Moje małe co nieco cz. III
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ola podziwiam Cię za cierpliwość i posiadanie takiej ilości doniczek na parapetach Miesiąc temu zrobiłam kilkadziesiąt sadzonek bukszpanu, niektóre wypuściły młode listki, ale najchętniej wsadziłabym je już do ogrodu.
Pozdrawiam - Kasia
Dom w Lukrecji z ogrodem
Dom w Lukrecji z ogrodem
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Bogate masz parapety, Olu.
A trzykrotkę będziesz dawała na zewnątrz?
Ja też się cieszę, że jest już dużo cieplej
A trzykrotkę będziesz dawała na zewnątrz?
Ja też się cieszę, że jest już dużo cieplej
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ależ piękny czerwoniasty kolorek rodka
Kolorów wiosennych u ciebie dyzo.
co ty robisz,że tak pięknie i żagwin i gipsówka ci rośnie ???
pozdrawiam
Kolorów wiosennych u ciebie dyzo.
co ty robisz,że tak pięknie i żagwin i gipsówka ci rośnie ???
pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu pomponowe stokrotki śliczne, szkoda, że takie krótkowieczne. Tulipany piękne, uwielbiam takie nierozwinięte. Perowskie z siewek u mnie też lepiej sobie radzą, niż te ze szkółki. Chyba zahartowane genetycznie. Hortensje pewnie będą mieć sporo kwiatów, trochę oberwij, żeby się nie wysilały w pierwszym roku. Zostaw jeden, dwa na pocieszenie. Parapety masz wyjątkowo wypełnione, pelargonie nadal ładnie rozmnażasz. U mnie już na parapetach mało stawiam, bo Karol ciekawy i przewraca. W garażu marnieją, bo zimno. Ciepełka dużo.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witam wszystkich miłych gości.
Maryniu u Ciebie to tak niezupełnie jest bez kolorów. Twoje zdjęcia same tego dowodzą...
Jak pooglądałam ogrody niektórych forumowiczek i przyjrzałam się swoim rabatkom, to widzę jeszcze pełno miejsca ,które można by zapełnić kolorkami na wiosnę. Muszę dokupić większą ilość cebulowych na jesień... Pięknie się je ogląda wiosenką ale gorzej z tym wsadzaniem jesienią...
Kasiu powiem ci ,że i ja już pomału dostaję bzika z tymi sadzonkami. Miejsca to aż tyle znów nie mam a jeszcze muszę przepikować niecierpka. Zachwyciły mnie jego sadzonki u Ewelinki i jak papuga też musiałam wysiać.... Teraz myślę gdzie ja go posadzę bo raczej wszędzie mam słonecznie.A niecierpek raczej słońca nie lubi.
Beatko trzykrotkę miałam w zeszłym roku posadzoną między pelargoniami. Co roku zabieram maleńką szczepkę jesienią do domu i przez zimę pięknie urośnie. Do dalszej kompozycji jak znalazł...
Aniu anabukoz roślinkami skalniakowymi nic nie robię. Po prostu rosną sobie. Ale mam je już u siebie parę dobrych lat to się rozrosły i zarosły co nieco...
Soniu martwiłam się o perowskie podczas tych przymrozków. Niczym je nie okryłam ,ale widzę że nic im mrozik nie zaszkodził...Dziś u mnie znów jak w przysłowiu ...słońce co chwila przeplata się z gradem. O hortensjach tych młodziutkich mówisz?Zobaczymy jak sobie poradzą...A czy te maluchy zasilać w tym roku czy dać im szansę na utworzenie większego korzenia?Tak parapety zastawione, ale już marzę aby to wszystko powysadzać na rabaty. Gdzie to ciepełko.....?
Udało mi się zrobić parę zdjęć w promieniach . Teraz znowu pada i tak na przemian.Raz słońce, raz deszcz...W tym tygodniu z pracą zawodową to mam bardzo luzik i myślałam , że sobie coś podgonię w ogrodzie. Widzę , że raczej nic z tego przy tej pogodzie...
Maryniu u Ciebie to tak niezupełnie jest bez kolorów. Twoje zdjęcia same tego dowodzą...
Jak pooglądałam ogrody niektórych forumowiczek i przyjrzałam się swoim rabatkom, to widzę jeszcze pełno miejsca ,które można by zapełnić kolorkami na wiosnę. Muszę dokupić większą ilość cebulowych na jesień... Pięknie się je ogląda wiosenką ale gorzej z tym wsadzaniem jesienią...
Kasiu powiem ci ,że i ja już pomału dostaję bzika z tymi sadzonkami. Miejsca to aż tyle znów nie mam a jeszcze muszę przepikować niecierpka. Zachwyciły mnie jego sadzonki u Ewelinki i jak papuga też musiałam wysiać.... Teraz myślę gdzie ja go posadzę bo raczej wszędzie mam słonecznie.A niecierpek raczej słońca nie lubi.
