Wiosna cz. 35
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Witam! przyroda o mnie dba i dzisiaj przymusowa deszczowa przerwa!
Mariuszu ktoś kiedyś posadził te drzewa bez wiedzy co z tego wyrośnie, a wyrosły ogromne drzewa zagrażające sąsiadom bo działki mamy wąskie. Już raz drżeliśmy, bo we wsi jest dużo modrzewi które łamały słupy elektryczne jak zapałki. Teraz i krajobraz i niższe rośliny zobaczą słońce Narcyzy to dodatek do domu!
Tereniu to mnie rozumiesz Porządki trwają, ale na szczęście wszystkie grube kawałki bierze pomocnik, a ja tylko miele cienkie i rozsypuję. Na koniec grabie zapałki i pieczenie kiełbasek! tylko żeby nie było wiatru, bo u nas ciągle wieje Jak pomocnik robił z grubsza porządki to żeby mu nie przeszkadzać musiałam utrwalić co kwitnie
Dziękuję za nazwę kopytnika teraz czekam niecierpliwie na kwiatostan
Tereniu i Tobie dużo siły i zdrowia, a za życzenia dużą buźka
Agnieszko te narcyzy dzikuski najwcześniej wychodzą, ale i te odmianowe dość duże wyrosły, a najdrobniejsze to narcyzy babcine. To dobrze, bo będą kwitły coraz to kolejne Agnieszko może ptaszęta też podają sobie informację, że pierwszy dzień wiosny, a czy będą się informować o zmianie czasu na letni
Iwonko 1 porządki trwają i dobrze że była przerwa w wycince, bo poprzednie wysprzątałam i dzięki temu jest mniej. Dzisiaj niestety deszcz chyba nie pozwoli na użycie rąbarki Kurze chyba będę musiała wytłumaczyć, że akuszerka jak wyjedzie to kto jej będzie małe dokarmiał i wyłapywał jak uciekną przez oczka siatki Eee nie wierzę że pierwiosnki mogą kogoś nie lubić. na pewno co jakiś czas muszę je odmładzać, bo robią się brzydkie poduchy gorzej kwitnące.
Iwonko szczec. jeszcze chwila i poletko zakwitnie i to już 12 razy dla mnie
Alu tak tez było spałam jak niemowlę ale czuję się dobrze i to najważniejsze. Róże na pewno się przyjmą i będą ślicznie kwitnąć Niestety pogoda się spipcyła i dalszymi pracami trzeba poczekać aż gałązki podeschną. Wykorzystujcie czas na prace ogrodowe dopóki podopieczna w Wawie. Zdrowia i siły
Ewelinko pierwsze kwitnienia jak najbardziej wzruszające, a jeszcze jak słonko oświetli Nie wiem jak Ty ale ja dzisiaj odpoczywam i przyroda o to zadbała Narcyzy to mój znak rozpoznawczy...i można z naręczami gości z domu wypuścić Pozdrawiam!
Martusiu większość z nas upracowana! ja nawet nie miałam siły wchodzić do innych wątków, a jak nawet weszłam to palce nie chciały przebierać po klawiaturze Poza tym po 22 padłam jak ulęgałką Dzisiaj przerwa bo coś nawet nie wygląda na rozpogodzenie tak niebo zaniesione Ściskam i pozdrawiam
Bea oj bolały! wiesz kochana, że praca pociąga pracę dlatego nie wiem czy więcej mam porobione czy do zrobienia
Julciu skądś je mam, bo nie miałam a jak się rozrosną to się przedstawią Żonkile to nie są babcine, to dzikuski co często rosną przy wiejskich domach i sadach, Jak dla mnie są niezawodne
No to miłego drugiego dnia wiosny No widzisz a ja myślę że u Ciebie roślinki bardziej zaawansowane, zatem niech rosną i nas cieszą Spokojnego dnia
Tereniu nie dam rady wszystkiego na raz zrobić, wierz mi To tylko tak wygląda, bo kondycja jeszcze kiepska a i wiek robi swoje Dziwi mnie że te zwykłe narcyzy nie chcą Ci rosnąć, bo ja je nawet w trakcie kwitnienia przesadzam i rosną wszędzie. Może masz glebę piaszczystą i one wolą cięższą glebę? Pozdrawiam i dobrego dnia życzę
Miłego drugiego dnia wiosny
Mariuszu ktoś kiedyś posadził te drzewa bez wiedzy co z tego wyrośnie, a wyrosły ogromne drzewa zagrażające sąsiadom bo działki mamy wąskie. Już raz drżeliśmy, bo we wsi jest dużo modrzewi które łamały słupy elektryczne jak zapałki. Teraz i krajobraz i niższe rośliny zobaczą słońce Narcyzy to dodatek do domu!
