liliowce. Tyle mają deszczu, że w to im graj. Teraz tylko solidnego sloneczka trzeba.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko klonik już takie ładne listki ma, mój nadal opatulony, ciągle zimno, dzis znowu w nocy ma byc przymrozek, no koniec świata normalnie naparstnice nawet lubie, ale te sieją sie zawsze nie tam gdzie bymn chciała i ciągle mam z nimi zabawę, pozdrawiam i zdrówka Wam życzę
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Beatko - moja fuksja w maju skończy pierwszy roczek, a kwitnie, bo przez całą zimę mieszkała na ciepłym parapecie.
Wszystkie roślinki chciałyby jak najszybciej cieszyć nasze oczy, tylko pogoda im to mocno utrudnia.
Iwonko [00..] - czyżbyś zaprosiła do siebie biegun zimna?
Żarty żartami, ale szczerze Ci współczuję tej zimnicy. Nawet słonka w Twoją stronę dmuchnąć nie mogę, bo dzisiaj też go nie miałam. Może jutro się pokaże...
Dziękuję za i wzajemnie zdrówka Wam życzę.
Kasiu [100780] - mówisz i masz.
Moje zakupy:
-krzewuszka 'Middendorfa'
-dzwonek kropkowany 'Hot Lips'
-dębik ośmiopłatkowy
-czyściec wielkokwiatowy
-chaber górski 'Black Sprite'
-goryczki: chińska i trojeściowa
-pierwiosnki: 'Francesca" i japoński 'Miller's Crimson'
-pełnik chiński 'Golden Queen'
-dzwonek skupiony 'Genti Twisterbell'
-dzwonek 'Viking'
-epimedium wielkokwiatowe 'Lilafee'
-zerwa 'Scheuchzera'.
I już.
Zdjęcia wczorajsze, noc dzisiejsza niech będzie spokojna i cieplutka.
Wszystkie roślinki chciałyby jak najszybciej cieszyć nasze oczy, tylko pogoda im to mocno utrudnia.
Iwonko [00..] - czyżbyś zaprosiła do siebie biegun zimna?
Żarty żartami, ale szczerze Ci współczuję tej zimnicy. Nawet słonka w Twoją stronę dmuchnąć nie mogę, bo dzisiaj też go nie miałam. Może jutro się pokaże...
Dziękuję za i wzajemnie zdrówka Wam życzę.
Kasiu [100780] - mówisz i masz.
Moje zakupy:
-krzewuszka 'Middendorfa'
-dzwonek kropkowany 'Hot Lips'
-dębik ośmiopłatkowy
-czyściec wielkokwiatowy
-chaber górski 'Black Sprite'
-goryczki: chińska i trojeściowa
-pierwiosnki: 'Francesca" i japoński 'Miller's Crimson'
-pełnik chiński 'Golden Queen'
-dzwonek skupiony 'Genti Twisterbell'
-dzwonek 'Viking'
-epimedium wielkokwiatowe 'Lilafee'
-zerwa 'Scheuchzera'.
I już.
Zdjęcia wczorajsze, noc dzisiejsza niech będzie spokojna i cieplutka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko, Kobietko Szalona, gdzie Ty chcesz posadzić te roślinki, skoro na zdjęciach widać, że nie masz już zupełnie miejsca ? Ale szczerze muszę pochwalić, że masz już dużo kwitnących roślin. Brawo Ty
Ale to raczej nie są listki zawilca japońskiego. One wyglądają inaczej
Cieplej się już u Ciebie zrobiło, ale jeszcze trochę ciepełka na pewno nie zaszkodzi. Tego Ci życzę na nadchodzące dni
Ale to raczej nie są listki zawilca japońskiego. One wyglądają inaczej
Cieplej się już u Ciebie zrobiło, ale jeszcze trochę ciepełka na pewno nie zaszkodzi. Tego Ci życzę na nadchodzące dni
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko zakupy wspaniałe poczyniłaś!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Super zakupy! Piękne kwitnienia!
Lucynko Twoja działka na pewno uzyska miano "Najpiękniejszej działki tej wiosny"!
Cieszę się z Twojej radości Ja też dzisiaj czekam na paczkę od Starkla, byli tak uprzejmi i wysłali tydzień wcześniej, bo napisałam o wyjeździe. Kuriera co prawda nie ucałuję, ale mam nadzieję że przyjedzie szybko, najbardziej lubię rozpakowywać Co prawda pada i pewnie jakby się udało posadzić byłyby podlane, ale jak to robić między kroplami . Przynajmniej sobie poplanuję
Dobrego i spokojnego dnia Kochana
Lucynko Twoja działka na pewno uzyska miano "Najpiękniejszej działki tej wiosny"!