Beatko trzykrotkę miałam w zeszłym roku posadzoną między pelargoniami. Co roku zabieram maleńką szczepkę jesienią do domu i przez zimę pięknie urośnie. Do dalszej kompozycji jak znalazł...
Aniu anabukoz roślinkami skalniakowymi nic nie robię. Po prostu rosną sobie. Ale mam je już u siebie parę dobrych lat to się rozrosły i zarosły co nieco...
Soniu martwiłam się o perowskie podczas tych przymrozków. Niczym je nie okryłam ,ale widzę że nic im mrozik nie zaszkodził...Dziś u mnie znów jak w przysłowiu ...słońce co chwila przeplata się z gradem. O hortensjach tych młodziutkich mówisz?Zobaczymy jak sobie poradzą...A czy te maluchy zasilać w tym roku czy dać im szansę na utworzenie większego korzenia?Tak parapety zastawione, ale już marzę aby to wszystko powysadzać na rabaty. Gdzie to ciepełko.....?
Udało mi się zrobić parę zdjęć w promieniach . Teraz znowu pada i tak na przemian.Raz słońce, raz deszcz...W tym tygodniu z pracą zawodową to mam bardzo luzik i myślałam , że sobie coś podgonię w ogrodzie. Widzę , że raczej nic z tego przy tej pogodzie...
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ale Olu kolorowo Te białe dywany to jest ubiorek czy żagwin? Prześliczne! Żagwin u mnie słabo rośnie, ale to może dopiero ruszy.
A prymulki jakie wielkie! Co z nimi zrobiłaś?
A prymulki jakie wielkie! Co z nimi zrobiłaś?
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje małe co nieco cz. III
Oleńko , pomimo śniegu i mrozu Twoje roślinki wyglądają super .Czasami jestem zła , że mam tak mało miejsca na parapetach , ale z drugiej strony się cieszę bo chyba bym jednak czasowo nie dała rady takiej ilości roślin posadzić do gruntu , więc szacun dla Twojej pracowitości .Pozdrawiam
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Mati te białe kwiatuszki to gęsiówka.Wszystkie te skalniakowe roślinki mają u mnie dużo i powiem ci , ze nic z nimi nie robię. Po prostu posadzone i rosną. Widocznie im w tym miejscu pasuje.
Pierwiosnki akurat te , też bardzo dobrze przyrastają. Z roku na rok są coraz większe kępy...Mnie najbardziej podoba się żagwin, widać go z daleka...
Eluniu bo to tak cieszy jak z maleńkiego ziarenka coś się uda samemu wyhodować.Masz rację , roślinki jakoś dały radę podczas tych przymrozków...Twoją hortensję dobrze że nie wsadziłam na rabatę. Została na razie w donicy i mogłam ją schować do altany w te najzimniejsze noce...
Pierwiosnki akurat te , też bardzo dobrze przyrastają. Z roku na rok są coraz większe kępy...Mnie najbardziej podoba się żagwin, widać go z daleka...
Eluniu bo to tak cieszy jak z maleńkiego ziarenka coś się uda samemu wyhodować.Masz rację , roślinki jakoś dały radę podczas tych przymrozków...Twoją hortensję dobrze że nie wsadziłam na rabatę. Została na razie w donicy i mogłam ją schować do altany w te najzimniejsze noce...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu niech się ta pogoda wreszcie unormuje, bo aż serce ściska, gdy widzi się takie zmizerowane rośliny Na szczęście one dzielnie znoszą przeciwności losu i większość jednak podnosi się z upadku Nie zmienia to faktu, że o tej porze powinniśmy oglądać łany kwitnących tulipanów, a nie śnieg
Kolorki cudne, a ilość wysiewów imponująca
Kolorki cudne, a ilość wysiewów imponująca
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu zdjęcia cudne robisz, sasanka wyjątkowo pięknie pokazana. Sadząc hortensje zaprawiam dołek i nigdy takich maluchów nie nawożę w następnym roku. Dopiero w kolejnym dostają połowę porcji, niech budują korzenie i szukają wody. Ciepła na przyszły tydzień.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witaj Olu . Z tym trawnikiem to był taki troszkę żarcik . Wiadomo, że młodzież potrzebuje trochę przestrzeni i musi się wyszaleć a najlepiej to robić na trawie . Ważne, że masz perspektywę na przyszłość bo jak młodzież wyfrunie z gniazda to pewnie trawnika ubędzie . Widzę, że u Ciebie parapety wypchane po brzegi . U mnie podobnie chociaż nie mam zbyt wielu gatunków. Nie wysiałam smagliczki i w tym roku chyba zrezygnuję z jej kompozycji w donicach bo już za późno. Mam za to lobelię więc liczę na nią. Moje żeniszki nie wzeszły siałam je pierwszy raz i nie wyszły. Może za rok jeszcze spróbuję. Co do niecierpka to wystarczy by nie miał w godzinach południowych słońca a tak to powinien dać sobie radę . Śliczna ta gęsiówka , muszę sobie taką załatwić bo on jak znalazł na skarpę . Pogoda tego roku jest beznadziejna, jak nie zimno, to deszcz albo mocny wiatr . Dobrze, że u mnie śniegu nie było . Pozdrawiam i słoneczka życzę .
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Małgosiu jak nie deszcz i mróz, to znowu deszcz nas bawi. Wczoraj już coś wisiało w powietrzu, co chwilę straszyło ale było nawet znośnie. Dziś już leje od rana i wcale się nie zanosi na jakąś przerwę...Już mi bokiem ta pogoda wychodzi. Cieszyłam się, bo mam dwa dni wolnego i myślałam że sobie coś podłubię w ogrodzie. No to porobiłam....A już mi się najzwyczajniej w świecie tego chce.....
Na szybko tylko wychodząc z psem, poleciałam pstryknąć telefonem jakieś fotki , aby mieć co wstawić na FO. Roślinki umoczone i ale dzielnie kwitną...Tylko też spragnione już są ciepełka...
Soniu to ciepełko chyba o nas zapomniało.... Czyżbyśmy za bardzo wykorzystali jego nadmiar marcowy?
W niedzielę ma dopiero u mnie coś się zmienić. Ale chyba i tak rewelacji nie będzie.
Hortensje zostawię w tym roku w spokoju, niech się porządnie ukorzeniają.
Ewelinko ja smagliczkę już raz w tym sezonie wysiałam i mi się nie udała... Jak nigdy , bo zawsze miałam super siewki. Ale nie popuściłam i kupiłam następne nasionka. Mowisz, że na nią już za poźno....a ja je teraz wysieję ale do donic na dworze. Ona szybko rośnie i jak tylko nasionka będą OK, to raz dwa ruszy....może spróbuj jeszcze raz?
Lobelia u mnie byle jaka. Ja żeniszki kiedyś kupiłam gotowce i wyobraź sobie że one u mnie coś nie chciały rosnąć. Ciekawe jak z tymi pójdzie...
Gęsiówkę mogę ci wysłać ale może jeszcze coś , żeby tak samotnie nie jechała? Pisz, może coś mam czym mogę się podzielić?
Lak wonny z nasionek od naszej Darii . W ty roku już zakwitnie....
Chryzantemy od Zosi Sangwinaria ładnie przetrwały zimę...
Parapetowce......Dwa storczyki na cztery, mają pędy i będą kwitły . Ten mnie zaskoczył miłą niespodzianką. Myślałam, że to pędzik z kwiatkami a to rośnie nowy mały storczyś..... Po prosty dzidziuś storczykowy...
Fiołeczki jeszcze moment i rozkwitną...Ale jestem ich ciekawa!!!
Pelaśki się dalej ukorzeniają...
Dopiero wieczorkiem zajrzę do was kochani. Teraz jadę do koleżanki na kawkę i ploteczki...
Na szybko tylko wychodząc z psem, poleciałam pstryknąć telefonem jakieś fotki , aby mieć co wstawić na FO. Roślinki umoczone i ale dzielnie kwitną...Tylko też spragnione już są ciepełka...
Soniu to ciepełko chyba o nas zapomniało.... Czyżbyśmy za bardzo wykorzystali jego nadmiar marcowy?
W niedzielę ma dopiero u mnie coś się zmienić. Ale chyba i tak rewelacji nie będzie.
Hortensje zostawię w tym roku w spokoju, niech się porządnie ukorzeniają.
Ewelinko ja smagliczkę już raz w tym sezonie wysiałam i mi się nie udała... Jak nigdy , bo zawsze miałam super siewki. Ale nie popuściłam i kupiłam następne nasionka. Mowisz, że na nią już za poźno....a ja je teraz wysieję ale do donic na dworze. Ona szybko rośnie i jak tylko nasionka będą OK, to raz dwa ruszy....może spróbuj jeszcze raz?
Lobelia u mnie byle jaka. Ja żeniszki kiedyś kupiłam gotowce i wyobraź sobie że one u mnie coś nie chciały rosnąć. Ciekawe jak z tymi pójdzie...
Gęsiówkę mogę ci wysłać ale może jeszcze coś , żeby tak samotnie nie jechała? Pisz, może coś mam czym mogę się podzielić?
Lak wonny z nasionek od naszej Darii . W ty roku już zakwitnie....
Chryzantemy od Zosi Sangwinaria ładnie przetrwały zimę...
Parapetowce......Dwa storczyki na cztery, mają pędy i będą kwitły . Ten mnie zaskoczył miłą niespodzianką. Myślałam, że to pędzik z kwiatkami a to rośnie nowy mały storczyś..... Po prosty dzidziuś storczykowy...
Fiołeczki jeszcze moment i rozkwitną...Ale jestem ich ciekawa!!!
Pelaśki się dalej ukorzeniają...
Dopiero wieczorkiem zajrzę do was kochani. Teraz jadę do koleżanki na kawkę i ploteczki...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe co nieco cz. III
Moje też takie wszystkie zmoczone... Wczoraj było 5 minut przerwy w deszczu, a dzisiaj poprawka od samego rana
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe