Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aneczko, nie wiem co napisać bo wszystko tak mi się podoba, ze słow brakuje aby to wyrazić. Czekałam na te zdjęcia i jest cudownie. Róze wspaniale kwitną i towarzyszą im wspaniałe clematisy. A te gustowne dodatki dopełniają wyglądu całości.
Crocus mam, ale nie wygląda tak pięknie jak na Twoich zdjęciach. Nie powstydził bu się ich sam Austin
Crocus mam, ale nie wygląda tak pięknie jak na Twoich zdjęciach. Nie powstydził bu się ich sam Austin
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu no co można powiedzieć, cudownie nie mogę zaglądać do Ciebie, bo później tylko układam sobie w głowie co mam kupić do siebie ta żółta róża wygląda super hmm Twoja Edenka widzę ładnie w górę poszła, a moja nie wiem czemu, ale maksymalnie ma metr może kiepska miejscówka i dlatego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Taką samą śliczną gąsieniczkę znalazłam dzisiaj u mamy. Tylko Twoje zdjęcia wyraźniejsze. Śliczne z niej maleństwo
Zaglądanie do Twojego ogrodu zrobiło się bardzo niebezpieczne Tyle tutaj piękności pokazujesz, że chciałoby się je wszystkie widzieć u siebie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że każda jest zjawiskowa i warta posiadania. Dobrze, że miejsca już nie mam, chociaż nie powiem, że coś nowego się u mnie nie pojawi Jak tylko zobaczę jakiś skrawek ziemi, zaraz się zastanawiam czy nie zmieściłaby się tam jakaś nowa panienka. Ale i na byliny mam chętkę. I jak tu wszystko pogodzić? Potomstwo pleszek tłuściutkie, widać, że rodzice dobrze zadbali o swoje dzieci Takie widoki zawsze mnie rozczulają
Zaglądanie do Twojego ogrodu zrobiło się bardzo niebezpieczne Tyle tutaj piękności pokazujesz, że chciałoby się je wszystkie widzieć u siebie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że każda jest zjawiskowa i warta posiadania. Dobrze, że miejsca już nie mam, chociaż nie powiem, że coś nowego się u mnie nie pojawi Jak tylko zobaczę jakiś skrawek ziemi, zaraz się zastanawiam czy nie zmieściłaby się tam jakaś nowa panienka. Ale i na byliny mam chętkę. I jak tu wszystko pogodzić? Potomstwo pleszek tłuściutkie, widać, że rodzice dobrze zadbali o swoje dzieci Takie widoki zawsze mnie rozczulają
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu mogę się na to zdjęcie gapić nieustannie.
Rabata ze srebrnymi kulami jeszcze nie popodziwiana. Nowy skalniak się tworzy. Czy zasypanie pnia drzewa tak wysoko, nie zaszkodzi mu ? Kolejna biżuteria zagościła w ogrodzie. Zegar piękny. Lavender Ice u sąsiadki rośnie na patelni i chyba mało ma opieki. Jakaś wyblakła i ma pokraczny pokrój. Patrząc na Twoja zastanawiam się, czy to taka sama róża.
Rabata ze srebrnymi kulami jeszcze nie popodziwiana. Nowy skalniak się tworzy. Czy zasypanie pnia drzewa tak wysoko, nie zaszkodzi mu ? Kolejna biżuteria zagościła w ogrodzie. Zegar piękny. Lavender Ice u sąsiadki rośnie na patelni i chyba mało ma opieki. Jakaś wyblakła i ma pokraczny pokrój. Patrząc na Twoja zastanawiam się, czy to taka sama róża.
-
- 200p
- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
O rany.... Zbieram szczękę z podłogi.... Cudnie... Właściwie to tylko mozna się powtarzać. A powyższe zdjęcie też mi wpadło w oko. Mam tę ostrożke, więc dlaczego nie mam jeszcze tej róży?! Już podjęłam decyzję o przekopaniu i rewolucji na "rondzie", czyli mojej okrągłej rabatce. I Ty, Aniu, jesteś temu winna . Ty i Twoje róże. Teraz tylko trzeba wybrać odmiany....
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Ja mam tak samo jak Sonia, crocus rose jest przepiękna
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu, bo nie doczytałam chyba, ale jak się udał spacer po sopockiej różance?
Niesamowity spektakl różany zawsze mi zapewnisz Twoimi fotkami. Dzięki
Niesamowity spektakl różany zawsze mi zapewnisz Twoimi fotkami. Dzięki
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu przepiękne kwitnienia i zestawienia. Podziwiam. Coś muszę dokupić róż , bo mam ich nie wiele A twoje cudne. Co planujesz posadzić na nowym skalniaku?
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Mnie też ten czerwiec bardzo szybko przelatuje. W tym miesiącu zwykle u mnie jest najwięcej kwitnień, ale szczególnie w tym roku jest taki dziwnie cudny miszmasz, bo dopiero co zaczęły kwitnąć neizapominajki a lilie już w pełni rozkwicie. Floksy jeszcze nie kwitną a hortensja bukietowa ma już spore pączki. Fajnie, bo nie ma rutyny w kwitnieniach.
Bardzo Ci dziękuję, Aniu za wszelkie wskazówki co do powojników. Kupiłam w ubiegłym roku co najbardziej polecałaś dla nowicjuszy i w tym roku bardzo mnie już cieszą Od razu się u mnie pojawiło 11 sztuk, tak na dzień dobry. Znaczy się, że mogę próbować z kolejnymi
Pashminę pokazujesz zjawiskowo.
Bardzo Ci dziękuję, Aniu za wszelkie wskazówki co do powojników. Kupiłam w ubiegłym roku co najbardziej polecałaś dla nowicjuszy i w tym roku bardzo mnie już cieszą Od razu się u mnie pojawiło 11 sztuk, tak na dzień dobry. Znaczy się, że mogę próbować z kolejnymi
Pashminę pokazujesz zjawiskowo.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Witajcie.
Marlenko bo Pashmina potrafi tak trzymać w niepewności... i to długo. Pamiętam, że u mnie w zeszłym roku rozwijała pierwszy kwiat przez dwa tygodnie. Myślałam, że pęknę.
Purple Lodge to świetna róża. Zdrowa, foremna, obficie kwitnąca. Kwiaty trzyma sztywno i długo. Widzę same plusy.
Grażynko tak się składa, że teraz gdy kwitnie większość róż, mam wrażenie, że jest nawet ciut za kolorowo. Jednak nie ma co narzekać, bo nawet się nie obejrzę i będę tęsknić za tymi widokami.
Ewelinko skoro podobają Ci się morele i pomarańcze to notuj w kajecie: Lady of Shalott, Crown Princess Margaretha, Jubilee Celebration. Może nie mieszcząca się w tych wytycznych ale jeszcze Crocus Rose, no zobacz jaka ona jest cudna.
Kasiu wcale a wcale nie upieram się, że każdemu powinna podobać się Pashmina.
Co do detali w ogrodzie, to muszę przystopować, bo nie chcę zagracić rabat i otoczenia.
Czy o tej rabatce z Geishą piszesz?
A tu już moja Eden Rose:
I Pomponella:
Basiu ja bardzo chętnie chłonę każdą chwilę, nie tylko działeczkową. A i tak mam wrażenie, że życie mi ucieka przez palce. Dlaczego czas tak szybko mija?
Nie ma co biadolić, trza dziękować za komplementa.
Wiolu i mój Crocus nie jest idealny. Taki rozwichrzony krzaczek, tzn każdy kwiat w inną stronę. Nie wygląda dobrze na ogólnych fotkach. Za to na portrecikach wychodzi bajecznie. Mam nadzieję, że to tylko i wyłącznie sprawka tego, że dopiero drugi rok rośnie. Może jak będzie starszy to będzie też bardziej poukładany? Nie mniej nie zrezygnowałabym z niego za żadne skarby.
Clematisy nadal są na etapie rozkręcania się. Z różami wyglądają szałowo.
Mariuszu a ile czasu masz swoją Edenkę? Może musi się dobrze zaklimatyzować? Dlaczego uważasz, że może mieć złą miejscówkę? Jest na wygwizdowiu?
Iwonko doskonale Cię rozumiem z tymi zachciankami. Myślę, że zdecydowana większość na forum tak ma. Wszyscy nawzajem się tu nakręcamy i podpuszczamy a potem biegamy po ogrodach i szukamy nowych miejscówek.
Gąsieniczka rzeczywiście była niezwykle urokliwa. Pewnie jakiś śliczny motylek się z niej przepoczwarzy.
Soniu rabata ze srebrnymi kulami nadal nie do podziwiania, bo sterczą na niej jeszcze ostatnie tulipanowe, zżółknięte badyle.
Pień drzewa jest raptem z jednej strony przysypany na 30 cm. Z drugiej nic a nic. Poza tym to drzewo już ledwo zipie. Wszustkie gałęzie wyglądają jakby wróciły z długich wakacji na Saharze. Cały czas biję się z myślami, czy by nie napisać urzędowego pisma o zgodę na pozbycie się go. W sumie teraz robi za podporę dla hortensji pnącej. I najchętniej zostawiłabym je tylko jako pień/podporę dla niej właśnie.
Lavender Ice słabo się krzewi i w sumie tylko tyle mogę jej zarzucić. Poza tym jest zdrowa, mocna i prześliczna.
Agnieszko -agniesz-ka bardzo dziękuję za pochwałę. I cieszę się, że jestem sprawczynią zakupu kolejnych róż u Ciebie. Jest tyle pięknych odmian, że na pewno będziesz miała niemały problem, które wybrać.
Może pokażesz to rondo? Brzmi wyśmienicie.
Pepsi -Małgosiu spacer po sopockiej różance obfitowała w wiele uniesień serca. Przyśpieszone tętno i oddech tez nie były mi tam obce. Róze co prawda dopiero zaczynały kwitnienie ale dla mnie i tak było jak w bajce. To właśnie tam zamarzyła mi się róża podobna do Tuscany, bo jej samej nie chcę ze względy na zdrowotność. No ale kolor kwiatów to ma totalnie obłędny.
Mam troszkę zdjęć z tamtąd. W zimowe wieczory pewnie je pokażę. Teraz nie wyrabiam z własnymi kfiatkami.
Aluniu pomysł, by dokupić kilka róż jest jak najbardziej trafiony. Popieram.
Na nowym skalniaku mają być niebieskie floksy kanadyjskie, białe floksy i białe z różowym paseczkiem. Tradycyjnie. Bez szaleństw. Same pewniaki. Nad jednym się tylko zastanawiam... co zrobić, by i w lecie coś kwitło? Masz pomysł? Podrzuć. Znasz i masz tak wiele gatunków. Co się nada?
Bea musimy więc napisać zbiorową petycję do przyrody, by czerwiec trwał przynajmniej dwa razy tyle.
I jak to możliwe, że dopiero zakwitły Ci niezapominajki? U mnie kwitną z ostatnimi tulipanami. I w tym roku tak było. No nieźle... niezapominajki z liliami...
Bardzo się cieszę jeśli byłam pomocna przy wyborze powojników. I wybory te okazały się trafne.
Marlenko bo Pashmina potrafi tak trzymać w niepewności... i to długo. Pamiętam, że u mnie w zeszłym roku rozwijała pierwszy kwiat przez dwa tygodnie. Myślałam, że pęknę.
Purple Lodge to świetna róża. Zdrowa, foremna, obficie kwitnąca. Kwiaty trzyma sztywno i długo. Widzę same plusy.
Grażynko tak się składa, że teraz gdy kwitnie większość róż, mam wrażenie, że jest nawet ciut za kolorowo. Jednak nie ma co narzekać, bo nawet się nie obejrzę i będę tęsknić za tymi widokami.
Ewelinko skoro podobają Ci się morele i pomarańcze to notuj w kajecie: Lady of Shalott, Crown Princess Margaretha, Jubilee Celebration. Może nie mieszcząca się w tych wytycznych ale jeszcze Crocus Rose, no zobacz jaka ona jest cudna.
Kasiu wcale a wcale nie upieram się, że każdemu powinna podobać się Pashmina.
Co do detali w ogrodzie, to muszę przystopować, bo nie chcę zagracić rabat i otoczenia.
Czy o tej rabatce z Geishą piszesz?
A tu już moja Eden Rose:
I Pomponella:
Basiu ja bardzo chętnie chłonę każdą chwilę, nie tylko działeczkową. A i tak mam wrażenie, że życie mi ucieka przez palce. Dlaczego czas tak szybko mija?
Nie ma co biadolić, trza dziękować za komplementa.
Wiolu i mój Crocus nie jest idealny. Taki rozwichrzony krzaczek, tzn każdy kwiat w inną stronę. Nie wygląda dobrze na ogólnych fotkach. Za to na portrecikach wychodzi bajecznie. Mam nadzieję, że to tylko i wyłącznie sprawka tego, że dopiero drugi rok rośnie. Może jak będzie starszy to będzie też bardziej poukładany? Nie mniej nie zrezygnowałabym z niego za żadne skarby.
Clematisy nadal są na etapie rozkręcania się. Z różami wyglądają szałowo.
Mariuszu a ile czasu masz swoją Edenkę? Może musi się dobrze zaklimatyzować? Dlaczego uważasz, że może mieć złą miejscówkę? Jest na wygwizdowiu?
Iwonko doskonale Cię rozumiem z tymi zachciankami. Myślę, że zdecydowana większość na forum tak ma. Wszyscy nawzajem się tu nakręcamy i podpuszczamy a potem biegamy po ogrodach i szukamy nowych miejscówek.
Gąsieniczka rzeczywiście była niezwykle urokliwa. Pewnie jakiś śliczny motylek się z niej przepoczwarzy.
Soniu rabata ze srebrnymi kulami nadal nie do podziwiania, bo sterczą na niej jeszcze ostatnie tulipanowe, zżółknięte badyle.
Pień drzewa jest raptem z jednej strony przysypany na 30 cm. Z drugiej nic a nic. Poza tym to drzewo już ledwo zipie. Wszustkie gałęzie wyglądają jakby wróciły z długich wakacji na Saharze. Cały czas biję się z myślami, czy by nie napisać urzędowego pisma o zgodę na pozbycie się go. W sumie teraz robi za podporę dla hortensji pnącej. I najchętniej zostawiłabym je tylko jako pień/podporę dla niej właśnie.
Lavender Ice słabo się krzewi i w sumie tylko tyle mogę jej zarzucić. Poza tym jest zdrowa, mocna i prześliczna.
Agnieszko -agniesz-ka bardzo dziękuję za pochwałę. I cieszę się, że jestem sprawczynią zakupu kolejnych róż u Ciebie. Jest tyle pięknych odmian, że na pewno będziesz miała niemały problem, które wybrać.
Może pokażesz to rondo? Brzmi wyśmienicie.
Pepsi -Małgosiu spacer po sopockiej różance obfitowała w wiele uniesień serca. Przyśpieszone tętno i oddech tez nie były mi tam obce. Róze co prawda dopiero zaczynały kwitnienie ale dla mnie i tak było jak w bajce. To właśnie tam zamarzyła mi się róża podobna do Tuscany, bo jej samej nie chcę ze względy na zdrowotność. No ale kolor kwiatów to ma totalnie obłędny.
Mam troszkę zdjęć z tamtąd. W zimowe wieczory pewnie je pokażę. Teraz nie wyrabiam z własnymi kfiatkami.
Aluniu pomysł, by dokupić kilka róż jest jak najbardziej trafiony. Popieram.
Na nowym skalniaku mają być niebieskie floksy kanadyjskie, białe floksy i białe z różowym paseczkiem. Tradycyjnie. Bez szaleństw. Same pewniaki. Nad jednym się tylko zastanawiam... co zrobić, by i w lecie coś kwitło? Masz pomysł? Podrzuć. Znasz i masz tak wiele gatunków. Co się nada?
Bea musimy więc napisać zbiorową petycję do przyrody, by czerwiec trwał przynajmniej dwa razy tyle.
I jak to możliwe, że dopiero zakwitły Ci niezapominajki? U mnie kwitną z ostatnimi tulipanami. I w tym roku tak było. No nieźle... niezapominajki z liliami...
Bardzo się cieszę jeśli byłam pomocna przy wyborze powojników. I wybory te okazały się trafne.
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu ja bym wprowadziła przetaczniki . Nie pamiętam czy masz jakieś ? Jest ich tyle odmian i właśnie latem kwitną. Nad różami to się od dawna zastanawiam,ale muszę im znaleźć miejsce a u mnie busz. Troszkę mnie czeka roboty i dopiero wtedy zamówię.
Pięknie i kolorowo.Róże i powojniki masz cudne.
Pięknie i kolorowo.Róże i powojniki masz cudne.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 22 lis 2011, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 8
Aniu,
a może skusisz się na zawilce - są piękne.
Rosną w sporą kępę, kwitną długo, są naprawdę urocze.
Jeżówki, cynie kwitną całe lato do jesieni.
a może skusisz się na zawilce - są piękne.
Rosną w sporą kępę, kwitną długo, są naprawdę urocze.
Jeżówki, cynie kwitną całe lato do jesieni.