Tereniu to mnie rozumiesz Porządki trwają, ale na szczęście wszystkie grube kawałki bierze pomocnik, a ja tylko miele cienkie i rozsypuję. Na koniec grabie zapałki i pieczenie kiełbasek! tylko żeby nie było wiatru, bo u nas ciągle wieje Jak pomocnik robił z grubsza porządki to żeby mu nie przeszkadzać musiałam utrwalić co kwitnie
Dziękuję za nazwę kopytnika teraz czekam niecierpliwie na kwiatostan
Tereniu i Tobie dużo siły i zdrowia, a za życzenia dużą buźka
Agnieszko te narcyzy dzikuski najwcześniej wychodzą, ale i te odmianowe dość duże wyrosły, a najdrobniejsze to narcyzy babcine. To dobrze, bo będą kwitły coraz to kolejne Agnieszko może ptaszęta też podają sobie informację, że pierwszy dzień wiosny, a czy będą się informować o zmianie czasu na letni
Iwonko 1 porządki trwają i dobrze że była przerwa w wycince, bo poprzednie wysprzątałam i dzięki temu jest mniej. Dzisiaj niestety deszcz chyba nie pozwoli na użycie rąbarki Kurze chyba będę musiała wytłumaczyć, że akuszerka jak wyjedzie to kto jej będzie małe dokarmiał i wyłapywał jak uciekną przez oczka siatki Eee nie wierzę że pierwiosnki mogą kogoś nie lubić. na pewno co jakiś czas muszę je odmładzać, bo robią się brzydkie poduchy gorzej kwitnące.
Iwonko szczec. jeszcze chwila i poletko zakwitnie i to już 12 razy dla mnie
Alu tak tez było spałam jak niemowlę ale czuję się dobrze i to najważniejsze. Róże na pewno się przyjmą i będą ślicznie kwitnąć Niestety pogoda się spipcyła i dalszymi pracami trzeba poczekać aż gałązki podeschną. Wykorzystujcie czas na prace ogrodowe dopóki podopieczna w Wawie. Zdrowia i siły
Ewelinko pierwsze kwitnienia jak najbardziej wzruszające, a jeszcze jak słonko oświetli Nie wiem jak Ty ale ja dzisiaj odpoczywam i przyroda o to zadbała Narcyzy to mój znak rozpoznawczy...i można z naręczami gości z domu wypuścić Pozdrawiam!
Martusiu większość z nas upracowana! ja nawet nie miałam siły wchodzić do innych wątków, a jak nawet weszłam to palce nie chciały przebierać po klawiaturze Poza tym po 22 padłam jak ulęgałką Dzisiaj przerwa bo coś nawet nie wygląda na rozpogodzenie tak niebo zaniesione Ściskam i pozdrawiam
Bea oj bolały! wiesz kochana, że praca pociąga pracę dlatego nie wiem czy więcej mam porobione czy do zrobienia
Julciu skądś je mam, bo nie miałam a jak się rozrosną to się przedstawią Żonkile to nie są babcine, to dzikuski co często rosną przy wiejskich domach i sadach, Jak dla mnie są niezawodne
No to miłego drugiego dnia wiosny No widzisz a ja myślę że u Ciebie roślinki bardziej zaawansowane, zatem niech rosną i nas cieszą Spokojnego dnia
Tereniu nie dam rady wszystkiego na raz zrobić, wierz mi To tylko tak wygląda, bo kondycja jeszcze kiepska a i wiek robi swoje Dziwi mnie że te zwykłe narcyzy nie chcą Ci rosnąć, bo ja je nawet w trakcie kwitnienia przesadzam i rosną wszędzie. Może masz glebę piaszczystą i one wolą cięższą glebę? Pozdrawiam i dobrego dnia życzę
Miłego drugiego dnia wiosny
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu co roku zachwycam się Twoimi kępkami żonkili, że też moi poprzednicy nie zostawili takich nasadzeń, ja miałam wszędzie śmieci, do dziś udaje mi się jeszcze jakieś cary wykopać.
Wiosna rozkwita na całego, piękne iryski.
Kurka bardzo charakterna będą malutkie kurczątka.
Wiosna rozkwita na całego, piękne iryski.
Kurka bardzo charakterna będą malutkie kurczątka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Dorotko przyjedziesz, wykopię i będziesz miała w rogu ogrodu słoneczną wiosnę i żonkile do flakonu!
Nie będzie kurczątek bo jak wyjadę, to M będzie do mnie telefonował co godzinę Jak wyjadę niech się dzieje co chce
Ja też miałam śmieci i do dzisiaj je wykopuję
Nie będzie kurczątek bo jak wyjadę, to M będzie do mnie telefonował co godzinę Jak wyjadę niech się dzieje co chce
Ja też miałam śmieci i do dzisiaj je wykopuję
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7829
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu świetnie ,że czujesz się dobrze po takiej ciężkiej pracy
U nas też pogoda do d..... pada i z wolnego od wnusi jak na razie nici .
A tyle planowałam nawet po różę nie pojadę .Chyba ,ze pogoda się poprawi .
Twoje żąkile i mnie urzekły
Zdrówka
U nas też pogoda do d..... pada i z wolnego od wnusi jak na razie nici .
A tyle planowałam nawet po różę nie pojadę .Chyba ,ze pogoda się poprawi .
Twoje żąkile i mnie urzekły
Zdrówka
Pozdrawiam Alicja
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu, ale powiększyła Ci się przestrzeń i widoki przejrzały bez tych modrzewi! Jestem pod wrażeniem!
Masz olbrzymie pole żonkili!!!
I co zrobisz z kwoką? Ona tak bardzo chce te maleństwa, skoro tyle jajek udało jej się zachomikować. Zobacz jaka natura jest mądra...
Masz olbrzymie pole żonkili!!!
I co zrobisz z kwoką? Ona tak bardzo chce te maleństwa, skoro tyle jajek udało jej się zachomikować. Zobacz jaka natura jest mądra...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
MarysiuPiękne widoki będziesz miała, jak zniknęły ci te modrzewie... po takiej wielkiej pracy,gdy już są widoczne efekty to człowiekowi nie przeszkadza i zmęczenie Biedna kurka... tak chciała zostać mamą, a Pani się wywczasów zachciało Ale kurcze ten łan narcyzów, żonkili... czy jak im tam, bo jeszcze nie mogę odpoznać Będzie zjawiskowy
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna cz. 35
Dobrze, że Matka Natura zadbała o Twoje zdrowie bo zatrzymać Cię nie sposób
Będziesz miała teraz więcej światła słonecznego więc i rośliny będą szczęśliwe. Zostanie też więcej wilgoci, co za dwa czy trzy miesiące docenisz.
A te modrzewie rosły w pierwszej czy drugiej części szaliczka?