Cieszę się z Twojej radości Ja też dzisiaj czekam na paczkę od Starkla, byli tak uprzejmi i wysłali tydzień wcześniej, bo napisałam o wyjeździe. Kuriera co prawda nie ucałuję, ale mam nadzieję że przyjedzie szybko, najbardziej lubię rozpakowywać Co prawda pada i pewnie jakby się udało posadzić byłyby podlane, ale jak to robić między kroplami . Przynajmniej sobie poplanuję
Dobrego i spokojnego dnia Kochana
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11292
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Ale zakupy ...czytam często, że sadzisz Lucynko coraz to nowe rośliny ...Zakupy zawsze i mnie rajcowały ale ja tylko lokalnie.. Teraz już praktycznie miejsca nie mam ale od czasu do czasu na coś się skuszę...
Miłego dnia! U mnie szarówa nie pada ale chłodno! Dzisiaj u mnie działkowania nie będzie choćby się chciało baardzo!
Miłego dnia! U mnie szarówa nie pada ale chłodno! Dzisiaj u mnie działkowania nie będzie choćby się chciało baardzo!
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko..fajne zakupy, wiem jak one cieszą..mnie bardziej niż ciuch . Szkoda że kolanka odmawiają mi posłuszeństwa a na stojąco nic przy kwiatkach się nie zrobi. . Z tego też powodu zaczynam iść na łatwiznę sadząc drzewka ozdobne, choć zdarza mi się zapominać i wtedy inne także kupuję. U mnie dziś czego i tobie życzę.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Witajcie!
Muszę powiedzieć, że dzisiaj miałam i nadal mam, wyjątkowo dobrą pogodę.
Wprawdzie w godzinach przedpołudniowych słońce z rzadka wychodziło zza chmur, ale po południu coraz częściej i na coraz dłużej, no i nie było wiatru, toteż niezwykle przyjemnie spędziłam czas na działce. Ptaszki dodatkowo umilały pracę swoimi dźwięcznymi trelami.
Posadziłam więc dostarczone wczoraj rośliny, coś nie coś przesadziłam, wypiłam dwie kawusie, pospacerowałam wśród kwitnących i zieleniejących roślinek, doładowałam akumulatory i do domku.
Iwonko1 - zdjęcia kłamią. Mam jeszcze dużo miejsca. Co najwyżej ograniczę ilość jednorocznych.
Zresztą tak planowałam zrobić już w ubiegłym roku. Teraz tylko realizuję zamierzenia.
Ta wiosna, aczkolwiek niezbyt przyjazna, to jednak na mojej działce wyjątkowo bogata w kwiatki, co mnie bardzo cieszy.
Dziękuję Ci bardzo za czujność i zwrócenie uwagi na niepoprawnie podpisane zdjęcie.
Oczywiście to nie jest zawilec, tylko żółwik. Już poprawiłam informację nad fotografią, by nie wprowadzać w błąd.
Dziękuję również za słoneczko, które dzisiaj nie skąpiło zbytnio swoich ciepłych promieni.
Wzajemnie życzę Ci prawdziwie ciepłej wiosenki.
Basiu [apus] - dziękuję. Mam nadzieję na ciekawe kwiatki.
Marysiu [Maska] - dziękuję, dziękuję.
Z tą oceną mojej działki trochę przesadziłaś. A nawet nie trochę.
Przyjedzie kurier, przestanie padać, czego z całego Ci życzę.
Ja dzisiaj posadziłam swoje nabytki i już zastanawiam się, co będę robiła jutro, bo nudzić się na działce nie lubię.
Co prawda tunel domaga się uporządkowania, ale M zamienił go w magazyn na czas budowy nowego domku i nie zgadza się na opróżnienie, twierdząc, że jesienią domek musi być postawiony.
Ja wiem, że to raczej nie będzie możliwe, ale mu tego nie mówię, by się nie załamał. W związku z tym, w tunelu nic w tym roku uprawiać nie będę. Trudno. Jakoś to przeżyję.
Dzień minął spokojnie i przyjemnie, zgodnie z Twoim życzeniem. Dziękuję.
Tobie życzę co najmniej takiej pogody, jaką ja dzisiaj miałam, a najlepiej niech Ci słońce świat rozjaśni.
Maryniu - lubię sadzić i przesadzać. M śmieje się, że dla mnie dzień na działce bez przesadzania to dzień stracony.
Dzień był rzeczywiście miły, dziękuję.
Tobie życzę takiej pogody, która pozwoli Ci na wyprawę na działkę, a więc niech Ci jutro słonko zaświeci i grzeje.
Zuziu111 - mam tak samo. Też wolę kupić roślinkę niż np. jakąś kiecę.
Wyobraź sobie, że ja na kolanach nie potrafię nic robić na działce, wyłącznie na chylączkę.
Szczęśliwie mój kręgosłup jeszcze się nie buntuje.
Twoje życzenie się spełniło i więcej miałam chwil ze słońcem niż z chmurami, no i bez deszczu. Dziękuję pięknie.
Skoro tak ładnie Ci świeciło, to niech już tak zostanie na kolejne dni.
Muszę powiedzieć, że dzisiaj miałam i nadal mam, wyjątkowo dobrą pogodę.
Wprawdzie w godzinach przedpołudniowych słońce z rzadka wychodziło zza chmur, ale po południu coraz częściej i na coraz dłużej, no i nie było wiatru, toteż niezwykle przyjemnie spędziłam czas na działce. Ptaszki dodatkowo umilały pracę swoimi dźwięcznymi trelami.
Posadziłam więc dostarczone wczoraj rośliny, coś nie coś przesadziłam, wypiłam dwie kawusie, pospacerowałam wśród kwitnących i zieleniejących roślinek, doładowałam akumulatory i do domku.
Iwonko1 - zdjęcia kłamią. Mam jeszcze dużo miejsca. Co najwyżej ograniczę ilość jednorocznych.
Zresztą tak planowałam zrobić już w ubiegłym roku. Teraz tylko realizuję zamierzenia.
Ta wiosna, aczkolwiek niezbyt przyjazna, to jednak na mojej działce wyjątkowo bogata w kwiatki, co mnie bardzo cieszy.
Dziękuję Ci bardzo za czujność i zwrócenie uwagi na niepoprawnie podpisane zdjęcie.
Oczywiście to nie jest zawilec, tylko żółwik. Już poprawiłam informację nad fotografią, by nie wprowadzać w błąd.
Dziękuję również za słoneczko, które dzisiaj nie skąpiło zbytnio swoich ciepłych promieni.
Wzajemnie życzę Ci prawdziwie ciepłej wiosenki.
Basiu [apus] - dziękuję. Mam nadzieję na ciekawe kwiatki.
Marysiu [Maska] - dziękuję, dziękuję.
Z tą oceną mojej działki trochę przesadziłaś. A nawet nie trochę.
Przyjedzie kurier, przestanie padać, czego z całego Ci życzę.
Ja dzisiaj posadziłam swoje nabytki i już zastanawiam się, co będę robiła jutro, bo nudzić się na działce nie lubię.
Co prawda tunel domaga się uporządkowania, ale M zamienił go w magazyn na czas budowy nowego domku i nie zgadza się na opróżnienie, twierdząc, że jesienią domek musi być postawiony.
Ja wiem, że to raczej nie będzie możliwe, ale mu tego nie mówię, by się nie załamał. W związku z tym, w tunelu nic w tym roku uprawiać nie będę. Trudno. Jakoś to przeżyję.
Dzień minął spokojnie i przyjemnie, zgodnie z Twoim życzeniem. Dziękuję.
Tobie życzę co najmniej takiej pogody, jaką ja dzisiaj miałam, a najlepiej niech Ci słońce świat rozjaśni.
Maryniu - lubię sadzić i przesadzać. M śmieje się, że dla mnie dzień na działce bez przesadzania to dzień stracony.
Dzień był rzeczywiście miły, dziękuję.
Tobie życzę takiej pogody, która pozwoli Ci na wyprawę na działkę, a więc niech Ci jutro słonko zaświeci i grzeje.
Zuziu111 - mam tak samo. Też wolę kupić roślinkę niż np. jakąś kiecę.
Wyobraź sobie, że ja na kolanach nie potrafię nic robić na działce, wyłącznie na chylączkę.
Szczęśliwie mój kręgosłup jeszcze się nie buntuje.
Twoje życzenie się spełniło i więcej miałam chwil ze słońcem niż z chmurami, no i bez deszczu. Dziękuję pięknie.
Skoro tak ładnie Ci świeciło, to niech już tak zostanie na kolejne dni.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko bardzo fajnie, że chociaż u Ciebie pogoda dopisuje i można pooglądać kwiaty uśmiechnięte do słonka . U mnie leje już drugi dzień i ma jeszcze jutro padać. Zimno więc wszystko stoi zżółknięte.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 7
Lucynko i ja się cieszę ze masz ładną pogodę
Dziękuję za piękne zdjęcia aż lepiej na się robi jak się trochę patrzy na takie kolorki .
U mnie leje od wtorku i dzisiaj nawet śniegiem sypało - zimno w dzień 2 stopnie teraz nawet boję się wyglądać .
Pozdrawiam cieplutko i proszę o dalsze relacje z Twojej pięknej działeczki
Dziękuję za piękne zdjęcia aż lepiej na się robi jak się trochę patrzy na takie kolorki .
U mnie leje od wtorku i dzisiaj nawet śniegiem sypało - zimno w dzień 2 stopnie teraz nawet boję się wyglądać .
Pozdrawiam cieplutko i proszę o dalsze relacje z Twojej pięknej działeczki