Ja jestem ostatni dzień na opiece i jutro wracam do pracy. To będzie wyjątkowo krótki tydzień a w sobotę znów na wieś
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu...toż to będą piękne kwitnące łany żonkilów. To będzie widok. . Z pracami rwiesz jak nastolatka. . Szaliczek w takiej odsłonie widzę po raz pierwszy. . Może teraz częściej go pokarzesz w szerszej perspektywie. Przejaśniało na korzyść szaliczka i roślinek także. . Biedna kurka, odmawiają jej zostania kwocią mamą.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Cały dzień niestety ciapie! teraz jeszcze zaczyna wiać wiatr!
Alu szkoda jak pogoda pokrzyżuje plany i to w jeden wolny dzień, ale cóż przyroda rządzi
Moje żonkile już są znane Miłego popołudnia
Basiu wszyscy są zadowoleni: my bo mamy przestrzeń, drwale bo zarobili kasę i drewno, sąsiad bo jest bezpiecznie i ten co dzierżawi pole, bo nie mógł maszyna przejechać pod modrzewiami. Najważniejsze że ptaki jeszcze nie zdążyły założyć gniazd a krzaków i drzew u mnie dostatek więc mają wybór. Kwoka szybko pogodziła się z utratą jaj ale nie wiadomo co jeszcze wymyśli
Ewciu widoki mi się poszerzyły, bo i tak były musiałam tylko co roku wycinać gałęzie Nawet zmęczenie odespałam bez bólu (ten lek czyni cuda ). Kurka jak będzie chciała pomatkować to i tak to zrobi, ale wolę nie teraz. Poletko jest już znane i już tu pare razy opowiadałam, że mieliśmy chęć kupić działkę w trochę innym miejscu kiedyś, kiedyś.... tam też rosły łany żonkili i zawsze w okolicy Wielkanocy jeździliśmy na te żonkile. Po latach ktoś kupił ziemię wybudowała domu (chociaż nie było wolno bo to park) i jak już kupiliśmy ten dom (w jesieni) i na wiosnę wyszłam do ogrodu i zobaczyłam żonkile to stwierdziłam że to przeznaczenie
Małgosiu a to Ty opiekunką jesteś, berbeciek zaniemógł
Modrzewie rosły tuż za siatką, po prawej stronie od bramki wiodącej w pole. Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli uporządkować to miejsce, że będzie po prostu schludne!
Dzisiaj przerwa narzucona bo nawet próbowałam, ale nie da się nic! mokro przejmująca wilgoć....fuj!
Trzymam kciuki za cudną sobotę dla Ciebie
Zuzko droga żonkile pokazuje co roku i albo wtedy ukrywasz się przed FO albo zapomniałaś
E tam jak byłam nastolatką ....to ho ho! Pokazuję często perspektywy i na pole i na moją ścieżkę na tyle na ile kształt ogrodu pozwala. Myślisz że kurka biedna? a jaki byłyby mój M, który musiałby co chwilę latać dawać kurczątkom wodę czy jedzenie, bo te głupole cały czas wysypują i wylewają Więc niech tak na razie zostanie!
Alu szkoda jak pogoda pokrzyżuje plany i to w jeden wolny dzień, ale cóż przyroda rządzi
Moje żonkile już są znane Miłego popołudnia
Basiu wszyscy są zadowoleni: my bo mamy przestrzeń, drwale bo zarobili kasę i drewno, sąsiad bo jest bezpiecznie i ten co dzierżawi pole, bo nie mógł maszyna przejechać pod modrzewiami. Najważniejsze że ptaki jeszcze nie zdążyły założyć gniazd a krzaków i drzew u mnie dostatek więc mają wybór. Kwoka szybko pogodziła się z utratą jaj ale nie wiadomo co jeszcze wymyśli
Ewciu widoki mi się poszerzyły, bo i tak były musiałam tylko co roku wycinać gałęzie Nawet zmęczenie odespałam bez bólu (ten lek czyni cuda ). Kurka jak będzie chciała pomatkować to i tak to zrobi, ale wolę nie teraz. Poletko jest już znane i już tu pare razy opowiadałam, że mieliśmy chęć kupić działkę w trochę innym miejscu kiedyś, kiedyś.... tam też rosły łany żonkili i zawsze w okolicy Wielkanocy jeździliśmy na te żonkile. Po latach ktoś kupił ziemię wybudowała domu (chociaż nie było wolno bo to park) i jak już kupiliśmy ten dom (w jesieni) i na wiosnę wyszłam do ogrodu i zobaczyłam żonkile to stwierdziłam że to przeznaczenie
Małgosiu a to Ty opiekunką jesteś, berbeciek zaniemógł
Modrzewie rosły tuż za siatką, po prawej stronie od bramki wiodącej w pole. Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli uporządkować to miejsce, że będzie po prostu schludne!
Dzisiaj przerwa narzucona bo nawet próbowałam, ale nie da się nic! mokro przejmująca wilgoć....fuj!
Trzymam kciuki za cudną sobotę dla Ciebie
Zuzko droga żonkile pokazuje co roku i albo wtedy ukrywasz się przed FO albo zapomniałaś
E tam jak byłam nastolatką ....to ho ho! Pokazuję często perspektywy i na pole i na moją ścieżkę na tyle na ile kształt ogrodu pozwala. Myślisz że kurka biedna? a jaki byłyby mój M, który musiałby co chwilę latać dawać kurczątkom wodę czy jedzenie, bo te głupole cały czas wysypują i wylewają Więc niech tak na razie zostanie!
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna cz. 35
Witaj, Maryś!
Trochę się zaniedbałam i znowu narobiło mi się zaległości.
Dzisiaj M wrócił do domu, ja prysnęłam na działkę, a teraz staram się choć częściowo uzupełnić braki.
Pamiętam łany Twoich narcyzów. Będzie pięknie i pachnąco, gdy zakwitną.
Bo one pachnące? Te stare odmiany pachną, pamiętam z babcinego ogródka ich urzekający zapach.
Kwoka biedna. Mamą nie pozwalasz jej zostać....Niedobra Ty. Ale spoko, ona sobie poradzi. Uskłada kolejne jajeczka i sobie wysiedzi kurczątka. Wrócisz z wojaży i bardzo się zdziwisz, gdy przyprowadzi na powitanie żółciutkie kuleczki.
Niech Ci już przestanie padać i wiać. Słoneczka życzę.
Trochę się zaniedbałam i znowu narobiło mi się zaległości.
Dzisiaj M wrócił do domu, ja prysnęłam na działkę, a teraz staram się choć częściowo uzupełnić braki.
Pamiętam łany Twoich narcyzów. Będzie pięknie i pachnąco, gdy zakwitną.
Bo one pachnące? Te stare odmiany pachną, pamiętam z babcinego ogródka ich urzekający zapach.
Kwoka biedna. Mamą nie pozwalasz jej zostać....Niedobra Ty. Ale spoko, ona sobie poradzi. Uskłada kolejne jajeczka i sobie wysiedzi kurczątka. Wrócisz z wojaży i bardzo się zdziwisz, gdy przyprowadzi na powitanie żółciutkie kuleczki.
Niech Ci już przestanie padać i wiać. Słoneczka życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu,miałyśmy obowiązkową przerwę ,ja co prawda poszłam do ogrodu ,ale przemokłam szybko i wróciłam i tak się snuję ,a tyle mam różnej pracy i nic mi się nie chce,nawet głowa mnie 2 dni boli ,co boli mnie bardzo rzadko,idę chyba do łóżeczka odpocząć ,przecież mi się należy ,pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Wiosna cz. 35
No tych żonkili to masz obfitość!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wiosna cz. 35
U mnie pogoda cudna ,słonko świeci i udało mi się na 2 godz na działeczke pojechać już nosiłam się z zamiarem wzięcia urlopu ,ale w końcu takich dni będzie wiele a urlop nie z gumy.Wracając zahaczyłam o centrale ogrodniczą ,bo to jedyny sklep po drodze i dokupiłam lilie ,czarną rudbekie .Portfel mój bardzo zeszczuplał .Życzę na jutro dużo
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa